Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wakacje na wyspie - raczej południe

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
uboot
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) uboot » 09.04.2007 08:05

Plumek napisał(a):
uboot napisał(a):
fokstrot napisał(a):ps. ekhm...Plumek chlopem raczej nie jest :P


ooops.... :D :D :D sorry...


:P :P "Ja wiedziałam, ze tak będzie..." :P :P

Uboot po prostu się jeszcze z krakowską bracią nie zintegrował, chociaż na spotkania ma rzut beretem :roll: A tylu Cromaniaków przyjeżdża z tamtych okolic, że nawet w "Drewutni" nie ma znaczenia, czy są ze Śląska czy z Zagłębia :lol:


Z powodu umiejętności rozdzielenia tych regionów od siebie - Zakochuje się w ciemno!!! :):) ;)
Myślę, że może kiedyś uda nam się spotkać. Mam za sobą 5-cio letni AGH-owski epizod to i z trafieniem nie powinienem mieć problemów...
Pozdrawiam wszystkich Centusiów :)
fokstrot
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 492
Dołączył(a): 21.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) fokstrot » 11.04.2007 17:44

Hvar staje sie niestety coraz bardziej popularny :]
http://serwisy.gazeta.pl/turystyka/1,50348,4041034.html
uboot
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) uboot » 22.04.2007 20:50

Właśnie przed chwilą pisałem w innym poście na temat bankomatów, kart kredytowych, kantorów i banków tam gdzie byłem.... i nagle zdałem sobie sprawę, że nie zadałem Wam tak ważnego pytania na taki właśnie "finansowo-operacyjny" temat, tj.:
- czy w Ivan Dolac jest bankomat ?
- czy mogę w tej miejscowości wymienić euro, jeśli tak to gdzie (kantor, bank, agencja turyst.) ?
- czy są sklepy typu Konzum, w których można płacić kartą , również knajpki?
- czy jest stacja benzynowa i czy można płacić kartą ?
A może lepiej wymienić euro w Starim Gradzie?
uboot
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) uboot » 08.07.2007 21:41

Witam Was już , niestety po powrocie, z tegorocznych wakacji. Było tak piękni, że aż ... przepięknie...
Pokochałem/liśmy HVAR przeokrutnie...
Jeśli tylko ktoś chce info nt. Ivan Dolac to ... wiem o nim wszystko :) Trudno nie wiedzieć o wiosce z kilkoma drogami na krzyz :)
Co nieco na temat wyspy Hvar również mogę powiedzieć.

Ale chciałem napisać o drodze.... Tym razem nie będę się rozpisywał bo wystarczy jedno słowo: SZOK !!! Wyjechałem z Sosnowca o 16.20. Jadąc przez słynną drogę nr 86 (chylę czoła wszystkim, którzy mnie na nią namówili!!!) przez Węgry, w Splicie, w porcie znalazłem się o godzinie... 7.10 i zabrałem się jeszcze na prom "Dubrownik" do Stari Gradu o 8.30 !!!!!!! W korkach nie stałem nawet minuty a przez Małą Kapelę i Sv. Rok jechałem po 100km/h !!
Może to dla niektórych żaden wyczyn, ale biorąc pod uwagę datę wyjazdu 22 czerwiec (piątek) to (trochę nieskromnie) osiągnąłem prawie mistrzostwo świata !!! Aż jestem ciekaw jak było przez AUT i SLO ???

DZIĘKUJĘ wszystkim za wybór Hvaru i Ivan Dolac na moje tegoroczne wakacje - jestem Wam niezwykle wdzięczny!!!
jamrys
Odkrywca
Posty: 99
Dołączył(a): 14.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jamrys » 09.07.2007 09:27

ubot czekamy na twoje wrażenia z pobytu na Hvarze.Prosze opisz pobyt.Ja właśnie wybieram sie z rodziną w ciemno na Hvar,opisz czy są kempingi.
herman00
Podróżnik
Posty: 16
Dołączył(a): 09.07.2007
My jedziemy 15 sierpnia do Ivan Dolac

Nieprzeczytany postnapisał(a) herman00 » 09.07.2007 13:52

Cześć,
My jedziemy 15 sierpnia przez Słowenię i promem z Rijeki do apartamentu Leonida w 3 rodziny.
Napisz na priva co zwiedzać, jak to daleko od plaży , jaka plaża, gdzie jeść.
Pozdrówka
uboot
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 30.05.2005
Re: My jedziemy 15 sierpnia do Ivan Dolac

Nieprzeczytany postnapisał(a) uboot » 09.07.2007 18:43

herman00 napisał(a):Cześć,
My jedziemy 15 sierpnia przez Słowenię i promem z Rijeki do apartamentu Leonida w 3 rodziny.
Napisz na priva co zwiedzać, jak to daleko od plaży , jaka plaża, gdzie jeść.
Pozdrówka


Niestety nie mam pojęcia gdzie jest ten apartament :( Za to mogę Ci przesłać zdjęcie..... lotnicze albo może z paralotni Ivana Dolaca, da Ci to pogląd na kameralność tej uroczej mieścinki.
Zdjęcie otrzymałem na maila od bardzo sympatycznej Pani (Czeszka), która "szefuje" jedynej agencji turystycznej w Ivanie D. W trej Agencji można wymienić pieniążki, potrącają dla siebie 1% - ostatecznie wychodzi za 100 euro ok. 720 kun. Najbliższy punkt do wymiany bez prowizji, chyba w Jelsie - bank lub agencja turystyczna przy porcie (reklamują się że nie biorą prowizji, ale może "zarabiają" na lepszym dla nich kursie).
herman00
Podróżnik
Posty: 16
Dołączył(a): 09.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) herman00 » 09.07.2007 19:28

http://www.adria-island.org/pl/apartame ... /00103IVAN

Cześć,
Tak internetowo wygląda te nasza kwatera.
Wszystkie informacje bardzo mile widziane, zdjecia także.
Pozdrawiam
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3897
Dołączył(a): 04.09.2006
Re: My jedziemy 15 sierpnia do Ivan Dolac

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 09.07.2007 21:54

uboot napisał(a):
herman00 napisał(a):Cześć,
My jedziemy 15 sierpnia przez Słowenię i promem z Rijeki do apartamentu Leonida w 3 rodziny.
Napisz na priva co zwiedzać, jak to daleko od plaży , jaka plaża, gdzie jeść.
Pozdrówka


Niestety nie mam pojęcia gdzie jest ten apartament :( Za to mogę Ci przesłać zdjęcie..... lotnicze albo może z paralotni Ivana Dolaca, da Ci to pogląd na kameralność tej uroczej mieścinki.
Zdjęcie otrzymałem na maila od bardzo sympatycznej Pani (Czeszka), która "szefuje" jedynej agencji turystycznej w Ivanie D. W trej Agencji można wymienić pieniążki, potrącają dla siebie 1% - ostatecznie wychodzi za 100 euro ok. 720 kun. Najbliższy punkt do wymiany bez prowizji, chyba w Jelsie - bank lub agencja turystyczna przy porcie (reklamują się że nie biorą prowizji, ale może "zarabiają" na lepszym dla nich kursie).

Wymieniali w pobliżu głównej apromenady Ivan Dolac lub tuż lub visa vis plaży? :lol:
uboot
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) uboot » 10.07.2007 21:36

herman00 napisał(a):http://www.adria-island.org/pl/apartamenty/chorwacja/wyspa_hvar/ivan_dolac/00103IVAN

Cześć,
Tak internetowo wygląda te nasza kwatera.
Wszystkie informacje bardzo mile widziane, zdjecia także.
Pozdrawiam


Hahaha, ale ten I.D. jest "wielki".... Wasz apartament jest... naprzeciwko mojego.... no to na szybko: do pierwszej piekarni jest 40m do drugiej 100m, do morza i plaży na skałkach (bezpieczna i wygodna!) 50m do dużej plaży z kamyczków 150m.... do sklepu3 minuty...
Bardzo przyjemny dom i ogród. Z tego domu są dwa wyjścia - jedno na alejkę w stronę plazy, drugie do... konoby, w której zaopatrywałem się w wino, proszek i rakiję - wszystko bardzo smakowite :)
herman00
Podróżnik
Posty: 16
Dołączył(a): 09.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) herman00 » 11.07.2007 10:45

Hej, hej :)
No to fajnie, że do plaży blisko. Wprawdzie dzieciaki już nie takie bardzo małe (najmłodsze 5 lat) ale pewnie bagaży będzie dużo.
Jak wspomniałem jedziemy na 3 samochody więc pewnie będzie wesoło - mamy 3 apartamenty. My z żoną i dziewczynami raczej nastawiamy się na obiady "domowe", ale znajomi są bardzo zainteresowani restauracyjnym żarciem - gdzie można nieźle zjeść.
Czy byłeś na pieszej wycieczce na Św. Nikoli?
Pozdrówka
jamrys
Odkrywca
Posty: 99
Dołączył(a): 14.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jamrys » 17.07.2007 17:36

jak wypoczywać to tylko w Zawali jest ok.
uboot
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) uboot » 18.07.2007 13:02

[quote="herman00"]Hej, hej :)
Czy byłeś na pieszej wycieczce na Św. Nikoli?

Zasadniczo,pobieżnie...miałem nie być :) Ale... Właśnie, moja wyprawa w góry była na wskroś szalona i śmiało powiem - bez wyobraźni. Chociaż, założenia były zupełnie inne - rozważne, efekt mógł byc naprawdę tragiczny. Lubię góry, lubię szwędać się po nich, bardziej pasuja mi klimaty tatrzańskie niz beskidzkie, więc to była tylko kwestia czasu kiedy "wyrwę" na skały. Miałem sporą obawę, gdyż 30 marca zerwałem więzadło krzyżowe przednie lewego kolana a 17 maja zrobili mi na to kolano artroskopię więc obawy całkiem uzasadnione były. w końcu, raptem 3 tygodnie wcześniej odrzuciłem kule... Ale JA NIE WEJDĘ ?! JA?! Tak więc poszedłem w góry... Za cel postawiłem sobie zdobyć grań nad Ivan Dolac. Było nienajgorzej, sporo chmurek, słońce łagodne. Wziałem aparat, statyw i 0.5 litra wody. Wycieczke oceniałem na ok.1.5 -2 godz. Doszedłem do głównej drogi, skręciłem w lewo a po ok. 100m. w prawo, w drogę szutrową. Taką drogą szedłem zakosami w górę. Po pewnym czasie zorientowałem się, że tą drogą nie wejdę na ten szczyt gdyż zaczęła mnie prowadzić za górę. Za zakretem zobaczyłem że idzien ona jeszcze dalej i że dalej są jakieś inne góry i to wyższe. Więc jako klasyczny wariat postanowiłem zdobyc tamtą górę. Idąc cały czas drogą doszedłem do miejsca, w którym się ona ... skończyła. Przerwało ją nowe pole winorośli. Zacząłem się zastanawiać co dalej - wracać czy może jednak jest jakaś inna droga. Rozglądając się zuważyłem powyżej małą kapliczkę. Skoro jest kapliczka to ... musi byc do niej jakieś dojście. Zacząłem się rozglądać i zauważyłem powyżej pewnna liniową regularność, która mogła się kojarzyć ze ściażką. Rzeczywiście nia była. Ta ścieżynką podążyłem do kapliczki. Tam juz niestety nie było drogi. Postanowiłem odpocząć i wracać. Szkoda mi było tego, że nie osiągnąłem celu wyprawy ale nie chciałem ryzykować bo do góry było juz bardzo stromo i dziko. Wstałem już aby wracać, gdy pojawiła się konieczność zrealizowania potrzeby fizjologicznej. Głupio mi było tak stanąć przy kapliczce i dokonać czynu, więc odszedłem około 20 metrów i dokonałem rzeczy wiadomej. Jako, że chłopcy różnią się od dziewczynek i pewne sprawy załatwiają stojąc ze wzrokiem utkwionym np. w podłoże (tak jak ja wtedy), dzięki czemu zauważyłem na ziemi jakąś dziwną sprawę, mianowicie częśc kamyczków była luźno położona na stoku a częśc sprawiała wrażenie ubitych. Od razu wydało mi sie to podejrzane... Idąc za ubitymi kamyczkami (oczywiście wcześniej zakończyłem wiadomą sprawę:) ) po około 10 krokach wszedłem na... pękną, wyraźną w terenie, szeroką i bezpieczną ścieżkę (klasyczny szlak turystyczny, tyle że nie oznakowany), która szybciutko wyprowadziła mnie na samą górę. Wchcodząc na siodło miałem do wyboru, albo udać się w prawo nad I.D. albo w lewo i zdobyc Sv. Nikolai. Oczywiście