Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wiosenna Istria (1-5 maja 2013)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
anka.gd
Globtroter
Posty: 50
Dołączył(a): 07.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) anka.gd » 21.05.2013 16:58

Nin i Pag w roli głównej :D Bedę szukać! :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.05.2013 17:05

anka.gd napisał(a):Nin i Pag w roli głównej :D Bedę szukać! :oczko_usmiech:


Nie byłem ani tu, ani tu, więc niech wypowie się ktoś bardziej kompetentny, ale taki oto opis Pagu podaje polska Wikipedia: Na wyspie dominuje klimat śródziemnomorski. Nie występuje na niej słodka woda. Powierzchnię wyspy tworzą rozległe pola białych kamieni, które przypominają pejzaż księżycowy, duża część wyspy jest jałowa i skalista. Czyli jest szansa, że nie będziesz rozczarowana ;-)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 21.05.2013 21:22

eystrasalt napisał(a):Nieopodal miejsca, gdzie po raz pierwszy (mam nadzieję, że nie ostatni) w tym roku zamoczyłem stopy w Adriatyku, natknąłem się na jeszcze jeden ciekawy obiekt, tym razem architektoniczny:


Hotel Beograd dziś i...
Obrazek


...wczoraj (zdjęcie poniższej pocztówki z 1957 roku pochodzi ze strony http://www.delcampe.net
Obrazek


Skojarzenie z "Lśnieniem" S. Kubricka nie do końca uzasadnione, ale jakoś tak mi się nasunęło :|


cdn.


Witam wszystkich Cromaniaków! Hotel Beograd to miejsce niezwykłe, magiczne, przyciągające i wprawiające w zadumę. Gdy kilka lat temu byłam w Umagu, to wokół kręciło się mnóstwo osób, których fascynowała jego historia, architektura, dostojeństwo i ta cisza wokół. Jedynymi jego mieszkańcami były koty. Choć opuszczony, niszczejący, tliło się w nim życie... przy jednym z okien na ostatnim piętrze piął się krwisto czerwony kwiat. Ciągle wracam pamięcią do tego miejsca. Dzięki za możliwość zobaczenia, jak hotel wygląda teraz i za niezwykłą pocztówkę z 1957 (!)
Kobieta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 368
Dołączył(a): 03.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kobieta » 22.05.2013 14:42

Istria dla mnie zawsze kojarzyła się z nudą, może dlatego, że nie lubię zwiedzać ;) Ale przyznam szczerze, że Twoja relacja sprawiła, że może kiedyś się tam wybiorę :) :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.05.2013 22:22

Igłą pinii napisał(a):(...) Choć opuszczony, niszczejący, tliło się w nim życie... przy jednym z okien na ostatnim piętrze piął się krwisto czerwony kwiat. Ciągle wracam pamięcią do tego miejsca. (...)


Igłą pinii, cieszę się, że tutaj zajrzałaś i że moim zdjęciem przywołałem miłe - mam przynajmniej taką nadzieję - wspomnienia z Twojego pobytu w Umagu :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.05.2013 22:27

Kobieta napisał(a):Istria dla mnie zawsze kojarzyła się z nudą, może dlatego, że nie lubię zwiedzać ;) Ale przyznam szczerze, że Twoja relacja sprawiła, że może kiedyś się tam wybiorę :) :)


Kobieta, witaj :-) Chorwacja to nie tylko Dalmacja, to również nie tylko Istria i Dalmacja razem wzięte, ale o tym przecież wiesz... Istrię na pewno warto zobaczyć :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.05.2013 23:07

Wygląda na to, że 4 maja 2013 był baaardzo długim dniem ;-) Relacjonuję go od ubiegłego poniedziałku i nie mogę skończyć, ale co się odwlecze...

Przede mną Roc i Hum, dwa średniowieczne, a nawet jeszcze starsze miasteczka, które na pewno warto zobaczyć, choć z pozoru są nieciekawe, zwłaszcza dla osób odwiedzających Chorwację "z powodu" Adriatyku. Drogę z Umagu do Roca pokonuje się teoretycznie w niecałą godzinę, ale ja jechałem dobre półtorej godziny, bo po pierwsze nigdzie mi się nie spieszyło, a po drugie ponowny przejazd przez (względnie obok) Buje, Motovun i Buzet to rozkosz dla oczu (tak, jestem cromaniakiem ;-) ).

Po mniej więcej 50 km, czyli tuż za Buzetem, kiedy miałem odbić w prawo, aby jadąc na wschód, za niecałe 10 km dotrzeć do Roca, skończyła się droga. (Tuż za skrętem w prawo po lewej stronie drogi jest stacja paliw i supermarket Plodine. Zakupiony w nim płyn do płukania tkanin już zawsze będzie mi się kojarzył z wiosenną Istrią ;-)). Tzn. droga niby była, ale zamknięta. Znak zakazu ruchu w obu kierunkach (czyli B-1) i zerwany asfalt zmusiły mnie do nerwowej konwersacji z niekumatą akurat w tej sytuacji Marzenką. Nie pomogły żadne argumenty: uparła się, żeby zignorować znak i szutrem kontynuować jazdę. W podjęciu decyzji pomogły mi dwa samochody: jeden na chorwackich numerach jechał tam, drugi na słoweńskich tablicach z powrotem. Pojechałem za Chorwatem i nie żałuję, chociaż świeży asfalt (tylko początkowy odcinek nie był jeszcze pokryty asfaltem) nie był wymarzoną nawierzchnią do jazdy. Mam nadzieję, że nie zostawiłem śladów i przy okazji nie zepsułem czyjejś ciężkiej pracy.

Ostry skręt w lewo pod górę, potem jeszcze ostrzejszy w prawo też pod górę (droga wąska na półtora samochodu) i byłem w Rocu 8)


cdn.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.05.2013 00:34

Najstarsze źródło pisane, wspominające o Rocu pochodzi z 1064 roku. Do sławy miasteczka przyczyniła się głagolica. W tutejszym skryptorium jeszcze przed wynalezieniem druku przepisywano księgi napisane tym alfabetem...


Roc czyli Rozzo
Obrazek


Brama miejska
Obrazek


Detal nad bramą
Obrazek


Za bramą: uliczka prowadząca do kościoła św. Bartłomieja, za moimi plecami kaplica św. Rocha
Obrazek


Tablica informacyjna przed kościołem św. Bartłomieja
Obrazek


Kościół św. Bartłomieja z 26-metrową dzwonnicą z XVII wieku
Obrazek


Przed kościołem popiersie Jurija Zakana - to jemu Chorwacja zawdzięcza pierwszą drukowaną książkę w języku chorwackim, tj. Mszał z 1483 roku
Obrazek


Powrót do kaplicy św. Rocha (na prawo po przejściu przez bramę miejską)
Obrazek


Kaplica św. Rocha - niestety, nie udało mi się wejść do środka, żeby obejrzeć XIV-wieczne freski
Obrazek


Roc jest maleńki, ale pełen uroczych miejsc, z których zaledwie kilka widać na kolejnych zdjęciach. I jeszcze jedno: tego dnia spotkałem tam tylko dwoje turystów...


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Ostatnie zdjęcie zrobiłem już za murami tego maleństwa, choć najmniejsze miasto świata było dopiero przede mną: Hum liczy ok. 20 stałych mieszkańców :-)


cdn.
Sjemko
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 48
Dołączył(a): 08.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sjemko » 23.05.2013 16:08

eystrasalt napisał(a):Wejście na wieżę warte jest więcej niż 15 HRK. Koniecznie trzeba tam być :idea:


Poza widokami z wieży samo wejście na nią to ciekawe przeżycie. Gdy sam byłem na niej, miałem wrażenie, że cofnąłem się w czasie o powiedzmy wiek lub półtora :wink: Za to niektórzy turyści, których mijałem, mieli nieco miękkie nogi.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 23.05.2013 16:09

Roč zapisany.
:hut:

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.05.2013 16:56

Sjemko napisał(a):Poza widokami z wieży samo wejście na nią to ciekawe przeżycie. Gdy sam byłem na niej, miałem wrażenie, że cofnąłem się w czasie o powiedzmy wiek lub półtora :wink: Za to niektórzy turyści, których mijałem, mieli nieco miękkie nogi.


Hej, Sjemko :-) Dodam, że chodzi o dzwonnicę kościoła św. Eufemii w Rovinju. Masz rację z tym cofaniem się w czasie (urządzenie do wchodzenia jest jakby pośrednim stadium rozwoju między drabiną a schodami :oczko_usmiech: ). O miękkich nogach, choć innymi słowami i nie wprost, napisałem przy okazji wejścia na wieżę w Porecu: napisałem, że dla tych, którzy mają za sobą wejście na dzwonnicę w Trogirze i Rovinju, wejście na wieżę w Porecu to bułka z masłem ;-)
Ostatnio edytowano 23.05.2013 16:59 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.05.2013 16:58

Jacek S, witaj w dobiegającej końca relacji (przede mną jeszcze tylko Hum) :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.05.2013 20:53

Z Roca do Humu prowadzą dwie drogi: jedna przez Forcici i Brnobici, druga przez Rocko Polje i Kras. Marzenka wybrała dla mnie tę drugą, odrobinę dłuższą i - jak się potem okazało - wymagającą po zjechaniu z drogi D44 więcej niż pełnej koncentracji, bo asfalt ma miejscami szerokość jednego samochodu... Trudno mi sobie wyobrazić dojazd do Humu tą drogą w szczycie sezonu, zwłaszcza że jest to droga dwukierunkowa 8O Przejazd nią robi wrażenie :idea: :wink:

Po szczęśliwym dotarciu na miejsce skierowałem się na pobliski, zlokalizowany poza murami miasta cmentarz, żeby zobaczyć XII-wieczny, romański kościółek św. Hieronima. Szkoda, choć mogłem się tego spodziewać, że był zamknięty :(


Hum, cmentarz: kościół św. Hieronima
Obrazek


Obrazek


Maleńki Hum liczy w zależności od źródeł od kilkunastu do dwudziestu kilku mieszkańców
Obrazek


Najmanji grad na svijetu :wink:
Obrazek


Widoczna jeszcze zza murów dzwonnica kościoła Wniebowzięcia Błogosławionej Maryi Dziewicy
Obrazek


Dzwonnica tuż spod dzwonnicy ;-)
Obrazek


Biforium dzwonnicy
Obrazek


W sezonie pewnie nie udałoby mi się zamknąć bramy miasta
Obrazek


Przy okazji warto zaznaczyć, że brama (Vrata Huma) jest jednym z 11 elementów/pomników Alei Głagolicy, prowadzącej z Roca do Humu.


Zapraszam do środka...
Obrazek


cdn.
Sjemko
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 48
Dołączył(a): 08.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sjemko » 24.05.2013 08:44

eystrasalt napisał(a):Hej, Sjemko :-) Dodam, że chodzi o dzwonnicę kościoła św. Eufemii w Rovinju. Masz rację z tym cofaniem się w czasie (urządzenie do wchodzenia jest jakby pośrednim stadium rozwoju między drabiną a schodami :oczko_usmiech: ). O miękkich nogach, choć innymi słowami i nie wprost, napisałem przy okazji wejścia na wieżę w Porecu: napisałem, że dla tych, którzy mają za sobą wejście na dzwonnicę w Trogirze i Rovinju, wejście na wieżę w Porecu to bułka z masłem ;-)


Wychodzi na to, że jedno z trudniejszych, ale i ciekawszych wejść na dzwonnice mam zaliczone :D W Porecu i Trogirze też byłem, ale nie chodziłem po dzwonnicach, więc na razie nie mam porównania. Liczę, że następnym razem uda mi się sprawdzić i te wieże :wink:

Czy będąc w Humie miałeś okazję spróbować pewnego miejscowego specjału? Chodzi o taki do picia :mrgreen:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 24.05.2013 09:11

Nie od dziś wiadomo, że na Istrię mam długie zęby. Co lepsze - wiem, że nie słusznie się od niej odpycham. Lubię ją zwiedzać z Wami, natomiast nie ciągnie mnie tam prawie w ogóle. Prawie, bo jednak Twoja, to kolejna relacja, która zasiewa swoje ziarenka :D
Wiem jedno, odwiedzę kiedyś Istrię, ale na pewno nie będą to miesiące wakacyjne, maj, czerwiec, może wrzesień. Ty mnie o tym przekonujesz doskonale.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wiosenna Istria (1-5 maja 2013) - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone