W realu widzieliśmy tylko
.png)
.png)
.png)
.png)

.png)

dangol napisał(a):Ostatni przystanek naszych jesiennych to miasteczko u wrót Bieszczadów - Zagórz.
.....
Dziękuję tym, którzy towarzyszyli nam na połoninach i nie tylko. Do zobaczenia w Nowym, oby lepszym Roku!
.png)
dangol napisał(a):Drohobycz:
dangol napisał(a):Osiek Jasielski:
.png)
dangol napisał(a):Park miniatur naprawdęwart zobaczenia.
dangol napisał(a):Zanim pojawiła się plenerowa umywalnia z rynienkami i kranami z zimną wodą, myliśmy się w strumykupłynącym niedaleko obozowiska. Gdy trafiły się deszcze kilka dni pod rząd (a raz padało niemalże przez cały trzytygodniowy turnus), to lepiej było nie myć się wcale, bo strome zejście (co gorsza, powrót w górę
) do strumyka często kończyło się kompletnym upaćkaniem w bieszczadzkim gliniastym błocku
. Chętnie przeżyłabym to raz jeszcze
, gdyby powróciły młode lata
.
.png)
dangol napisał(a): Zagórz
.png)
Kiepura napisał(a):
Dlatego tak fajnie czyta się takie relacje jak ta.
longtom napisał(a): W czasie jak ją pisałaś zaliczyłem 3 sezony Watahy, więc oglądałem Bieszczady z bardzo różnych punktów widzenia.
.png)

.png)
. 