Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ucieczka na Cres

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2489
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 19.08.2021 12:59

Mikromir napisał(a):
Patrząc z góry na miasteczko nie mogłam się nadziwić, skąd w takim maleństwie tak wielki kościół: 8O

To tak jak w mojej miejscowości :D


Mikromir napisał(a):Cała zatoka zachwyca świeżutkimi pastelami elewacji starych kamienic: :)
P1370835.JPG


Pięknie i klimatycznie :hearts: .
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.08.2021 11:05

maslinka napisał(a):Veli Lošinj - przepiękny :) W przypadku tego miasteczka nie przeszkadza mi, że jest "włoskie" 8)

wiola2012 napisał(a):Pięknie i klimatycznie :hearts: .

Ta "włoskość" na obydwu wyspach miała tyle uroku, że nie tęskniłam tak bardzo za kamienną "dalmatyńskością". :wink:

wiola2012 napisał(a):
Mikromir napisał(a):
Patrząc z góry na miasteczko nie mogłam się nadziwić, skąd w takim maleństwie tak wielki kościół: 8O

To tak jak w mojej miejscowości :D


Aż zerknęłam z ciekawości na zdjęcia z Płocka. :wink:

Epepa napisał(a): Stamtąd też można dostać się szlakiem bezpośrednio do zatoczek. Te wiejskie domy w większości mają bardzo przyjemne, klimatyczne ogródki z murowanymi grillami. Miło jest posiedzieć wieczorem na takim tarasie. :D

To brzmi bardzo interesująco. :)
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 24.08.2021 16:09

.
Martinšćica... krótko :wink:

...bo choć to miejscowość najbliższa naszej mikro-Miholašćicy, to jako jedno z najmłodszych miasteczek na wyspie nie ma do zaoferowania wielu spektakularnych zabytków i innych wyjątkowych atrakcji. Jest za to ciekawym pomysłem, jeśli ktoś chce odkrywać słynne creskie plaże: Sv. Ivan lub tę przy Plavej Grocie. Dla nas Martinšćica miała wiele praktycznych zalet: jakiś sklep, lodziarnia, informacja turystyczna, w sezonie lekarz na kampie, kościół z nabożeństwami, rejsy statkiem, a zwłaszcza możliwość wypożyczenia różnych pływadeł. Ponoć zawijają tu też promy. 8O
Nawet nie zdziwiłam się odkrywszy, jak bardzo mało zdjęć mamy z tej miejscowości... :roll: A jeśli zdjęć wielu nie ma, to odcinek będzie krótki i czysto praktyczny. :wink:

Przy niewielkim porcie w Martinšćicy znajduje się bezpłatny (przynajmniej gdy my tam byliśmy) parking. Kiedyś parkowaliśmy też naprzeciw poczty. Z parkingowych ciekawostek... :wink:

IMG_20210704_114022526.jpg


Niedaleko stąd do kościoła św. Hieronima i klasztoru franciszkanów z XVI wieku, przy którym rosną nawet palmy. :wink: Jednak msze św. odprawiane były w sąsiednim kościele parafialnym św. Marcina. Co ciekawe, obraz w prezbiterium tego kościoła przedstawia zarówno św. Marcina biskupa, patrona Martinšćicy, jak i św. Michała, patrona sąsiedniej Miholašćicy.

IMG_20210704_111834534 (2).jpg


IMG_20210704_111834534.jpg


IMG_20210629_201028765 (2).jpg


Plaże w Martinšćicy ciągną się wzdłuż ulicy i wyglądają bardzo różnie, ale zdjęcia mam tylko dwa, i to raczej mało ciekawych odcinków. Proszę więc nie traktować tego jako rzetelnego sprawozdania z sytuacji plażowej w tej miejscowości. :wink:

IMG_20210704_113240716.jpg


IMG_20210704_113248052.jpg


Znacznie bardziej niż plaże interesowały nas tutaj opcje dopłynięcia do wielce ciekawych miejsc na północ od miejscowości. Z tego powodu najpierw naszą uwagę zwrócił statek cumujący przy molo o wdzięcznej nazwie Alan:

IMG_20210629_201550251 (2).jpg


Trochę się jednak cenili - za wycieczkę do plaży sv. Ivan i Plavej Groty w godz. 9.00-14.00, bez posiłku, tylko z napojami (także wysokoprocentowymi) życzyli sobie 230 kun za dorosłego i 170 za dziecko. Biorąc pod uwagę to, że z Krku płynęłam kiedyś na całodniowy fishpicknik do Rabu i Lun z obiadem i i napojami za 36 euro, te ok. 30 euro bez posiłku za pół dnia na tak krótką trasę wydało mi się raczej niekorzystne, szczególnie przy 5 osobach, w tym 3, a może i 4 abstynentach. :oczko_usmiech:
Zadzwoniliśmy więc tu:

IMG_20210629_201433745_HDR (2).jpg


...ale pan miał tylko szybkie łódki z mocnymi silnikami, not for inexperienced people, jak się wyraził. :roll: Czyli nie dla nas. :mrgreen:

Potrzebowaliśmy czegoś mniejszego, słabszego, co nie przestraszyłoby takich łódkowych świeżaków jak my. :wink: Zadzwoniliśmy jeszcze do niejakiego Josipa, jak nam poradziła pani w informacji turystycznej, i umówiliśmy się zaraz na pobliskim kampie Slatine, gdzie pewien młody człowiek pokazał nam różne łódeczki:

IMG_20210704_120024570.jpg


zacumowane w pobliżu kempingowej plaży:

IMG_20210704_115052411.jpg


Ostatecznie wybraliśmy sobie małą pyrkawkę (jak to zwą w innym wątku :oczko_usmiech: ). Dokładnie taką pasareczkę z maleńkim silniczkiem 5KM: :mrgreen: http://www.rentaboat-slatina.com/Pasara ... pen-1.html

Potem trochę się niepokoiłam, czy z takim malutkim silniczkiem damy radę dokądkolwiek dopłynąć, a zwłaszcza wrócić... :roll: Jak się okazało - niepokój był zbędny. :) Ale o tym - w następnym odcinku. :smo:

IMG_20210707_101415694_BURST000_COVER_TOP.jpg


:papa:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 25.08.2021 13:35

.
Plaża przy Błękitnej Grocie

W końcu nadszedł nasz ostatni pełny dzień na wyspie, na który zarezerwowana była łódka Josipa. Tego dnia pogoda wreszcie okazała się wystarczająco dobra na pływanie. W dni, gdy warunki na morzu były niepewne, nikt nie wypożyczyłby nam łodzi, dzięki czemu nabrałam pewnego zaufania do wypożyczalni. :wink:
Ponieważ pierwszy raz w życiu mieliśmy płynąć samodzielnie boatem, niektórzy w poprzedzającą noc mieli nawet senne koszmary o morskich przygodach. :oczko_usmiech:
Rankiem przed umówioną 9.30 byliśmy już na kampie Slatine, aby odebrać łódkę. Obsługujący turystów młodzieniec tłumaczył właśnie jakiejś niemieckojęzycznej rodzinie jak dopłynąć do plaży na wysepce Zeča, pokazując szczegóły na mapie; potem wpakował ich na wypasioną łódkę i zajął się nami. Pierwsze co zrobił, to pokazał na mapie tę samą wyspę Zeča i poinformował: Don't go there, it's very dangerous! Stay not further than 50 metres from the shore. :oczko_usmiech: No tak, nawet bez tej uwagi z grubsza rozumiem różnicę między 5KM a 70KM. :lol: Podpisaliśmy prowizoryczną umowę wypożyczenia (żadnej kaucji), uiściliśmy 80 ojrów, dostaliśmy kapoki na życzenie, jeszcze tylko szkolenie z obsługi silnika, sterowania łodzią i cumowania...

IMG_20210707_094648695.jpg


i ruszamy. Ahoj, przygodo! :lol:

IMG_20210707_102819819 (2).jpg


Początek nie był całkiem łatwy... :roll: Kuzynka, szczelnie zaplątana w kapok, kurczowo trzymała się łodzi, gdy ta tańczyła to tu, to tam... 8O Ja, patrząc na niebezpiecznie zbliżające się skały, wołałam: Odbij w lewo! Za blisko! Rozbijemy się! 8O Syn patrzył na nas z pobłażliwym politowaniem i próbował uspokajać - miał przecież ogromne morskie doświadczenie, gdyż jako dziecko przez cztery dni żeglował ze swym ojcem i wujem po Jadranie. 8) :wink: Anka już nawet nic nie mówiła z wrażenia, co samo w sobie było niepokojące... :roll: I gdy tak chaos zdawał się coraz bardziej ogarniać załogę, rozległ się głos mojego Małżonka znad steru: Ja tu jestem kapitanem! Cisza!
Wtedy nagle wszyscy - przytłoczeni autorytetem kapitana - potulnie zamilkli, a łódka jakoś zaczęła słuchać sternika, przestała się miotać i popłynęła grzecznie wzdłuż brzegu - oczywiście not further than 50 metres. :oczko_usmiech:

IMG_20210707_102852969_BURST000_COVER_TOP.jpg


IMG_20210707_102924334.jpg


Naszym pierwszym celem była Plava Grota i plaża przy niej. Trochę się obawiałam, że jej nie zauważymy i miniemy, ale niepotrzebnie - łodzie zgromadzone w jednym miejscu doskonale pokazują, dokąd płynąć... :roll:

IMG_20210707_103251542.jpg


Zamieszanie przy podpływaniu i cumowaniu dorównywało temu na starcie: 8O Nie tak blisko! Uważaj na tę łódkę! Staranujesz ją! Hamuj! Cofaj! Nie tak blisko brzegu! O nie, uszkodzimy śrubę!... Aaa, wbijemy się w plażę!. Jakimś cudem pod czujnym okiem kapitana udało się jednak zacumować w odpowiednim miejscu bez uszkodzenia kogokolwiek i czegokolwiek. :oczko_usmiech: Zeszliśmy więc na brzeg z uczuciem głębokiej wdzięczności i radości, że wciąż żyjemy...

IMG_20210707_104545540_HDR.jpg


Muszę przyznać, że plaża całkiem przyjemna i nawet dość spora, z niewielką opcją cienia gdzieniegdzie...

IMG_20210707_104559934_HDR.jpg


My porzuciliśmy swoje drobiazgi w cieniu pod skałą...

IMG_20210707_104611035.jpg


...i czym prędzej popłynęliśmy w kierunku wejścia do wodnej groty, tam gdzieś wśród skał po lewej stronie patrząc na morze...

IMG_20210707_104644708_HDR.jpg


A sama grota - cóż, o poranku wcale nie taka błękitna jak by się chciało. :roll: Moment jej najlepszego oświetlenia przypada na popołudnie, więc nie mogliśmy rozkoszować się piękną ponoć kolorystyką wody w jaskini. Grota jest nawet w miarę głęboka, ale dość niska - czułam się trochę klaustrofobicznie :roll: i było mi zwyczajnie... zimno. 8O Cień i woda nieogrzana słonecznymi promieniami szybko wygnały mnie ze środka. Nie mam, niestety, wodoodpornego aparatu, więc po zdjęcia odsyłam tutaj. :wink:

W grocie przebywaliśmy prawie sami - zdążyliśmy w ostatniej chwili przed nalotem pasażerów pewnego statku, który zacumował przy samym wejściu do jaskini, by klienci nie musieli daleko płynąć. Nazwaliśmy go roboczo Altenheim...

IMG_20210707_111338333_HDR.jpg


Przypływają wodne taksówki, także nasz młodzieniec z kampu Slatine przywozi klientów…

IMG_20210707_111556232_HDR.jpg


Odpoczniemy przez chwilę na tej nawet ładnej i przyjemnej plaży…

IMG_20210707_111628174_HDR.jpg


IMG_20210707_111410494_HDR.jpg


Przynajmniej do chwili, gdy przypływa to: :roll:

IMG_20210707_111536619.jpg


…roboczo nazwane Lampedusą, gdyż chwilę wcześniej było tak: :)

IMG_20210707_104507214.jpg


…a później tak: :?

IMG_20210707_112020997 (Copy).jpg


Ci, którzy rankiem przyszli tu pieszo z Lubenic (szacun!), powoli odchodzą:

IMG_20210707_111648532_HDR.jpg


I my żegnamy się z tą ładną, bądź co bądź, plażą …

IMG_20210707_111847245_HDR.jpg


...i odpływamy w kierunku kolejnej creskiej sławy...

IMG_20210707_114546692_HDR.jpg


IMG_20210707_114606982_HDR.jpg


:papa:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13781
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 25.08.2021 16:47

Uśmiałem się, gdy czytałem o okrzyku Kapitana i ciszy która zapadła ;)
Fajna wycieczka !
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 25.08.2021 18:13

tony montana napisał(a):Fajna wycieczka !

Była fajną wisienką na creskim torciku. :wink:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 26.08.2021 08:21

Mikromir napisał(a): Ja tu jestem Kapitanem.
Cisza.


Postawa twardziela...
Ma zadatki.... :oczko_usmiech:

Danka, pokazujesz jak wiele ominąłem - widzę, że warto tam wrócić... :)

Rejsik - superowy...
Pierwsza plaża też - mówiąc ,że nie ma się do czego przyczepić - trochę ją " krzywdzisz" ... :wink:

Bardzo ładne zdjęcia - kadrami przenosisz mnie, w znane mi miejsca... :D

Btw.
U mnie na pierwszym rejsie nie było paniki - była nisubordynacja... :oczko_usmiech:
Winą był zbyt łatwy dostęp , do " kambuza "... :mrgreen:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 26.08.2021 14:03

CROberto napisał(a):Postawa twardziela...
Ma zadatki.... :oczko_usmiech:

Jasne. :mrgreen: I nawet nas nie zatopił. :oczko_usmiech: Byłam z niego dumna. 8) Ale wyrazem najwyższego zaufania było to, że po jakichś dwóch godzinach rejsowania kuzynka zdjęła wreszcie kapok. :lol:


CROberto napisał(a):Pierwsza plaża też - mówiąc ,że nie ma się do czego przyczepić - trochę ją " krzywdzisz" ... :wink:

Do samej plaży nic nie mam, była bardzo ładna. :) Jeśli już, to ewentualnie tylko do wspomnianej Lampedusy i jej podobnych. :oczko_usmiech:

CROberto napisał(a):U mnie na pierwszym rejsie nie było paniki - była nisubordynacja... :oczko_usmiech:
Winą był zbyt łatwy dostęp , do " kambuza "... :mrgreen:

:lol: Następnym razem naprawisz to niedociągnięcie, prawda? :wink: :mrgreen:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 27.08.2021 00:04

.
Plaża Sveti Ivan

Płyniemy 50 metres from the shore, przyglądając się wybrzeżu - o, tu na przykład fajne półki skalne dla Maslinki: :wink:

IMG_20210707_114723497.jpg


Niedługo gdzieś wysoko w górze zauważamy Lubenice - na zdjęciach niestety niewyraźne, gdyż do dyspozycji miałam tylko komórkę.

IMG_20210707_114853595.jpg


IMG_20210707_115417221.jpg


W oddali widać wiele łodzi - czyli słynna creska plaża Sv. Ivan to tu. :mrgreen:

IMG_20210707_115558246.jpg


Jak wyglądało u nas standardowe cumowanie już wiecie. :oczko_usmiech: Schodzimy więc na ląd, na pierwszy rzut oka dość fajny... 8)

IMG_20210707_121639855.jpg


IMG_20210707_120827396_HDR.jpg


IMG_20210707_120724263.jpg


Alan z Martinšćicy już tu dotarł przed nami: :wink:

IMG_20210707_124151867.jpg


Rozglądamy się - pod nogami przyjemne otoczaki, bliżej brzegu nawet drobny żwirek, ale piaszczysta ta plaża z pewnością nie jest. :wink:

IMG_20210707_121719342.jpg


IMG_20210707_120943172.jpg


Cała plaża Sv. Ivan składa się z dwóch części rozdzielonych skałkami i tajemniczym domkiem...

IMG_20210707_121404532 (Copy).jpg


IMG_20210707_121432241.jpg


IMG_20210707_121149669.jpg


Przy mniejszej części plaży...

IMG_20210707_121449281 (Copy).jpg


IMG_20210707_121230593.jpg


IMG_20210707_121321712_HDR.jpg


...w urokliwym lesie...

IMG_20210707_121220141.jpg


...jakieś krasnoludki nakryły już do stołu - raczej nie dla nas... :(

IMG_20210707_121344533_HDR.jpg


Całość ogólnie wygląda dość zachęcająco... 8)

IMG_20210707_124524366.jpg


IMG_20210707_124139723.jpg


Ale wiadomo co tkwi w szczegółach, a tutaj konkretnie w... dźwiękach. Na pięknej plaży powinny być piękne dźwięki - szum fal, śpiew cykad, szmer wiatru w koronach drzew... i takie tam. A tutaj, niestety, panuje fishpicknikowa muza, i to nawet nie żaden chorwacki folk, tylko zwykłe głośne łubudu, dochodzące z jakiejś łajby... :x

IMG_20210707_124612998.jpg


Żeby móc się tutaj zrelaksować, musiałabym wyłączyć te dźwięki. :roll:

Nie czekając aż kapitan tej pływającej dyskoteki zwoła przez megafon wszystkich pasażerów...

IMG_20210707_124227021.jpg


...wracamy na naszą pyrkawkę...

IMG_20210707_125118206.jpg


...i odpływamy w poszukiwaniu lepszych dla nas miejsc. :)

IMG_20210707_130206842.jpg


Mimo wszystko muszę przyznać, że sama plaża Sv. Ivan jest ładna. Oczywiście kiedy jest...sama. :wink:
Jednak, szczerze mówiąc, dobrze się stało, że przypłynęliśmy do niej łódką, bo gdybym tu zeszła pieszo z Lubenic, zastała to co zastałam i miała jeszcze w perspektywie powrót pod górkę w tym skwarze - byłabym zwyczajnie wkurzona. :boss:

:papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 27.08.2021 00:55

Dzięki Ci za to, że ją pokazujesz... 8)
Miałem ochotę tam zejść , ale z tego co pamiętam - to moja Senioritka akurat miała "Dzień Świra"... :mrgreen:

Plaża fajna - te dziesięć obcych łbów, w wodzie bym zniósł... :oczko_usmiech: ale dudnienie zasługuje na torpedę... :!:
Cholerny egoizm :twisted: przypływa taki dzień w dzień - wszystko mu obojętne i opatrzone - to nie pomyśli nawet , że sporo osób - jest tu jedyny raz, w życiu...
Chcieliby chłonąć uroki natury - złapać fjakę...

Tacy prowokują , żeby złapać kamień...

Mam nadzieję , że kiedyś ograniczy to ,jakiś regulamin... :!:

Dobrze , że tam miło dopłynęliście - nie czekała Was przedwczesna ewakuacja, do Lubenic...

Czekam z zainteresowaniem , gdzie kapitańska żona rozkazała :mrgreen: płynąć.. :lol:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1913
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 27.08.2021 06:28

Piękna ta plaża, dobrze że zdjęcia nie przekazują dźwięków ;)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15663
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 27.08.2021 08:59

CROberto napisał(a):Plaża fajna - te dziesięć obcych łbów, w wodzie bym zniósł... :oczko_usmiech: ale dudnienie zasługuje na torpedę... :!:
Cholerny egoizm :twisted: przypływa taki dzień w dzień - wszystko mu obojętne i opatrzone - to nie pomyśli nawet , że sporo osób - jest tu jedyny raz, w życiu...(...)
Mam nadzieję , że kiedyś ograniczy to ,jakiś regulamin... :!:
Myślę, że to w najbliższej przyszłości nie będzie mieć miejsca... Plaże są ogólnodostępne, jedni wolą ciszę, ale duża część turystów chce się bawić, bo to wakacje...
Jakby Chorwaci chcieli uregulować takie kwestie to pojawiły by się kolejne kwestie do zabezpieczania: np. mała zatoczka dostępna od morza, a tu wchodzi grupa z 5 dzieci czy grupa 8 osobowa (a w zdecydowanej większości oznacza to już huk), a wcześniej przedzierali się przez godzinę po zboczu dziką ścieżką w jakiś sposób niszcząc florę - ta grupa ma prawo korzystać z plaży czy nie? Inna sytuacja to słynna plaża Nugal - jest wyraźnie oznaczona FKK, a jednak jest tam spora liczba tekstylnych turystów, podobnie jest w innych małych zatoczkach FKK... Pojawiłoby się wiele takich problemów do uregulowania....



A sama plaża fajna, choć jakbym miała tam na nogach iść 30 min. to byłabym mocno rozczarowana....

:papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4909
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 27.08.2021 10:54

Mam na myśli puszczanie muzyki na cały regulator - aby było jakieś ograniczenie, gdy cumują przy brzegu...
Powinno to dotyczyć wszystkich jednostek z fishpicknicami na czele !

Jeśli wybieram plażę gdzie są inni urlopowicze, to normalny zgiełk akceptuję....

Podobnym tematem są plaże FKK...
Pìęć lat temu władze chorwackie oficjalnie oznajmiły, że te plaże będą oznaczone (widziałem wzór - prawie jak znak drogowy )aby temat uporządkować. (

Do zeszłego sezonu , w realu na taką się nie natknąłem...

Fani nudyzmu biegają ze sprayami i wyhaczają na dziko najlepsze miejsca...

W 2009 roku byłem w fajnej mikro zatoczce , przy klifie w Krvavicy , gdy parę metrów nad głową jakiś typ mazał po skałach... :twisted:

Pogoniłem go i sporo usłyszał... ( szkoda ,że nie zdążyłem zrobić zdjęcia...)

Ścieżka pod klifem jest świetna , ale o zdjęcie bez tych bazgrołów teraz trudno... :twisted:

Nie mam nic do naturystów - sam w odosobnieniu lubię się tak opalać - niestety w Cro spotykam się, z perfidią z ich strony.

Wrzesień, plaża Podaca/Kapeć - hektar plaży pustej , taki jeden typ rozbiera mi się dwa metry, od dziewięciolatki... 8O :twisted:

Pewnie na długo mnie zapamięta...

Takich sytuacji jest sporo i....będzie - dopóki tego nie uregulują...

:papa:
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 27.08.2021 19:45

Mega piękne plaże i miasteczka :hearts:
Cres w Twoim wydaniu Danusiu zachwyca.
Z wielką przyjemnością czytam relację i oglądam cudowne fotki :D
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 29.08.2021 14:29

piekara114 napisał(a):
CROberto napisał(a):Plaża fajna - te dziesięć obcych łbów, w wodzie bym zniósł... :oczko_usmiech: ale dudnienie zasługuje na torpedę... :!:
Cholerny egoizm :twisted: przypływa taki dzień w dzień - wszystko mu obojętne i opatrzone - to nie pomyśli nawet , że sporo osób - jest tu jedyny raz, w życiu...(...)
Mam nadzieję , że kiedyś ograniczy to ,jakiś regulamin... :!:

Myślę, że to w najbliższej przyszłości nie będzie mieć miejsca... Plaże są ogólnodostępne, jedni wolą ciszę, ale duża część turystów chce się bawić, bo to wakacje...

CROberto napisał(a):Mam na myśli puszczanie muzyki na cały regulator - aby było jakieś ograniczenie, gdy cumują przy brzegu...
Powinno to dotyczyć wszystkich jednostek z fishpicknicami na czele

Zdecydowanie byłabym za wprowadzeniem i egzekwowaniem jakichś jasnych ograniczeń w produkcji decybeli przy i na plażach. Przecież normalnie w naszych miejscach zamieszkania zakłócanie sąsiedzkiego spokoju jest niedozwolone i karalne, nie tylko w czasie ciszy nocnej. Tak samo w miejscach publicznych, z których wspólnie korzystamy, a takim są plaże. Być może nawet w chorwackim prawie takie przepisy istnieją, tak jak w polskim, ale wiadomo - przepis sobie, a jego interpretacja i egzekwowanie sobie. :roll:

mchrob napisał(a):Piękna ta plaża, dobrze że zdjęcia nie przekazują dźwięków ;)

Oj, dobrze. :lol: Sama teraz oglądam tę plażę na zdjęciach z dużą przyjemnością. :)

piekara114 napisał(a):A sama plaża fajna, choć jakbym miała tam na nogach iść 30 min. to byłabym mocno rozczarowana....

Dlatego fajnie było tam dopłynąć samodzielnie, zobaczyć, a docelowo poplażować w przyjemniejszym miejscu. :)

CROberto napisał(a):Podobnym tematem są plaże FKK...
Pìęć lat temu władze chorwackie oficjalnie oznajmiły, że te plaże będą oznaczone (widziałem wzór - prawie jak znak drogowy )aby temat uporządkować. (

Do zeszłego sezonu , w realu na taką się nie natknąłem...

(...)

Nie mam nic do naturystów - sam w odosobnieniu lubię się tak opalać - niestety w Cro spotykam się, z perfidią z ich strony.

Wrzesień, plaża Podaca/Kapeć - hektar plaży pustej , taki jeden typ rozbiera mi się dwa metry, od dziewięciolatki... 8O :twisted:

Pewnie na długo mnie zapamięta...


To zjawisko mieszania się tekstylnych i naturystów też dokuczało mi na plaży Barčica w Starej Bašce na Krku - tylko raz tam zajrzeliśmy. Nie mam nic do naturystów, ale zasady tutaj powinny być jasne. Uprzejmie omijam zajęte plaże FKK jeśli jestem tekstylna, ale wymagam też wzajemnego poszanowania tekstylnych. W Chorwacji to jest wszystko puszczone trochę samopas i zbyt dziko...

Habanero napisał(a):Mega piękne plaże i miasteczka :hearts:
Cres w Twoim wydaniu Danusiu zachwyca.
Z wielką przyjemnością czytam relację i oglądam cudowne fotki :D

Bardzo się cieszę. Myślę, że obydwie wyspy mogłyby Ci się spodobać, może nawet Losinj bardziej - znalazłbyś fajne zatoczki i trasy rowerowe, a na wieczory urokliwe miasteczka - tylko trochę bardziej kolorowe niż na Hvarze. :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Ucieczka na Cres - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone