No to jedziemy. Wyjazd w piątek 25 lipca. Mieliśmy wyjechać nad ranem aby wieczorem dotrzeć do Chorwacji. Te ambitne plany trzeba było zmienić bo jakoś nam się rano nie udało pozbierać.
Gdzieś w krainie wiatraków.




A nie pisałem, że trasa tradycyjna Czechy - Austria - przez wsie Słowenii(objazd autostrady) i Chorwacja. Za czeską granicą na jakiejś takiej stacji baardzo klimatycznej kupujemy winietki czeską i austriacką. Na stację trafiamy po zjechaniu z autostrady na pierwszy możliwym zjeździe. Stacja mieści się w jakimś PGR czy coś. Za winietki płacę około 130zł. Może nie najtaniej, ale to i tak lepsza cena niż na ostatnim punkcie po polskiej stronie. Tam dopiero były jakieś odlotowe ceny.
Po drzemce w Austrii, pokonaniu objazdu autostrady słoweńskiej docieramy do Chorwacji. Na granicy chorwackiej obeszło się bez długiego oczekiwania - jakieś 20 minut. Na granicy zamieniam euro na kuny - trzeba jakoś płacić za autostrady.

.png)
.png)
.png)











.png)
.png)














.png)