Po kilku godzinach spędzonych na Piazza Delle Erbe lub w jej najbliższych okolicach udajemy się spacerowym tempem w stronę werońskiej Areny ...
... najpierw jednak pójdziemy zobaczyć słynną Julię ...
... a tam tłumy, tłumy, tłumy ... ... bardziej zainteresowała mnie witryna z gadżetami pamiątkowymi po drugiej stronie ulicy, z kuflem na czele ...
... Julia, jak to Julia ma wielu adoratorów i adoratorek, więc nie było mi dane sprawdzić wiadomo czego ...
... zamiast tego znaleźliśmy gdzieś w bocznej uliczce sympatyczną knajpkę i poszliśmy się posilić przed dalszą drogą ... ... upał niestety nie odpuszcza ...
CDN...

.png)
.png)
.png)
.png)
