Turcja w cztery tygodnie

Cześć, i jak pisałam - jestem

aga_stella napisał(a):Cześć, i jak pisałam - jestem

Witam Cię i w tej relacji.
Mam nadzieję, że lektura sprawi Ci jakąś przyjemność.

Pozdrawiam,
Wojtek

Witam Cię i w tej relacji.
Mam nadzieję, że lektura sprawi Ci jakąś przyjemność.

Jak najbardziej. Wprawdzie jeszcze nie dojechałam do końca, ale...., ale nieoczekiwanie już w niedzielę lecę do Turcji. Najwyraźniej się zapatrzyłam . Czytanie dokończę po powrocie i myślę, że z jeszcze większą przyjemnością.
Pozdrawiam Aga

aga_stella napisał(a):Jak najbardziej. Wprawdzie jeszcze nie dojechałam do końca, ale...., ale nieoczekiwanie już w niedzielę lecę do Turcji.

Pięknie!
Eech... stęskniłem się już za Turcją...

Zdradź - kiedy znajdziesz wolną chwilę - dokąd lecisz.

Pozdrawiam,
Wojtek

Jedziemy do niewielkiej miejscowości - Ortakent nieopodal Bodrum. Ponieważ to wyjazd tylko tygodniowy, mam dylemat jechać do Efezu, czy do Pamukale. Żeby zaliczyć jedno i drugie nie widzę szans w tak krótkim czasie. Nie mówiąc, że we wtorek już wiem, że musze jechać po przyprawy na targ do Bodrum (znajomi złożyli bogate zamówienia)
Pozdrawiam Aga

aga_stella napisał(a):Jedziemy do niewielkiej miejscowości - Ortakent nieopodal Bodrum. Ponieważ to wyjazd tylko tygodniowy, mam dylemat jechać do Efezu, czy do Pamukale. Żeby zaliczyć jedno i drugie nie widzę szans w tak krótkim czasie. Nie mówiąc, że we wtorek już wiem, że musze jechać po przyprawy na targ do Bodrum (znajomi złożyli bogate zamówienia)

Trzymam zatem kciuki za trafne wybory i udane wakacje.

Pozdrawiam,
Wojtek

Zdecydował się na Pamukale. Nie wiem czy to trafny wybór (zrobiłam już wstępna rezerwację), ale lubię dziwy natury. Jeszcze jedna wycieczka pozostaje do wymyślenia, ale to już chyba na miejscu się zdecyduję. Chciałabym Rodos...
Pozdrawiam Aga

Pamukale przebiegnij i leć na górę na amfiteatr!
Widok powala!!!!

FUX napisał(a):Pamukale przebiegnij i leć na górę na amfiteatr!
Widok powala!!!!

Cześć, radę jeszcze zdążyłam przeczytać (przed wyjazdem), ale niestety drakoński upał nie pozwolił zrealizować. Jak wysiadaliśmy z autokaru było 40 stopni C!!! Na tarasach miałam wrażenie, że jest więcej. Ruszaliśmy się więc trochę jak ślimaki (upał i spora ilość ludzi). Po obleceniu części gdzie się chodzi po tarasach oraz fragmentu niedostępnego do latania, zostało nam półgodziny do odjazdu, więc z przykrością, ale zrezygnowaliśmy.(Grupa musiałaby na nas czekać.)
Pozdrawiam Aga

napisał(a) Franz » 06.07.2013 12:02
Trzymam zatem kciuki za trafne wybory i udane wakacje.

Było wspaniale. Szeroko rozumiana klimatyczność Turcji zachwycająca. Świetnym rozwiązaniem komunikacyjnym są dalmusze, które pozwalają przemieszczać się w dowolnym kierunku i dlatego ma się poczucie, że kraj, no może raczej bliska okolica, stoi otworem i nie jest człowiek uwiązany w hotelu. Krótko mówiąc zakochałam się
I tak jak mówiłam, teraz z tym większą przyjemnością zasiadam do czytania Twojej relacji.
Pozdrawiam Aga

aga_stella napisał(a):Było wspaniale. Szeroko rozumiana klimatyczność Turcji zachwycająca. Świetnym rozwiązaniem komunikacyjnym są dalmusze, które pozwalają przemieszczać się w dowolnym kierunku i dlatego ma się poczucie, że kraj, no może raczej bliska okolica, stoi otworem i nie jest człowiek uwiązany w hotelu. Krótko mówiąc zakochałam się
I tak jak mówiłam, teraz z tym większą przyjemnością zasiadam do czytania Twojej relacji.
Pozdrawiam Aga

Cieszę się.
Tylko uważaj na bakcyla tureckiego - im bardziej się Turcję poznaje, tym bardziej się potem do niej tęskni...

Pozdrawiam,
Wojtek

Cieszę się.
Tylko uważaj na bakcyla tureckiego - im bardziej się Turcję poznaje, tym bardziej się potem do niej tęskni...

Pozdrawiam,
Wojtek

Oj tak, choć widziałam tylko maluteńki wycinek. Wycieczka do Pamukale była trafnym wyborem, zwłaszcza, że mieliśmy za przewodnika Turka mówiącego po polsku. Na jego nieszczęście, siedziałam tuż obok niego i zarzucałam go pytaniami. Ale to była świetna okazja, by dowiedzieć się więcej o tym fascynującym kraju i nie mogłam jej przepuścić
Jestem na 13 stronie Twojej relacji o oczu nie mogę oderwać od Kapadocji. Zdjęcia są naprawdę super, a przy okazji dały mi lepsze wyobrażenie o tym rejonie (bardzo na plus). A wieczorne Goreme - bajka.
Pozdrawiam Aga

aga_stella napisał(a):Jestem na 13 stronie Twojej relacji o oczu nie mogę oderwać od Kapadocji. Zdjęcia są naprawdę super, a przy okazji dały mi lepsze wyobrażenie o tym rejonie (bardzo na plus). A wieczorne Goreme - bajka.

To na kolejnych stronach czekają cię jeszcze kolejne skarby Kapadocji.

Pozdrawiam,
Wojtek

Jeszcze czytam, ale bardzo jestem ciekawa - ile czasu poświęcasz na zgromadzenie wszystkich informacji przed wyjazdem? Podajesz sporo ciekawych informacji historycznych i legend (nie wspominając o samych nazwach własnych). Czy to wszystko wiesz jadąc tam, czy pisząc relację doszukujesz?
Kompleks świątynny przy Jaskini Abrahama - przepiękny.
Pozdrawiam Aga

aga_stella napisał(a):Jeszcze czytam

Nie mogłem odpowiedzieć wcześniej, gdyż znowu mnie w świat wywiało.

aga_stella napisał(a):ile czasu poświęcasz na zgromadzenie wszystkich informacji przed wyjazdem? Podajesz sporo ciekawych informacji historycznych i legend (nie wspominając o samych nazwach własnych). Czy to wszystko wiesz jadąc tam, czy pisząc relację doszukujesz?

Tutaj nie ma reguły.
Są miejsca, które mnie szczególnie interesują i sporo w tym temacie czytam, oglądam - jeszcze przed swoim wyjazdem. Są też i takie, do których podchodzę na zasadzie rozpoznania bojem.

Turcja akurat oznacza dla mnie szczególny sentyment. Dlatego o niej sporo wiedziałem już przed wyjazdem. Zresztą, w opisywanej - naszej dwuosobowej - eskapadzie powołuję się tu i ówdzie na wcześniejszy, samotny wypad, kiedy dopiero poznawałem ten przepiękny kraj.

aga_stella napisał(a):Kompleks świątynny przy Jaskini Abrahama - przepiękny.

Jedno z najświętszych miejsc...

Pozdrawiam,
Wojtek