Portugalia 2022

Gdzieś Ty Piotrze przepadł? Obiad niedokończony, i relacja... Chciałam tak w całości przeczytać i odświeżyć wspomnienia...

margaret-ka napisał(a):Gdzieś Ty Piotrze przepadł?

Zainteresowanie portugalską relacją było żadne ( ostatnimi czasy ) więc w Czechach i w Turcji wstawiałem kolejne odcinki

margaret-ka napisał(a): Obiad niedokończony, i relacja... Chciałam tak w całości przeczytać i odświeżyć wspomnienia...

Bardzo przepraszam , obiecuję poprawę


Pozdrawiam
Piotr

Kolejny spacer po Porto to kolejna próba zobaczenia miasta z wieży . Doszliśmy do skweru , na którym odpoczywają mieszkańcy - jedni w słońcu , inni w cieniu . Poddaliśmy się również tej formie z przyjemnością Chillout . Leżenie na trawie w marcu , w naszym pięknym kraju może skutkować zapaleniem płuc , leżenie i myślenie o tym jeszcze większą przyjemność mi sprawiło .













Potem chwilę obserwowaliśmy przelewające się wycieczki i doszliśmy do wniosku , że nie musimy tam wchodzić , za to odwiedzimy kolejne skwery i parki miasta w drodze na Gaję







Później był pożegnalny spacer miastem , piwo i powrót do "naszego" na trzy noce mieszkania .



















Rano , po śniadaniu opuściliśmy mieszkanie , wsiedliśmy w wynajęte Tipo i ruszyliśmy w drogę na południe .






Pozdrawiam
Piotr

Aveiro było kolejnym miastem przez nas odwiedzonym



To miasto położone przy ujściu rzeki Vouga do Laguny Aveiro założone zostało w X wieku i do końca XI w. pod panowaniem Maurów . W 1575 roku sztorm zasypał wejście do portu tworząc barierę zamykającą zatokę . Na tej mierzei założono później wioskę Costa Nova , którą również odwiedziliśmy . Z racji swego położenia Aveiro nazywane jest Portugalską Wenecją .















Aveiro to dziś średniej wielkości miasteczko pełne azulejos i kolorowych domów , w którym czas płynie swoim wolniejszym rytmem . Uwagę zwracają też piękne , stare kamienice . Największym symbolem Aveiro są tutejsze charakterystyczne łodzie rybackie zwane moliceiros . Zakrzywione dzioby łodzi ozdobione są kolorowymi malowidłami przedstawiającymi śmieszne scenki lub legendy .
Aveiro jest położone 75 km na południe od Porto . Leży nad rozlewiskiem rzeki Vouga i całe jest poprzecinane labiryntem kanałów , po których można pływać tymi kolorowymi łodziami .













Prócz łodzi i kamiennych spacerniaków ułożonych w ciekawe wzory , miasto można zwiedzać kolejką na kołach . Mosty nad kanałami ozdabiają rzeźby przedstawiające postacie historycznie związane z miastem . W 1973 roku powstał w Aveiro uniwersytet Universidade de Aveiro .











Muzeum było zamknięte do zwiedzania ( bardzo dobry powód do powrotu ) , ale kościół ozdobiony azulejos odwiedziłem . . .






CDN

Heeeej, nadrobiłem tę relację! Mnie też (jak część z czytających tę relację) moją Żona męczy już od jakiegoś czasu o Porto

Po zajawce widzę, że zawitaliście też do pięknej Lizbony, będzie się działo

Czy jest szansa, że w ciągu dwóch tygodniu dojedziemy do Faro ?

U nas z planów wielkiej 3 tygodniowych wakacji samochodem zrobił sie jedynie tygodniowy wypad samolotem na Algavre.
Planowana od kilku lat podróż już raczej nie dojdzie do skutku.
Za pierwszym razem Covid, za drugim putinowskie orki i niepewna sytuacja, teraz głównie zdrowie.
Są jednak czynniki, na które nie mamy wpływu i do których musimy się dostosować.

Wstępny plan mam na ten tydzień mam ale poprawki, sugestie i korekty mile widziane.
Tydzień czasu to mało, a dobrze by było wycisnąć ile się da i przy okazji znaleźć też czas na odpoczynek.

Informacji w sieci niby mnóstwo ale sensownego forum nie znalazłem.

tony montana napisał(a):Heeeej, nadrobiłem tę relację! Mnie też (jak część z czytających tę relację) moją Żona męczy już od jakiegoś czasu o Porto

Cześć , Tony , Żona ma rację bo to rewelacyjny kierunek . Mam niedosyt i bardzo chętnie kiedyś tam jeszcze zawitam . Mam też małe plany związane z rejonem na północ od Porto

tony montana napisał(a):Po zajawce widzę, że zawitaliście też do pięknej Lizbony, będzie się działo

Po drodze z Porto do Faro jest taka ilość wspaniałych i ciekawych miejsc , że musieliśmy wybierać - Lizbona była oczywistym wyborem


Pozdrawiam
Piotr

woojtekg napisał(a):Czy jest szansa, że w ciągu dwóch tygodniu dojedziemy do Faro ?

Można nawet w krótszym czasie , wszystko zależy od ilości przystanków po drodze , oraz intensywności zwiedzania , jednak tej relacji w dwa tygodnie nie skończę . . .

woojtekg napisał(a):U nas z planów wielkiej 3 tygodniowych wakacji samochodem zrobił sie jedynie tygodniowy wypad samolotem na Algavre.
Planowana od kilku lat podróż już raczej nie dojdzie do skutku.
Za pierwszym razem Covid, za drugim putinowskie orki i niepewna sytuacja, teraz głównie zdrowie.
Są jednak czynniki, na które nie mamy wpływu i do których musimy się dostosować.

Niestety , paskudny okres nam wszystkim się trafił , trzeba mieć nadzieję , że mamy go już za sobą . We mnie drzemie nadzieja , że uda się Portugalia Osiołkiem bez ograniczeń czasowych , czyli "emerycki tour iberyjski"

woojtekg napisał(a):Wstępny plan mam na ten tydzień mam ale poprawki, sugestie i korekty mile widziane.
Tydzień czasu to mało, a dobrze by było wycisnąć ile się da i przy okazji znaleźć też czas na odpoczynek.

Informacji w sieci niby mnóstwo ale sensownego forum nie znalazłem.

Jest jeszcze PW - chętnie pomogę jeżeli tylko będę w stanie


Pozdrawiam
Piotr

Aveiro ciąg dalszy















Moliceiros pierwotnie były używane do wyławiania przy pomocy specjalnych grabi moliço , czyli glonów różnego rodzaju wykorzystywanych w rolnictwie . Ich wyławianie ze strefy przybrzeżnej ujścia laguny było głównym i najlepszym sposobem na nawożenie pól uprawnych .
Dawniej poławianie glonów było bardzo ważnym zajęciem tutejszych mieszkańców . Pojawienie się nawozów chemicznych wyparło moliço , a łodzie zaczęto wykorzystywać głównie do celów turystycznych .

Będąc w Aveiro niewolno zapomnieć o kawie i udekorowanych motywami morskimi ovos moles – tradycyjnych słodkościach regionu , którego przepis pochodzi z dawnego klasztoru Mosteiro de Jesus de Aveiro ( Convento de Jesus ) , w którym dziś znajduje się Muzeum Aveiro . Siostry zakonne białek jaj używały do usztywniania i prasowania swoich habitów , by nie marnować żółtek - robiły z nich ciasteczka . Klasztor istniał do 1874 roku , przepis w niezmienionej formie przetrwał do dziś .











Podjechaliśmy też zobaczyć ocean i kolorowe domki na mierzei






















CDN

Mały suplement do Aveiro










Pozdrawiam
Piotr

Piotrze nadrobiłam i jadę dalej z Wami bo Portugalia u mnie wysoko w planach.
Koleżanka namawia na taką trasę w ferie ale trochę tydzień mi za mało. Z ciekawości ile byliście dni bo jakoś albo przeoczyłam albo nie było informacji?
I biegnę szukać Twojej Turcji bo tam będę tam za 2 tygodnie

Beata W. napisał(a):Piotrze nadrobiłam i jadę dalej z Wami bo Portugalia u mnie wysoko w planach.
Koleżanka namawia na taką trasę w ferie ale trochę tydzień mi za mało. Z ciekawości ile byliście dni bo jakoś albo przeoczyłam albo nie było informacji?

Miło mi powitać Cię w tej relacji
Wylecieliśmy 26.03.2022 , a wróciliśmy w nocy z 4 na 5.04.2022 , więc był to równy tydzień w Portugalii

Beata W. napisał(a):I biegnę szukać Twojej Turcji bo tam będę tam za 2 tygodnie

W takim razie wspaniałości Wam życzę


Pozdrawiam
Piotr

Nazaré




Nazaré – piętnastotysięczna miejscowość w Portugalii , leżąca w dystrykcie Leiria , w regionie Centrum w podregionie Oeste . Dzięki wspaniałym plażom jest cenionym kurortem turystycznym ,ale także siedzibą gminy o tej samej nazwie . Składa się z trzech części: Praia ( wzdłuż plaży ) , Sítio ( dawna wieś na szczycie klifu ) i Pederneira ( dawna wieś na wzgórzu ) . Jest uważane za jedno z najpiękniejszych miasteczek portugalskiego Costa de Prata ( Srebrnego Wybrzeża ) . Zimą jest mekką surferów , którzy dzięki Kanionowi Nazare w dnie oceanu mogą tam surfować na ogromnych , trzydziestometrowych falach Praia do Norte .


















CDN

Według legendy miasto wywodzi swoją nazwę od niewielkiej figury Matki Boskiej , Czarnej Madonny przyniesionej przez mnicha w IV wieku z Nazaretu do klasztoru w pobliżu Méridy , a sprowadzonej do Nazaré w 711 roku przez mnicha Romano , któremu towarzyszył Roderyk , król Wizygotów . Po przybyciu nad morze mnich został pustelnikiem . Żył i umarł w niewielkiej , naturalnej grocie na szczycie klifu . Po jego śmierci , zgodnie z życzeniem mnicha , król pochował go w grocie , a na ołtarzu pozostawił posąg .
Na końcu cypla jest fort z latarnią , bronił on Nazare przed piratami ( francuskimi , algierskimi , angielskimi i holenderskimi ) aż do końca XIX wieku . Wewnątrz można zobaczyć deski ( jest nawet jedna marmurowa ) i zdjęcia sławnych surferów - rekordzistów .


























CDN

Wszędzie tam gdzie nie ma gołych skał , królują kwietne łąki







Miasto znane jest z tradycyjnych strojów noszonych przez rybaków i ich żon , które noszą tradycyjne chusty i haftowane fartuchy nałożone na siedem flanelowych spódnic w różnych kolorach .
Spódnice te , choć obecnie rzadko noszone , można jeszcze czasami zobaczyć , np. u pani ( jest zdecydowanie miejscową celebrytką ) sprzedającej orzechy opodal placu kościelnego .





Pierwszy kościół został zbudowany nad grotą na pamiątkę cudownego ocalenia życia przez Matkę Boską portugalskiego rycerza Dom Fuas Roupinho (przypuszczalnie Templariusza). Według legendy , wczesnym rankiem 14 września 1182 , Dom Fuas Roupinho był na polowaniu w pobliżu wybrzeża , gdy ujrzał jelenia , którego natychmiast zaczął gonić . Jeleń pobiegł w stronę szczytu klifu , gdzie zalegała gęsta mgła znad morza . Rycerz zdał sobie sprawę , że jest na skraju urwiska , niedaleko groty z figurką , w związku z czym zaczął się modlić . Nieoczekiwanie koń cudem zatrzymał się na końcu urwiska , oszczędzając w ten sposób jeźdźca od upadku z wysokości ponad 100 metrów , co z pewnością spowodowałoby jego śmierć . Na pamiątkę cudu wystawił kaplicę ( Capela da Memoria ) na grocie , gdzie cudowna figura została pozostawiona przez Roderyka po śmierci mnicha .

W 1377 roku król Portugalii Ferdynand I Burgundzki wybudował większy kościół , który został całkowicie przebudowany między XIV a XIX wiekiem .
Obecnie Kościół Nossa Senhora da Nazaré jest bogatą barokową budowlą , z figurą Matki Bożej z Nazaré i wnętrzem ozdobionym płytkami azulejo .










Pozdrawiam
Piotr