Pływanie pontonem w Chorwacji

simonka napisał(a):Kupiłam ponton 3m z kilem i silnik 6KM. Czy mogę zwiedzać nim Hvarskie zatoczki i pływać nim przy brzegach Makaskiej ( to drugie miejsce pobytu- bez obaw, nie chce tam płynąć z Hvaru) bez rejestracji i winiety? Wiecie... te wszystkie sprzęty, o których tu piszecie nie zmieszczą się w moim pontonie...

Hmmm. forum/viewtopic.php?t=17857 tu masz link , ale ja bym się specjalnie nie przejmował ,jeśli będziesz pływać przy brzegu - silnik masz mniejszy niż 5 KW więc winieta chyba Cię nie obowiązuje - może się jeszcze wypowiedzą szanowni panowie : Morski Pas i FUX - Powodzenia i stopy wody ....

Dynilson,
ja kupiłam ten:

http://intex-pol.pl/product_info.php?cP ... cts_id=128

Nie bardzo się na tym znam.. ale testowaliśmy go na jeziorze i w ślizg wchodził przy obciążeniu "ludzkim" 165 kg ( 2 osoby) przy czterech było fajnie , ale wolniej. Mam nadzieję ,ze na morzu będzie się sprawował niewiele gorzej.

Dzięki Jacek,
na wszelki wypadek zakleję "szósteczkę" na silniku "piąteczką" lub "czwóreczką"

hehe,
właśnie się zorientowałam, że 6 KM to niewiele ponad 4 KW.
taaaa....."Kaemy" to męska rzecz
nie będę kombinować

simonka - nic nie zaklejaj - 6 KM (koni mechanicznych) jest mniej niz 5 kW (kilowatów) , w przeliczeniu 6KM= 4,41 kW

Marshall napisał(a):Ok, ale obowiązku nie ma Skoro tak to nie będę wychodził przed szereg i rejestrował. Skuter, łódź motorowa, sprzęt do połowu - OK, ale pierdoły do pływania z dziecmi 100 metrów od brzegu na wolnych obrotach nie będę obklejał numerami.

Obowiązku (chyba) nie ma - ale ja jednak rejestrowałem (w starostwie jako "sprzęt do amatorskiego połowu ryb" za 17 PLN).
Generalnie polskie przepisy mówią o konieczności "oznakowania" sprzętu pływającego (niestety nie precyzując specjalnie co to znaczy - a może już coś się zmieniło....). W związku z tym że rejestracja to też "oznakowanie", a dodatkowo rejestracja dokładniej określa właściciela (jest skojarzona z jakimś rejestrem) wybrałem ten sposób.
Zawsze, jakby sprzęt np zginął, lub został skradziony - można podać "coś", czego szukać i komu oddać w przypadku znalezienia, a jak nie ma identyfikatora to .....

simonka napisał(a):Wiecie... te wszystkie sprzęty, o których tu piszecie nie zmieszczą się w moim pontonie...

Jakie "sprzęty" nie zmieszczą się w Twoim pontonie?
Czy chodzi o kamizelki ratunkowe, gaśnica, flary sygnałowe, kotwica, woda do picia itp?
Jeżeli tak - przemyśl to jeszcze (może lepiej zabrać mniej "kosmetyków" )
W sumie najwięcej miejsca (z "obowiązkowego" wyposażenia) zajmują kamizelki ratunkowe (można je nosić cały czas na sobie ) , cała reszta tak naprawdę mieści się w torbę pod ławeczką
- np taką

Witam wszystkich forumowiczów. Niedługo wybieram się do Hrvatski celem wypicia hektolitra rakiji i zabrania kobiety nieco na wode. Chcialbym cos niecos przyszalec i prosilbym o doradzenie mi jakiegos silnika Kupilem niedawno ten ponton

http://www.allegro.pl/item664975738_pon ... a_wwa.html

i zastanawiam sie jaki silnik do tego dobrac zeby troche przyszalec. Nie mam niestety uprawnien motorowodnych a dodatkowo widzialem, ze przy roznych mocach silnikow zdarzaja sie jakies formalnosci ktorych chcialbym raczej uniknac. O pontonie duzo nie napisze bo jeszcze nie mialem okazji go wyprobowac

Z gory dzieki i pozdrawiam.

Witaj sojowy.
Wybierasz się do CRO

sojowy napisał(a):celem wypicia hektolitra rakiji

- bardzo "szczytny" cel.

sojowy napisał(a):i zabrania kobiety nieco na wode.

to już lepiej

sojowy napisał(a): zastanawiam sie jaki silnik do tego dobrac zeby troche przyszalec.

Bez uprawnień możesz spróbować sił z silnikiem do 10 kW (czyli jakieś 13,59 KM), a na takim już "przyszalejesz"
Jaki silnik? - kup maksymalny, na jaki Cię stać (podobno Yamaha wprowadziła na polski rynek próbną serię silników 13,5 KM - http://www.motorowodny.com.pl/forum/vie ... =7037#7037 ).
Napisz coś bliżej (zwłaszcza ewentualny limit funduszy) - poszukamy.

sojowy - do tego pontonu kup sobie Hondę bf 5 , mało pali i w 2 osoby fajnie popływasz, chyba że chcesz wyższą kulturę pracy to Yamahę 6km ( za wyższą cenę oczywiście) mówię tu o 4 suwowych silnikach , i nastaw się lepiej kolego na bliskie pływanie przy brzegu bo pontonem 3m z 6km silnikiem za bardzo nie poszalejesz.

mottom co do tej Yamahy 13,5km to po pierwsze wyda na ten silnik fortunę a po drugie i tak winietę będzie musiał zapłacić

Niestety kolega sojowy nie napisał "jakich formalności" chciałby uniknąć.
Jeżeli tylko patentu sternika i ma wystarczająco dużo kasy to może kupić tę 13,5 HP, zapłacić winietę (140 kn) i "przyszaleć" (winieta przy tej cenie silnika to "pryszcz" )
Jeżeli chce się uniknąć "wszelkich formalności" - to faktycznie musi wystarczyć silnik 6 HP (do pontonu T30AE na Adriatyk to według mnie trochę mało )
Pamiętajcie również aby pływanie na pontonie dodatkowo ubezpieczyć "od kosztów leczenia" - może się okazać, że towarzystwo ubezpieczeniowe (a tak jest chyba w przypadku PZU) potraktuje to jako "sport ekstremalny" - kosztuje odpowiednio drożej w składce (albo potem będą umywać ręce jakby coś ).

hehehe
mottom..
zastanawiam się co mi bardziej pomoże przy spotkaniu z policją:
moje kosmetyki , czy twoja zgrabna ławeczka

poza tym - jak ty sobie to wyobrażasz? Mam opalić się w kształt kapoka....?

simonka napisał(a):zastanawiam się co mi bardziej pomoże przy spotkaniu z policją

simonka - nie chodzi mi o spotkanie z policją (czy inną kontrolą) tylko o Wasze bezpieczeństwo na wodzie.
Chociaż - jak bora (lub jakiś inny sztorm) zobaczy Twoje kosmetyki to pewno się od razu uspokoi

simonka napisał(a):poza tym - jak ty sobie to wyobrażasz? Mam opalić się w kształt kapoka....?

faktycznie - o tym nie pomyślałem - zdejmij wszystko......
Pozdrawiam

Właśnie pomyślałam o bezpieczeństwie swoim i swojego dziecka i postanowiłam nie brać flar na pokład oraz gaśnicy- nigdy nie wiadomo co dziecko może zrobić z nudów pływając 50 m od brzegu przy zawrotnej prędkości powiedzmy ...20 km/h Dam chłopakowi dużą butle wody- jak wypije to będzie miał bojkę


A tak poważnie : na pewno masz dużo racji, jednak my nie zamierzamy wypływać na otwartą wodę i szaleć. Wiemy jak szybko może się zmienić pogoda. Przeżyliśmy z rodzinką już kilka białych szkwałów na Mazurach ( na szczęście zawsze zdążyliśmy dopłynąć do brzegu). Wiem -jeziora to nie to samo ale weź także pod uwagę, że kobiety mają szósty zmysł i w sprawie bezpieczeństwa mnożą prawdopodobieństwo ich wydarzenia się x 10