Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

Lidia K napisał(a):
Od tego dnia to on miał więcej czasu na podziwianie widoków niż ja

Znaczy się Gosia i Paweł ... więcej rzeczy mają wspólnych , niż tylko zdjęcie z Labina.

mariusz-w napisał(a):Znaczy się Gosia i Paweł ... więcej rzeczy mają wspólnych , niż tylko zdjęcie Labina !

Tak, jak widać oboje mamy pod opieką "dzieci" cieszące się z nowych zabawek


Całkiem fajne zdjęcia robi ten Fuji.....
Nie skłamię jeżeli powiem, że też zastanawialiśmy się nad nim przy wyborze nowego aparatu. Wtedy, oprócz zachwytów, pozbierał tyle krytycznych opinii od "fachowców" , że jakoś się nie zdecydowaliśmy. No i Małgosię jednak bardzo ciągnęło do lustrzanki....

Będę śledził z uwagą tę relację, bo nie jest wykluczone, że niedługo wybierzemy się w rejony, które opisujesz i jeszcze opiszesz

Pozdrawiam

kulka53 napisał(a):Będę śledził z uwagą tę relację,...

Cieszymy się ....

kulka53 napisał(a):... bo nie jest wykluczone, że niedługo wybierzemy się w rejony, które opisujesz i jeszcze opiszesz

Życzymy realizacji planów ... my już wiemy, że warto







Idziemy dalej ... zbliżamy się do południowej strony jeziora.

Ścieżka z szerszej, zamienia się w zdecydowanie węższą, wijącą się zboczem, raz wyżej raz niżej.

Padające znad gór światło pozwala na podziwianie różnokolorowej tonacji jeziora i skąpanego w słońcu brzegu.








Ciekawe rzeczy były także po tej stronie ścieżki ...

Dochodzimy do rumowiska powstałego po wiosennych roztopach, u ujścia spokojnego już teraz strumienia.

Dalej coraz szerzej, aż do niewielkiej plaży. Ponownie leśną drogą ... i mijając kapliczkę dochodzimy do hotelu.

Obiecałem drugą historię związaną z Hotelem ... a więc ...

O Hotelu "Lago di Braies" było głośno w latach 60 i 70 ubiegłego stulecia.
Stało się to za sprawą Yogi Maharishi z Katmandu.
Ten osobisty guru Beatlesów organizował tu kursy medytacji, na które zjeżdżali się chętni z najdalszych stron.


Beatles - Maharishi, What Have You Done


W piwnym ogródku niedaleko hotelu, chyba nawet trafiliśmy na kogoś, kto dobrze pamięta tamte czasy ... a może nawet przyjechał powspominać i pomedytować.







Przewodniki podają, że spacer dookoła jeziora trwa około godziny ... nasz trwał dłużej .

Godzina to niewiele ... zważywszy, że tu tak pięknie.

Nie było to jednak jedyne miejsce zaplanowane na ten dzień ... z żalem więc je opuszczamy.


Pozdrawiam

mariusz-w napisał(a):

Zaczynasz się bawić w fotomontaż?





Przepiękny kolor wody. I coś mi przypomina

weldon napisał(a):
Przepiękny kolor wody. I coś mi przypomina

Fakt taki sam ...

... ale to taka charakterystyczna cecha dla zbiorników o wapiennym dnie .


Co do łódki ... to sam się zdziwiłem jak zobaczyłem pierwszy raz po zgraniu do laptopa.

Nie tylko wygląda jak fotomontaż, ale nawet trochę jak kiepski "trójwymiar".

oj ... w takich okolicznościach przyrody można się zapomnieć ...
to szczególnie mi się podoba:

Super te zdjęcia są! Faktycznie - ładnie tam jest.

A ludzi dużo? - Znaczy się doczytałam, że z samego rana nie, /żeby nie było / ale tak później to tłoczno się robi czy raczej luz?

mariusz-w napisał(a):Nie tylko wygląda jak fotomontaż, ale nawet trochę jak kiepski "trójwymiar".

Wiosło ratuje sytuację.

Piękne zdjęcia...

Pozdrawiam,
Wojtek

Joanka23 napisał(a):A ludzi dużo? - Znaczy się doczytałam, że z samego rana nie, /żeby nie było / ale tak później to tłoczno się robi czy raczej luz?

To była niedziela ... godziny dopołudniowe, piękny jeszcze sierpniowy dzień.

Wydaje się więc, że powinny być tłumy.

Jak było rano ... to już wiemy.

Jak wyjeżdżaliśmy, to parking był pełen, ale ludzi tak w miarę ... dość luźno, nie chodzi się komuś po piętach !

Sądzę, że się "rozpierzchli" ... a jest tam gdzie ... ojjjj jest !

Franz napisał(a):Wiosło ratuje sytuację.

Na szczęście !



...a to zdjęcie z góry znajdziesz ?
... teraz by tu pasowało !


Pozdrawiam

Witam.
Pamiętam jak swego czasu - w ub. roku- sugerowałem Wam przy okazji Wojtkowych opowieści z Dolomitów, aby odwiedzić właśnie Lago di Braies.
Nie przypuszczałem, że tak szybko zaliczycie i że będzie Wam dana taka ładna pogoda i przywieziecie takie ładne foty!
No i że przy okazji opiszecie tak wiele ciekawostek z tego miejsca

Jak miło odświeżyć znajome widoczki...

Pozdr.