Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wyszło!

słoma79 napisał(a):

tyniolek napisał(a):o matko, ale Was zaniedbałam!! ostatni odcinek 1 grudnia :O nawet nie wiedziałam, że aż tyle czasu :O już się poprawiam

spokojnie, poczekamy

Ja czekam niespokojnie...

Mikromir napisał(a):

słoma79 napisał(a):

tyniolek napisał(a):o matko, ale Was zaniedbałam!! ostatni odcinek 1 grudnia :O nawet nie wiedziałam, że aż tyle czasu :O już się poprawiam

spokojnie, poczekamy

Ja czekam niespokojnie...

Ale piękny avatarek trzeba się kiedyś na Brać wyBRAĆ tymczasem fotki jużsię zrzucają

Dzień 6 - Bačva

Piękny dzień nas wita, żadna nowość na Korčuli... Wybieramy ostatnią już, niestety , plażę. Jeszcze nas nie było na Bačvie, więc ruszamy.




Z góry zachwyca





Na dole już mniej. Jakieś takie dziwne konstrukcje po lewo, ochrona przed słońcem za to jak weszliśmy na plażę... ten żwirek mięciutki... to trzeba poczuć... ooo jak pięknie













Dlatego też było tam dużo rodzin z dziećmi. Plaża najbardziej zatłoczona ze wszystkich, na których do tej pory byliśmy, kocham dzieci, ale najgorzej, jak któreś zacznie ryczeć bez powodu, wtedy tracę cierpliwość dlatego najlepiej posnurkować... a jest tu na co popatrzeć!!















No i maleńkie niebieskei rybki mieniące się w słońcu



Najlepsza miejscówka, jaką znaleźliśmy do snurkowania na Korčuli (bo Proizd w to nie wliczam)! Żałowaliśmy, że akurat ostatniego dnia nas tu zawiodło, bo chętnie byśmy tu wrócili


Z plaż najbardziej nam przypadła do gustu Bačva, nawet mimo tłoku i hałasu (jak tam pięknie musi być w czerwcu, gdy nie ma tyle ludzi), a drugie miejsce na podium zajmuje Samograd. I tak trzeba będzie kiedyś powtórzyć Vaja czeka, Bratnija Luka, Orlanduša... Aaaa się rozmarzyłam teraz...

A jak Wam kolejnym razem pokażę pomarańczową Korčulę to też się rozmarzycie

Bardzo ładna zatoka.
Szkoda tylko, że zatłoczona.
Dzieci, cóż, jakie są każden widzi... A gdy ryczą, zawsze jakiś powód MAJĄ, choć czasem się wydaje absurdalny...

To ja poczekam na tą pomarańcz...będzie jeszcze w tym roku ?

Mikromir napisał(a):Bardzo ładna zatoka.
Szkoda tylko, że zatłoczona.
Dzieci, cóż, jakie są każden widzi... A gdy ryczą, zawsze jakiś powód MAJĄ, choć czasem się wydaje absurdalny...

Przynajmniej jak JA będę miała dzieci to wiem, że Bačva dla nich idealna

Śmiech dziecka to najlepsze, co można usłyszeć, a lepiej już już słuchać jak ryczą dzieci, a nie jakieś "turysty" po gumisiowym soku.

słoma79 napisał(a):To ja poczekam na tą pomarańcz...będzie jeszcze w tym roku ?

ooooj, nie wiem. Ale może kaca wyleczę sobię 1 stycznia odcinkiem

Aaaaa, a propos kolorów, zapomniałam wrzucić zdjęcia świetnych niebieskich rybek ;( EDIT odcinka

tyniolek napisał(a): lepiej już słuchać jak ryczą dzieci, a nie jakieś "turysty" po gumisiowym soku.

Tyż racja.

Bacva - tam nie dotarliśmy podczas tegorocznych wakacji. Ciekawa plaża, fajny ten żwirek, trzeba będzie kiedyś tam wpaść (ale z tego, co widzę to przed albo po sezonie)

tyniolek napisał(a):kocham dzieci, ale najgorzej, jak któreś zacznie ryczeć bez powodu,

Kiedyś w Trsteniku, dziecko przeryczało bez powodu (tak mi się wydawało) przez cztery godziny
Też mam dzieci ( na szczęście już nie ryczą) więc dzielnie to znosiłem ,głowa w piasek , pod wodę(fajnie wycisza) ,na piwo (uspokaja bo kawałek od plaży)
Ale po obiedzie postanowiłem sprawdzić dlaczego ryczy (bez powodu)
Po krótkiej obserwacji zauważyłem że ładują go na siłę do wody (ryczy), wyciągają go z wody (wysycha i przestaje ryczeć), rodzice jednak się boją aby się nie przegrzał i polewają go wodą (znowu ryczy)
Tak sobie w duszy pomyślałem ,może robią z niego Cromaniaka
Na szczęście nie byli to Polacy

CROnikiCROpka napisał(a):Bacva - tam nie dotarliśmy podczas tegorocznych wakacji. Ciekawa plaża, fajny ten żwirek, trzeba będzie kiedyś tam wpaść (ale z tego, co widzę to przed albo po sezonie)

Oj szkoda, że nie dotarliście myślałam, że tyle czasu to wszystkie zatoczki zaliczone

lotnikwsk napisał(a):

tyniolek napisał(a):kocham dzieci, ale najgorzej, jak któreś zacznie ryczeć bez powodu,

Kiedyś w Trsteniku, dziecko przeryczało bez powodu (tak mi się wydawało) przez cztery godziny
Też mam dzieci ( na szczęście już nie ryczą) więc dzielnie to znosiłem ,głowa w piasek , pod wodę(fajnie wycisza) ,na piwo (uspokaja bo kawałek od plaży)
Ale po obiedzie postanowiłem sprawdzić dlaczego ryczy (bez powodu)
Po krótkiej obserwacji zauważyłem że ładują go na siłę do wody (ryczy), wyciągają go z wody (wysycha i przestaje ryczeć), rodzice jednak się boją aby się nie przegrzał i polewają go wodą (znowu ryczy)
Tak sobie w duszy pomyślałem ,może robią z niego Cromaniaka
Na szczęście nie byli to Polacy

Chrzest w Jadranie ;D

tyniolek napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Bacva - tam nie dotarliśmy podczas tegorocznych wakacji. Ciekawa plaża, fajny ten żwirek, trzeba będzie kiedyś tam wpaść (ale z tego, co widzę to przed albo po sezonie)

Oj szkoda, że nie dotarliście myślałam, że tyle czasu to wszystkie zatoczki zaliczone

Jednego dnia nie było pogody na plażowanie i dlatego Bacva nie zmieściła się w naszym napiętym grafiku

CROnikiCROpka napisał(a):

tyniolek napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Bacva - tam nie dotarliśmy podczas tegorocznych wakacji. Ciekawa plaża, fajny ten żwirek, trzeba będzie kiedyś tam wpaść (ale z tego, co widzę to przed albo po sezonie)

Oj szkoda, że nie dotarliście myślałam, że tyle czasu to wszystkie zatoczki zaliczone

Jednego dnia nie było pogody na plażowanie i dlatego Bacva nie zmieściła się w naszym napiętym grafiku

Fakt, w tym drugim tygodniu pogoda się trochę popsuła żałuję do dziś, jak o tym pomyślę... Był na Hvarze jeden taki piękny słoneczny dzien, gdzie sami zrezygnowaliśmy z plażowania, a potem nam brakło dni ;( nie umiem do dziś tego przeżyć

tyniolek napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):

tyniolek napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Bacva - tam nie dotarliśmy podczas tegorocznych wakacji. Ciekawa plaża, fajny ten żwirek, trzeba będzie kiedyś tam wpaść (ale z tego, co widzę to przed albo po sezonie)

Oj szkoda, że nie dotarliście myślałam, że tyle czasu to wszystkie zatoczki zaliczone

Jednego dnia nie było pogody na plażowanie i dlatego Bacva nie zmieściła się w naszym napiętym grafiku

Fakt, w tym drugim tygodniu pogoda się trochę popsuła żałuję do dziś, jak o tym pomyślę... Był na Hvarze jeden taki piękny słoneczny dzien, gdzie sami zrezygnowaliśmy z plażowania, a potem nam brakło dni ;( nie umiem do dziś tego przeżyć

Bolą te deszczowe dni, ale jak pomyślę, że na 18 dni urlopu dwa były deszczowe, to i tak w ogólnym rozliczeniu jestem na plusie

Bacva poczeka A powodów, aby wracać na Korculę, jest co najmniej kilka:
- Proizd
- Proizd
- Proizd
.
.
.
.
- Korcula
- widok na Peljesac
- Vaja i Samograd



I pewnie jeszcze kilka powodów by się znalazło, np. Proizd

Oooj tak u mnie góruje Korčulka jednak ale zgadzam się z wyborami i ten widok na Peljesač... W tym moim apartmanie w Medvinjaku był niezapomniany szkoda gadać, trzeba jechać znowu