Z Pelješca na Pag przez... Albanię i Grecję

arko2007 napisał(a):
Pewnie coś by się znalazło - nie zostawiaj nas

Nie zostawiam... Będę... bywać i skakać po postach i relacjach innych Tak byłam zaaferowana swoją, że teraz muszę ponadrabiać...

piotrf napisał(a):

tyniolek napisał(a):To już jest koniec .

Szkoda , bo było bardzo fajnie , kolorowo , subiektywnie , z emocjami

tyniolek napisał(a):Dziękuję wszystkim forumowiczom, którzy dzielnie jechali ze mną z Pelješca na Pag przez Kotor, Albanię oraz Grecję. Dzięki Wam mogłam się znowu, przynajmniej na chwilę, przenieść do tamtych miejsc

To ja dziękuję za możliwość podróżowania z Tobą /Wami i życzę w pełni realizacji "planu napoleońskiego" i wszystkich kolejnych .
Do zobaczenia jesienią


Pozdrawiam
Piotr

To jak tyle "dziękujek" leci, to ja podziękuję jeszcze raz wtedy na pewno życzenia o planie napolełońskim się spełnią

Roxi napisał(a):Trochę tych kilometrów zrobiliście, ale było warto!
Dzięki za relację.

Fajnie, że byłaś z nami przez te 5000km

agata26061 napisał(a):Nadrabiam forumowe zaległości, więc właśnie skończyłam czytac i oglądac Twoją relację.
Pozdrawiam

Ja teraz też będę nadrabiać cudze relacje Mam nadzieję, że nie wymęczyła Cię za bardzo nasza wycieczka

ruzica napisał(a):Melduję, że właśnie zakończyłam czytać. A zaczęłam- wczoraj Baaardzo fajna relacja, pozdrav

Przyjęłam!
Chyba się podobało, skoro tak szybko przeleciałaś dzięki za miłe słowa

Przyjęte do wiadomości...

Pozdrawiam

Krzysiek

super trip

arko2007 napisał(a):Przyjęte do wiadomości...

Pozdrawiam

Krzysiek

KrzychuZiom napisał(a):super trip

taki bałkański EuroTrip

tyniolku, super ten Twój eurotrip. przeciągnęłas nas po juropie, nie ma co! pięknie było. Pag, Ručica....cóż będę mówić...Pag w Pagu z čipkarką w roli głównej, ech...nostalgia mię dopadła- w tym roku z daleka od Pagu (jak se wybraliśmy, tak będziemy mieli ).Dzięki za bonus w postaci fajnych fotek na koniec

Ufff, skończyłem czytanie, a to że się załapałem jako ostatni trochę tego było. Podążałem twoimi szlakami wiec tym milej mi się czytało i wspominało odwiedzane miejsca Chorwację , Albanię objechałem całe wybrzeże aż do Sarandy potem Grecja Halkikidi, na Pagu trzy razy no i Zyrce number 1 )) . Każdy chce coś innego czerpać z wypraw, jednemu się coś podoba innemu nie. Są miejsca piękne i piękniejsze. Super relacja , ściskam mocno autorkę.

CroAna napisał(a):tyniolku, super ten Twój eurotrip. przeciągnęłas nas po juropie, nie ma co! pięknie było. Pag, Ručica....cóż będę mówić...Pag w Pagu z čipkarką w roli głównej, ech...nostalgia mię dopadła- w tym roku z daleka od Pagu (jak se wybraliśmy, tak będziemy mieli ).Dzięki za bonus w postaci fajnych fotek na koniec

A ja dzięki za dotrwanie do końca miło, że w kimś obudziłam miłe wspomnienia Pozdrawiam

roberto149 napisał(a):Ufff, skończyłem czytanie, a to że się załapałem jako ostatni trochę tego było. Podążałem twoimi szlakami wiec tym milej mi się czytało i wspominało odwiedzane miejsca Chorwację , Albanię objechałem całe wybrzeże aż do Sarandy potem Grecja Halkikidi, na Pagu trzy razy no i Zyrce number 1 )) . Każdy chce coś innego czerpać z wypraw, jednemu się coś podoba innemu nie. Są miejsca piękne i piękniejsze. Super relacja , ściskam mocno autorkę.

Dziękuję za miłe słowa Tak to jest, jakby każdy był taki sam, byłoby nudno


Wiem, że mam zapłon, ale nie ma czasu, trzeba łapać pokemony

Z przyjemnością przeczytałam Twoją kolejną ( a pierwszą ) relację
Przeżycia w Albani nie do pozazdroszczenia, pewnie nie prędko się tam wybiorę, ale najbardziej mnie "nerwował" wątek zgubionej soczewki !
Mogę wiedzieć jaką masz wadę ?
Ja mam - 2.25- - 2.5 i jak sobie pomyślę, że miałabym chociaż pół dnia chdzić w 1 soczewce to jakiś kosmos
W tym roku zapobiegawczo wezmę 2 zapasowe pary
Pozdrawiam

wiolek_lp napisał(a):Z przyjemnością przeczytałam Twoją kolejną ( a pierwszą ) relację
Przeżycia w Albani nie do pozazdroszczenia, pewnie nie prędko się tam wybiorę, ale najbardziej mnie "nerwował" wątek zgubionej soczewki !
Mogę wiedzieć jaką masz wadę ?
Ja mam - 2.25- - 2.5 i jak sobie pomyślę, że miałabym chociaż pół dnia chdzić w 1 soczewce to jakiś kosmos
W tym roku zapobiegawczo wezmę 2 zapasowe pary
Pozdrawiam

Weź, weź, a też najlepiej okulary. Ja ostatnio w ogóle się przerzuciłam na okulary, bo też w pracy dużo lepiej mi się sprawdzają. Ja mam dość sporą wadę -4.0 dpt, bez wspomagaczy czuję się trochę niepełnosprawna, męża na ulicy bym nie poznała

Okulary też obowiązkowo chociaż ich nie lubię
Doskonale Cię rozumiem, mimo, że mam mniejszą wadę, ale brak soczewki to kosmos
Tak przeczytałam tą relację i zaczynam sobie myśleć o Kotorze...
Planowałam kiedyś połączyć go z Peljesaczem, ale jak patrzę ile nastukaliście km, to te 250 z Drvenika do Kotoru wydaje się nie wiele
Hmmm ciekawe co mój mąż na to, na razie nie wydaje się być przekonany do zostania gdzieś jeszcze po planowanym urlopie, a ja oczywiście kombinuję... Myślałam może wrócić na 3 dni na Pag, albo chociaż 1 noc w Szebeniku, a teraz myślę o tym Kotorze

wiolek_lp napisał(a):Okulary też obowiązkowo chociaż ich nie lubię
Doskonale Cię rozumiem, mimo, że mam mniejszą wadę, ale brak soczewki to kosmos
Tak przeczytałam tą relację i zaczynam sobie myśleć o Kotorze...
Planowałam kiedyś połączyć go z Peljesaczem, ale jak patrzę ile nastukaliście km, to te 250 z Drvenika do Kotoru wydaje się nie wiele
Hmmm ciekawe co mój mąż na to, na razie nie wydaje się być przekonany do zostania gdzieś jeszcze po planowanym urlopie, a ja oczywiście kombinuję... Myślałam może wrócić na 3 dni na Pag, albo chociaż 1 noc w Szebeniku, a teraz myślę o tym Kotorze

A myślałaś, żeby "wciasnąć" ten Kotor gdzieś pomiędzy Korčulę a Hvar? W tym roku wracaliśmy do domu z Cavtat... Powiem szczerze, że tyle km do domu to już mnie męczyło, a Wy jeszcze macie trochę dalej i to z dzieciakami. Chociaż z drugiej strony my wracaliśmy przez Cro, a z Kotoru to już chyba lepiej przez BiH? Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie Bo wtedy rzeczywiście chyba różnica km nie jest duża, tylko po prostu trasa powrotu inna

tyniolek napisał(a):
A myślałaś, żeby "wciasnąć" ten Kotor gdzieś pomiędzy Korčulę a Hvar? W tym roku wracaliśmy do domu z Cavtat... Powiem szczerze, że tyle km do domu to już mnie męczyło, a Wy jeszcze macie trochę dalej i to z dzieciakami. Chociaż z drugiej strony my wracaliśmy przez Cro, a z Kotoru to już chyba lepiej przez BiH? Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie Bo wtedy rzeczywiście chyba różnica km nie jest duża, tylko po prostu trasa powrotu inna

Pomiędzy nie ma szans, apartamenty w obu miejscach mamy zarezerwowane już od jesieni Pewnie nic z tego w tym roku nie wyjdzie, ale taka fantazja mnie naszła i może jeszcze trochę pomyślę

wiolek_lp napisał(a):

tyniolek napisał(a):
A myślałaś, żeby "wciasnąć" ten Kotor gdzieś pomiędzy Korčulę a Hvar? W tym roku wracaliśmy do domu z Cavtat... Powiem szczerze, że tyle km do domu to już mnie męczyło, a Wy jeszcze macie trochę dalej i to z dzieciakami. Chociaż z drugiej strony my wracaliśmy przez Cro, a z Kotoru to już chyba lepiej przez BiH? Może ktoś bardziej doświadczony się wypowie Bo wtedy rzeczywiście chyba różnica km nie jest duża, tylko po prostu trasa powrotu inna

Pomiędzy nie ma szans, apartamenty w obu miejscach mamy zarezerwowane już od jesieni Pewnie nic z tego w tym roku nie wyjdzie, ale taka fantazja mnie naszła i może jeszcze trochę pomyślę

No to rzeczywiście... Może popytaj jak tam trasa do Rzeszowa przez BiH z Kotoru może to wcale nie taka zła opcja?

Oj chyba jednak zostanie to na razie jedynie marzeniem, sprawdziłam na stronie MSZ i odnośnie Czarnogóry widnieje zdanie:
"Ze względu na niejednoznaczne regulacje w kwestii dokumentów podróży wymaganych od nieletnich oraz niejednolitą praktykę straży granicznej, zaleca się aby osoby nieletnie udające się do Czarnogóry posiadały ważny polski paszport".

Wyrobienie paszportu starszemu synkowi mogło by być trochę problemowe ( czego wolę sobie na razie oszczędzić ) a ponieważ ma inne nazwisko niż my, to nie chciałabym narażać nas na jakieś problemy gdyby dowód nie wystarczył ...

Ale do przemyślenia na kolejne lata bo widoki powalają

Na dowód jechałem już dwa razy i nie było problemu wraz z 3 dzieci