Słowacja

Hej Aguś tu Cię znalazłam
cudowna relacja no i te fotki... ale mam nadzieję że lato w Cro

oginioszki napisał(a):Hej Aguś tu Cię znalazłam
cudowna relacja no i te fotki... ale mam nadzieję że lato w Cro

Hej, Aga Dzięki, to tylko kilka fotek. Tak mnie wczoraj naszło na wspomnienia z Małej Fatry sprzed dwóch lat.

Wakacje jak najbardziej w Cro, już za 2 tygodnie

Pozdrawiam serdecznie

A gdzie tym razem odpoczywacie bo nie znalazlam Ciebie w kalendarzu wyjazdowym

oginioszki napisał(a):A gdzie tym razem odpoczywacie bo nie znalazlam Ciebie w kalendarzu wyjazdowym

Aguś, no faktycznie mnie nie ma, ukrywam się Tutaj o tym pisałam

Pozdrawiam

Trzeci dzień w Małej Fatrze, czyli na Krywaniu i pod Chlebem

Dzisiaj w planie jest Veľký Kriváň. Po drodze zatrzymujemy się przy "bramie" Doliny Vratnej:



Dojeżdżamy do parkingu pod Krywaniem. Muszę się przyznać, że jesteśmy trochę leniwi... Skoro jest kolejka, to po co podchodzić?! Oszczędzamy nogi. Wjeżdżamy gondolą:



Nie jest to jednak szczyt Krywania. Trzeba jeszcze podejść kawałek (co zajmuje nam jakieś 40 minut). Start :



Już jesteśmy! Widoki, jak dla mnie, iście bieszczadzkie, takie połoninne:



Odpoczynek na szczycie:



Dalej schodzimy w stronę Chleba i Chaty pod Chlebom:



Spora ilość śniegu jak na koniec maja:



Krótki przystanek w schronisku i lecimy dalej, żeby zdążyć na ostatni wagonik

No i oczywiście spóźniamy się na niego, widzimy, jak nam odjeżdża.

Jakoś nas to nie martwi, humory dopisują (Mieliśmy co prawda bilety tam i nazad, ale nic to.)

Zaczynamy schodzić w dół. Dosyć stromo, trzeba uważać, żeby nie spaść:



Wycieczka piękna widokowo. Po jej odbyciu zapisuję się do Klubu Miłośników Małej Fatry Istnieje gdzieś?

To tyle naszych górskich wycieczek w tym rejonie. Na pewno jeszcze wrócimy w Janosikowe strony

maslinka napisał(a):Spora ilość śniegu jak na koniec maja:

...
Zaczynamy schodzić w dół. Dosyć stromo, trzeba uważać, żeby nie spaść:

W maju jest tam prawie zawsze śnieg- pozostałość nawianych zasp na grani, a że ostatnia zima należała do obfitych, więc....

Z tym "spaściem" na zejściu, to nie przesadzajmy...dzieci tam schodzą.

Ot, najkrótsza i najprostsza droga zejścia z góry- ale stroma.
W maju 2007r. schodziliśmy tam widząc gromadzące się chmury burzowe. Dokładnie 4 minuty po dojściu do auta lunęła taka nawałnica, że jechać sie nie dało.

Jakieś 400m od parkingu przy Chacie Vratna, w lesie jest fajny, mały wodospad na potoku płynącym ze stoków Kryvania.

Pozdrawiam i miło, że nieformalny Klub Fatrowiczów się powiększa.

Cześć Fatamorgana

Fatamorgana napisał(a):W maju jest tam prawie zawsze śnieg- pozostałość nawianych zasp na grani, a że ostatnia zima należała do obfitych, więc....

Zdjęcia pochodzą z 2008 roku

Fatamorgana napisał(a):Z tym "spaściem" na zejściu, to nie przesadzajmy...dzieci tam schodzą.

Dzieci są zwykle bardziej "elastyczne"

Mała Fatra ma wielu zwolenników. A co z Wielką? Bardzo możliwe, że w sierpniu znajdziemy się w Wielkiej Fatrze. Znalazłam już nawet fajnie (chyba) położony camping w Blatnicy.

Mam w związku z tym pytania i prośbę do bywalców tamtych okolic. Które szlaki są najciekawsze widokowo? Które trzeba koniecznie przejść? Co jeszcze zobaczyć w okolicy? Wyczytałam już u Wojtka o Kremnicy (piękna!) W Turcianskich Teplicach jest też, z tego co się zorientowałam, fany aquapark - coś na gorące dni

W Wielkiej Fatrze będziemy około 5 dni. Czytałam, że jest ciekawa, chociaż, porównując z Małą, mniej "spektakularna"

Będę wdzięczna za wszelkie sugestie

Pozdrawiam

Najciekawsze jest w niej to, że jest mało uczęszczana i dość wysoka jak na tę część Karpat.
Mnie po prostu urzekły okolice Kremnicy, ale szczególnie dolina prowadząca do Faćkowskiego Siodła, w tym właśnie Turćianskie Teplice. Jest to bardzo spokojna i mało zabudowana strefa.
Akurat była fantastyczna pogoda gdy wracalismy z CRO w ub. roku i zdecydowałem się właśnie tam przejechać.
Bardzo ładne i rozległe sa szerokie doliny od Martina po Turćek. Krajobrazy że hoho...

Pozdrawiam Maslinko.

Dzięki, Fatamorgana
Super, że Wielka Fatra jest jeszcze mało popularna, trzeba ten fakt jak najszybciej wykorzystać, bo jeszcze zapanuje na nią "moda"

Pozdrawiam

Agnieszko, w tym wątku prezentowałem dwie wycieczki w Wielkiej Fatrze. Jedną głównym grzbietem z wejściem na Ostredok (najwyższy szczyt), a drugą na Ostrą i Tlstą - blisko Blatnicy. Musiałabyś ten wątek przekartkować.

Pozdrawiam,
Wojtek

Kilka rzutów oka na okolice W.Fatry.





To ta szeroka arteria z Martina do Turćka.

(To są fotki z telefonu, więc proszę o pewną wyrozumiałość i niewypominanie kropek na zdjęciu, bo to nie syfy na matrycy, ale... kropy na szybie auta!

Witajcie

Wojtku, wycieczkę z Ostredokiem widziałam. Powiem więcej, jedno Twoje zdjęcie "jest odpowiedzialne" za to, że bardzo chcę jechać w Wielką Fatrę :

Franz napisał(a):Spojrzenie za siebie:

Też bym chciała mieć takie spojrzenia... Obrazek bardzo przypomina bieszczadzkie połoniny.

Nie wiem, jak to się stało, że wcześniej przeoczyłam wycieczkę na Ostrą i Tlstą Ale już ją sobie znalazłam Baaardzo mi się podobają obie.

Fatamorgana, znam tę drogę oczywiście Ale moje fotki, też zrobione przez szybę, zdecydowanie nie nadają się do publikacji

Chyba jestem nienormalna - za niecałe 2 tygodnie wyjazd do Chorwacji, a ja już planuję sierpień w Wielkiej Fatrze
Ale trzeba myśleć do przodu

Dzięki za inspiracje

maslinka napisał(a):Powiem więcej, jedno Twoje zdjęcie "jest odpowiedzialne" za to, że bardzo chcę jechać w Wielką Fatrę :

Aaa, to cieszę się bardzo, że potrafiłem jednak do czegoś zachęcić.

maslinka napisał(a):Nie wiem, jak to się stało, że wcześniej przeoczyłam wycieczkę na Ostrą i Tlstą Ale już ją sobie znalazłam Baaardzo mi się podobają obie.

W tym wątku jest wiele miesc - moim zdaniem - wartych odwiedzenia. Oprócz Sulowskich, o których kiedyś dawniej rozmawialiśmy, można tu znaleźć m.in. Słowacki Raj, Niżne Tatry, Murańską Płaninę, Strażowskie Wierchy, Białe Karpaty, Choczańskie Góry, gdzie oprócz samego Chocza, warto zajrzeć i na Sipa, i do dolinek.
Może jeszcze coś Ci wpadnie w oko.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ten wątek też wisi na kołku. Szkoda.
Niestety ja go nie odwieszę, gdyż nie mam czym.

Chciałoby się zawołać na Agnieszkę w Wielkiej Fatrze, ale nie wiem czy mnie samego usłyszy

Pozdrawiam.

Interseal napisał(a):Ten wątek też wisi na kołku. Szkoda.

Agnieszka pewnie się tu udzieli, jak tylko skończy wiosłować. A ma już niewiele.

Ja dorzucę wiosenną Małą Fatrę, ale w późniejszym terminie. Wiesz, że to nie z lenistwa.


Pozdrawiam,
Wojtek