Od Alto Adige ... do Veneto (Dolomity-Garda-Wenecja)

Miałeś jakieś filtry?

Niektórzy potrzebują kilka, żeby im takie ładne niebo wyszło ...

Polaryzacyjny ... ten sugerowany przez Ciebie.

... ale czy w tamtym momencie był założony ... czy w kieszeni ? !

...to nie pamiętam .

Chyba faktycznie polar.

Ładnie podkreślił to niebo.
I co to potrafi zrobić dobry aparat w sprawnych rękach

weldon napisał(a):I co to potrafi zrobić dobry aparat w sprawnych rękach

Też jestem pod wrażeniem.
Tym bardziej zwróciłem uwagę, że to robione tzw. hybrydą czyli lustro nie jest potrzebne aby zdjęcie było należyte.

woka napisał(a):

weldon napisał(a):I co to potrafi zrobić dobry aparat w sprawnych rękach

Też jestem pod wrażeniem.
Tym bardziej zwróciłem uwagę, że to robione tzw. hybrydą czyli lustro nie jest potrzebne aby zdjęcie było należyte.

W rękach sprawnego fotografa, to i lustro da radę ...

Dojeżdżamy do leżącej 6 km od naszego apartamentu a 2,6 km od Brunico maleńkiej wioska Riopratino / Riscone .

Dla turystów ( przeważnie "zimowych") miejsce to znane jest jako Brunico - Plan de Corones / Bruneck - Kronplatz czyli jako obiekty dolnej stacji kolejki i wyciągów po tej stronie góry.

Właśnie góra Plan de Corones/ Kronplatz (2275 m n.p.m. ) jest drugim miejscem , które odwiedzamy tego dnia.

Ta nie najładniejsza góra, szczególnie biorąc pod uwagę dolomickie standardy, ma jednak wiele zalet i jest bardzo popularna.

Pierwsza zaleta ... dla regionu Brunico - a mianowicie to, że ściąga do siebie i w okolice miasteczka sporą ilości odwiedzających.

Powód jest prosty ... góra ta jest doskonałym miejscem do uprawiania sportów zimowych i letnich.


Więcej o górze na górze.

Parkujemy na dużym parkingu zapełnionym całkiem sporą ilością aut i idziemy kupić bilety.

Wsiadamy do gondoli kolejki by przejechaniu 4 km znaleźć się na bezleśnym szczycie Plan de Corones /Kronplatz .

mariusz-w napisał(a):

"To je ono"

W tym miejscu pozwolę sobie ponownie przytoczyć Vito Casettiego:


"Niespecjalnej urody góra w kształcie kopca, przypominającego łysinę, rekompensuje swój wygląd niesamowitym widokiem ze szczytu - 360 stopniową górską panoramą! Zwłaszcza w słoneczny dzień, czyli praktycznie 300 dni w roku , widok majestatycznych szczytów rysujących się wokół na tle turkusowego nieba jest tak wspaniały, że chce się krzyczeć z radości."


Jak wspomniałem wcześniej to przede wszystkim raj dla narciarzy. Na ten bezleśny szczyt chętnych wwozi 19 nowoczesnych kolejek gondolowych, 6 wyciągów krzesełkowych oraz 6 orczykowych usytuowanych po trzech stronach góry.

Dzięki dużej przepustowości wyciągów mogą one wwieść ponad 64 tys. osób na godzinę. W rejonie Kronplatz znajduje się 107 km tras z znakomicie przygotowanym śniegiem i trasami. System naśnieżania jest w stanie pokryć śniegiem aż 85 km z nich.

Ogromny wybór tras od płaskich "oślich łączek" dla początkujących do bardzo wymagających tras zadowoli wszystkich uprawiających narciarstwo.

Unikalną rzeczą w rejonie Kronplatz są cztery trasy w dół dolin o długości od 5 do 6,5 km. Istnieją tu także dwa parki śnieżne oraz 5 szkółek narciarskich.

Latem natomiast miejsce to posiada nieograniczaną ilością szlaków pieszych.

Na górę kolejki gondolowe wwożą także rowerzystów, którzy następnie mogą w zależności od umiejętności zjeżdżać przygotowanymi specjalnie dla nich trasami. Przy dolnej stacji kolejki znajduje się wypożyczalnia rowerów i osprzętu do uprawiania bardziej ekstremalnych form zjeżdżania z wykorzystaniem tego pojazdu. Korzystających z jednej i drugiej formy spędzenia wolnego dnia było sporo, lecz podobnie jak nad Lago di Braies, tłoku nie było . Szczyt góry jest tak rozległy, że praktycznie nikt nikomu w "paradę" wchodzi.

Na szczycie oprócz instalacji wyciągowych są i inne obiekty związane z potrzebami amatorów białego szaleństwa . W okresie zimowym mają istotne znaczenie zapewniając dogodne oraz bezpieczne korzystanie z uroków zimowych sportów.


Znajduje się tu jeszcze jeden obiekt , ale o tym za chwilę.

Praktycznie w samym centrum płaskiego , rozległego szczytu znajduję się ażurowa dzwonnica z potężnym 3 metry wysokim, 18 tonowym dzwonem z brązu Concordia 2000.

Zaprojektowany przez Paula de Doss-Moroder a z Gröden i wykonany przez odlewnię dzwonów Oberascher w Salzburgu. Umieszczony tu został jako symbol Pokoju, upamiętniający koniec wojny miedzy Austrią i Włochami . W wewnątrz dzwonnicy znajduje się także napis "Donet deus pacem populis".

Postument szeroki na 11 metrów, na którym stoi dzwonnica jest równocześnie platformą widokową , z której widać całe Alpy Zillertalskie oraz między innymi na północy grań dzieląca Włochy od Austrii, na wschodzie Hohe Gaisl-Corda Rossa i Cristallo, na południu Marmoladę i fragmenty masywu Sella a od zachodu podziwiać można dolinę Val Alta Badia.

Koronę platformy otacza wykonana z brązu dokładna makieta i opisy widocznej stąd panoramy, co pozwala dokładnie rozpoznać obserwowane stąd szczyty. Bicie dzwonu można usłyszeć w środy , piątki, soboty, niedziele o godzinie 12:00.

Mariusz , Ty to masz rękę do fotografowania. A na dodatek zawsze znajdziesz coś ciekawego do obejrzenia. Tak trzymać

mariusz-w napisał(a):Koronę platformy otacza wykonana z brązu dokładna makieta i opisy widocznej stąd panoramy, co pozwala dokładnie rozpoznać obserwowane stąd szczyty.

Można całe Dolomity oblecieć w niespełna godzinę.

Pozdrawiam,
Wojtek

Podniebne widoczki ... super.
A już myślałem że tylko ja tymi kolejkami tak śmigałem tego lata ...
Pięknie tam.
Nie zdziw się jak w okolicach marca zacznę Cię podpytywać o to i owo.

Crayfish napisał(a):Podniebne widoczki ... super.
A już myślałem że tylko ja tymi kolejkami tak śmigałem tego lata ...
Pięknie tam.
Nie zdziw się jak w okolicach marca zacznę Cię podpytywać o to i owo.

Coś mi się zdaje, że było nas więcej do śmigania, a już na pewno Mariusz, Ty Crayfish i ja. Lubimy te klimaty co nie

A ... no i Ewcia ... czytałem , czytałem.
A jakże. Lubimy, lubimy.
Bardzo podobała mi się Twoja fotka za wodospadami Krimml - w głębi doliny.
Niestety - nie byłem.

Crayfish napisał(a):A ... no i Ewcia ... czytałem , czytałem.
A jakże. Lubimy, lubimy.
Bardzo podobała mi się Twoja fotka za wodospadami Krimml - w głębi doliny.
Niestety - nie byłem.

Krimml - jak to dawno było Niestety fotka wgłąb doliny jest nie moja. Autorką jest JoannaG. Też mi się podobała.
A tak na przyszłość to polecam Ci Oetztal i wędrowanie częścią tyrolskiego szlaku Adlerweg. Zdobyłam tam wraz z moją familią srebrną odznakę orła. Dla mnie osobiście to wielki sukces. Pozdrawiam Ewa

PS. Oglądając Twoje fotki z Salzburgerland miałam wrażenie jakbym przeglądała własny album.