Rumuńskie wyrypy: 2022

Kolejnego dnia przecinamy pasmo Obcina Mare przez Pasul Ciumarna [cziumyrna].



Wjeżdżamy do wsi Sucevita [suczewica].



Przyciągnął nas tu monastyr z XVIw z dobrze zachowanymi murami obronnymi.





W obrębie murów kolejna przepięknie malowana cerkiew. Główne motywy, to niebiańska hierarchia, drzewo Jessego oraz Drabina do Nieba - ilutrująca fakt, że im wyżej się wespniemy, tym niżej możemy upaść.





Wyjeżdżamy poza łuk Karpat na niziny Mołdawii i docieramy do Radauti [radautzi] (pol.: Radowce). Tu w drugiej połowie XIVw rezydował pierwszy hospodar mołdawski - Bogdan I. Zatrzymujemy się przy cerkwi św.Mikołaja (biserica Sf.Nicolae).





Jedziemy w kierunku Suczawy i tuż przed nią zatrzymujemy się w Patrauti [patrautzi].





Pochodząca z pierwszej połowy XVIw cerkiew jest najmmniejszą świątynią, ufundowaną przez Stefana Wielkiego.





Obok cerkwi stoi drewniana dzwonnica, a wewnątrz najcenniejszym malowidłem jest Kawalkada Konstantyna Wielkiego - przedstawiająca chrześcijańskich wojowników stających do świętej wojny.



Tuż obok Patrauti leży Dragomirna.





Klasztor otoczony jest murami dziesięciometrowej wysokości.



Pogłoski o rzekomych skarbach tu zgromadzonych ściągały licznych "gości" - kozaków pod dowództwem Tymofieja Chmielnickiego (syna Bohdana), wojska Jana III Sobieskiego, Tatarów.



Austriacy przekształcili monastyr w koszary, ale Dragomirna przetrwała wszystkie te zawieruchy.





Opuszczamy zabudowania klasztorne i udajemy się w dalszą podróż po cerkwiach Bukowiny.



Więcej fotek pod adresem: http://wfs.cba.pl/Rumun07/Rumun07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.cba.pl
http://wfs.freehost.pl

Nigdy nie miałem zbyt wysokiego wyobrażenia o moich fotkach. Ale okazało się, że one nie są nawet przeciętne; są beznadziejne - zwykłe śmieci.
Moje zdolności piśmiennicze oceniam znacznie niżej, więc właściwie nie powinienem tu w ogóle niczego ani pisać ani pokazywać. Być może, będzie to najsłuszniejsze rozwiązanie. Wrzucam jeszcze to, co miałem przygotowane już wcześniej, ale nie mam nastroju, by cokolwiek o tym napisać.

Jeżeli rzeczywiście jest chociaż parę osób zainteresowanych którymkolwiek z prowadzonych przeze mnie wątków - proszę o informację. Bo może faktycznie nie powinienem zaśmiecać cromaniackiego forum.

A teraz - kończąc temat malowanej Bukowiny - Manastirea Humorului:













Voronet [woronec]:













Ciocanesti [cziokaneszti] i Botos [botosz]:















Carlibaba [kyrlibaba]:







Więcej fotek pod adresem: http://wfs.cba.pl/Rumun07/Rumun07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.cba.pl
http://wfs.freehost.pl

Franz napisał(a):....Jeżeli rzeczywiście jest chociaż parę osób zainteresowanych którymkolwiek z prowadzonych przeze mnie wątków - proszę o informację. Bo może faktycznie nie powinienem zaśmiecać cromaniackiego forum. ....l

Wojtek a nie lepiej po prostu olać pewne teksty ?
Wiem, że czasami trudno ale....olej to (oczywiście teksty a nie forum)
Pozdrawiam

Wojtek napisał(a): Nigdy nie miałem zbyt wysokiego wyobrażenia o moich fotkach. Ale okazało się, że one nie są nawet przeciętne; są beznadziejne - zwykłe śmieci.

eee, Wojtku Ty się nie przejmuj zdaniem wybitnej specjalistki, która sprzeciwu nie znosi (no chyba, że aspirujesz do wygrania fotograficznej nagrody roku )Choć to faktycznie jest wkurzające - jak chcesz dobrze, a wychodzi jak zwykle tym bardziej, że ton wypowiedzi, który doprowadził Cię do napisania tego zdania, jak dla mnie też był delikatnie mówiąc, niegrzeczny

Wojtek napisał(a):Jeżeli rzeczywiście jest chociaż parę osób zainteresowanych którymkolwiek z prowadzonych przeze mnie wątków - proszę o informację. Bo może faktycznie nie powinienem zaśmiecać cromaniackiego forum.

Ja do tych osób na pewno należę W Chorwacji byłam i mam do niej wakacyjny sentyment ale teraz ciągnie mnie gdzieś dalej, a na tym forum jest też miejsce, żeby dowiedzieć od tych bardziej doświadczonych o tym, co poza Chorwacją można zobaczyć Tak więc nie znikaj!!!

A co do Rumunii, to ja tu regularnie zaglądam i góry oglądam (a najbardziej podobają mi się rumuńskie udogodnienia na trasie, które ząb czasu już zaczął zajadać ) A Monastyry, które teraz pokazałeś - to taka Rumunia dla mnie Wpisuję je na listę

pozdrawiam

Wojtek, nie da się ukryć, że zainteresowanych głównie górami na tym forum nie ma zbyt dużo.

Nie wiem czy Twoje fotki są artystyczne i fachowo wykonane czy nie, ale czy to ważne? Dla mnie jest ważne że pokazują co trzeba, są fantastyczną dokumentacją z wypraw, na pewno też bardzo ważną pamiątką. Dzielisz się nimi z nami i rób to dalej

Już to kiedyś pisałem, że wzbogaciłeś to forum jak chyba nikt dotąd, o niebo bardziej niż "tfurcy" Hyde Parku, politykierzy, awanturnicy, samozwańczy władyczkowie itp. Widziałeś kawał świata, masz mnóstwo górskiej i nie tylko wiedzy. Rumunia, Turcja, Dolomity to wątki które czytam, oglądam, nie piszę postów w stylu "Pięknie " ale liczę na to, że kiedyś, być może, skorzystam z Twojej wiedzy w nich zawartej.

Teksty z ostatnich kilku dni oczywiście czytałem, radzę Ci, nie przejmuj się. "Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził"

Pozdrawiam

Wchodzę tutaj na czwartego, a czworo to już chyba "parę osób"?
Choć nie wiem, czy mój głos ma jakąś wagę, gdyż jako jeden z kilku zostałem nazwany: "Onanistą TWA"... ale co tam...

Pamiętam, gdy podczas wycieczki na Babią Górę mówiłeś mi, że bardzo miło zaskoczyła Cię kultura jezyka na Cro.pl. Nie wyraziłem wtedy jasno swojej opinii na ten temat, przed oczyma przeleciało mi kilka nicków i zastanawiłem się kiedy na Ciebie czas przyjdzie... . Przyszedł.

Ja czekam na dalsze odcinki tego co zaczęte i tego nowego, co ma się jeszcze pojawić, a trochę było obiecane .

Pozdrawiam
Interseal M.

Interseal napisał(a):Wchodzę tutaj na czwartego, a czworo to już chyba "parę osób"?
Choć nie wiem, czy mój głos ma jakąś wagę, gdyż jako jeden z kilku zostałem nazwany: "Onanistą TWA"... ale co tam...

To ja będę piąty więc to już więcej niż parę osób .
Proszę o kontynuowanie tego wątku gdyż nigdy tam nie byłem i niestety się nie zanosi.
Ogólnie mam głód takich miejsc ale jestem uroczo uziemiony.

A inne wątki?
Proszę bardzo - za górami nie przepadam ale z racji bycia na forum zaglądam - zobaczyłem dzięki Twoim relacjom więcej niż przez całe moje życie i nie uważam tego czasu za stracony.

Pozdrawiam
Jacek

...też jestem... co prawda jako "czytaczo -oglądacz"! ..... to szósty.

pozdrawiam

Ja podpisuję się jako siódmy. Nie wyobrażam sobie śledzenia tego forum bez relacji Franza z jego wspaniałych podróży (koniecznie z fotografiami), które są dla mnie bardzo inspirujące.

To ja jestem ósma do rumuńskiego wątku.
Temat jak najbardziej jest nam bliski, bo jak już wcześniej pisaliśmy nasze lato było tym razem niegórskie. Byliśmy kilka dni w Rumunii ale nie w tych stronach które pokazujesz.

A Twoje zdjęcia mają dla mnie tę wartość, że pokazują to co mają pokazywać. Miejsca które widziałeś. Podobają mi się Twoje zdjęcia bo tego od zdjęć z podróży oczekuję. Ja chcę wiedzieć jak wygląda konkretne miejsce i konkretny zabytek. Po co mam jechać gdzieś tysiące kilometrów i nie zobaczyć "moimi oczami" potem nic ciekawego.

Pozdrawiam Lidia

Dziękuję Wam wszystkim. Naprawdę, było to dla mnie ważne.
Nie będę każdego z imienia czy nicka wymieniał - mam nadzieję, że mi wybaczycie.

Nie przejmowałbym się ordynarnymi hasłami jednej chamskiej osoby, gdyby nie to, że znalazło się parę innych, które się również pod tym podpisały. Dlatego zacząłem się zastanawiać, czy to wszystko ma jakikolwiek sens. Bo za chwilę ktoś tu mi wpadnie i napisze, że za mało tu "ochów" i "achów", więc czego ja tu jeszcze szukam.
Dzięki Wam wiem, że przynajmniej tu mogę i powinienem pociągnąć swoje wspomnienia.

Interseal napisał(a):Pamiętam, gdy podczas wycieczki na Babią Górę mówiłeś mi, że bardzo miło zaskoczyła Cię kultura jezyka na Cro.pl. Nie wyraziłem wtedy jasno swojej opinii na ten temat, przed oczyma przeleciało mi kilka nicków i zastanawiłem się kiedy na Ciebie czas przyjdzie... . Przyszedł.

Tak, prawdziwym i nieprzyjemnym zaskoczeniem były dla mnie nawet nie same ordynarne zwroty, jak fakt, że to jest akceptowane.

Interseal napisał(a):Ja czekam na dalsze odcinki tego co zaczęte i tego nowego, co ma się jeszcze pojawić, a trochę było obiecane .

Fakt, obiecałem. W tej sytuacji - nie czekając na zakończenie dotychczasowych wątków - rozpocznę w najbliższych dniach relację z dalszych stron.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Franz napisał(a):Nie przejmowałbym się ordynarnymi hasłami jednej chamskiej osoby, gdyby nie to, że znalazło się parę innych, które się również pod tym podpisały...

I po co?

JacYamaha napisał(a):I po co?

Zawsze biorę pod uwagę zdanie innych. Może to i wada, ale przeżyłem z nią już większość swego życia, więc nie sądzę, bym się zmienił.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Opuszczamy już Bukowinę i kierujemy się na zachód.



Podjeżdżamy szosą wysoko na przełęcz Prislop.



Po lewej stronie mamy łańcuch Gór Rodniańskiech (Muntii Rodnei).



Wysiadamy z wozu, żeby rozprostowac kości. Witają nas łąki krokusów.







Jest późne popołudnie, mamy czas tylko na krótki spacer.







Na północ od przełęczy rozciągają się Góry Marmaroskie (Muntii Maramuresului).





Na zachód od przełęczy rozciąga się już Maramuresz.





Wracamy do wozu i zjeżdżamy.



Wita nas Borsza (Borsa). Tu poszukamy sobie noclegu.



Więcej fotek pod adresem: http://wfs.cba.pl/Rumun07/Rumun07.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.cba.pl
http://wfs.freehost.pl

Bywam tu bardzo często , fakt mało piszę (totalny brak czasu lub brak dobrej organizacji) Czytam Twoje opisy - pisz jak najwięcej - oglądam fotki-podglądam moje zdjęcia i szukam podobieństw. Pisz , opowiadaj , wstawiaj fotki. Krytyka- w pozytywnym słowa tego znaczeniu powinna nas wzmacniać. Z chamstwem można albo walczyć , albo nie reagować. Wybór należy do Ciebie. Pozdrawiam