Osiołkiem dookoła Rabu i Mljetu, z macedońskim finałem

maslinka napisał(a):W jakich dniach w zeszłym roku tam byliście? My od 29 do 31 lipca.

W takim razie minęliśmy się o dzień , 28 -go rano wyjechaliśmy , wcześniej - 16 do 18 kwietnia , ale bywamy tam dość często . . . bo tam takie cudeńka



. . . tak jak w Timisoarze i Oradei , więc może następnym razem





Pozdrawiam
Piotr

ziemniak napisał(a):Ze stolic europejskich to Skopje i Praga wywarło na mnie największe wrażenie.

Wysoko oceniłeś Skopje Ja aż tak to nie... Dla mnie najpiękniejszy jest chyba Budapeszt, bardziej mi się podoba od Paryża czy Rzymu. No i jeszcze Sarajewo, może nie najpiękniejsze, ale najciekawsze; trudno porównywać te dwie stolice.

ziemniak napisał(a):Co prawda do zaliczenia został nam się jeszcze Madryt, Sztokholm, Kijów, Tirana, Ateny oraz Istambuł, Astana, Moskwa (z krajów częściowo leżących w Europie).

Wszystkie pozostałe europejskie stolice widziałeś? Dużo tego U mnie też sporo, ale nie aż tyle. Najbardziej "egzotyczne" miasta, w których byłam, to chyba Sztokholm i (na drugim biegunie) Mińsk, nie ten Mazowiecki

piotrf napisał(a):W takim razie minęliśmy się o dzień , 28 -go rano wyjechaliśmy

Rzeczywiście było blisko

piotrf napisał(a):. . . tak jak w Timisoarze i Oradei , więc może następnym razem

W Timisoarze byliśmy, w Oradei też (w sierpniu), choć tylko przejazdem. Ja jestem jednak zakochana w Braszowie, mogłabym tam zamieszkać Myślę, że to świetne miejsce do życia, jeśli chodzi o wielkość miasta (nie za duże, nie za małe) i jego położenie

ziemniak napisał(a):Co prawda do zaliczenia został nam się jeszcze Madryt, Sztokholm, Kijów, Tirana, Ateny oraz Istambuł, Astana, Moskwa (z krajów częściowo leżących w Europie).

To mało Ci zostało do zobaczenia. Mi brakuje klasyków typu Rzym czy Berlin, ale za to mam odwiedzoną Andorę i Moskwę i to wraz obejrzeniem baletu w jednym z teatrów moskiewskich. Z Twoich braków jeszcze Ateny mam odwiedzone, reszta też u mnie czeka.... I tak właśnie pomyślałam, że moja lista odwiedzonych stolic duża nie jest (14/42)...

ziemniak napisał(a): Jednak Skopje ma tą magię i wdzięk, a wieczorem prezentuje się naprawdę świetnie.

Ja też bardzo je lubię. Jest tak inne od pozostałych europejskich stolic.

Nas zawsze gdzieś bardziej ciągnęło na wschód. Tak gdzieś spokojniej, swojsko, bezpieczniej i taniej. Jakie było nasze zdziwienie gdy na typowym blokowisku we Lwowie, między chodnikami, placami zabaw pasły się krowy. Nawet w owianym złą sławą w wielu relacjach Naddniestrzu czuliśmy się całkowicie bezpiecznie, czego nie możemy powiedzieć o kilku miejscach w tzw. Europie zachodniej np. Marsylii. Bardzo miło wspominamy podróże po Ukrainie, Mołdawii, Rumunii. Niestety przez złych ludzi po 2014 roku kilka celów musieliśmy zmienić/zrezygnować.

maslinka napisał(a):Wszystkie pozostałe europejskie stolice widziałeś? Dużo tego U mnie też sporo, ale nie aż tyle. Najbardziej "egzotyczne" miasta, w których byłam, to chyba Sztokholm i (na drugim biegunie) Mińsk, nie ten Mazowiecki

Chyba tak, bo statystyk stolic nie prowadzimy, ale jak spojrzałem na mapę to te mi rzuciły się w oczy. W każdym razie przez zajawkę aby wyszukiwać tanie loty lub wsiąść w auto i jeździć po Europie (większość noclegów spędzając w aucie) głównie między 2012, a 2015 rokiem mamy zaliczone 45 na 46 krajów przynajmniej częściowo leżących w Europie. Brakuje nam jedynie Kazachstanu. Ogólnie 60 odwiedzonych krajów - z tych uznawanych. Praktycznie cały wolny czas i środki przeznaczamy na podróże. Od 2016 jest trudniej, a od 2017 podwójnie. Jednak mali globtroterzy już też mają sporo na swoim koncie i dają radę w długich przelotach lub przejazdach autem.

piekara114 dziękuje, bo myślałem, że jakiś dziwny jestem z tym Skopje, ale ono jest takie inne, z innym rozmachem. Andora u nas też, ale Moskwa nie i pewnie długo nie będzie, o ile kiedykolwiek.

Warszawę wliczyłaś?

maslinka proszę nie przedłużaj z kolejnymi odcinkami, bo moja kserokopiarka jest włączona

Bardzo sympatyczny wieczorny spacer
Ilość wszelkiem maści pomników powala
Byka to bym się bała

Oczywiście

ziemniak napisał(a):maslinka proszę nie przedłużaj z kolejnymi odcinkami, bo moja kserokopiarka jest włączona

Jeszcze jakieś 6 odcinków W marcu planuję skończyć

Kapitańska Baba napisał(a):Bardzo sympatyczny wieczorny spacer
Ilość wszelkiem maści pomników powala

Wszystkich pomników w Skopje na pewno nie widzieliśmy, ale większość tych ciekawych chyba tak

Gdybym miała wybrać ulubioną europejską stolicę, to chyba też byłby to Budapeszt. Co prawda znam to miasto tylko z perspektywy turysty, lecz zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.

maslinka napisał(a):Ja jestem jednak zakochana w Braszowie, mogłabym tam zamieszkać Myślę, że to świetne miejsce do życia, jeśli chodzi o wielkość miasta (nie za duże, nie za małe) i jego położenie

Z zakochanym nie dyskutuje się , ale mam kilka miast w Rumunii , które bardziej niż Braszów przypadło mi do gustu : Alba Julia , Suczawa , Sybin , Syghisoara , Timisoara . Nie znaczy to , że Braszowa nie lubię - ma mnóstwo zalet . . .


Pozdrawiam
Piotr

Muszę znaleźć czas na ogarnięcie ogromu tej Twojej relacji.
Do twarzy Ci z Maździakiem Szczególnie interesuje mnie macedoński finał.

Ogromna liczba pomników w Skopje, niektóre ciekawe, inne kiczowate - ale jest na co popatrzeć.

Epepa napisał(a):Gdybym miała wybrać ulubioną europejską stolicę, to chyba też byłby to Budapeszt. Co prawda znam to miasto tylko z perspektywy turysty, lecz zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.

Budapeszt zrobił na mnie największe wrażenie przestrzenią dla pieszych - naddunajskimi promenadami i deptakami w centrum Pesztu. Do tego mosty, które są prawdziwymi dziełami sztuki

piotrf napisał(a):Z zakochanym nie dyskutuje się

Dyskutować można, najwyżej do niczego się zakochanego nie przekona

te kiero napisał(a):Muszę znaleźć czas na ogarnięcie ogromu tej Twojej relacji.

Dawid - powodzenia!

te kiero napisał(a):Do twarzy Ci z Maździakiem

te kiero napisał(a):Szczególnie interesuje mnie macedoński finał.

Tak naprawdę ostateczny finał będzie rumuński Spacery po Aradzie i Timisoarze będą kropką nad "i", bo wisienką chyba niekoniecznie

Nefer napisał(a):Ogromna liczba pomników w Skopje, niektóre ciekawe, inne kiczowate - ale jest na co popatrzeć.

Tak, kiczowatych trochę też jest, ale myślę, że większość ciekawych

Nie mam zbyt wielu stolic na koncie, ale (może dlatego) Budapeszt również jest moją ulubioną

A Skopje można podsumować tak - nudy nie ma . Z tego powodu na pewno by mi się spodobało.

pomorzanka zachodnia napisał(a):A Skopje można podsumować tak - nudy nie ma . Z tego powodu na pewno by mi się spodobało.

Tak, z pewnością nudy nie ma Ja bardzo lubię pomniki, więc jest to miasto dla mnie