Pozdrowienia od pani wiosny czyli ferie 2017 w CRO

krakusowa napisał(a):

Widok pustych Rogoznicy i Primostenu....... bezcenny

Aniu a nie mała być Chorwacja

KrzysiekO napisał(a):Jak pięknie ogląda się Wasze zdjęcia i ten nie samowity pustych plaż w Primošten blisko mojemu sercu, bardzo mile wspominam z rodziną spędzanie urlopu w tym miasteczku. Super

Zapraszam wiec na spacer po pustym Sukosanie

Wtorek, 14.02.2017

Na dzisiaj mieliśmy zaplanowaną wycieczkę na Pag. Jednak plany jak to plany, różnie z nimi bywa. Ponieważ dziewczynki trochę nam się pochorowały a z dolegliwościami żołądkowymi jazda samochodem była by zbyt męcząca, główną atrakcją dnia jest spacer po Sukosanie. Zapraszam więc na wiosenny spacer bez zbędnego gadania

Czy lato czy zima, tak samo pięknie. No i był spacer po Primošten, na który czekałam! Ach... wspomnienia wróciły. Piękne te zimowe akcenty wiosenne, jak na przykład kwitnący rozmaryn

Beata W. napisał(a): główną atrakcją dnia jest spacer po Sukosanie

Atrakcją?


Za to wiosenny Primošten całkiem, całkiem..

Beata W. napisał(a):

21monika napisał(a):Siądę tak po cichutku.
Popatrzę na wiosnę, bo za oknem jakoś jej nie widać.

No coś ta kalendarzowa nie może się przebić, ale miejmy nadzieję, na szybką poprawę

Wczoraj w radiu słyszałam, że tegoroczna "wiosna jest jak młoda panna w korpo na stażu. Wie, że ma coś robić, ale jeszcze nie wie jak"

Beata W. napisał(a): Aniu a nie mała być Chorwacja

Miała być i........... chyba będzie
Tylko jeszcze szczegóły podróży nie dopracowane

piekara114 napisał(a): Wczoraj w radiu słyszałam, że tegoroczna "wiosna jest jak młoda panna w korpo na stażu. Wie, że ma coś robić, ale jeszcze nie wie jak"

Fajne porównanie

Igłą pinii napisał(a):Czy lato czy zima, tak samo pięknie. No i był spacer po Primošten, na który czekałam! Ach... wspomnienia wróciły. Piękne te zimowe akcenty wiosenne, jak na przykład kwitnący rozmaryn

Cieszę, się że miłe wspomnienia przywołałam A kwitnący rozmaryn w dużych skupiskach naprawdę wygląda super

anakin napisał(a):

Beata W. napisał(a): główną atrakcją dnia jest spacer po Sukosanie

Atrakcją?


Za to wiosenny Primošten całkiem, całkiem..

No wiesz uroki wyjazdów z małymi dziećmi Ale wolę tak niż siedzieć w domu dopóki 18-stki nie skończą

piekara114 napisał(a):

Beata W. napisał(a):

21monika napisał(a):Siądę tak po cichutku.
Popatrzę na wiosnę, bo za oknem jakoś jej nie widać.

No coś ta kalendarzowa nie może się przebić, ale miejmy nadzieję, na szybką poprawę

Wczoraj w radiu słyszałam, że tegoroczna "wiosna jest jak młoda panna w korpo na stażu. Wie, że ma coś robić, ale jeszcze nie wie jak"

To mam nadzieję, że pojętna stażystką będzie i szybko załapie co i jak

Tyle razy byłam w Sukosanie i nie miałam pojęcia ze to tak sympatyczne miasteczko, niegdy nie było czasu na spacer, dziękuję za pokazanie go

krakusowa napisał(a):

Beata W. napisał(a): Aniu a nie mała być Chorwacja

Miała być i........... chyba będzie
Tylko jeszcze szczegóły podróży nie dopracowane

quote]

No to chyba czas planować Ale chyba parę osób się wybiera więc może Wy turystów już uświadczycie.
A macie już jakiś region upatrzony

beatabm napisał(a):Tyle razy byłam w Sukosanie i nie miałam pojęcia ze to tak sympatyczne miasteczko, niegdy nie było czasu na spacer, dziękuję za pokazanie go

No właśnie nam przypadkiem taki spokojny dzień w Sukosanie się trafił i naprawdę miło było pozwiedzać. Myślę, że jeszcze trochę okolicy będzie w relacji więc zapraszam

Beata W. napisał(a): A macie już jakiś region upatrzony

Ty razem chcemy odwiedzić Slawonię

krakusowa napisał(a):

Beata W. napisał(a): A macie już jakiś region upatrzony

Ty razem chcemy odwiedzić Slawonię

Oooo, to będziemy mieli ciekawą relację Pozdrawiam

Środa, 15.02.2017

Kolejny dzień naszych ferii w Cro. Zbieramy się dzisiaj dość wcześnie i ok.8:00 wychodzimy z domu. Niestety zaskakuje nas niemiła niespodzianka pod postacią oszronionej przedniej szyby naszego samochodu co wymagało użycia odmrażacza Niestety nie posiadam dowodów w postaci zdjęcia. Na szczęście temperatura w ciągu dnia była naprawdę przyjemna więc szybko zapominamy o porannym incydencie.
Pierwsza wycieczka tego dnia jest w ściśle określonym, konsumpcyjnym celu. Jedziemy do Zadaru. Parkujemy koło starówki.
A to nasz cel

Parkujemy bez problemu przy samym wejściu na starówkę i po chwili docieramy na miejsce naszych dzisiejszych zakupów.

Teraz tylko pozostało wybrać co dzisiaj będziemy jeść na obiad. A wybór wcale nie mały i wcale nie łatwy (podobnie jak wybór tych zdjęć)


























Po trudnych obradach wybieramy mule oraz kalmary dla nas a dla dziewczynek oraz babć rybki.
Pozostaje zakup czegoś zielonego, i trzeba przyznać, że latem nie widziałam nigdy takich ilości różnych odmian sałaty szpinaku i innej bliżej mi nie znanej "sałatkowej" zieleniny, którą kupujemy na wagę.

Mięsiwa też robią na nas pore wrażenie. Kupujemy jeszcze paski sir i jakieś przyprawy i owoce.





Nie brakuje też jak na wiosnę przystało różnych rodzajów sadzonek i drzewek

Kończymy nasze zakupy. Trzeba wracać przygotować naszą obiadokolację bo przed nami jeszcze wycieczka do ......

Przynajmniej u Ciebie pooglądam te morskie skarby.
My przyjechaliśmy do Ribarnicy niestety zbyt późno.
Miodki i dżemiki tylko na rynku kupiliśmy.

Pzdr

Ja też z przyjemnością obejrzałam to lubię najbardziej - widoczki z ribarnicy, zwłaszcza, że wzmianka o zamrożonej szybie w Croraju zasmuciła mnie

Vjetar napisał(a):Przynajmniej u Ciebie pooglądam te morskie skarby.
My przyjechaliśmy do Ribarnicy niestety zbyt późno.
Miodki i dżemiki tylko na rynku kupiliśmy.

Pzdr

My specjalnie zebraliśmy się z samego rana, żeby trochę pyszności kupić. Knajpki były pozamykane więc trzeba było sobie radzić i w takich warunkach

Katerina napisał(a):Ja też z przyjemnością obejrzałam to lubię najbardziej - widoczki z ribarnicy, zwłaszcza, że wzmianka o zamrożonej szybie w Croraju zasmuciła mnie

Na szczęście taki smutny incydent tylko raz nas spotkał