wygrała... głupota i poszedłem na Sv. Nikolai. Chyba jest mozliwość aby iść z siodła od razu w lewo w kierunku szczytu i tam zapewne natrafiłoby się na szlak ale nie wiedząc tego wybrałem bezpieczniejsza opcję dojścia do drogi szutrowej biegnącej przez siodło - tam mozna spokojnie samochodem dojechać:) (trzeba iść cały czas na południe ok. 300m). Po dojściu do srogi nalezy skręcić w lewo i iść nią aż do miejsca gdzie pojawi się oznakowanie szlaku turystycznego (czerwone okrąg z białym tłem) i skręcić w lewo pod kątem prostym. Tym szlakiem wyjdzie się juz na sam szczyt Sv. Nikolai. Od drogi ok. 20-30 minut (zależy od zmęczenia).
Sam szczyt jest ciekawy, ze względu na małą kapliczkę pw. św. Mikołaja i krzyz betonowy postawiony pewnie w jakimś celu :) Widoki sa naprawdę porażająco piękne. Żałuję jedynie, że przejrzystość powietrza nie była większa bo horyzont wydłużyłby się pewnie w nieskończoność :):):) Na pewno byłoby widać Lastovo a i wstronę lądu byłby lepszy kontrast. W każdym bądź razie ze szczytu widać Jelsę, Vrboską, Stari Grad, Sv. Niedzielę, Pitve...Na szczycie jest równiez pkt. obserwacyjny służby p-poż. Zastanawiałem się jak się chce teu chłopu dymać codzień pod górę do roboty ale sprawa się rozwiązała jak się okazało, że od strony zejścia do Sv. Niedzieli jest droga i stoi tam jego samochód. Zasadniczo do pracy miał około 150 metrów pod górkę :)
Zejście do śv. Niedzieli to już była dla mnie gehenna. Bez wody, słońce prażyło niemiłosiernie, człowiek otulony górami umiera od skwaru i bezruchu powietrza... A może ja tak tylko myślałem, o juz mi zdrowo dogrzało? Po drodze na dół (dośc monotonna droga, wijąca się w nieskończonośc) sa dwa ciekawe miejsc, oba poświęcone jakiemuś kultowi. Jedna kapliczka jest wolnostojąca a druga wykuta w skale - naprawde imponujących rozmiarów. W każdym razie warte zobaczenia. Oszczędzając już dokładnych opisów powiem tyle ze się odwodniłem i z totalnymi zawrotami głowy na granicy odjazdów zszedłem do Sv. Niedzieli. Niestety dla spragnionego turysty jeszcze jest spory kawałek drogi aby kupić coś do picia. Ja miałem więcej szczęścia bo udało mi się zatrzymać młodą parę austriaków i Ci chyba z litości podrzucili mnie do I.D. Jadąc autem patrzyłem przez ramię kierowcy i z przerażeniem stwierdziłem, że musiałbym jeszcze dymać ok. 7-8 kilometrów po asfalcie... Nie wiem czy dałbym radę, mając na uwadze fakt, że był to niezły wycisk dla mojego kolana... Po dojściu do plaży zdążyłem tylko zdjąć buty, skarpety, stabilizator i w spodenkach i koszulce wskoczyłem do morza... Nawet nie poczułem jakiejkolwiek różnicy temperatury...Nie wychodząc z wody wypiłem 1.5 litra cytrynowej wody Jana i max. zimne piwko, które to napoje dostarczyły mi moje dzieci...
Reasumując zaj...ta wycieczka, koniecznie wejście od I.D. (lepsze krajobrazowo i łagodniejsze) no i podstawa - DUUUZO WODY...
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108911
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 18.07.2007 13:14

Dziękuję- postoję :wink:
Myślałem o wyjściu na Olimp w Grecji, ale tam jeszcze bardziej gorąco.
Pochodzę sobie w jesieni po sadeckich pagórkach :lol:
herman00
Podróżnik
Posty: 16
Dołączył(a): 09.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) herman00 » 23.07.2007 10:27

Hej uboot,
Super relacja, już wiem co nas czeka, bo ten szczyt to oczywiście obowiązkowy gwóźdź programu krajoznawczego na Hvar.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Wakacje na wyspie - raczej południe - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone