ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonusy;)

tony montana napisał(a):Piazza Duomo jest przykładem "zamkniętego placu" - można z niego wyjść (oprócz przejścia przez Katedrę) tylko jednym wyjściem

Chyba nie chciałbym się tam znaleźć nocą, gdy Duomo jest zamknięta
W końcu to włoskie Południe

Piaskowa kolorystyka na tle błękitu nieba, super

tony montana napisał(a):Zacznijmy jednak nie od wnętrza, ale od zewnętrza

Zewnętrze genialne ,
nawet nie wchodząc do wnętrza zapisuję sobie Lecce (tylko jak i kiedy ja tam dotrę ) .

kulka53 napisał(a):

tony montana napisał(a):Piazza Duomo jest przykładem "zamkniętego placu" - można z niego wyjść (oprócz przejścia przez Katedrę) tylko jednym wyjściem

Chyba nie chciałbym się tam znaleźć nocą, gdy Duomo jest zamknięta
W końcu to włoskie Południe

Piaskowa kolorystyka na tle błękitu nieba, super

Oj tam, naprawdę wszystko wyglądało (oprócz jednego miejsca, ale to za kilka dni) bardzo, ale to bardzo bezpiecznie, żadnych nurów, złej młodzieży w bramach etc

Ten salentyński piaskowiec będzie nam jeszcze długo towarzyszył - praktycznie wszędzie - przecież dopiero zaczęliśmy właściwie zwiedzanie Apulii hihihih

mysza73 napisał(a):Zewnętrze genialne ,
nawet nie wchodząc do wnętrza zapisuję sobie Lecce (tylko jak i kiedy ja tam dotrę ) .

No nie wiem Mycha jak dotrzesz, skoro na przyszły rok znowu Cro planujesz (nie mówię, że to źle, ale zapiski mogą się nigdy nie przydać)

Giorno 7

LECCE cz.3

Wnętrze Duomo jest też niezłe...







Ma wiele "zakamarków"



Jak wszystkie szczegóły w Apulii bogato zdobionych









Wychodzimy z Katedry i kierujemy się .... no właśnie ... w Lecce właściwie co chwilę jest COŚ do oglądania



Dochodzimy do Piazza Sant'Oronzo



Statua patrona miasta, św. Oronzo - (jej trzon pochodzi z jednej z kolumn kończących w Brindisi Via Appia - starożytną droge wiodącą z Rzymu)



Przy drugiej kolumnie, w Brindisi (tam, gdzie kończy się Via Appia), też będziemy



Piaskowiec z Lecce



Kościółek San Marco e sedile zbudowany w połowie XVI wieku na rozkaz Wenecjan







Amfiteatr z I wieku n.e. obok Piazza Oronzo



Nie można było wejść na dół, bo przygotowywano się do jakiegoś przedstawienia/koncertu







San Marco od tyłu na tle amfiteatru



San Marco i Oronzo





Arrivederci! (37)

tony montana napisał(a):Nie można było wejść na dół, bo przygotowywano się do jakiegoś przedstawienia/koncertu

No nie dziwi mnie Twoja smutna minka, toż to Twoje ulubione "kamienie" ,
mimo Twych szyderstw, zapisałam sobie Lecce, kto wie, gdzie mnie kiedyś poniesie .

tony montana napisał(a):Nie można było wejść na dół, bo przygotowywano się do jakiegoś przedstawienia/koncertu

mysza73 napisał(a):No nie dziwi mnie Twoja smutna minka, toż to Twoje ulubione "kamienie" ,
mimo Twych szyderstw, zapisałam sobie Lecce, kto wie, gdzie mnie kiedyś poniesie .

Do głowy nie przyszłoby mi szydzić Mousik

Po prostu wskazuje .... możliwości

Giorno 7

LECCE cz.4

Ostatnim punktem programu była Bazylika Santa Croce, o której, wstyd się przyznać, zapomniałem i musieliśmy się cofać spod jednej z Bram Miasta nie bacząc na groźby naszej młodzieży

Znowu zatem musimy przejść przez Piazza Sant'Oronzo i po chwili jesteśmy przy Świętym Krzyżu (w remoncie niestety)



Bazylika wybudowana została w 1646 roku i stanowi cudowny przykład barokowej architektury z bogatą rzeźbioną fasadą



Moje ukochane rozety



I rozetki...



koniki.... pieski??? ludzie.. potwory...



Wewnątrz bazylika jest dość "normalna" oczywiście jak na warunki apulijskie ZWYKŁA - NORMALNA



normalna - to znaczy - bogata w detale









"fusit" albo jak kto woli "fisut"



I to już koniec naszej przygody z Lecce - szczerze mówiąc mam lekki niedosyt, bo nie widziałem wszystkiego ("a co tam chcesz jeszcze oglądać jak tam wszystko, fakt, piękne, ale TAKIE SAME") ale do ponownego odwiedzenia Lecce odstraszyła mnie skutecznie ZONA TRAFFICO LIMITATO...



Arrivederci! (38)

Następny dzień będzie bardzo obfity: odwiedzimy Groty Castellana, Alberobello, Martina Franca i Ostuni

tony montana napisał(a):
Następny dzień będzie bardzo obfity: odwiedzimy Groty Castellana, Alberobello, Martina Franca i Ostuni

Ja mam niezłą kondycję, więc spokojnie możesz już zapodawać ,
zwłaszcza Alberobello .

tony montana napisał(a):... odwiedzimy Groty ...

Zwiedzam greckie, zajrzę i do włoskiej.

pzdr

tony montana napisał(a):Następny dzień będzie bardzo obfity: odwiedzimy Groty Castellana, Alberobello, Martina Franca i Ostuni

mysza73 napisał(a):Ja mam niezłą kondycję, więc spokojnie możesz już zapodawać ,
zwłaszcza Alberobello .

tranquillamente e lentamente Mouse

longtom napisał(a):

tony montana napisał(a):... odwiedzimy Groty ...

Zwiedzam greckie, zajrzę i do włoskiej.

pzdr

Widziałem u Ciebie niejedną z kajaka

Te włoskie mają między 80 a 100 milionów lat i są największym kompleksem w Italii

tony montana napisał(a):

tony montana napisał(a):Następny dzień będzie bardzo obfity: odwiedzimy Groty Castellana, Alberobello, Martina Franca i Ostuni

mysza73 napisał(a):Ja mam niezłą kondycję, więc spokojnie możesz już zapodawać ,
zwłaszcza Alberobello .

tranquillamente e lentamente Mouse

Że jak ,
powoli ,
no weź Tony nie bądź marudą ,
marudy są w mojej relacji .

Lubię kamienie, coś w tym odcinku się dla mnie znalazło do oglądnięcia, amfiteatr wydaje się być niewielki. Ciekawe jak sobie poradzili z deszczówką. Jest ileś metrów poniżej poziomu ulicy!

tony montana napisał(a):Bazylika stanowi cudowny przykład barokowej architektury z bogatą rzeźbioną fasadą.

Jak rzadko barok mnie wzrusza tak tym razem na zewnątrz przyznaję fasada jest cudowna.
O zdjęciach z wnętrz trzeba napisać - Tony eksperymentuj z balansem bieli i koniecznie z większym ISO

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):
Następny dzień będzie bardzo obfity: odwiedzimy Groty Castellana, Alberobello, Martina Franca i Ostuni

Ja mam niezłą kondycję, więc spokojnie możesz już zapodawać ,
zwłaszcza Alberobello .

Ja dawno nie sprawdzałam swojej kondycji. Ta z maja już dawno uleciała. Ale myślę, że dam radę. Szkoda, że w grotach nie można z reguły robić zdjęć. Liczę na ekspresyjny opis.

Giorno 8

Grotte di Castellana

Dzień ósmy był zaplanowany bardzo "męcząco" W tym dniu nie miało być wody, kąpieli, jeno zjawiska Apulii. Zjawiska w pełnym tego słowa znaczeniu, bo o ile grot Ci w Italii i w całej Oiropie dostatek....



...To akurat Castellana są największym kompleksem w Italii - z czego spora część udostępniona zwiedzającym

Albo takie Alberobello - stolica trulli - region wokół Alberobello jest jedynym w Europie, w którym występują te dziwne i nieco śmieszne domki.

Ostuni z kolei nazywane White City leży na niewysokim wzgórzu z pięknym widokiem na morze, a ściany domów miasta lśnią w pełnym słońcu

Pierwszym jednak celem wycieczki były Grotte di Castellana



Dla ciekawych Stronka Grot

Za stronką (mniej więcej)

Grotte di Castellana są jedną z najważniejszych atrakcji Apulii i naturalnego dziedzictwa i stanowią nieocenioną wartość Włoch.

Znajdują się przy wjeździe do Doliny Itrii, kilka kilometrów od uroczych wiosek, takich jak Alberobello, Cisternino, Polignano a Mare.

Piękno Grot Castellana przyciąga turystów z całego świata, a od dnia ich otwarcia odwiedziło je ponad 15 milionów turystów. Najdłuższa trasa ma 3 km i jest to wyjątkowe doświadczenie, turyści schodzą na głębokość ponad 60 metrów w niesamowitym scenariuszu, "ściany wykonane" z stalaktytów, stalagmitów, złogów, o niesamowitych kształtach, skamieniałości, kaniony i jaskinie z fantastycznymi nazwami zwapnienia od konformacji i niesamowite kolory muszą pobudzać wyobraźnię dzieci i dorosłych.

My zajeżdżamy tam po 11 rano, parking znajduje się 200 metrów (skręt w lewo) przed Grotami, więc nie jedźcie aż do samych Grot, bo i tak będziecie musieli zawrócić, koszt 3 Euro.



Na stronie jest informacja o godzinach i trasach zwiedzania, bilety można także kupić online.

Jako, że chcieliśmy "zrobić" pełną traskę (ok. 3 km pod ziemią i prawie 2 godziny) wybieramy najbliższą godzinę wejścia (czyli 12.00) z włoskim przewodnikiem. (kolejne wejście było o 13.00, po angielsku, ale krótkie)

Przewodnik (a było ich dwóch - pan i pani, z czego pan mówił cały czas) mając świadomość, że turyści to nie tylko Włosi, mówił bardzo powoli i wyraźnie ("noi siamo in una grotta che si chiama...") więc ponad połowę udawało się zrozumieć

Uwaga! Zdjęcia można robić tylko w pierwszej grocie, która jest najwyższa, potem "no photo" strzegą kamery i przewodnicy (nie radzę strzelać "z łokcia" bo znane są podobno przypadki kiedy wezwano kogoś do payment na podstawie zapisu z kamer)

NO TO CO? Nie boicie się wejść?










Przedziwna instalacja





MONSTER





ALIEN (JAJO) - już wiem, skąd inspiracje czerpał H.R.Giger, Ridley Scott i James Cameron











Wycieczka po ponad godzinie i oglądaniu po drodze stworów grotowych w postaci węża, gałki lodów, wielbłąda i innych doszła do "Shiniest grotta der welt" zwanej Grotta Bianca, była faktycznie bardzo jasna

Wracamy z "hell" na powierzchnie, całość trwała 1.50 h



Mapka "całego miasta" dla Kulek



Orario



WARTO, naprawdę warto zobaczyć Castellana!!


Mały edit: koszty

Wejście długie (ok 2h) do Grot kosztuje 15 Euro (Adulti) e 12 Euro (Bambini), krótsza trasa ma ok. 50 minut i jest niewiele tańsza (szczegóły na stronce Grot)




Arrivederci! (39)

tony montana napisał(a):Uwaga! Zdjęcia można robić tylko w pierwszej grocie, która jest najwyższa, potem "no photo" strzegą kamery i przewodnicy (nie radzę strzelać "z łokcia" bo znane są podobno przypadki kiedy wezwano kogoś do payment na podstawie zapisu z kamer)

NO TO CO? Nie boicie się wejść?

Nie spodziewałam się, że można będzie robić zdjęcia.
Dobre i te kilka zdjęć i do tego udanych.

tony montana napisał(a):NO TO CO? Nie boicie się wejść?

Lubię groty ... a więc nie !

pozdrawiam