Ucieczka od smogu czyli marcowa Ustka i...Jastrzębia Góra

O, nowa relacja! już zasiadam, w Ustce nie byliśmy, więc chętnie popatrzę na fotki i poczytam, jakie tam są atrakcje
My wybieramy się na majówkę do Świnoujścia, ale Wy wtedy będziecie szaleć w CRO Ciekawe, komu pogoda dopisze...
pozdrawiam
Janka

Bez przesady, wrzesień 2014, pierwszy tydzień, morze 19,5, powietrze 26, super się opalało....

W Ustce temp. blisko 20 zdarzają się raz na...trafiło się Wam jak.... Do Ustki mam 17 km i nie pamiętam kiedy ostatnio pływałem w morzu, chyba gdzieś będzie w 2014 roku:) a leżenie jak skwarka na piasku, który jest wszędzie nie jest moim ulubionym zajęciem. Do tego parawing, który nie ma co w jakimś stopniu ratuje przed urwaniem głowy czy to burzą piaskową powoduję, że do wody mnie nie ciągnie- hi jak się uda pokonać zygzakiem wszystkie parawany to po wejściu do wody wszystko kostnieje, dosłownie wszystko:)

We wrześniu było super i rajd między parawanami nam nie groził... Chłopaki spokojnie frisbee i w piłkę grali...

Ale już nie róbmy Krakusowej bałaganu....

amatus1 napisał(a):Zima lato niewielka różnica jeśli chodzi o Bałtyk, wieje jak cholera, woda zima 6 stopni Celsjusza latem 11:):)

Ale jest jod , im silniej wieje tym go więcej

romuald22 napisał(a):W zeszłym roku 17 września w Międzyzdrojach woda miała 18 °C. Pływałem.
W marcu Krakusy pewno morskiej kąpieli nie zażyli.

W marcu nie, ale 17-go września też pływałam..........


w Jadranie

janka.mik. napisał(a):O, nowa relacja! już zasiadam, w Ustce nie byliśmy, więc chętnie popatrzę na fotki i poczytam, jakie tam są atrakcje
My wybieramy się na majówkę do Świnoujścia, ale Wy wtedy będziecie szaleć w CRO Ciekawe, komu pogoda dopisze...
pozdrawiam
Janka

Mam nadzieję, że i Wam i nam.
Zasłużyłyśmy sobie na to prawda

piekara114 napisał(a):Bez przesady, wrzesień 2014, pierwszy tydzień, morze 19,5, powietrze 26, super się opalało....

To było lato stulecia.
Pamietam, że podczas naszych wojaży nad Bałtyk też mieliśmy dwa tygodnie patelni.
O to było wtedy, gdy zginęła księżna Diana

amatus1 napisał(a): W Ustce temp. blisko 20 zdarzają się raz na...trafiło się Wam jak.... Do Ustki mam 17 km i nie pamiętam kiedy ostatnio pływałem w morzu,

Podczas naszego pobytu, byli tacy którzy zażywali kąpieli w Bałtyku
Mam zdjęcia, będą później

amatus1 napisał(a): a leżenie jak skwarka na piasku, który jest wszędzie nie jest moim ulubionym zajęciem.

Piasku też jakoś nie lubię, wolę żwirek i kamyczki chorwackie

amatus1 napisał(a):Do tego parawing, który nie ma co w jakimś stopniu ratuje przed urwaniem głowy czy to burzą piaskową powoduję, że do wody mnie nie ciągnie- hi jak się uda pokonać zygzakiem wszystkie parawany to po wejściu do wody wszystko kostnieje, dosłownie wszystko:)

Za moich bałtyckich czasów takiego parawaningu jak teraz nie było

piekara114 napisał(a):We wrześniu było super i rajd między parawanami nam nie groził... Chłopaki spokojnie frisbee i w piłkę grali...

Ale puchy , ludzi mniej niż w tym roku w marcu

piekara114 napisał(a):Ale już nie róbmy Krakusowej bałaganu....

To nie żaden bałagan, wszystkie posty są na temat ...... Ustki

Sobotnie sloneczko jest coraz niżej, ale jest pieknie

z tą kładką to jakaś maskara, była fajna atrakcja i udogodnieniem. Niestety coś spartolono przy jej wykonaniu i teraz się po roku działania sądzą, a kładka jest niestety nieczynna:(

Niestety chmury sprawiły, że nie było zachodu słońca

amatus1 napisał(a):z tą kładką to jakaś maskara, była fajna atrakcja i udogodnieniem. Niestety coś spartolono przy jej wykonaniu i teraz się po roku działania sądzą, a kładka jest niestety nieczynna:(

Oj wielkie udogodnienie
Aby dostać się na drugi brzeg, musieliśmy dyndać kawał drogi

krakusowa napisał(a):Aby dostać się na drugi brzeg, musieliśmy dyndać kawał drogi

To prawda, spory kawałek trzeba w głąb lądu pójść, żeby się przedostać na drugi brzeg Słupi.
Ale jak się już tam pójdzie, to można np. odwiedzić bunkry Blüchera.

W sezonie niskim i wysokim można przepłynąć maleńka lodeczka za kilka złotych. Bunkry są bardzo ciekawa alternatywa dla osób odpoczywają w Ustce. Młodzi panowie zrobili ,,coś z niczego,,. Fajna sprawa, warto ale z przewodnikiem. W okolicy warto zajrzeć na ruchome wydmy- najbliżej w Czolpinie, jest tam fajna trasa albo troszkę dalej w Łebie.

Nefer napisał(a):

krakusowa napisał(a):Aby dostać się na drugi brzeg, musieliśmy dyndać kawał drogi

To prawda, spory kawałek trzeba w głąb lądu pójść, żeby się przedostać na drugi brzeg Słupi.
Ale jak się już tam pójdzie, to można np. odwiedzić bunkry Blüchera.

amatus1 napisał(a): Bunkry są bardzo ciekawa alternatywa dla osób odpoczywają w Ustce. Młodzi panowie zrobili ,,coś z niczego,,. Fajna sprawa, warto ale z przewodnikiem.

W bunkrach oczywiście byliśmy
Zamiast przewodnika, dostaliśmy słuchawki na uszy

amatus1 napisał(a):W sezonie niskim i wysokim można przepłynąć maleńka lodeczka za kilka złotych.

Łódeczki nie widzieliśmy pewnie to jeszcze nie sezon

amatus1 napisał(a):W okolicy warto zajrzeć na ruchome wydmy- najbliżej w Czołpinie...

A z Czołpina niedaleko już do Kluk i skansenu słowińskiego .

Nefer napisał(a):

amatus1 napisał(a):W okolicy warto zajrzeć na ruchome wydmy- najbliżej w Czołpinie...

A z Czołpina niedaleko już do Kluk i skansenu słowińskiego .

W Czołpinie niestety nie byliśmy, w dniu wycieczki strasznie wiało i było zimno
za to zwiedziliśmy skansen w Klukach

Fajnie że relacja powstaje i macie dłuższy dzień niż my w styczniu 2016.
Ciekawe gdzie Was poniesie.