Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Byłam w domu:)Relacja z odwiedzin w 2017r w skrócie PKO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 17.12.2017 18:51

Katerina napisał(a):Do Stonu i Małego przenieśliśmy się z Orebića na drugi dzień po Waszej wizycie - 17 września.
Tam nas dopiero aura powitała :evil: :twisted:

My 17-go września przenosiliśmy się z MNE do CRO, pogoda była taka sobie, ale... jeszcze nie najgorsza...
Katerina napisał(a):pamiętam miejscowość z naszych pierwszych wakacji w Cro sprzed lat - cisza i spokój , parkingi bezpłatne...

Też taki Ston pamiętam, byliśmy tam w 2005 roku 8O
Katerina napisał(a):Ostrygi.. :) Ja akurat lubię - raz w roku się nimi uraczyć, ale dagnje, czyli małże lepiej mi podchodzą :)

Ostrygi... nie jadłam nigdy i chyba już nie spróbuję :evil:
Ale małże... uwielbiam... :hearts:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.12.2017 19:20

16.09 WIECZORNY OREBIC

Po południu idziemy na miasto :D
Jest sobota i w miasteczku wyraźnie widać weekendowe ożywienie. Ludzi jest wyraźnie więcej i pootwierano dotąd zamknięte stragany.

Najważniejszy mieszkaniec Orebica :D :
20170916_171950.jpg

20170916_172007.jpg


20170916_172312.jpg

20170916_172520.jpg


Kapitańskie wille. Są piękne i nie wszystkie wydają się zamieszkałe:
20170916_172551_Pano.jpg

20170916_172630.jpg

20170916_183516_Pano.jpg

20170916_183555.jpg


Hotel Adriatic :
20170916_183658_Pano.jpg

20170916_183804.jpg


Idziemy dalej w kierunku plaży Trstenicy - w końcu trzeba chociaż raz zobaczyć to cudo :mrgreen:
20170916_183607.jpg

20170916_184519.jpg


I o to ukazuje się długo oczekiwane cudo -Trstenica:
20170916_184826.jpg


To pierwsze i jedyne zdjęcie tej plaży. Dobrze , że nie posłuchałam znajomej, która była zachwycona tą plażą. No cóż gust nie podlega dyskusji , ale ja wolę nasz grajdołek z drugiej strony Orebica :D

Idziemy dalej wygodnym deptaczkiem:
20170916_185002.jpg


Wrześniowe kwiecie:
20170916_185556.jpg

20170916_185606.jpg

20170916_185611.jpg


Zadumany Misiek
20170916_185811.jpg


Lubię włazić w każdą dziurę :mrgreen: A nuż znajdę tam coś ciekawego. I oto jest na tyłach jakiejś knajpki znajduję ciekawe ruiny. A Misiek znowu duma :lol:
20170916_190953.jpg


W środku oczywiście jest pusto - tzn. nie ma już piętra . Na poziomie pierwszego piętra znajduję ciekawą półeczkę :
20170916_191028.jpg


Z jednej strony szkoda mi tych popadających w ruinę budynków. A z drugiej strony nadmierny napływ inwestorów zrobiłby z Chorwacji drugą Czarnogórę ze Sv.Stefanem na czele :evil:

Wracamy,podziwiamy wieczorny Adriatyk i pięknie oświetlone zaułki:
20170916_191153.jpg

20170916_191241.jpg

20170916_191538.jpg

20170916_191556.jpg

20170916_192233.jpg


Kolejna willa, koło hotelu Adriatic:
20170916_191736.jpg


I sam hotel w wieczornej odsłonie:
20170916_191707.jpg

20170916_191758.jpg


Mijając hotel dostrzegam na jego bocznej ścianie oświetloną tablicę i rozetę:
20170916_191858.jpg


Tekst na tablicy mówi w skrócie, że najpierw była tu cerkiew , potem szkoła a od 2012r powstał tu hotel.
A to historia budynku ze strony internetowej hotelu przetłumaczona przeze mnie (mam nadzieję ,że czegos nie pokręciłam):
Historia hotelu Adriatic rozpoczyna się w XVII wieku. Pierwsza wzmianka o budynku jest z 17.07.1625r, jako jako o kościele parafialnym św. Szczepana w Orebicu. Kościół zostaje przebudowany w 1884 r.Gmina Peljesac w Orebic kupuje kościół i rozbudowuje go, by przekształcić go w budynek szkolny. Szkoła jest tu do II wojny światowej. Później budynek został zamieniony na mieszkania i sklep, a ostatecznie został opuszczony w 1990 roku.
Rodzina Mikulić kupuje budynek od gminy Orebic w pierwszej dekadzie XXI wieku - przekształcając go w hotel.


Pokoje hotelowe są piękne. A to pokój z rozetą kościelną:
Zdjęcie ze strony hotelu:
img15.jpg


:papa: :papa: :papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 17.12.2017 19:34

Wypatruję siebie na Twoich zdjęciach - to był nasz ostatni wieczór w Orebiću i kręciliśmy się w tych samych co Wy miejscach - taki spacer pożegnalny..Ale nie widzę :oczko_usmiech:

Wybacz,że się z Tobą nie zgodzę, ale symbolem orebićowskiej kociarni jest ten oto młodziak - moim zdaniem :roll:
Będzie on bohaterem jednego z pelješkich odcinków mojej relacji :)

P8087018.JPG


Nazwaliśmy go - a jakże inaczej? - Karlovačko - od jego ulubionego legowiska :mrgreen:

P8137931.JPG


Z Trstenicy jest ładny widok na wysepki przy ładnej pogodzie, ale sama plaża - porażka - zawsze zatłoczona i ma nieprzyjemny ni to piasek, ni to żwirek..

Do kiedy byliście w Orebiću?
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 17.12.2017 19:44

travel napisał(a):
Kapitańskie wille. Są piękne i nie wszystkie wydają się zamieszkałe:
Obrazek


W tej mogę zamieszkać od zaraz :oczko_usmiech:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 17.12.2017 21:23

travel napisał(a):
Abakus68 napisał(a):Jest kawałek do przejścia... 16.09 - w niespełna 12 h ze Splitu dotłukłem się z do Krakowa... Szkoda było wracać, ale cóż...

No to musiałeś nieźle pędzić :D
Jaką trasą jeździsz :?:


Dlaczego zaraz pędzić. Jechałem normalnie, Split, na autostradę, do przejścia ze Słowenią, objazd autostrady i hajda za Wiedeń ile się da, żeby najkrócej na autostradę z Bratysławy na Czechy, i potem dalej Autostradami na PL, i płatnymi na Kraków. Faktem jest, że oprócz tankowania, drugiego wejścia do sklepu przed Słowenią to przystanek następny był na obiad koło 14.30 za Wiedniem, no ale ja tak mam.

Co do wyboru kota jako bohatera O. nie będę się wypowiadał. Miśka rozumiem, ale bardziej podoba mi się Twoje wściubianie nosa w każdą dziurę - jest mi to znana, a jak żona to nazywa to opisze w odcinku o Dracevicy... Willa, ech. Przypomina mi się taki dawany serial Cosmos 99... Pamiętam, że były tam takie a la budki telefoniczne z których można się było teleportować. Chcę taką budkę pod chatą i takich naście w Dalmacji:)
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.12.2017 21:46

Katerina napisał(a):Wypatruję siebie na Twoich zdjęciach - to był nasz ostatni wieczór w Orebiću i kręciliśmy się w tych samych co Wy miejscach - taki spacer pożegnalny..Ale nie widzę :oczko_usmiech:

Wybacz,że się z Tobą nie zgodzę, ale symbolem orebićowskiej kociarni jest ten oto młodziak - moim zdaniem :roll:
Będzie on bohaterem jednego z pelješkich odcinków mojej relacji :)
file.jpg


Nawet wiem gdzie to zdjęcie zrobiłaś - przy chodniczku koło portu rosły takie kwiatki :mrgreen:
A propos peljeskich odcinków Twojej relacji - ile można siedzieć na VISIE :?:

Katerina napisał(a):Z Trstenicy jest ładny widok na wysepki przy ładnej pogodzie, ale sama plaża - porażka - zawsze zatłoczona i ma nieprzyjemny ni to piasek, ni to żwirek..

Żwiro-piach nieokreślonego koloru :roll:

Katerina napisał(a):Do kiedy byliście w Orebiću?

Mieliśmy być do 20-go ale z powodu załamania pogody wróciliśmy 19-go :cry:


mysza73 napisał(a):
travel napisał(a):
Kapitańskie wille. Są piękne i nie wszystkie wydają się zamieszkałe:
Obrazek


W tej mogę zamieszkać od zaraz :oczko_usmiech:

O nie kochana , do zamieszkania jest dom w Boboviscy na Bracu ( muszę w końcu zapamiętać jak na klawiaturze pisze się chorwackie literki :roll: ) tam ma być winnica z penzionem - tylko wyremontować trzeba :lol:

Abakus68 napisał(a):
travel napisał(a):
Abakus68 napisał(a):Jest kawałek do przejścia... 16.09 - w niespełna 12 h ze Splitu dotłukłem się z do Krakowa... Szkoda było wracać, ale cóż...

No to musiałeś nieźle pędzić :D
Jaką trasą jeździsz :?:


Dlaczego zaraz pędzić. Jechałem normalnie, Split, na autostradę, do przejścia ze Słowenią, objazd autostrady i hajda za Wiedeń ile się da, żeby najkrócej na autostradę z Bratysławy na Czechy, i potem dalej Autostradami na PL, i płatnymi na Kraków. Faktem jest, że oprócz tankowania, drugiego wejścia do sklepu przed Słowenią to przystanek następny był na obiad koło 14.30 za Wiedniem, no ale ja tak mam.

No tak my ze Splitu jedziemy koło 11 godzin - średnio 100km/h

Abakus68 napisał(a):Co do wyboru kota jako bohatera O. nie będę się wypowiadał. Miśka rozumiem, ale bardziej podoba mi się Twoje wściubianie nosa w każdą dziurę - jest mi to znana, a jak żona to nazywa to opisze w odcinku o Dracevicy... Willa, ech. Przypomina mi się taki dawany serial Cosmos 99... Pamiętam, że były tam takie a la budki telefoniczne z których można się było teleportować. Chcę taką budkę pod chatą i takich naście w Dalmacji:)

Mnie tam budki są niepotrzebne. Przy każdym wejściu na forum teleportuję się do Chorwacji :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 17.12.2017 21:57

travel
Nawet wiem gdzie to zdjęcie zrobiłaś - przy chodniczku koło portu rosły takie kwiatki


Blisko, ale...pudło :D Ale na razie nie zdradzę gdzie :P :P

A propos peljeskich odcinków Twojej relacji - ile można siedzieć na VISIE :?:


Mogłabym bardzo długo...Ale tym razem zostały jeszcze tylko 3 dni :(
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 17.12.2017 22:00

travel napisał(a):
mysza73 napisał(a):
travel napisał(a):
Kapitańskie wille. Są piękne i nie wszystkie wydają się zamieszkałe:

W tej mogę zamieszkać od zaraz :oczko_usmiech:

O nie kochana , do zamieszkania jest dom w Boboviscy na Bracu ( muszę w końcu zapamiętać jak na klawiaturze pisze się chorwackie literki :roll: ) tam ma być winnica z penzionem - tylko wyremontować trzeba :lol:

A kto powiedział, że nie można mieć kilka penzionów :roll: ,
jeszcze w Italii coś bym se wynalazła i na jakiejś greckiej wysepce i będzie gites :oczko_usmiech:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.12.2017 22:05

Katerina napisał(a):travel
Nawet wiem gdzie to zdjęcie zrobiłaś - przy chodniczku koło portu rosły takie kwiatki


Blisko, ale...pudło :D Ale na razie nie zdradzę gdzie :P :P

A propos peljeskich odcinków Twojej relacji - ile można siedzieć na VISIE :?:


Mogłabym bardzo długo...Ale tym razem zostały jeszcze tylko 3 dni :(


3 dni :?: :?: W tym tempie to dowiem się , gdzie siedział ten kot koło wielkanocy :mrgreen:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 26.12.2017 22:06

17.09 NIEDZIELA

W niedzielny poranek przywitały nas nisko wiszące chmury i sztorm na Adriatyku 8O
20170917_192233 (2).JPG


20170917_192233 (5).JPG

20170917_192233 (4).JPG


Po śniadaniu podążając śladami Roberta Makłowicza jedziemy do Loviste położonego na samym końcu półwyspu. Droga do Loviste pnie się najpierw w górę . Im wyżej jechaliśmy tym bardziej wjeżdżaliśmy w chmury :( Z pogody nici ,z widoków nici....
Ale jak zaczęliśmy zjeżdżać w stronę Loviste pogoda poprawiła się. W Loviste nie wiało, morze było gładkie jak stół a słonko nieśmiało przeświecało przez chmury.
Loviste to mała mieścina i nie ma tu specjalnych atrakcji.
Właściwie przyjechaliśmy tu żeby zobaczyć dwie knajpki :D
Jedna z nich to Caffe Bar Bolero. Sam bar jest niezbyt atrakcyjny. Ale wyróżnia się napisem "ENGLAND" znajdującym się na ścianie przy wejściu. Napis został wyryty bagnetem przez angielskiego żołnierza w 1943r .Ów angielski żołnierz był jednym z wyzwolicieli Dalmacji.
20170917_192233 (6).JPG

20170917_192233 (7).JPG


Kolejna knajpka to konoba Barsa, gdzie można zjeść świeże owoce morza- prosto z morza. Mieliśmy zamiar tu coś zjeść.
Nie ma tu stałego menu, po prostu je się to co akurat dało morze.
Stoliki są tuż nad wodą ,gdzie w klatkach czekają morskie stworzenia.
Koło stolików znajduje się stanowisko do oprawiania tychże stworzeń ,oczywiście na oczach gości.
Zagadujemy właściciela konoby , który wyraźnie znudzony ćmi papieroska. Dziś w menu tylko homar za jedyne 800 kun 8O
Za tą cenę możemy być też świadkami morderstwa homara na żywo :roll:
Jakbym miała te 800kun na homara to i tak bym go nie była w stanie zjeść :(
Właściciel- w okularkach
20170917_192233 (11).JPG


20170917_192233 (8).JPG

20170917_192233 (9).JPG


Widoczki z Loviste:
20170917_192233 (12).JPG

20170917_192233 (13).JPG


I dojrzałe granaty- jeden z plusów wrześniowych wyjazdów do Chorwacji
20170917_192233 (14).JPG


Wracając z Loviste pogoda na tyle się poprawia ,że stajemy na punkcie widowkowym i robimy kilka zdjęć :
20170917_192233 (16).JPG

20170917_192233 (15).JPG

20170917_192233 (14)a.jpg


Zaglądamy na pięknie położony kemping Adriatic w Mokalo:
20170917_192233 (18).JPG

20170917_192233 (19).JPG


Zachęceni poprawiającą się pogodą jedziemy zobaczyć słynną plażę Divna.
Niestety po drugiej stronie półwyspu pogoda jest paskudna :twisted: - wieje i pada deszcz.
Rezygnujemy z oglądania Divnej , bo w takich okolicznościach mogłaby się nam nie spodobać :roll:
Jedziemy za to do Trpanj zobaczyć jak wygląda przystań promowa. Miasteczko oglądamy z samochodu, bo niestety pada.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 26.12.2017 23:12

Dlaczego nie byłabyś w stanie zjeść homara?
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 27.12.2017 08:50

gusia-s napisał(a):Dlaczego nie byłabyś w stanie zjeść homara?


Jakby to powiedzieć .... taka trochę dwulicowa jestem, bo stworzenia różne jem i wiem ,że przed przygotowaniem są uśmiercane.
Ale homara zabitego na moich oczach nie zjadłabym :roll:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 27.12.2017 10:00

travel napisał(a):
gusia-s napisał(a):Dlaczego nie byłabyś w stanie zjeść homara?

Jakby to powiedzieć .... taka trochę dwulicowa jestem, bo stworzenia różne jem i wiem ,że przed przygotowaniem są uśmiercane.
Ale homara zabitego na moich oczach nie zjadłabym :roll:
Ale nie trzeba wcale na to patrzeć przecież :roll:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 27.12.2017 10:13

travel napisał(a):Zagadujemy właściciela konoby , który wyraźnie znudzony ćmi papieroska. Dziś w menu tylko homar za jedyne 800 kun 8O
Za tą cenę możemy być też świadkami morderstwa homara na żywo :roll:
Jakbym miała te 800kun na homara to i tak bym go nie była w stanie zjeść :(
Właściciel- w okularkach

Właściciel wygląda na zmęczonego i znużonego to i za pewne cena taka, aby nie musiał się ruszać i tego homara gotować....

Za tą cenę też bym go nie zjadła...
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 27.12.2017 11:40

A ja jadłam u tego Pana - ma na imię Gordan i wita gości przy stoliku słowami :Jesteście na ostatnim przyczółku cywilizacji..", czy jakoś tak, a o R. Makłowiczu mówi - Wasz Gastroguru :mrgreen: A, powiedział jeszcze, że.."Robert to miły chłopak:, a przy wejściu do budynku konoby leży jedna z książek R.M.

To jest nasz homar
P9122462.JPG


..na którego czekaliśmy ..2 h 8O , bo syn Gordana musiał go złowić (BTW - syn Gordana to ten, który ma Extravaganzę i jest ożeniony z siostrą włściciela Panoramy w Orebićiu - jedna mafia :mrgreen: )

Z tego powstała taka sałatka (Makłowicz nas w nią wkręcił, bo dzień wcześniej w Orebićiu obejrzeliśmy w necie odcinek jego programu)

P9122467.JPG


Jedno z najlepszych dań w życiu.
Miałam odłożony budżet na homara - pisałam w mojej relacji z 2014 roku,że założyłam sobie tajne konto "Jastog" i wrzucam tam coś od czasu do czasu przed wyjazdem do Cro.Warto.

A budynek Cafe Bolero też podziwialiśmy - dokładnie byliśmy tam dzień przed Wami - 16ego września 8) :lol:

P8158178.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Byłam w domu:)Relacja z odwiedzin w 2017r w skrócie PKO - strona 19
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone