Byłam w domu:)Relacja z odwiedzin w 2017r w skrócie PKO

travel napisał(a):

piekara114 napisał(a):Orebić miło wspominam. A my całkiem z drugiej strony nocowaliśmy...

Ta strona zdecydowanie lepsza

Abakus68 napisał(a):

travel napisał(a):
A Ty ?

Patrząc na zdjęcie Kateriny to pewnie w tym budynku najbliżej lewej strony Twojego zdjęcia ze strzałką, pewnie tu
https://www.google.pl/maps/@42.9750004,17.1729245,3a,75y,349.98h,78.91t/data=!3m6!1e1!3m4!1svUCLpWMrtDmebZMF5zGe7Q!2e0!7i13312!8i6656

I już detektyw w sytannie i Shelock Holmes w jednym wszystko wyśledził

Katerina napisał(a):Ale jaja..Widzisz to drzewo - pinię po lewej stronie zdjęcia?
Na moim zdjęciu widać je z mojej werandy

Toż ja plażę łaziłam koło Ciebie jak jadłaś śniadanie

Katerina napisał(a):To i pogodę mieliście taką jak my..

Ja na razie jestem wciąż na Visie w mojej relacji, ale za 4 dni przeniosę się na Peljeszac

Cóż pogoda była ....niezła Ale - powtarzam się- i tak lepsza niż w sezonie nad Bałtykiem.

Byłaś do 17.09 a 19.09 to dopiero było załamanie pogody

Taaa..muszę przejrzeć zdjęcia z werandy - może gdzieś tam w tle przemykasz

Zajrzyj do mnie za jakiś czas - będę pokazywać zapewne te same miejsca , Korčulkę też, ale tylko nocną porą

Katerina napisał(a):Taaa..muszę przejrzeć zdjęcia z werandy - może gdzieś tam w tle przemykasz

Zajrzyj do mnie za jakiś czas - będę pokazywać zapewne te same miejsca , Korčulkę też, ale tylko nocną porą

Ja tam łaziłam wolno, bo o dziwo gorąco było - taka rudawa laska z kręconymi włosami w niebieskiej sukience na szelkach .

Zaglądam do Twojej relacji od początku, bo interesuje mnie Vis, a Korczulka to też u mnie była nocną porą bo wracaliśmy ostatnim stateczkiem.

Orebic tam były moje najpiękniejsze Cro-wakacje , aż się wzruszyłam mój ulubiony widok w Chorwacji, za zakrętem, gdzie widać miasto i Korčulę... ach, wspomnienia

Taką kamforę i ulotki dotyczące tej winnicy mieli w Tamarisie w Žuljanie ( pewnie jako reklamę). Nawet zapytaliśmy o cenę bo piękne to było...ale 200 euro to jednak stanowczo za dużo

travel napisał(a):
Trochę poczytałam w necie i chyba tylko mieszkańcy małopolski wychodzą pole. Reszta Polski wychodzi na dwór. Chociaż rodzina mojego małża pochodzi ze wschodu (okolice Lwowa) i też na pole wychodzą

Moja babcia pochodziła ze Lwowa i wychodziła na dwór...ciekawe, skąd te różnice.
Znajoma krakowianka powiedziała mi kiedyś, że na pole wychodziło się z dworu ( szlachta) a z pola chodzi się na dwór (służba)
No, ale wracajmy do Chorwacji ( ciekawe, gdzie oni wychodzą? )

Jest Orebic, jestem i ja I powiem więcej - za rok spędzę tam 8 dni

CROnikiCROpka napisał(a):Jest Orebic, jestem i ja I powiem więcej - za rok spędzę tam 8 dni

Ja mam tak co rok

tyniolek napisał(a):Orebic tam były moje najpiękniejsze Cro-wakacje , aż się wzruszyłam mój ulubiony widok w Chorwacji, za zakrętem, gdzie widać miasto i Korčulę... ach, wspomnienia

Miłośników Orebica z Polski jest sporo - śmiem twierdzić ,że podczas mojego pobytu 70% urlopowiczów było z Polski

Magda O. napisał(a):Taką kamforę i ulotki dotyczące tej winnicy mieli w Tamarisie w Žuljanie ( pewnie jako reklamę). Nawet zapytaliśmy o cenę bo piękne to było...ale 200 euro to jednak stanowczo za dużo

Piękne były te amforki i pasowałyby do riby kupionej w Kotorze

Magda O. napisał(a):Moja babcia pochodziła ze Lwowa i wychodziła na dwór...ciekawe, skąd te różnice.
Znajoma krakowianka powiedziała mi kiedyś, że na pole wychodziło się z dworu ( szlachta) a z pola chodzi się na dwór (służba)

Pomieszanie z poplątaniem z tym wychodzeniem z domu

Katerina napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):Jest Orebic, jestem i ja I powiem więcej - za rok spędzę tam 8 dni

Ja mam tak co rok

No i dlatego jest tam tyle Polaków

Czułam się tam jak w Łebie a czasami jak w niebie

travel napisał(a):

tyniolek napisał(a):Orebic tam były moje najpiękniejsze Cro-wakacje , aż się wzruszyłam mój ulubiony widok w Chorwacji, za zakrętem, gdzie widać miasto i Korčulę... ach, wspomnienia

Miłośników Orebica z Polski jest sporo - śmiem twierdzić ,że podczas mojego pobytu 70% urlopowiczów było z Polski

Racja, i tu jest ten minus (jak dla mnie).

Katerina napisał(a):Ja mam tak co rok

Katerina jak zobaczyłam , gdzie mieszkasz .... to naprawdę pełen szacun
Tyle kilometrów co rok?
Ja mam 1200km do Orebica i stwierdziłam , że to za daleko

travel napisał(a):

Katerina napisał(a):Ja mam tak co rok

Katerina jak zobaczyłam , gdzie mieszkasz .... to naprawdę pełen szacun
Tyle kilometrów co rok?
Ja mam 1200km do Orebica i stwierdziłam , że to za daleko

I tak jedziemy do Cro, to już nie robi różnicy.
Od 4 lat jest tydzień na Visie, tydzień w Orebiću - jako baza, i tydzień na jakieś nowe miejsce - w tym roku był Brač.
Dlaczego uparcie wracamy do Orebića - powodów jest kilka, o jednym z nich napiszę całkiem niedługo w relacji

P.S. A o tym jakie to niesprawiedliwe,że Wy z południa macie tak blisko, to pisałam nie raz

Katerina napisał(a):

travel napisał(a):

Katerina napisał(a):Ja mam tak co rok

Katerina jak zobaczyłam , gdzie mieszkasz .... to naprawdę pełen szacun
Tyle kilometrów co rok?
Ja mam 1200km do Orebica i stwierdziłam , że to za daleko

I tak jedziemy do Cro, to już nie robi różnicy.
Od 4 lat jest tydzień na Visie, tydzień w Orebiću - jako baza, i tydzień na jakieś nowe miejsce - w tym roku był Brač.
Dlaczego uparcie wracamy do Orebića - powodów jest kilka, o jednym z nich napiszę całkiem niedługo w relacji

P.S. A o tym jakie to niesprawiedliwe,że Wy z południa macie tak blisko, to pisałam nie raz

No nie wiem.... bardzo chciałabym mieszkać w okolicach Gdańska - świetnie się tam czuję

15.09 PIĄTEK

Co robić w taki dzień ?







Jest 7 rano i to co zobaczyłam z tarasu sprawiło ,że odechciało mi się spać Po prostu EDEN

Korczula też się budzi


Jest pięknie








Owady ochoczo spożywają śniadanie na słodko







CZY KTOŚ MOŻE MI POWIEDZIEĆ JAK NAZYWA SIĘ TO COŚ NA ZDJĘCIACH POWYŻEJ ?

Co można robić w taki dzień ?
Plażować oczywiście

Nasz grajdołek na dziś:


A to grajdołek sąsiadów z plaży:


Jesteśmy w części hotelowej Orebicza , ale między plażami hotelowymi można znaleźć kilka fajnych grajdołków.

Zdjęcia z grajdołka:




To miasto już poznajecie:


Klasztor Franciszkański- wkrótce się tam wybierzemy:
















Nie wiem czy zauważyliście ,że niektóre moje zdjęcia mają nietypową kolorystykę . Od zeszłego roku bawię się filtrem polaryzacyjnym.
A, że specjalnie się na tym nie znam to robię kilka ujęć w różnych ustawieniach filtra.
Popatrzcie na różnice:



CDN

Ten owad to fruczak gołąbek To tak naprawdę motyl

Cudne zdjęcia

Jest 7 rano i to co zobaczyłam z tarasu sprawiło ,że odechciało mi się spać Po prostu EDEN

Musi być wcześnie skoro cycata Queen jeszcze w porcie

maslinka napisał(a):Ten owad to fruczak gołąbek To tak naprawdę motyl

A zupełnie nie przypomina motyla

beatabm napisał(a):

Jest 7 rano i to co zobaczyłam z tarasu sprawiło ,że odechciało mi się spać Po prostu EDEN

Musi być wcześnie skoro cycata Queen jeszcze w porcie

queen.jpg

O kurczę !
A można było zrobić z tego zlot czarownic