Pływanie pontonem w Chorwacji

Jutro jadę zostawić silnik u dilera, ale nie będą go raczej naprawiać, lecz sprzedawca sugeruje, że chyba go wymieni na inny egzemplarz. Zdecydowałem się na Tohatsu, bo sugerowany opiniami na różnych forach i zdaniem jednego z Chorwatów pomyślałem, że to dobra marka - w końcu to z krwi i kości Japończyk. Poza tym, w momencie kupna cena była o kilka tysięcy niższa niż Hondy Czy Yamahy. Myślę, że jeżeli trafię dobry egzemplarz, to nie będzie gorszy niż wspomniane marki. Może przy odsprzedaży będzie większy problem, bo marka nie jest tak znana jak wyżej wspomniane.

A ta wycieczka z serwisantem była, czy coś mi umknęło?

Terenowiec - może TOHATSU nie jest liderem rynku motorowodnego, ale nie robią szmelcu. Trafiłeś na wadliwy egzemplarz i tyle. Technika obecnie jest na wysokim poziomie i nawet typowo chińskie silniki jak PARSUN i SEA KING chodzą bezawaryjnie przez lata. Wymienisz i bedzie OK.
W garażu mam ruskiego Wichra z 91 roku. Mam go od nowości i chodzi jak żyleta mimo iz swoje lata ma, do tego dużo pali i smrodzi. Tak więc głowa do góry - jak wicher chodzi przez tyle lat to tohatsu MUSI chodzić

to już ostateczna wersja na Cro to co zdążyliśmy to porobiliśmy tak pojedzie , jutro jeszcze cały dzień pływania , a potem tato będzie sprawdzać dzielność na Adriatyku, cały czas mam jeszcze rozważania na temat sportowej śruby do niego, ale z 40 nie zrobię 60 więc zostaje już tylko wymiana sprzętu na większy

gdzie testy? w Kunicach?

niedzwiedz40 - w Kunicach na testach i pływaniu byłem już 3 razy, teraz jadę ( 4 raz ) na jezioro Leśniackie na cały dzień popływać , 15 wyjazd do Chorwacji więc trzeba się nacieszyć.

D1ALVARO, czy nie boicie się jechać 1000 km z silnikiem przypiętym do pontonu? Przecież to kupę kilogramów, które na każdej dziurce i zakręciku będą szarpać pawężą pontonu! Ja na tak długą trasę wrzuciłbym silnik do bagażnika, szkoda gumioka!

terenowiec jakbym się tak o wszystko bał to bym chyba nic nie kupił, ten sprzęt jeździ po Polskich drogach raz w tygodniu minimum 260km i nic mu nie jest, więc co to ładna i prosta droga do Chorwacji dla niego, dzisiaj sobie popływałem 6h, spalanie małe ( 18l poszło ale ostro dawaliśmy ) , frajda duża nawet kontrola policji była

terenowiec - jak już wynikało z wcześniejszej dyskusji - silnik zaburtowy o mocy 40KM dość dużo waży, więc "wrzucanie" go do bagażnika jest raczej uciążliwe

Dodatkowo - lepiej jeżeli pawęż nie wytrzyma i połamie się podczas wożenia na lawecie niż gdyby miała się wyłamać podczas pływania po wodzie
Przy skokach na fali są zdecydowanie większe naprężenia niż przy transporcie - nawet gdy czasami koło lawety trafi na dziurę w nawierzchni

D1ALVARO - co kontrolowała policja (do czego się przyczepili, lub nie)?

mottom - standardowo dowód rejestracyjny i patent , poza tym pytali o środki ratownicze to powiedziałem im tylko że mam kamizelki , ( byłem w tamten czwartek to miałem dowód rejestracyjny , ale nie miałem numerów na burtach dobrze że wtedy ich nie było bo by się pewnie przyczepili ) ogólnie to dość dużo pływamy w różnych miejscach i to była moja 1 kontrola biletów

a i chciałem jeszcze na forum przypomnieć o etykiecie , chociaż u nas są pewnie nauczeni ludzie w porównaniu do tych dziwnych rzeczy na jeziorze, więc tak ze skuterami sobie nie machamy , ale zauważyłem dziwną rzecz, zawsze odmachują mi mniejsze jednostki i niektóre większe, a niektórzy jak płyną swoją mega wypasioną łódką 4,5m z 50km silnikiem to głowa tak wysoko że mało nie zapieprzą w drzewo..... starsi ludzie a nie znają etykiety..... po prostu głupio się tak płynie.....

D1ALVARO - pokaż jakieś zdjęcia z tego pływania.....

mottom - ojciec miał zrobić zdjęcia ale się opalali i nie wyszło , a my z kumplem szaleliśmy na wodzie więc nie braliśmy aparatu bo nie mieliśmy czasu na robienie zdjęć , we Wrześniu będę teraz dopiero na pływaniu więc może porobię fotki.

terenowiec i jak tam sprawa z silnikiem?

Trafił do głównego dystrybutora do Szczecina. Tam mają go naprawić. Próbowałem dzwonić, ale w piątek nikt nie odbierał. Odzyskanie pieniędzy to trudna sprawa. Będą szukać wszelkich sposobów, by tego nie zrobić. Jak tylko coś będę wiedział, to to od razu napiszę. Powiem, że czas mnie goni bo 25-27 sierpnia planuję kolejny wyjazd do Chorwacji.

Cześć. Padła mi pompka Brawo HP i to przy pompowaniu tuby, zastanawiam się z jakiego powodu. Pompowałem już kilka razy i było ok. Przestrzegam instrukcji eksploatacyjnej, a tu taka niespodzianka i to na tubie. Z nabiciem airmaty nie było problemu do 0,8 bara. Niskie ciśnienie działa natomiast wysokie się nie włącza. Zastanawia mnie powód awarii. Może coś Wiecie na ten temat.


Pzd be-ja