Witam szanownych forumowiczów - pierwszy raz na forum,
Pierwszy raz byliśmy z żoną w Chorwacji, wymarzone 9 dni po kilku latach nigdzie nie wyjeżdżania, małe dzieci itp. Nie będę komentował "kolegi" Drivera..., nasz pobyt to wyspa Ciovo, Okrug Gpornji, Rasticia i koncówka września 09, przepiękna pogoda , idealna temperatura, zarówno powietrza jak i wody. Polecam ta miejscówkę, na Rasticia jest we wrzesniu pusto, swięty spokój, do wody około 70 m, asdres rasticia 23, właścicielka Pani Ranka przemiła osoba, codziennie witał nas wspaniały widok z tarasu - adriatyk !!! zachodzilismy w głowę jak tu podmienić Adriatyk na Bałtyk, ale nic nie wymyśleliśmy ! Do Trogiru z 5 km, kafejki już puste, niewiele o tej porze juz tu turystów (co innego w Dubrovniku, tłumy, tłumy wszelkie nacje)
Krka przepiękna, Split ładny, ale Starówka w Trogirze pomimo że mniejsza to najbadziej urokliwa, wszystkie te uliczki, kamień, kawiarenki, restauracje, mili ludzie (żadnych opłat za WC w restauracjach - nawet jak wchodziliśmy tylko żeby skorzystac, nawet jak pytalismy ile zapłacić), rejsy na inne wyspy małymi i średnimi stateczkami, co do rodaków, to mielismy chyba szczęście, natrafiliśmy tylko na miłych nikomu nie przeszkadzajacych , normalnych ludzi. jeden niemiły epizodzik z podchmielonymi Rakiją młodymi niemcami z Lubegi. Ale to i tak nic wszystko fajnie i mamy co wspominać, troche żeśmy nabrali telefonów od róznych własciciel żeby juz dzwonic bezpośrednio i nie korzystać z agencji (i ich prowizji),
pozdrowienia - polska północna
ps. jechaliśmy 200 km, do granicy kołbaskowo , potem juz do końca autostrada niemcy , austria, słowenia, choracja (najfajniejsze HIWAYje jakie widziałem) - podróżowalismy CHRYSLEREM Voyagerem 2003 - srednio 9 l / 100km. wiec nie wyszło wcale drogo w cztery osoby.

.png)
.png)