Pływanie pontonem w Chorwacji

Pantaenius było ale ono ma wysoką sumę ubezpieczenia.

Ja powtarzam nie zostawiajcie swoich pontonow w tym portcie ani zadnym innen bez ubezpieczenia bo bedziecie plakac jak Ja,uczcie sie na czyichs bledach, sprobuje Posten zalozyc nowy post jak ostrzezenie dla innych...

Pilus napisał(a):Ja powtarzam nie zostawiajcie swoich pontonow w tym portcie ani zadnym innen bez ubezpieczenia bo bedziecie plakac jak Ja,uczcie sie na czyichs bledach, sprobuje Posten zalozyc nowy post jak ostrzezenie dla innych...

Kolego, to gdzie zostawiać łódki ?

Pilus napisał(a):Ja powtarzam nie zostawiajcie swoich pontonow w tym portcie ani zadnym innen bez ubezpieczenia bo bedziecie plakac jak Ja,uczcie sie na czyichs bledach, sprobuje Posten zalozyc nowy post jak ostrzezenie dla innych...

Nie mam pontonu, RIB-a, łodzi - ale czytam ten wątek od pierwszego postu.
Jak do tej pory chyba nikt nie pisał o kradzieży sprzętu pływającego z wody.
Przykre, że jesteś pierwszy poszkodowany

Stawiac w porcie Ale wykupic ubezpieczenia inaczej mozecie sie z gomniakiem pozegnac..

Wrzucil bym potwierdzenie z policji Ale plik za duzy nie umiem

baska napisał(a):Oj rozczarujesz się. Sustipanac wygląda cukierkowo z daleka. Kiedyś, z 5-10 lat temu gdy Pirovac był małym sennym miasteczkiem odwiedzanym głównie przez Chorwatów był również taki z bliska. Niestety gdy od kilku lat na Chorwację zwaliła się turystyczna stonka, która uciekła z Egiptu Tunezji i Turcji. Przy wysepce w sezonie stoi ze 20 łódek, na skałkach koczuje tłum....

Dzięki za informacje. Oglądnę sobie z wody wysepkę, a czy warto tam się zatrzymać to się okaże. To generalnie okolica bardzo zatłoczone w sezonie, Murter i okolice bardzo popularne. Ale poza sezonem lepiej. Z początkiem czerwca było luźno, bardzo fajny klimat przedsezonowy. Teraz wybieram się we wrześniu posezonowo, też liczę na przyjemny czas.

------------
Fatalna sprawa z tą kradzieżą. Współczuje koledze
Burzy to dotychczasowe przekonanie o całkowitym bezpieczeństwie. Beztroska odchodzi w dal...

Raczej nigdzie nie ma całkowitego bezpieczeństwa. Zastanawia mnie dlaczego wzięli akurat taki mało wypasiony zestaw.

Moze dla Ciebie malo wypasiony dla mnie to duzo 4000€ za caly zestaw i jeszcze pelny bak paliwa 12ltr

Ponton sprzedadza gdzies w glab chorwacji bo ten kolor wojskowy nie typowy,a silnik yamahy 10ps to pojdzie jak buleczka swieza ten motorek ma 5 lat Ale nalatane moze 25 godziny poprostu inna...

Pilus napisał(a):Moze dla Ciebie malo wypasiony dla mnie to duzo 4000€ za caly zestaw i jeszcze pelny bak paliwa 12ltr

Nie w tym rzecz czy dla mnie, ale zapewne stało tam sporo droższych jednostek, które nawet nie musiały być dużo większe. Dlaczego wzięli twoją ? Masz jakieś podejrzenia ? Pisałeś, że dobrze zacumowana.

Mialo byc igla....

Moj ponton byl 3.60m a wiec najmniejsza jednostka w porcie nawet z podloga skladana dla jednej osoby to jest 20 minut latwy do kradziezy...

No cóż współczuję, fakt że ten port to miejsce gdzie dużo ludzi się przewija tak więc więcej potencjalnych złodziej, wybrali nie miejscowy towar tylko z daleka z Polski celowo. Pewnie bardziej im o silnik chodziło niż ponton. Teraz po powyższym wcale nie żałuję, że nosiłem ponton na teren posesji po każdym pływaniu. Te kilkadziesiąt metrów dla zdrowia nam wyszło, a jednak bezpieczeństwo pewniejsze (tyle że ja się bardziej obawiałem jakiś tematów pogodowych niż złodziejstwa). Tyle, że moje Kolibri 330 trochę lżejsze a silnik bez porównania - Honda 2,3KM.

Wlasnie dowiedzialem sie ze policja nie widzi nic na monitoringu bo byla noc a ponton ciemny,Port w Supetar jest oswietlony jak w dzien!wszyscy Sa w to umaczani!!!