Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 23.03.2010 07:50

Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy:
- No i k**wa gdzie? Pytam was - gdzie jest ta p*****lona wiosna? Co za poj**any kraj! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków? Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to k**wa jest? A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba sypie jakby ich tam w górze poj**ało... Niby ponoć wiosna już jest - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, kuffa...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz..
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 23.03.2010 14:45

Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!
- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!
- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!
--------------------------------------------------------------------------------
Zenek z kumplem wracając z nocnej bibki, wpadli na chwilę do domu Zenka. Zenek i kumpel siedzą w kuchni. Po chwili Zenek idzie do lodówki po kolejną flaszkę wódki. W międzyczasie kumpel Zenka, zerka do pokoju i widzi żonę Zenka z kochankiem. Wraca i mówi:
- Zenek, jakiś facet śpi z Twoją żoną w łóżku.
A Zenek mówi:
- Nie budź go, on nie pije.
szary779
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3135
Dołączył(a): 24.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) szary779 » 23.03.2010 15:38

AndrzejJ. napisał(a):Nie odgrzewaj starych kawałów.Skup się nad działalnością charytatywną. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

:oops: No dobra może coś przeoczyłem.
Przypomnij sobie stare dobre czasy i podeślij fajnego linka do pomocy bliźnim w tym temacie.Koniec OT
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.03.2010 15:57

Jedzie sobie motocyklista 150 km/h a tu z naprzeciwka leci wróbelek i dup go w kask.
Stracił wróbelek przytomność i upadł na ulicę, ale motocyklista był miękkiego serca, zatrzymał się,
podniósł ptaszka z drogi i zabrał nieprzytomnego do domu.
W domu wsadził go do klatki, dał mu chlebek i wodę i zostawił aż się ocknie.
Po jakimś czasie wróbelek budzi się, rozgląda i widzi: naokoło kraty, na podłodze chleb i woda ...

- O kur..., zabiłem motocyklistę !!!

***************************************

Jedzie chłop z babą furmanką, droga pustawa, nudy, nagle ziuuuu... i wyprzedza ich motocyklista bez głowy ... .
- Dziwne - pomyślał chłop, ale jedzie dalej. Po chwili
ziuuuu... i kolejny motocyklista bez głowy
przelatuje obok furmanki. Chłop marszczy brwi, kombinuje przez chwilę po czym odwraca się i mówi:

- Stara, rzuć no tę kosę gdzieś wyżej!
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 24.03.2010 08:14

Trzy największe nieszczęścia w życiu mężczyzny:
* Nie "stanąć" na wysokości zadania,
* Rozbić pełną flaszkę,
* Zadrasnąć lakier w nowym samochodzie.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.03.2010 09:53



:D
szary779
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3135
Dołączył(a): 24.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) szary779 » 24.03.2010 20:24

Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"dupa".
"Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"
"Tato, a jak on wygląda?"
"A, ma takie rączki i nóżki...."
"Tatusiu, a cjedzą dudusie?"
"Mmm. Jedzą warzywa owoce...."
"A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
"Noo, tak"
"To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
"Tak"
"A jak się nazywają dzieci dudusia?"
"Eee...dudusiątka."
"A jak wyglądają dudusiątka?"
"Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe"
"A co jedzą dudusiątka?"
"Eeee..... mleczko piją..."
"Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
"DUPA!!!! POWIEDZIAŁEM DUPA!!!!!!!!
ja natka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja natka » 24.03.2010 21:21

Konik polny i Mrówka

Wersja tradycyjna.

Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato.
Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę.
- "Głupia mrówka" - myślał konik polny, który okres kanikuły
spędził na tańcach i hulankach.
Kiedy nadeszły chłody i deszcze, mrówka schowała się w domu i skosztowała
zapasów. Konik polny umarł z głodu i zimna.

Wersja współczesna

Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato.
Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę.
- "Głupia mrówka" - myślał konik polny, który okres kanikuły
spędził na tańcach i hulankach.
Kiedy nadeszły chłody, mrówka schowała się w domu i skosztowała zapasów.
Drżący z zimna i głodny jak wilk konik polny zwołał konferencję prasową,
na której zadał pytanie:
- Dlaczego na świecie są mrówki z własnym domem i pełną spiżarnią,
podczas gdy inni muszą cierpieć głód i nie mają dachu nad głową?!!
TVN, Polsat i Telewizja Polska pokazują zdjęcia sinego z zimna konika polnego
i siedzącej przy kominku zadowolonej mrówki.

Po programie Elżbiety Jaworowicz cała Polska jest wstrząśnięta tak
drastycznymi nierównościami społecznymi.

- Jak to możliwe - pyta Monika Olejnik patrząc prosto w oczy - że w
środku Europy na początku trzeciego tysiąclecia jest jeszcze tyle
niesprawiedliwości?!! Dlaczego konik polny musi tak cierpieć?!!

Rzecznik prasowy OFKP (Ogólnopolskie Forum Koników Polnych)
występuje w głównym wydaniu Wiadomości i oskarża mrówkę o
nacjonalizm, szowinizm i konikofobię!

Maciej Czereśniewski wraz z nowo powstałym zespołem śpiewa protest song
"Nie łatwo być konikiem". Piosenka błyskawicznie zdobywa pierwsze
miejsce na listach przebojów.

Lider na krajowym rynku jednorazowych chusteczek notuje rekordowy wzrost sprzedaży.

Koniki polne zapowiadają zlot gwiaździsty w Warszawie w pierwszym
dniu kalendarzowej zimy. Frakcja młodych koników polnych przed
domem mrówki organizuje pikietę pod hasłem "Każdy chce żyć".

Te same koniki zakładają Samoobronę i LPR-Ligę Pasożytów Rzeczpospolitej.

Stowarzyszenie Życie i Pracowitość publikuje na stronie internetowej memoriał
o większej liczbie aktów przemocy w domach, w których mrówki mają klucze do spiżarni.

Zaproszony do studia cyklicznej audycji "Co z tą polaną?" charyzmatyczny przywódca
partii polnej pyta, czy nie warto sprawdzić w jaki sposób mrówka osiągnęła tak wysoki
status w kraju, w którym jest tak dużo biedy;
- "Należy wprowadzić podatek, który wyrówna szanse wszystkich mrówek i koników" - postuluje.

Prezydent wraz z żoną w specjalnym oświadczeniu zapewniają obywateli,
że zrobią wszystko co w ich mocy, aby przywrócić wiarę w sprawiedliwość.

Następnego dnia parlament w trybie przyśpieszonym uchwala ustawę, która
nakazuje wszystkim mrówkom przekazać w formie podatku nadmiar zapasów do
Centralnego Spichlerza.

.....20 lat później...

Konik polny zjada resztę zapasów mrówki.
W telewizorze, który kupił za pieniądze ze sprzedaży jedzenia widać nowego przywódcę,
który rozpromieniony mówi do wiwatujących tłumów, że bezpowrotnie mijają
czasy wyzysku i teraz nareszcie zapanuje sprawiedliwość.

Podobało się?
Chcesz więcej?
To włącz telewizor...
ja natka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 07.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ja natka » 24.03.2010 21:22

W artykule "Obiektywem przez region" w najnowszym numerze Wici polecamy między innymi fotoblog Bartka Boguckiego - ostatnio przytrafiła mu się przykra, acz zakończona happy endem przygoda w pociągu PKP.

Brulionman opisuje:
Jak się już pochwalić zdążyłem, byliśmy na Pomorzu i było fajosko, ale niestety trzeba było wrócić do domu. Kupiliśmy więc bilety na pociąg pospieszny Szczecin – Kleryków, oczywiście na klasę drugą. Trzeba było zachować czujność, bo tylko 4 ostatnie wagony jechały do Kielc i w jednym z nich właśnie udało mi się znaleźć pusty przedział, klasa druga, dla niepalących. Bagaże na górę i kimono. Z tego błogostanu wyrwał nas główny bohater tej opowieści, sprawdzający bilety pracownik PKP z identyfikatorem o numerze 77578 zwany dalej konduktorem.

Po otrzymaniu biletów zażądał okazania dopłaty do klasy pierwszej, pomimo iż jechaliśmy w klasie drugiej – oznaczenia klasy widniały przy wejściu do każdego przedziału, na szybach drzwi zamykających korytarz i na zewnątrz wagonu – wszędzie “2″.

Pan konduktor jednak nie jest tępy i dobrze widzi, co ma zapisane w swoim kapowniku – klasa pierwsza. Myślę sobie: czeski film, pewnie ukryta kamera, ale brnę dalej, pytając, gdzie jest oznaczenie, że to klasa pierwsza, bo ja widzę same dwójki. I tu miałem deja vu – kto oglądał, jak szatniarz w barejowym “Misiu” pokazuje napis ukryty za drzwiami, ten wie, jak ten trik działa: drzwi trzymane są w pozycji otwartej, by nie przeszkadzały podróżnym, a widok jest jak powyżej, zresztą dwójki są namalowane na zewnątrz wagonu i przy wejściu do każdego przedziału.

Szczęka mi opadła, gdy zobaczyłem oznakowanie, które konduktor przedstawił mi jako klasę pierwszą…

Na białej kartce, bez jakiejkolwiek pieczątki czy podpisu, brązową kredką ktoś namalował “1 KL”, co traktować należałoby jako żart dowcipnych podróżnych, ale nasz pan konduktor nie miał wątpliwości – to JEST pierwsza klasa. Jest godzina 3.30, jesteśmy gdzieś za Koninem, wagon ma oznakowanie zrobione przez bratanicę klozetbabci, ale ponieważ jestem człowiekiem ugodowym (:D), zaproponowałem, że wskutek zaistniałej pomyłki opuścimy rzekomą pierwszą klasę i się przesiądziemy do trzeciej, to znaczy drugiej. Tu konduktor eksplodował radością ubeka, bo ZŁAPAŁ NAS i teraz to za późno, nie ma dopłaty, nie ma przesiadania się, za to będzie mandat po 300zł od osoby…

No i przebrała się miarka (proszę zwrócić uwagę, że nie używam tu słów niecenzuralnych, podobnie było w pociągu, choć wiele mnie to kosztowało), odmówiłem przyjęcia mandatu, pan konduktor zadzwonił po policję: “jedzie pierwszą klasą, bilet ma na drugą, nie ma dopłaty i mówi, że nie zapłaci mandatu”. Zrobiłem dla udokumentowania tej szopki powyższe zdjęcia, bo przecież nikt normalny by mi później nie uwierzył. Tu konduktor utoczył nieco piany z ust o nieznanych dotąd zakazach fotografowania i że już ja zobaczę, co on z tym zrobi. Około 4 rano na dworzec w Kutnie dotarło dwóch funkcjonariuszy Policji. Zobaczyli “dwójkę” na wagonie i lekko się zmieszali. Zaprosiłem ich do środka i pokazałem pozostałe dwójki i tę śliczną brązową jedyneczkę… Przemilczę to, co powiedzieli panu konduktorowi, bo też bym się zdenerwował, gdyby ktoś w środku nocy wyrwał mnie z dyżurki bez dania racji. Nie chcieli ode mnie dokumentów, przeprosili za zamieszanie, oddali nam bilety i kazali wracać do przedziału. Konduktor chyba wsadził sobie mandat tam, gdzie mu kazali, bo poczerwieniał na licu, zamilkł i wysiadł z pociągu bez słowa, chociaż przez niego pociąg stał godzinę w Kutnie a później, jako opóźniony, musiał przepuszczać wszystkie rejsowe niespóźnione pociągi. Następne drużyny konduktorskie też przebąkiwały, że to jedynka, ale już nie miały ochoty wzywać policjantów ani sokistów.

Jeśli napiszę sobie kredką na czole “jestem koniem”, to uwierzy w to tylko osioł, nie? Ale jak mnie ktoś spyta “jak minęła podróż?”, odpowiem “naprawdę, PIERWSZA KLASA!“.

Źródło: KLIK
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 25.03.2010 07:38

Rozmawiają dwie panienki.
- Wczoraj poszłam z moim chłopakiem nad rzekę żeby zrobić "to" pierwszy raz.
- No i jak było?
- Nie dało się nic zrobić, bolało jak cholera. Ale następnym razem wezmę parasol.
- Zwariowałaś? A w czym ci ma niby pomóc parasol?
- No przecież mówiłam: "bo lało jak cholera".



- Zieemiaaa - zakrzyknęli radośnie rozbitkowie.
- Jedzeeniee - zakrzyknęli radośnie tubylcy.




Przeprowadzono crashtest Malucha. Na początek, przy wkładaniu do samochodu, manekinowi połamały się nogi...




Mój dziadek jest tak stary, że pamięta jeszcze czasy, gdy Morze Martwe było zaledwie Chore.




- Boże! Co za cudo! Co za cudo! Jestem zachwycony! Ciekawe, co tam jest w środku! Nie wytrzymam! Mogę rozpakować te wspaniałości, czy muszę czekać do gwiazdki?!
- Uspokój się, Stefan! Nie możesz mi rozpiąć tego biustonosza jak normalny człowiek?!
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 25.03.2010 07:52

Arek napisał(a):... - Uspokój się, Stefan! Nie możesz mi rozpiąć tego biustonosza jak normalny człowiek?!
:D :D :D

Stefan wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:

- Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
- No...
- Daj płaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz wytrzemy
... pewnie znowu ta stara księgowa wycałowała cię w pracy ...
- No...
- Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię ubrudził w autobusie... nie przejmuj się kochanie!
- No...
- Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć biedaku mój kochany ...
- No...
- Jesteś podrapany na plecach ... Och znowu wpadłeś na ten krzak przed domem ...
- No....

- Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!

- No to teraz kombinuj! - skwitował Stefan ...
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 25.03.2010 14:40

Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
- Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi:
- Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
- No problem, mówi tamten.
Po miesiącu spotykają się.
- I jak ?
- Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś:
- W łóżku nie jest lepsza od twojej żony.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 26.03.2010 08:37

Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij.
W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi:
- Niech Pani weźmie kij tak, jakby Pani dotykała członka swojego męża.
Kobieta bierze zamach i... piłeczka toczy się na jakieś 10 metrów.
- Dobrze... - cedzi instruktor.
A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie...
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 26.03.2010 08:39

Zajączek zwraca uwagę wężowi:
- Przestań mnie kopać, bo się zdenerwuję!
- Przecież ja nie mam nóg! - odpowiada wąż, wzruszając ramionami.




- Towarzyszu kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę.
- Wstaw do lodówki.




Zauważyliście, że jadąc autostradą wszyscy, którzy jadą wolniej od nas, to ciotuchny, a ci, co jadą szybciej, to skończone debile?
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.03.2010 08:47

Stevie Wonder uczestniczy w talkshow. Prowadzący pyta się go:
- Stevie, jak to jest, że ty tak doświadczony okrutnie przez los, wciąż masz tak dobry humor.
Mimo tego, ze jesteś niewidomy, wciąż zachowujesz pogodę ducha i razisz optymizmem, powiedz dlaczego?
- Wcale nie jest tak źle. Pomyśl, przecież mogło być gorzej. Mogłem na przykład urodzić się czarny...

*******************************

Niewidomy stoi w kuchni i rękoma przesuwa po tarce do jarzyn i mówi:
- Jeszcze takich głupot nie czytałem!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone