Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 16.08.2012 10:41

tony montana napisał(a):Obrazek

Dostojnie nam się autor zaprezentował. :hut:

8)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13793
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.08.2012 10:48

kaszubskiexpress napisał(a):
tony montana napisał(a):Obrazek

Dostojnie nam się autor zaprezentował. :hut:

8)


I'm Old :(

mój ulubiony dialog z Zabójczej Broni III: (Glover szykuje się na emeryturę, cały czas mówi, że staro się czuje, a Gibson drze z niego wała)

Gibson do Glovera: " Zaciąłeś się. Old razor?"
Glover: "Old Face"
Gibson: "Ta emerytura Cie stresuje, popracowałbyś jeszcze parę lat..."
Glover: "Nie mogę man, mam plany, muszę zrobić wiele rzeczy.."
Gibson: "jakie rzeczy?"
Glover: "THOSE THINGS ... you know... (i zamyślił się)
Gibson: "aaaa, THOSE things, musisz dużo o tym myśleć"
Glover: "yeee, dużo o tym ostatnio myślałem..."

:boss:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13080
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 16.08.2012 10:51

tony montana napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):
tony montana napisał(a):Obrazek

Dostojnie nam się autor zaprezentował. :hut:

8)


I'm Old :(


Przesadzasz :evil: ,
jesteś mój rocznik :wink: , a ja jestem młoda :oczko_usmiech: .
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 16.08.2012 10:55

tony montana napisał(a):I'm Old :(

Że Old Shatterhand :?: :wink:

Starszy ode mnie nie jesteś. :wink:
Ale ja się młodo czuję. Już się nie mogę doczekać czym będę jeździł w XXII wieku :lol: :D :P
8)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13793
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 16.08.2012 11:00

kaszubskiexpress napisał(a):
tony montana napisał(a):I'm Old :(

Że Old Shatterhand :?: :wink:

Starszy ode mnie nie jesteś. :wink:
Ale ja się młodo czuję. Już się nie mogę doczekać czym będę jeździł w XXII wieku :lol: :D :P
8)


hehe. Gdy sobie kiedyś wyobrażałem rok 2000, to po pierwsze miałem być bardzo mądry i mieć brodę w wieku 27 lat ;) po ulicach miały sunąc roboty, sprzątać za nas miały androidy ...

to tak jak się człowiek wychowuje na Dicku, Lemie, Kir Bułyczowie, Braciach Strugackich, numerach Fantantyki i niezapomnianych 7 Zeszytach z serii Alfa :)


MYSZA - Ty jesteś MŁODZIUTKA
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13080
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 16.08.2012 11:03

tony montana napisał(a):
kaszubskiexpress napisał(a):
tony montana napisał(a):
...

MYSZA - Ty jesteś MŁODZIUTKA


No :mrgreen: ,
tak jak TY :P .
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14582
Dołączył(a): 12.04.2005
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 16.08.2012 11:08

tony montana napisał(a):mieć brodę w wieku 27 lat ;)
MYSZA - Ty jesteś MŁODZIUTKA


Małolaty :D :P :wink:

No dobra, aż taki stary nie jestem. Do podstawówki chodzilibyśmy w tym samym czasie przez parę lat :wink:
Goniaa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 559
Dołączył(a): 03.07.2009
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) Goniaa » 16.08.2012 12:44

Oj tam. Jestem starsza od Was, a jaka młoda jeszcze :!: :wink:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13793
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 17.08.2012 10:42

No dobra - wszyscy jesteśmy w PODOBNYM wieku :)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13793
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 17.08.2012 10:47

"Chciał się na mnie rzucić, ale Winnetou stanął pomiędzy nim a mną i powiedział:

- Mój brat Old Shatterhand ma słuszność. Tangua oszkalował go i pragnął go zgubić. Jeżeli nie dotrzyma słowa, to jest istotnie tchórzem i zasługuje na wykluczenie ze swego szczepu. Rzecz tę należy rozstrzygnąć natychmiast, gdyż nikt nie powinien zarzucić Apaczom, że goszczą u siebie tchórzy. Jak zamierza postąpić wódz Keiowehów?

Tangua, zanim odpowiedział, rzucił okiem dokoła. Apaczów było prawie cztery razy tyle, co Keiowehów, a prócz tego Keiowehowie znajdowali się na ich terytorium. Niepodobna było dopuścić do sporu między obu szczepami teraz, kiedy miał zapłacić tak wielki okup i kiedy właściwie był jeszcze na pół jeńcem.

- Namyślę się nad tym - odrzekł wymijająco.

- Mężny wojownik nie potrzebuje się namyślać. Albo się zgodzisz na walkę, albo przylgnie do ciebie nazwa tchórza. Na to poderwał się obrażony i wrzasnął:

- Tangua tchórzem? Kto tak twierdzi, temu nóż wbiję w piersi!

- Ja to powiadam - rzekł Winnetou dumnie i spokojnie - jeśli nie dotrzymasz słowa danego Old Shatterhandowi.

- Dotrzymam!

- Więc gotów jesteś z nim walczyć?

- Tak.

- I to natychmiast?

- Natychmiast! Pragnę jak najprędzej zobaczyć jego krew.

- Dobrze. Teraz należy postanowić, jakiej broni użyjecie w tej walce.

- Kto ma to postanowić?

- Old Shatterhand.

- Dlaczego?

- Ponieważ ty go obraziłeś.

- Nie, ja powinienem oznaczyć broń.

- Ty?

- Tak, ja, gdyż on mnie obraził, a ja jestem wodzem, gdy tymczasem on zwykłym białym. Jestem więc czymś o wiele ważniejszym od niego.

- Old Shatterhand jest czymś więcej od czerwonoskórego wodza.

- On też tak twierdzi, ale nie zdołał tego udowodnić. Groźba nie jest dowodem. Wtedy ja rozstrzygnąłem tę kwestię:

- Niech Tangua wybiera; mnie wszystko jedno, jaką bronią go zwyciężę.

- Ty mnie nie zwyciężysz! - ryknął na mnie. - Czy sądzisz, że zgodzę się na walkę na pięści, w której ty każdego powalisz, albo na nóż, którym przebiłeś Noża-Pioruna, albo na tomahawk, który nawet dla Inczu-czuny okazał się zgubnym?

- Więc co?

- Będziemy strzelać do siebie, a moja kula ugrzęźnie ci w sercu!

- Dobrze, przystaję z ochotą. Ale czy mój brat Winnetou słyszał, do czego teraz przyznał się Tangua?

- Co takiego?

- Że walczyłem z Nożem-Piorunem po to, by uwolnić Apaczów od słupa męczeńskiego; Tangua przeczył temu dotychczas. Wszyscy się teraz przekonali, że miałem słuszność nazywając go kłamcą.

- Kłamcą? - huknął na mnie Keioweh. - Życiem mi za to zapłacisz! Prędzej, podajcie mu strzelbę! Niech się walka rozpocznie natychmiast, żebym tego psa ujadającego zmusił do milczenia! Trzymał swoją strzelbę w ręku, Winnetou posłał Apacza do puebla po moją rusznicę i amunicję, którą, nim mnie pojmano, nosiłem przy sobie. Wszystko zachowano starannie, gdyż Winnetou, pomimo że mnie uważał za swego wroga, opiekował się mną bardzo troskliwie. Następnie zwrócił się do mnie z tymi słowy:

- Niech mój biały brat powie, z jakiej odległości będziecie strzelać oraz ile strzałów macie dać.

- Mnie wszystko jedno - odrzekłem. - Kto wybierał broń, niechaj i to rozstrzygnie.

- Tak, ja rozstrzygam - rzekł Tangua. - Dwieście kroków i tyle strzałów, dopóki jeden z nas nie padnie i nie zdoła się już podnieść.

- Dobrze - powiedział Winnetou. - Ja będę tego pilnował. Będziecie strzelali na przemian. Ja stanę obok ze strzelbą i wpakuję kulę w łeb temu, który się ośmieli złamać ten porządek. Ale kto ma pierwszy strzał?

- Naturalnie, że ja! - zawołał Keioweh.

Winnetou potrząsnął niechętnie głową i rzekł:

- Tangua zabiera wszystkie korzyści dla siebie. Old Shatterhand ma pierwszy strzał..

- Nie! - odparłem. - Niech się stanie zgodnie z jego życzeniem. On da jeden strzał, potem ja drugi i będzie po wszystkim.

- Nie! - odrzekł Tangua. - Strzelamy, dopóki jeden z nas nie padnie!

- Oczywiście, to właśnie miałem na myśli, ponieważ pierwszy mój strzał rozciągnie cię na ziemi."



Day 14 - Piątek - 20.07.2012

Zostało tylko 5 pełnych dni do wyjazdu :(

Rano jak zwykle kawka w porcie, potem nasza plaza, woda ciut cieplejsza woda niz dzień wczesniej, ale dalej dość chłodna jak na Jadran. Co jest z tą wodą ?!@?@
:(

Po małym obiedzie powstał plan na Split - promem chyba jakoś o 16 albo o 16.30. Zostawiliśmy auta w Supetarze (każdy gdzie indziej - jedni pod Lidlem - ale tam w teorii tylko do 22 można zostawiać, później jest szlaban, choć jak wracaliśmy ok. 22.30 to był jeszcze otwarty, inni gdzieś w uliczkach Sptru, inni na parkingu przy promie.

Podczas 50 minut płynięcia do Splitu wszyscy Westmani sie pospali, nawet ja, Old Shatterhand przycapowałem na 20 minut. Obudziłem się, a tutaj ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dyskretne miejsce na dyskretną ofertę ....

Obrazek

Witaj Splicie - dawno nas nie było - całe 5 dni :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dwie Rodziny Splitu nie znały, więc chodzili sobie, a my sobie w większości niezobowiązująco siedzieliśmy

Obrazek

Obrazek

Oglądaliśmy siedząc ...

Obrazek

Obrazek

No dobra, trochę się też przeszliśmy...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pokarmiliśmy "zwięrzęta" pijąc piwko

Obrazek

A na koniec poszliśmy zobaczyć takie cudo (słaba jakość zdjęć)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żaglowiec był jak ... SPOD ŻYLETY ... PSZCZÓŁKA! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Małpka nie nadaje się na wieczorne foty ... albo fotograf się nie nadaje :)

Obrazek


W Splicie dostaję informacje, że w Postirze aktualnie przebywa (albo ma przebywać za chwilę) Maslinka, a mi robi się przykro, że my akurat tego dnia jesteśmy w Splicie i wracamy dopiero promem o 21.

Maslinka pisze, że po Postirze jednak spędzą wieczór w Supetarze w konkretnej knajpce, więc gdy zeszliśmy z promu przed 22 odwiedziliśmy ten lokal :)

Koleżanka Maslinka live jeszcze sympatyczniejsza niż w relacjach :) Poznaliśmy także bardzo miłego Małżonka Koleżanki Maslinki, którego z tego miejsca pozdrawiam (pozdrawiam tez oczywiście samą Maslinkę ;) :) )

Jako, że pora była późna nie posiedzieliśmy długo, w duchu licząc, że może jeszcze się jakoś spotkamy - i oczywiście doszło do tego dwa dni później, w dniu mega burzy na Wyspie, którą nadeszła dopiero po naszym spotkaniu na szczęście :)

A jutro .... W KOŃCU >>>>> SKUTERY!!!!!

:)))

Ps. Brakowało pół godziny abyśmy spotkali się przypadkowo z Maslinkami w Puciscy (Maslinki Fabiakiem, my na skuterze - jednak finalnie - minęliśmy się :(

End of part 24
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13080
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 17.08.2012 11:15

My też pod Lidlem zostawiliśmy Jeepa, jak do Splitu popłynęliśmy :mrgreen: .
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13793
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 17.08.2012 11:19

mysza73 napisał(a):My też pod Lidlem zostawiliśmy Jeepa, jak do Splitu popłynęliśmy :mrgreen: .


A ja nie pod Lidlem ... za bardzo obawialiśmy się, że jak będziemy po 22 to piechotą do Postiruszkiny będziemy musieli drałować ;)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13793
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 17.08.2012 11:51

Day 16 - Sobota - 21.07.2012

SCOOTERY!!

Z rana idziemy ze Szwagritem rozmówić się z chłopakami od skuterów, co i jak, po czemu, na jakich zasadach.
Jeśli pamiętacie mapkę to http://www.rentamotorino.com w Postirze jest blisko ronda i centrum Postirki.

Znudzony dość koleś z długą kitą pokazuje z dumą swoje stado "pięćdziesiątek", ma i "125", ale w związku z tym, że ani doświadczenia większego z dwuśladami nie mamy, a i chcemy po mieście powozić trochę dzieciaki skupiamy swą uwagę na "50" - musi być z bagażnikiem z tyłu na zakupy ;) :)

Koszt wypozyczenia bzyka to 230 kn za dobę - bierzesz i oddajesz równo za 24 godziny, nie ma żadnej ściemy, że na koniec dnia trza oddać czy coś ;) Dostajesz do tego helmet, pokazujesz prawo jazdy, zostawiasz paszport, obiecujesz, że przywieziesz bzyka z pełnym bakiem (najbliższa stacja w Supetarze przy promie)

I już

Jedziemy, najpierw parę kółek na rozruch po naszej Postirce, gaz, hamulec, gaz, hamulec

Śmiesznie człowiek w hełmie wygląda ...

Obrazek

i cokolwiek ... na początku skupiony...

Obrazek

Obrazek

Kierunek Lovrecina ... 3-4 km za Postrirą w kierunku Puciscy....na skuterze ten zjazd nie jest jakiś mocno hardcore'owy, bo wiesz, że jakby coś jechało z naprzeciwka to .... chyba się zmieścisz ;) :)

Obrazek

Piasek ... długo płytko ... trzeba tu z dzieciakami jutro przyjechać

Obrazek

Kolory piasku nie wyglądają zbyt atrakcyjnie, ale było tam całkiem fajnie

Obrazek

Nawet sporty uprawiali ;)

Obrazek

Dobra, to teraz na Pucisce...
Tu się wykapaliśmy :)

Obrazek

Urocze miasteczko, ładna, czysta woda...

Obrazek

Tu parkowaliśmy, widać Klesarską Skolę

Obrazek

Oto i ona...

Obrazek

Przy Studenacu ... (Maslinka, jak się okazało, wjeżdża do Puciscy za ok. 20 minut...gdyby wjechała do centrum, a nie zostawiła auta "przed miastem", spiknęlibysmy się też tutaj)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wyjeżdżamy inną drogą z Puciscy, do wody chyba Domestosa nalali...

Obrazek

Obrazek

I Jedziemy do Splitskiej ... (Mysza!)

Obrazek

Obrazek

Jadę znowu na chwilę do Dola... Pan zrobił mi ślinkę na jagnięcinę pokazując jak się piecze ... przyjedziemy tu jutro na obiad ...

Obrazek

Obrazek

Czas na obiad, pierwsze tankowanie w Supetarze popołudniu i....

End od part 25
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13080
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 17.08.2012 11:59

tony montana napisał(a):I Jedziemy do Splitskiej ... (Mysza!)


Widać mojego Jeepa :D :D :D ,

no dobra, wierzę Ci, że byłeś :mrgreen: .
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13793
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej z

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 17.08.2012 12:01

mysza73 napisał(a):
tony montana napisał(a):I Jedziemy do Splitskiej ... (Mysza!)


Widać mojego Jeepa :D :D :D ,

no dobra, wierzę Ci, że byłeś :mrgreen: .


Nie śmiałbym kłamać ... później właśnie pojechaliśmy na tę plażyczkę za rogiem Splitskiej w stronę Supetaru i tam był ten namiocik z nastolatka i pani pływająca podobna do Ciebie ...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej ziemi - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone