spanko w drodze

napisał(a) dg » 05.05.2003 15:07

jadę pierwszy raz do Chorwacji szukam taniego noclegu po drodze. Okolice Karlovaca, Zagrzebia. Jak coś taniego widzieliście dajcie znać. jade z dzieckiem także wolę się wcześniej przygotować. :wink:

napisał(a) **marconi** » 05.05.2003 15:15

W okolicy Karlowaca jest mnustwo kwater i pokoi do wynajecia więc nie ma sensu sobie coś rezerwować.
Można również pojechać ok. 150 km dalej i przespać się w okolicy plitwickich jezior.
Polecam. :lol:

Tam potem jest na co popatrzeć.

Ja co roku nocowałem w samochodzie na parkingu w Austrii.
Żeby nie robić sobie dodatkowych kosztów. Tą jednąc można jakos przetrwać.
Większość ludzi tak robi.
:lol:

Marek

napisał(a) **Bozena** » 05.05.2003 15:32

dg napisał(a):jadę pierwszy raz do Chorwacji szukam taniego noclegu po drodze. Okolice Karlovaca, Zagrzebia. Jak coś taniego widzieliście dajcie znać. jade z dzieckiem także wolę się wcześniej przygotować.

W miejscowosci Slunj za Karlovcem 30km przed Plitvicami jest dobra kwatera niedroga juz dobrze wyprubowana przez gosci z Polski.
U Panstwa Obrowac Marijana I Ivan mozna wczesniej zamowic nocleg:na tel:00385/47 777-271,posłoguja sie jezykiem Angielskim,Ruskim,jezeli chcesz moge ci pomoc w rezerwacji mieszkam w Chorwacji. pozdrowienia Bozena:D

napisał(a) **kjedi** » 05.05.2003 18:35

Tuż przed Slunjem w m.Cerovac 90b Milka Vukinović tel. +385 47 787 004 mili właściciele, miejsce po drodze gdzie niedrogo można odpocząć a przy okazji znaleźć miejsce k. Zadaru gdzie syn właścicielki ma willę.

napisał(a) dg » 06.05.2003 09:44

dzięki Wam bardzo za pomoc, podzwonie zobacze jak wygląda cenowo i na pewno skorzystam

napisał(a) dg » 06.05.2003 09:45

dzięki Wam bardzo za pomoc, podzwonie zobacze jak wygląda cenowo i na pewno skorzystam

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 06.05.2003 18:08

W okolicach plitvickich jezior znajdziesz oferty noclegów na stronie
www.rakovica.hr (privatni smjestaj)
pozdrowienia
miłych wakacji

Sławek

napisał(a) **Oliver77** » 06.05.2003 19:24

A ja szukam noclegu w drodze z okolic Zielonej Góry do Podgory, gdzieś na Węgrzech. Czy ktoś z Was nocował może u Madziarów i może polecić cos taniego?
pozdrawiam
Tomasz

napisał(a) **Haweł** » 09.05.2003 20:37

Witam.
Jechalem z rodzina przez slowacje,wegry.Na wegrzech nocowalem za balatonem w miejscowosci Nagukamiza lub cos podobnego z nazwy,byl to pensjonat.Za trzy dorosle osoby i dziecko zapalacilem 8000 forint ze sniadaniem.Z tej miejscowosci bylo do granicy z HR okolo 10 minut.
Pozdrawiam,milego wypoczynku.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.05.2003 07:11

Haweł mam do Ciebie prośbę - nie pamiętasz dokładnych namiarów na ten lokal. Będę wdzięczny za pomoc. PZDR-Piotrek

napisał(a) **Haweł** » 10.05.2003 13:24

Witam.
Nie bardzo pamietam adres,ale byl to budynek w poblizu CPN i wiekszego domu towarowego/market/.Obsluguje tam starsza pani,bardzo mila.15 minut zajmuje dojazd do granicy z HR.
Pozdrawiam.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 10.05.2003 13:48

Wielkie dzięki !!!!! I polecam się na przyszłość. PZDR-Piotrek

napisał(a) **maciogg** » 20.05.2003 10:34

jeżeli chodzi o noclegi na Węgrzech, to nocowaliśmy kiedyś (4 osoby dorosłe i jedno dziecko) gdzieś w hotelu przy Balatonie. Jak dobrze pamietam, to zapłaciliśmy coś koło 100 EURO (w tym spora zakrapiana kolacja). Pamietam, że co kilka metrów były taż "zimmer frei" - standardu nie znam, ale niemcy tam nocowali, więc chyba nie jest źle.

napisał(a) **WUBEK** » 20.05.2003 11:13

Spotkalem sie z opinia, iz jeden z wydanych w Polsce przewodnikow opisywal istniejacy w Chorwacji zakaz nocowania na parkingach (wysokie mandaty nakladane przez policje)

.
Czy ktos z Was sie z tym spotkal lub mial kiedykolwiek z tego powodu klopoty? Chcialbym w przypadku koniecznosci przespac sie bez dodatkowych stresow.

napisał(a) **erloy** » 20.05.2003 11:32

Czytalem o czyms takim w przewodniku Pascala, ale chodzilo o rozbijanie namiotu na dziko. O zakazie spania w samochodzie pierwsze slysze. Co w sytuacji kiedy jest 1 w nocy a ty zasypiasz za kierownica? Masz jechac dalej? Nie wydaje mi sie zeby ktos sie przyczepil (o ile oczywiscie nie rozbijesz obozu ;-)

)