Półwysep Peljesac

poljako_poljako napisał(a):Będąc w 2002 r. przed tunelem znaleźliśmy samobsługowy sklep z winem. Tzn. beczka, z której mozna było sobie nalać a obok skarbonka, gdzie się wrzucało pieniązki. Jest to tam jeszcze?

Dziadek Indianin w 2008 jeszcze w dobrej formie


W beczce jest młode wino chyba 10-15 KN za litr





ale polecam wejście do środka, dziadek ma super orechovice, niezła rakije
no i super winko PLAVAC (30 KN litr)
jaki i oczywiscie Dingac ale jak dla mnie stówa to ciut za dużo




Najlepszy i tak jest dalmacki pršut, tylko tam chyba nie do kupienia

Dzięki Noyle. W tym roku na Korculę więc po drodze sprawdzę jak biznes się kręci w Potomje.

Jacek_Do napisał(a):A jak lepiej dojechać na półwysep promem z Ploce do Trpanj czy lądem na około? I czy potrzebna jest zielona karta aby przejechać kawałek przez Bośnię i Hercegowinę

Przekraczaliśmy tę tzw. 'granicę' wiele razy w tym roku i ani razu nie byliśmy sprawdzani. Ale zieloną kartę miałem oczywiście ze sobą...

Może trochę za późno gdyż dla wielu z nas sezon się kończy ale właśnie wróciliśmy z Orebic'a i chciałem napisać jedną rzecz na temat promu z Ploce do Trpanj. Jest to bardzo mały prom. Zabiera max 18 samochodów jeżeli są to typowe osobówki. Jak się trafi coś większego to zabierają mniej. My dojechaliśmy ok 16:00 do Ploce i pan nam miło powiedział, że miejsce na promie to możemy mieć ale może o 20:00 a jak nie to ostatni jest o 22:00 więc możemy poczekać.

Naprawdę nie warto nastawiać się na ten prom i od razu jechać przez Bośnię na Peljesac. Droga z autostrady do Ploce to jest dopiero karuzela a potem z Ploce z powrotem na drogę do Dubrovnika też nie ma za dużo prostych odcinków. Czasowo może trochę dłużej ale niewiele. Oczywiście jak ktoś jedzie "na raz" z Polski to nie jest łatwo (wiem z własnego doświadczenia).

pozdrawiam

M

maciekj napisał(a):Może trochę za późno gdyż dla wielu z nas sezon się kończy ale właśnie wróciliśmy z Orebic'a i chciałem napisać jedną rzecz na temat promu z Ploce do Trpanj. Jest to bardzo mały prom. Zabiera max 18 samochodów jeżeli są to typowe osobówki. Jak się trafi coś większego to zabierają mniej. My dojechaliśmy ok 16:00 do Ploce i pan nam miło powiedział, że miejsce na promie to możemy mieć ale może o 20:00 a jak nie to ostatni jest o 22:00 więc możemy poczekać.

Naprawdę nie warto nastawiać się na ten prom i od razu jechać przez Bośnię na Peljesac. Droga z autostrady do Ploce to jest dopiero karuzela a potem z Ploce z powrotem na drogę do Dubrovnika też nie ma za dużo prostych odcinków. Czasowo może trochę dłużej ale niewiele. Oczywiście jak ktoś jedzie "na raz" z Polski to nie jest łatwo (wiem z własnego doświadczenia).

pozdrawiam

M

Dokładnie. Poza tym pakują auta bumper-to-bumper i na dodatek często tyłem, co na tak małym promie bywa, że skutkuje obcierkami albo połamanym plastikiem ( w zeszłym roku byłem świadkiem, jak właściciel Golfa stracił lusterko ). Sam prom jest OK, z klimą i kafejką wewnątrz, ale naprawdę nie warto na niego czekać - droga przez Ston nie dość, że niedługa, to jest na tyle malownicza, że czas płynie zupełnie niezauważenie.

tylko uważać na misiaczków bo w tym roku też suszyli z krzaczków w okolicach Ston

no tak naszczęście mnie nie namierzylia też się szykowali

mkm napisał(a):

Alita napisał(a):Jakie np.?

Aaa ... na ten przykład ... Podobuce

Po przejechaniu tej drogi zupełnie inaczej odbieram ten filmik.Nawet nie wiem jakiego emotikona użyć

Naprawdę nie warto nastawiać się na ten prom i od razu jechać przez Bośnię na Peljesac. Droga z autostrady do Ploce to jest dopiero karuzela a potem z Ploce z powrotem na drogę do Dubrovnika też nie ma za dużo prostych odcinków.

Chorwaci budują most na Peljesac , w przyszłym roku będzie o 100 km krócej ,jak nie zdążą to pewnie do Ploce będzie już autostrada , zjazdy już są a prace idą pełną parą. Szkoda , że tak się nie da w PL

maciekj napisał(a):Może trochę za późno gdyż dla wielu z nas sezon się kończy ale właśnie wróciliśmy z Orebic'a i chciałem napisać jedną rzecz na temat promu z Ploce do Trpanj. Jest to bardzo mały prom. Zabiera max 18 samochodów jeżeli są to typowe osobówki. Jak się trafi coś większego to zabierają mniej. My dojechaliśmy ok 16:00 do Ploce i pan nam miło powiedział, że miejsce na promie to możemy mieć ale może o 20:00 a jak nie to ostatni jest o 22:00 więc możemy poczekać.

tak, prom jest mały i jezeli ktos lubi "górską jazdę" to raczej powinien jechac - my wyjechaliśmy z Ploce równo z wypływającym promem.
w Orebic u byliśmy 15 minut po tych co płynęli - jeśli weźmie się pod uwagę załadunek to raczej czasowo nic się nie zyskuje, nie mówiąc o czekaniu na następny - fakt ze droga jest dość pokręcona z końca autostrady do Ploce

w drodze powrotnej jechaliśmy wg znaków na autostrade -> Zagrzeb i Split i trasa jest dużo łatwiejsza -
Orebic - początek autostrady jakieś 160km czas przejazdu 2:20

czy ktoś z Was był może w TRSTENIKU (Peljesac) w apartamentach LUCIJA własności Danijeli Veluty? jeśli znacie te apartementy proszę o opinię na forum lub maila adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl - dzięki

NoEla napisał(a):czy ktoś z Was był może w TRSTENIKU (Peljesac) w apartamentach LUCIJA własności Danijeli Veluty? jeśli znacie te apartementy proszę o opinię na forum lub maila adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl - dzięki

Godne polecenia apartmany. Pomieszczenia małe, ale relatywnie nowe, w b.dobrym standardzie (czysto, klima, TVsat, w pełni wyposażona kuchnia, mały ale ładny taras etc.). Właścicielka - bardzo przedsiębiorcza, energiczna kobieta. Bardzo miła i z klasą. Nie narzuca się (masz gwarantowaną pełną prywatność) ale jednocześnie bardzo pomocna, gdy zajdzie jakaś nagła potrzeba. Mówi po angielsku. Ponadto, ponieważ z urodzenia jest miejscowa (choć obecnie całą rodziną zamieszkują w Dubrovniku), to zna okolicę i ludzi. Od tego roku oferuje również Plavaca z własnej winnicy. Wynajmując stanowczo polecam apartman na samej górze (unikniecie gości przechodzących przez Waszą miedzę). Tarasy co prawda wychodzą na podwórze, ale to naprawdę nie jest minus, bo to zadbany courtyard z fajną architekturą, palmami i wspaniałym widokiem na skaliste zbocza z winnicami. Na powórku na pewno zobaczycie zielonego Peugeota - to auto pewnej starszej Niemki, która do Trstenika przyjeżdża od ponad 30 lat. Tak zakochała się w tej wspaniałej dziurze (nawet przysposobiła miejscowego bezdomnego psa), że wykupiła sobie na własność mieszkanie i spędza tam każde lato (btw. codziennie rano pakuje do bagażnika swój saksofon, jedzie w kierunku Boraka, by tam na jadranskim klifie sobie pojazzować). Wystrzegajcie się natomiast starszego pana, Zoltana Primoraca, który wszelkimi sposobami będzie starał się Wam wcisnąć niejasnego pochodzenia wino lub prsut. Do morza macie dosłownie 20 metrów, ale w tu zdecydowanie polecam spacer na plaże na Zaglavaku i w okolicy (palce lizać!). W ogóle, okolica jest jakby stworzona do wieczornych spacerów. Krótko mówiąc, zakwaterowanie warte swojej ceny. Polecam Trstenik i apartmany Vuletów. Pozdrawiam.

Serdeczne dzięki za wyczerpujące i bardzo zachęcające info. Tak myśleliśmy , że apartman na samej górze jest najbardziej atrakcyjny , choćby dlatego ,że jest już zarezerwowany (na przyszły rok !). Dlatego też rezerwujemy ten na parterze.... a teraz pozostaje tylko czekać na wakacje Pozdrawiamy Ela i Andrzej

NoEla napisał(a):Serdeczne dzięki za wyczerpujące i bardzo zachęcające info. Tak myśleliśmy , że apartman na samej górze jest najbardziej atrakcyjny , choćby dlatego ,że jest już zarezerwowany (na przyszły rok !). Dlatego też rezerwujemy ten na parterze.... a teraz pozostaje tylko czekać na wakacje Pozdrawiamy Ela i Andrzej

Z tą rezerwacją na przyszłe lato to mnie znokautowaliście. Byliśmy tam rodziną zarówno rok temu jak i w tym roku i za każdym razem wystarczała rezerwacja w okolicach późnego stycznia lub wczesnego lutego... Kiedy się dowiadywaliście? I czy zarezerwowano już całe lato, czy tylko najwyższy sezon? Pozdrawiam.

noyle napisał(a):

poljako_poljako napisał(a):Będąc w 2002 r. przed tunelem znaleźliśmy samobsługowy sklep z winem. Tzn. beczka, z której mozna było sobie nalać a obok skarbonka, gdzie się wrzucało pieniązki. Jest to tam jeszcze?

Dziadek Indianin w 2008 jeszcze w dobrej formie


W beczce jest młode wino chyba 10-15 KN za litr





ale polecam wejście do środka, dziadek ma super orechovice, niezła rakije
no i super winko PLAVAC (30 KN litr)
jaki i oczywiscie Dingac ale jak dla mnie stówa to ciut za dużo




Najlepszy i tak jest dalmacki pršut, tylko tam chyba nie do kupienia

W tym roku - czerwiec 2009 - sklepik samoobsługowy nie działał już , no i niestety bardzo zaniedbany - tak jakby już tym nikt się nie zajmował .
pozdrawiam