Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z wizytą u Bonda - narty w Ötztal

Około 1/4 ludności Austrii mieszka we Wiedniu – stolicy kraju. Jest to głównie spowodowane górzystym, alpejskim krajobrazem. Wodospad Krimml jest największym europejskim wodospadem (380 metrów wysokości). Największy szmaragd na świecie jest wystawiony w Wiedniu (2860 karatów).
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.01.2020 22:19

Aglaia napisał(a):Kiedyś zrobiliśmy takie ćwiczenie, że przeliczyliśmy cenę jednego przejechanego kilometra w Alpach i w polskich ośrodkach. Jeśli ktoś nie jest narciarzem barowym to te ceny alpejskie aż tak nie straszą. Jeśli do tego doda się ogólną relację jakości do ceny to często w ogóle nie ma o czym gadać.

Dokładnie tak :)
Infrastruktura (szybkie kanapy i gondolki), przygotowanie stoków - zupełnie inna liga. Narciarska bajka! :D

Problem jest taki, że potem trudno jeździć "na miejscu" ;) W ubiegłą sobotę byliśmy w czeskim (Beskid Śląsko-Morawski) ośrodku Bila. (O ile to można nazwać "jeżdżeniem na miejscu" :oczko_usmiech:)
Warunki były straszne - okropnie przygotowane stoki, lód na trasach, a do tego tłumy narciarzy. Nie wszystko było winą ośrodka (lód na trasach wynikał z braku opadów), a jednak niesmak pozostał, bo Czesi się nie postarali... Szusowanie w takich warunkach nie należało do przyjemności.

Szkoda, bo lubiłam ten ośrodek, a teraz pewnie nieprędko się tam pojawię.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.01.2020 15:16

14 stycznia (wtorek): Hochötz-Kühtai - część druga

Przypominam ;), że jesteśmy w ośrodku Kühtai, którego symbolem (zgodnie z nazwą) jest krowa, co można zobaczyć na tabliczce pokazującej, na jakiej wysokości znajduje się dolna, a na jakiej górna stacja wyciągu ;):

2020-01-14-13h12m14 (Custom).JPG


Wsiadamy do gondolki:

2020-01-14-13h15m42 (Custom).JPG


z której mamy piękny widok na dolny zbiornik elektrowni szczytowo-pompowej:

2020-01-14-13h16m02 (Custom).JPG


i okoliczne szczyty:

2020-01-14-13h18m49 (Custom).JPG


Znowu krowa :D:

2020-01-14-13h19m36 (Custom).JPG


Chwila pozowania:

2020-01-14-13h22m32 (Custom).JPG


i jeździmy:

2020-01-14-13h22m36 (Custom).JPG


Wciągamy się kanapą:

2020-01-14-13h46m58 (Custom).JPG


z której zauważamy, że na jednej z tras jest tunel :D:

2020-01-14-13h46m53 (Custom).JPG


Tylko na której :?: :roll: Dedukujemy, jak na nią wjechać i w końcu się udaje. Nie jest to trasa oznaczona numerem, a napisem "skiweg", czyli inaczej "skiruta" (ski route). Tunel między lodowcami w Sölden robi jednak zdecydowanie większe wrażenie niż ten, bo przejeżdżając z lodowca Rettenbach, który przez większość dnia jest w cieniu, wjeżdża się w pełnię słońca na Tiefenbachu. Występuje wtedy efekt "wow" :D

Uwaga: śnieżny zając po prawej! ;):

2020-01-14-13h51m53 (Custom).JPG


Fajne miejsca do odpoczynku :D:

2020-01-14-13h53m39 (Custom).JPG


"Leżaki" podobne do tych, które ustawiono obok twierdzy w mieście Hvar ;)

Dla przypomnienia - mapka ośrodka:

Obrazek

Jeździmy teraz czerwonymi trasami po lewej stronie drogi (i mapy):

2020-01-14-14h08m07 (Custom).JPG


Traski są stosunkowo długie i fajnie nachylone. Narciarzy nie ma zbyt wielu, więc mimo że jest po 14:00, nie są wcale "zmęczone".

Po drugiej stronie drogi jest prawdziwe zagłębie czarnych tras. Są one wyjątkowo strome! Tutaj widać, jak ostro schodzą:

2020-01-14-14h08m01 (Custom).JPG


Na koniec dnia jeździmy nawet orczykiem ;):

2020-01-14-14h41m55 (Custom).JPG


A potem musimy chwilę poczekać na skibusa:

2020-01-14-15h11m27 (Custom).JPG


W tym czasie robimy sesję zdjęciową:

2020-01-14-15h12m12 (Custom).JPG


Zbliżenie na jedną z czarnych tras:

2020-01-14-15h11m44 (Custom).JPG


I czerwoną, która ma jednak wymagającą końcówkę:

2020-01-14-15h19m11 (Custom).JPG


Najbardziej w ośrodku Kühtai podobały nam się trasy po "słonecznej stronie drogi", czyli czerwone 1, 2, 3 i 5.

2020-01-14-15h12m24 (Custom).JPG


Skibus przyjeżdża punktualnie. Udaje nam się ustawić idealnie naprzeciwko drzwi i pierwsi ładujemy się do środka ;) Nie ma na szczęście wielu narciarzy i każdy ma miejsce siedzące :)

Widoki ze skibusa są już nieco szare, bo niedługo zajdzie słońce:

2020-01-14-15h34m10 (Custom).JPG

2020-01-14-15h34m56 (Custom).JPG


Dojeżdżamy do ośrodka Hochötz i pozostaje nam jeszcze przeprawa gondolkami - najpierw jedną w górę, a potem kolejną w dół ;) Niestety, nie ma możliwości zjechania na parking na własnych nogach.

Kończymy kolejny, bardzo udany, dzień narciarski z wynikiem 52 km zrobionych na nartach. Biorąc pod uwagę fakt, że trochę czasu "straciliśmy" na jazdę skibusami i to, że ośrodek otwiera się stosunkowo późno, to całkiem niezły wynik 8)

Z dwóch ośrodków, które dzisiaj poznaliśmy, zdecydowanie bardziej podobał nam się Kühtai, ze względu na dłuższe i lepiej nachylone trasy oraz na wysokogórskie położenie zapewniające piękne widoki :)

Fajnie było też się przejechać skibusem ;) Zawsze to jakaś odmiana :mrgreen:

Po drodze do Huben robimy zakupy w Hoferze (odpowiednik naszego Lidla). Dziś wieczorem zostajemy w domu, trochę pichcimy i gramy w Scrabble :)
"Jutro" znowu Sölden :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.01.2020 15:27

Na takiej czarnej trasie jak nic bym się co najmniej połamała 8O 8O 8O
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.01.2020 15:51

Kapitańska Baba napisał(a):Na takiej czarnej trasie jak nic bym się co najmniej połamała 8O 8O 8O

Nachylenie tych tras jest "chore" :roll:
Dwa razy w życiu zjechałam słynną Harakiri w Zillertalu, ale tu nie chcieliśmy ryzykować. Nie dość, że strasznie stromo, to jeszcze wąsko.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 29.01.2020 16:17

maslinka napisał(a):Nachylenie tych tras jest "chore" :roll:
Dwa razy w życiu zjechałam słynną Harakiri w Zillertalu, ale tu nie chcieliśmy ryzykować. Nie dość, że strasznie stromo, to jeszcze wąsko.

Pamiętam w poprzedniej Twojej relacji tę czarną trasę. Nie mogłam wyjść z podziwu za Wasz zjazd 8O 8O 8O Moim kiepskim narciarskim umiejętnościom bardzo daleko do Twojego poziomu :oops:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 29.01.2020 18:55

Faktycznie, ta stromizna widoczna jest nawet na zdjęciach, a co dopiero na żywo 8O 8O 8O . Aż mnie ciary przeszły jakbym przypadkiem na "takie coś" wpadła i jakbym dostała na takim nachyleniu mega przyśpieszenia... 8O 8O 8O
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.01.2020 20:29

Kapitańska Baba napisał(a):Pamiętam w poprzedniej Twojej relacji tę czarną trasę. Nie mogłam wyjść z podziwu za Wasz zjazd 8O 8O 8O Moim kiepskim narciarskim umiejętnościom bardzo daleko do Twojego poziomu :oops:

Ten poziom wcale nie jest taki wysoki ;) Jak widzisz, z rozsądku, odpuszczam te najbardziej strome czarne trasy. W końcu jazda na nartach powinna być przyjemnością :D

agata26061 napisał(a):Faktycznie, ta stromizna widoczna jest nawet na zdjęciach, a co dopiero na żywo 8O 8O 8O . Aż mnie ciary przeszły jakbym przypadkiem na "takie coś" wpadła i jakbym dostała na takim nachyleniu mega przyśpieszenia... 8O 8O 8O

Lepiej nie wpadać przypadkiem na czarne trasy ;) Zazwyczaj są dobrze oznaczone, choć w tym roku zdarzyło mi się jechać czarną i tego nie zauważyć :lol: Cały czas byłam przekonana, że jadę niebieską (te dwa kolory z daleka są dość podobne, zwłaszcza w moich żółtych goglach ;)), dopiero po zjeździe mąż wyprowadził mnie z błędu.
Po prostu czarna czarnej nierówna 8)
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 29.01.2020 21:43

.....a czy one są bardziej strome niż Szymoszkowa, bo na filmikach to tak wygląda, że są porównywalne? :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.01.2020 21:48

lew napisał(a):.....a czy one są bardziej strome niż Szymoszkowa, bo na filmikach to tak wygląda, że są porównywalne? :lol:

Nie wiem, o jakich filmikach mówisz... Na Szymoszkowej nigdy nie byłam, ale patrząc na zdjęcia, w zasadzie nie ma różnicy :lol:
I po co do Austrii jechać? :roll: :oczko_usmiech:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15664
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 29.01.2020 21:50

lew napisał(a):.....a czy one są bardziej strome niż Szymoszkowa, bo na filmikach to tak wygląda, że są porównywalne? :lol:
Na Szymoszkowej jest stromy tylko niewielki górny odcinek. Choć bardziej stromy wg mnie jest koniec na Mosornym...
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 29.01.2020 22:00

maslinka napisał(a):
lew napisał(a):.....a czy one są bardziej strome niż Szymoszkowa, bo na filmikach to tak wygląda, że są porównywalne? :lol:

Nie wiem, o jakich filmikach mówisz... Na Szymoszkowej nigdy nie byłam, ale patrząc na zdjęcia, w zasadzie nie ma różnicy :lol:
I po co do Austrii jechać? :roll: :oczko_usmiech:

.....np. ten:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.01.2020 22:06

Pisałeś o Harakiri... niejasno się wyraziłeś. Tak, tego jest pełno :D

Zobacz sobie reklamę :mrgreen::



:lol:

Harakiri to jest hardcore! Zwłaszcza, że tam często są złe warunki.
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 29.01.2020 22:16

piekara114 napisał(a):
lew napisał(a):.....a czy one są bardziej strome niż Szymoszkowa, bo na filmikach to tak wygląda, że są porównywalne? :lol:
Na Szymoszkowej jest stromy tylko niewielki górny odcinek. Choć bardziej stromy wg mnie jest koniec na Mosornym...

.......niee, tak jak na dole to miałem przy domu, czyli tam jest płasko.
PS To koleżanka ma tylko 15 min. zazdraszczam. MOze koleżanka jutro jedzie w WinterCupie? :lol:
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 29.01.2020 22:20

maslinka napisał(a):Pisałeś o Harakiri... niejasno się wyraziłeś. Tak, tego jest pełno :D

Zobacz sobie reklamę :mrgreen::



:lol:

Harakiri to jest hardcore! Zwłaszcza, że tam często są złe warunki.

......a to jak na Kasprowym, czyli- "......I po co do Austrii jechać? :roll: " :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.01.2020 22:24

lew napisał(a):......a to jak na Kasprowym, czyli- "......I po co do Austrii jechać? :roll: " :lol:

Im więcej ludzi dojdzie do takiego wniosku, tym luźniej na trasach dla mnie :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Austria - Österreich



cron
Z wizytą u Bonda - narty w Ötztal - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone