Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Turcja w cztery tygodnie

Największym miastem Turcji jest Stambuł - miasto o dużej wadze historycznej (niegdyś znany był pod innymi nazwami: Bizancjum i Konstantynopol). Ciekawostką jest, że w Stambule zmarł Adam Mickiewicz – wybitny polski poeta epoki romantyzmu. W jego niegdysiejszym domu mieści się dziś Muzeum Adama Mieckiewicza, gdzie znajduje się ekspozycja poświęcona pamięci artysty. Turcja jest jednym z niewielu państw na świecie, które są całkowicie samowystarczalne pod względem produkowanej żywności.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.09.2009 21:36

Janusz Bajcer napisał(a):Pogoda w Bieszczadach dopisała, Zaliczona Tarnica i Halicz.

Gratuluję! Eeech, jak ja już dawno tam nie byłem...

Janusz Bajcer napisał(a):PS Wojtku ponieważ z wydzielaniem postów jest trochę roboty, więc nic nie zmieniamy, a jeśli masz jeszcze coś ciekawego do pokazania z Turcji, to pokazuj śmiało :D

Dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość. W tej sytuacji zapraszam w dalszą drogę na zachód, gdzie czeka na nas bardzo ładna miejscowość - Amasya.

Amasya leży nad Zieloną Rzeką - Yesilirmak [jeszilyrmak]. Oprócz wielu meczetów i medres, zachowało się sporo osmańskich domów, niektórych wprost nad brzegiem rzeki. Dla mnie najciekawsze były wykute w skale grobowce królów pontyjskich, pochodzące z IVw p.n.e. Dochodzi się do nich ścieżką, miejscami również wykutą w skale, mając z góry rozległy widok na miasto.

Oto kilka fotek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej fotek pod adresem: http://swiat.freehost.pl/Turcja07/Turcja07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107657
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.09.2009 21:45

Franz napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Pogoda w Bieszczadach dopisała, Zaliczona Tarnica i Halicz.

Gratuluję! Eeech, jak ja już dawno tam nie byłem...


Ty dawno... a ja tam byłem po raz pierwszy.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18269
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.09.2009 21:49

Janusz Bajcer napisał(a):Pogoda w Bieszczadach dopisała, Zaliczona Tarnica i Halicz. :D


Pięknie :D A zaowocuje relacją :?: :D

PS : a grzybobrania nie było :?: :D
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107657
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 13.09.2009 21:56

Piotrze, jak uporam się ze zdjęciami i znajdę chwilkę czasu to coś sklecę.
Znalazłem dwa piękne borowiki szlachetne o bordowych kapeluszach :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18269
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.09.2009 22:06

Cieszę się bardzo , chociaż dziwi mnie fakt , że tylko dwa :lol:
Mam za to nadzieję , że nie była to Twoja ostatnia wizyta w tej części kraju :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.09.2009 16:30

W dalszej drodze w kierunku stolicy Turcji zajeżdżamy do miejscowości Bogazkale (Zamek Nad Wąwozem), w której pobliżu znajdują się ruiny starożytnej stolicy Hetytów - Hattusas.
Hetyci stworzyli 3500 lat temu potężne imperium, podporządkowując sobie okolicznych władców. Ich stolica, położona z dala od innych ośrodków, stanowiła bardzo trudny obiekt do zdobycia. Otoczona była sześciokilometrowym murem, w którym zachował się do dnia dzisiejszego tunel o długości 70m.
W celu zaopatrzenia miasta w wodę, Hetyci wybudowali wodociągi, dostarczające wodę z odległych o kilka kilometrów źródeł. Oprócz wodociągów posiadali również system kanalizacji.

O potędze królestwa Hetytów świadczą fakty w rodzaju bitwy pod Kadesz, gdzie spotkała się armia hetycka, prowadzona przez króla Muwatallisa, z egipską armią Ramzesa II. Wprawdzie Ramzes II rozsławił ją później odpowiednimi inskrypcjami na murach świątyń m.in w Karnaku, Luksorze, Abu Simbel, jako swoje zwycięstwo - jednak bitwa zakończyła się remisem i zachowany został wówczas status quo.
Nieco później zawarty został pierwszy, znany w historii sojusz zaczepno-obronny pomiędzy Królestwem Hetytów i Egiptem, a Ramzes II poślubił córkę ówczesnego króla Hetytów - Hattusilisa II. Jeszcze później z oficjalną wizytą do Egiptu przybył król Hetytów, co jest znane w historii, jako pierwsze w dziejach spotkanie na szczycie.

W pobliżu Hattusas należy obowiązkowo odwiedzić sanktuarium religijne Hetytów - Yazilikaya (Pisana Skała), gdzie grzebano członków rodziny królewskiej, a na ścianach zachowały się do dziś płaskorzeźby hetyckich bogów. Naczelnym bogiem był Bóg Burzy - Teszub, ale moim ulubionym jest Bóg Ognia - Pahhur (można go znaleźć nawet w moim adresie mail'owym).

Kiedy podjechałem pod Yazilikaya, zaraz obstąpił mnie tłum sprzedawców kamiennych tabliczek z podobieństwem Teszuba oraz Hepatu - Bogini Słońca. Powiedziałem, że kupię tabliczkę z podobizną Pahhura.
- ...Yyy, a kto to? - dziesiątki oczu wpatrzyły się we mnie pytająco.

Jako że upał panował niezły, więc na jednej z fotek można zauważyć, iż postąpiliśmy zgodnie z zasadą "spragnionego napoić". Bóg wysączył Efeza z prawdziwą przyjemnością. ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Więcej fotek pod adresem: http://swiat.freehost.pl/Turcja07/Turcja07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 17.09.2009 17:38

Ankara. Za każdym razem stolica Turcji znalazła się na trasie mojego przejazdu, więc też i za każdym razem na chwilę tam przystanąłem.

W Ankarze odkopano nawet pozostałości hetyckie, ale przyjmuje się, że dopiero Frygowie założyli tam trwałą osadę. Przechodziła koleje losu, podobnie jak cała ta część Anatolii, czyli pochód Aleksandra Macedońskiego, najzad celtyckich Galatów, podbój rzymski, rywalizacja pomiędzy Persją a Bizancjum, najazd Arabów, wreszcie opanowana przez Turków. Jej nazwa na przestrzeni dziejów brzmiała również Ankyra oraz Angora (słynąca z hodowli kóz).
Stolicą Turcji została formalnie w 1923r, ale już kilka lat wcześniej była siedzibą rządu narodowego Mustafy Kemala Paszy. Nie chcę się rozwodzić nad sylwetką Ojca Narodu, ale postać jest to zaiste niezwykła. Więc tylko kilka zdań. Był jedynym dowódcą tureckiej armii, który odniósł zwycięstwo przez cały czas trwania pierwszej wojny światowej. Zbliżył się do ówczesnego triumwiratu Enver, Cemal, Talat, chociaż miał do ich działalności sporo zastrzeżeń. Kiedy Enver zginął na polu walki, a pozostali dwaj z rąk armeńskich separatystów, pozostał najważniejszym tureckim generałem.

Stambuł był już pod koniec wojny opanowany przez zachodnich aliantów, a sułtan podpisywał wszystko, co mu kazano - za cenę zachowania wolności osobistej i bogactwa. Wtedy to - mimo iż był dosyć dobrze pilnowany - Mustafa Kemal Pasza wymknął się po zmroku i dotarł do portu, skąd od razu odpłynął do Trabzonu. Jego ucieczka została błyskawicznie wykryta, ale oddział mający na celu jego aresztowanie zobaczył już tylko niknącą burtę okrętu.
Kemal Pasza rozpoczął walkę o uratowanie Turcji, która miała praktycznie zniknąć z mapy świata, podzielona pomiędzy zwycięzców. Częsciowo również dzięki zgrzytom w koalicji - udało mu się to. Jego kolejnymi krokami były błyskawicznie przeprowadzane reformy, a nie uznawał przy tym sprzeciwu. M.in. ustawa kapeluszowa, która zakazywała noszenia fezów - pociągnęła za sobą kilka wyroków śmierci co bardziej przywiązanych do tradycji Turków. Notabene, fez w Imperium Osmańskim przyjął się mniej niż sto lat wcześniej, ale szybko i mocno związał się z tradycją. Bardzo istotną ustawą było przejście od pisma arabskiego do łacińskiego, gdzie jednej głosce odpowiada dokładnie jedna litera. Jako, że na wprowadzenie ustaw w życie Kemal Pasza dawał zawsze co najwyżej kilka tygodni, więc w jednym momencie prawie wszyscy w Turcji stali się analfabetami. Nauczyciele w szkołach uczyli dzieci, ucząc się jednocześnie tego samego.
Również jego ustawą każdy Turek musiał sobie wymyślić nazwisko - wcześniej były tylko imiona i przydomki. Dla siebie zaaprobował nazwisko Atatürk - Ojciec Turków.
Ożenił się, chociaż była to raczej tylko formalność na pokaz. Miał tylko dwie namiętności - Turcja oraz... alkohol. Zmarł w wieku 57 lat na marskość wątroby.

Ankarska twierdza zbudowana została w VIIw, ale obecny kształt murów uzyskała w IXw za panowania bizantyńskiego cesarza Michała II.
Na obszarze twierdzy można znaleźć w miarę dobrze zachowaną starówkę, chociaż większa jej część - nierzadko mocno podupadła - znajduje się poza murami. Kiedy sześć lat temu przechadzałem się po murach, towarzyszyły mi trzy dziewczynki, w wieku gdzieś pomiędzy trzy a dziesięć lat. Najstarsza próbowała służyć za przewodnika, wtrącając w tekst kilka słów po angielsku. Najmłodszą musiałem się opiekować, jako że w paru miejscach trzeba było zeskakiwać z kamiennych uskoków, co dla małej było raczej trudne. Cóż - znosiłem ją na rękach, gdyż nie było mowy o tym, by zrezygnowała z atrakcji, jaką stanowi yabanci.
Dwa lata temu próbowałem w gromadzie dzieci odszukać wzrokiem moje trzy laski, ale - nie udało mi się. Za to uciąłem sobie pogawędkę z Turkiem, który zagadnął nas z typową ciekawością. Trochę mnie w duchu rozbawił pewien fakt. Mnie czasem się pytają:
- A nie boisz się tak? Co - Turcja? Samochodem?? A jak Ci się włamią? Ukradną?
A tymczasem Turek opowiedział mi, że był raz w Polsce i mu się włamali do auta. Już mu nie chciałem mówić, że mnie się włamali dwukrotnie. Oczywiście - w Polsce, nie w Turcji.
A teraz zapraszam już na krótki spacer po stolicy Turcji:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej fotek pod adresem: http://swiat.freehost.pl/Turcja07/Turcja07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 18.09.2009 09:12

Franz - mam pytanie techniczne - ile czasu poświęciłbyś na pobyt w Ankarze? Przyznam, że dopóki nie przeczytałam Twojej opowieści, to stolica nie chodziła mi po głowie, a teraz zaczęła :D

pozdrawiam :D

p.s. I Ty miałeś tróję z historii :wink: :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.09.2009 11:27

Tymona napisał(a):Franz - mam pytanie techniczne - ile czasu poświęciłbyś na pobyt w Ankarze? Przyznam, że dopóki nie przeczytałam Twojej opowieści, to stolica nie chodziła mi po głowie, a teraz zaczęła :D

To zależy od Twoich upodobań.
Osobiście nie przepadam za miastami-molochami. I z wiekiem ta przypadłość mi się pogłębia. Lubię okolice dzikie, odosobnione, żadnych kurortów, pełnych plaż, wielkich skupisk ludzi. Niemniej, czasem się przełamuję. ;)
Gdybyś miała nadkładać drogi, by zobaczyć Ankarę, to niekoniecznie warto. Ja zajrzałem tylko na starówkę - na to wystarczy parę godzin. Natomiast, owszem - są ciekawe miejsca w stolicy Turcji. Nie będę wymieniał ankarskich muzeów - to możesz znaleźć w przewodnikach, a sam z reguły unikam tych przybytków kultury. Do mnie przemawiają w zasadzie tylko muzea na otwartym terenie - rodzaje skansenów. (Oczywiście, są wyjątki - byłem urzeczony zarówno Muzeum Kairskim, jak i Muzeum Antropologicznym w Ciudad Mexico.) Natomiast, jeśli Cię interesuje historia Anatolii, to zdecydowanie należy odwiedzić Anadolu Medeniyetleri Muzesi - zgromadzono tam ciekawe eksponaty m.in. asyryjskie, hetyckie czy frygijskie.
Z zabytków wolno stojących, to - moim zdaniem - istotne znaczenie ma tylko Kolumna Juliana Apostaty z IVw, z bocianim gniazdem na szczycie oraz Haci Bayram Camii (meczet) z XVw.
Tak czy owak - by te najważniejsze rzeczy zobaczyć - wystarczy jeden dzień.

Tymona napisał(a):p.s. I Ty miałeś tróję z historii :wink: :D

Ta trója - jak już napisałem - była mocno naciągana i dana z litości. Być może, to też spowodowało mój późniejszy ciąg do tej dziedziny wiedzy.
Tiaaa, to jedna z licznych sprzeczności w moim życiu. :) Inną ciekawostką jest założenie przeze mnie w szkole kółka antyglistów, co spowodowane zostało irracjonalnym zachowaniem mojej anglistki, dzięki której do końca ogólniaka miałem najgorsze oceny z zachowania, mimo iż specjalnym gałganem nie byłem. C'est la vie...

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.09.2009 14:31

Zostawiamy za sobą stolicę Turcji i jedziemy dalej na zachód. Na charakterystycznych dla Anatolii pustkowiach, pośród rzadko rozsianych wiosek odnajdujemy kolejną Pisaną Skałę (Yazilikaya). Jest to jednak zupełnie inne miejsce niż hetyckie Hattusas i zupełnie inna cywilizacja.
Midas sehri (Miasto Midasa), gdyż tak również jest zwana ta Yazilikaya, jest jednym z dwóch głównych centrów starożytnego państwa Frygów.
Frygowie, stanowiąc jedno z ważniejszych plemion tzw. Ludów Morza, przybyli do Anatolii pod koniec drugiego tysiąclecia p.n.e. z rejonów płw. Bałkańskiego. W VIIw p.n.e. stworzyli silne królestwo w zachodniej jej części, z głównymi ośrodkami w Gordion oraz obecnej Yazilikaya.
Chyba każdy zna historie opisujące króla Midasa, który swoim dotykiem zamieniał wszystkow złoto, czy też przecięcie przez Aleksandra Macedońskiego węzła gordyjskiego, przechowywanego w świątyni przez 500 lat.

W Yaziliakya najbardziej w oczy rzuca się wysoki na 17m, wykuty relief, przedstawiający fasadę świątyni. Nieco dalej znajduje się mniejszy, niedokończony, podobny relief. Do dnia dziesiejszego nie udało sie w pełni odczytać wykutych inskrypcji. Tuż obok wielkiego reliefu znajduje się skała, zwana Kirkkilise (Czterdzieści Kościołów) z wyżłobionymi grotami o przeznaczeniu sakralnym z pustymi dziś grobowcami.
Na wzgórzu można odnaleźć wiele pozostałości po centrum religijnym Frygów - ołtarze, schody prowadzące po podziemii, płaskorzeźby.

Byliśmy również świadkami składania na ołtarzu ofiar z ludzi. Zostało to uwiecznione w obiektywie. Zapraszam:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej fotek pod adresem: http://swiat.freehost.pl/Turcja07/Turcja07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.09.2009 17:45

Dalsza droga na zachód prowadzi nas do miasta Kütahya:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej fotek pod adresem: http://swiat.freehost.pl/Turcja07/Turcja07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.09.2009 14:45

Dziś zapraszam do jednego z najpiękniejszych miast Turcji. Było pierwszą stolicą Imperium Osmańskiego, chociaż rozkwitła znacznie wcześniej, bo w czasach bizantyjskich, za panowania Justyniana Wielkiego.
Bursa.
O Bursie można by długo, ale w tej chwili jestem w sporym niedoczasie, związanym ze zbliżającym się wyjazdem. A więc tylko jedno zdanie: jeśli będzie ktoś w pobliżu, to koniecznie należy ją odwiedzić!
A teraz tylko kilka fotek - myślę, że zachęcą.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej fotek pod adresem: http://swiat.freehost.pl/Turcja07/Turcja07.html

A w moich wtrętach w Januszową relację znów nastąpi przerwa "skuli gibkiego wyjazdu". ;)

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107657
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.09.2009 19:17

Dobrze ś Twoje wtręty, bo ja mam "lenia" :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.10.2009 11:54

Witam w wątku po przerwie. Znów się trochę powtrącam, korzystając z nieustającej uprzejmości Janusza. ;)

Niedaleko od Bursy, nad jeziorem Iznik, leży miasto o tej samej nazwie. W historii znane jest bardziej pod swoją wcześniejszą nazwą - Nicea (Nikea).
Po rozpadzie imperium Aleksandra Macedońskiego stała się stolicą Bitynii. W pierwszym wieku naszej ery przeszła pokojowo - w wyniku zapisu testamentowego - pod władanie Rzymian. Zyskała na znaczeniu po ustanowieniu stolicy cesarstwa w bliskim Konstantynopolu. Tutaj zebrał się pierwszy w historii Kościoła sobór powszechny, na którym potępiono naukę aleksandryjskiego teologa Ariusza (arianizm) i sformułowano nicejskie wyznanie wiary.
Dzięki warownym murom, Nicea nie została ani razu zdobyta przez żaden z licznych najazdów arabskich. Padła natomiast pod ciosami Krzyżowców, którzy reprezentując chrześcijaństwo zachodnie, niszczyli wschodni odłam wiary z równą pasją jak saracenów.
W 1331r zdobyli ją osmańscy Turcy i założyli tu pierwszą swoją szkołę teologiczną.

Pozostałości po Hagia Sophia (Aya Sofya) - Bazylice Mądrości Bożej - nie są specjalnie imponujące, za to warto się przyjrzeć łaźni tureckiej Haci Hamza Hamami, Zielonemu Meczetowi (Yesil Camii) oraz Haci Ozbek Camii. Ładnie prezentują się również fragmenty murów obronnych z częściowo zachowaną Lefke Kapisi - trzema ustawionymi w rzędzie bramami.

Zapraszam na spacer po Izniku:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po zwiedzeniu miasta nocleg wypada nam nad Morzem Marmara. To ostatni nocleg na azjatyckiej ziemi - następnego dnia przejeżdżamy przez Bosfor.

Obrazek

Więcej fotek pod adresem: http://swiat.freehost.pl/Turcja07/Turcja07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 10.10.2009 13:21

Franz napisał(a):Obrazek

Obrazek

Obrazek



Na dwóch pierwszych zdjęciach wystawiono kamienie po rzymskich budowlach. Czy tak?

A na trzecim - stojące słupki na trawniku to nagrobki (czy w ziemi są pochowane zwłoki, jakoś mało miejsca dla każdego) a te podpierające mury jakiejś budowli to pamiątkowe tablice nagrobne :?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Turcja - Türkiye



cron
Turcja w cztery tygodnie - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone