Z Trójmiasta do Baska Voda przez Węgry

Witam, już drugi dzień przeglądam forum i mam mętlik w głowie. Proszę o radę: planujemy wyjazd z Trójmiasta do Baska Voda przez Węgry: Gdynia - Chyżne - Zvolen - Budapeszt - Zagreb - Baska Voda. Jak myślicie czy to dobra trasa? Myślimy o pierwszym noclegu koło Chyżnego, a drugim koło Zagrzebia. Nie jesteśmy już pierwszej młodości i chcemy spokojnie dojechać. Czy moglibyście polecić jakieś noclegi ze śniadaniami? Z góry dziękuję za dobre rady i pozdrawiam :)

bazja1 napisał(a):Witam, już drugi dzień przeglądam forum i mam mętlik w głowie. Proszę o radę: planujemy wyjazd z Trójmiasta do Baska Voda przez Węgry: Gdynia - Chyżne - Zvolen - Budapeszt - Zagreb - Baska Voda. Jak myślicie czy to dobra trasa? Myślimy o pierwszym noclegu koło Chyżnego, a drugim koło Zagrzebia. Nie jesteśmy już pierwszej młodości i chcemy spokojnie dojechać. Czy moglibyście polecić jakieś noclegi ze śniadaniami? Z góry dziękuję za dobre rady i pozdrawiam

Dobra i nie dobra pokonywałem tę trasę 3 krotnie ale po powrocie z wakacji w 2010 stwierdziłem że więcej już nią nigdy nie pojadę. Przejazd przez Słowację i część Węgier to istna mordęga z tirami na górskich odcinkach. Jest o niebo lepiej w nocy, ale z tego wynika że chcesz zaliczyć noclegi tranzytowe i słusznie.
w 2010 roku postanowiliśmy jechać nową trasą również z noclegami tranzytowymi. Jestem z Grudziądz raptem 110km od Gdańska na południe i w 2010 jechaliśmy tak:
forum/viewtopic.php?t=29076&highlight=

Cześć.

Jechałem na południe przez BiH

Pzdr

Dylemat każdego z północy -jak chcesz zwiedzać Budapeszt to trasa dobra. Jak zależy Ci na czasie i mniejszym stresie podczas przejazdu przez cały nasz cudny kraj i jego wspaniałe drogi ( suszarek i fotoradarów, nie liczę)to zła. Miałem to samo w zeszłym roku,( ze względu na Budapeszt-żona chciała zobaczyć, ale chyba wróciły u niej wspominania powrotu z Karpacza i kolejna perspektywa jazdy przez Polskę po 12 godzinnym powrocie z Karpacza chyba ją przekonała i pojechaliśmy sprawdzoną trasa przez Niemcy) ze Słupska do Gdańska to raptem niecałe 2godz jazdy ja w zeszłym roku goniłem do Vodice z reguły na południe Europy jeżdżę przez Niemcy ode mnie do granicy 3 godz. od Ciebie nie cąłe 5, a potem to już lajcik same autostrady moja trasa w zeszłym roku to:

Słupsk-Kołbaskowo-Berlin-Regensburg-Graz-Maribor-Zagreb-Vodice nie omijałem autostrad w Słowenii na miejsce niecałe 1800km, ale w Graz ok 1200km od Słupska mieliśmy nocleg (Oekotel) i tam były 3 samochody z gdańskimi numerami i wszyscy jechali przez Kołbaskowo jak z nimi rozmawiałem

Wyjazd był w niedzielę o 4 rano żadnych korków żadnych tirów, w Graz byliśmy o 18. Piszesz o 2 noclegach jak nie chcesz nie musi być Oekotel jak to za daleko dla Was od Regensburga jest pełno informacji o pokojach noclegowych więc z tym napewno nie będzie problemu

Witam, Chorwację zaliczyłem 3 razy i zawsze jechałem trasą Chyżne -> Zvolen -> Budapeszt -> Zagrzeb. Faktycznie droga przez Słowację nie jest najszybsza, ale jadąc w nocy jest ok, ruch minimalny.

Ja tez jade z GDN na Chyżne ponieważ tam jest punkt zborny dla innych z grupy ktorzy są z poza GDN. Tam nocujemy i następnego dnia ruszamy.
Jest fajny hotelik KOSS HOSTEL za baaaardzo przyzwoite pieniądze . Do Kołbaskowa to jednak 4 godziny jazdy a w tym czasie to już na gierkówce jestem.

scrapp napisał(a):Do Kołbaskowa to jednak 4 godziny jazdy a w tym czasie to już na gierkówce jestem.

...w Łodzi czy w Wawie?
... i do granicy już tylko jakieś...5-6 godzin.

Faktycznie jadę w sierpniu z Gdyni i mętlik mam coraz większy chyba jednak pojadę przez Słowację.

Ja z Braniewa {he he} wstaję o 3:30 rano o 4:00 S22 dalej 7 omijam W-wę przez Błonie [jest już 7:20] i dlalej girkówką na Cieszyn 12:30 , potem około 50 km katorgi do Żyliny , autostrada do Bratysławy dalej na Wiedeń A6 następnie i tu niepodzinka przez Neuseedler See bocznymi drogami do S4 i S3coś tam dalej na autostadę do Grazu {zajmuje mi to około 35 minut bez jedzenia i 1h25min z jedzeniem} dalej Graz i granica A/SLO od niej jadę bocznymi drogami szukając noclegu i kolacji . Od granicy przez Maribor do Ptuja da się coś znależć bez rezerwacji [ w okolicach Mariboru jestem najczęsciej pomiędzy 19:00 a 21:00 ],I SPANKO ! Następnego dnia około 9:00 kontynuuję wycieczkę bocznymi drogami do granicy Chorwackiej a tam to już autostrada i karta kredytowa . A pominołęm śniadanie w Mc'Donald-zie w Mariborze . W okolicy Makarskiej jesteśmy około 16:00-18:00 .
Z Gdańska masz A1 prawie do Torunia ale niech cię to nie zwiedzie kluczowa jest magiczna liczba 4 czyli 4 rano spóżnisz się i o Mariborze około 19:00 możesz zapominieć

Jacek S napisał(a):

scrapp napisał(a):Do Kołbaskowa to jednak 4 godziny jazdy a w tym czasie to już na gierkówce jestem.

...w Łodzi czy w Wawie?
... i do granicy już tylko jakieś...5-6 godzin.

No ale nikt nie obiecywał że łatwo będzie.
Z pólnocy to wszędzie daleko...


Łódż trzeba odpękać. Ale jak nie w godzinach szczytu to 30 minut i dalej.

żeby tak autostrada z Gdyni prowadziła chociaż do łodzi to jakoś by się jechało siedzę od wczoraj już mam dzięki forum że trzy trasy pomyślę policzę i podejmę decyzje. No i jakiś nocleg po drodze muszę zarezerwować bo samobójcą nie jestem.

relaks5 napisał(a):żeby tak autostrada z Gdyni prowadziła chociaż do łodzi

Jeszcze parę lat , poczekamy

relaks5 napisał(a):No i jakiś nocleg po drodze muszę zarezerwować bo samobójcą nie jestem.

To napewno
Dla nas z północy trasa na raz , raczej nie realna do pokonania.

Ja jeżdzę z GD zawsze - Gdańsk-Cieszyn-Zilina-Bratysława- Wiedeń-Graz-Maribor-Zagrzeb-Karlovac i sruuuuu już na dół

Każdy ma swoją ulubioną trasę i ja np. nie mam zamiaru eksperymentować.

Jak ktoś jedzie z północy i wybiera tą trasę to dla nas najgorszy odcinek Nowe Marży - Łódż i Cieszyn-Zilina.

p.s.relaks5 nie chcę nic mówić , ale jak nasz Dj2 tu zajrzy....

relaks5 napisał(a):żeby tak autostrada z Gdyni prowadziła chociaż do łodzi

Wtedy pojawi się wątek "Jak ominąć ...".

maniust napisał(a):Dla nas z północy trasa na raz , raczej nie realna do pokonania.

Da się.

Dla tych, którzy jadą z okolic Trójmiasta mogę podać dobrą drogę, stanowiącą alternatywę dla jazdy przez Toruń, Włocławek i Łódź, kiedy wypadnie jechać przez te miasta w dzień - nie daj Boże w godzinach szczytu.

pzdr

Przez Poznań na Boboszów?