Przepiękne ukoronowanie ośmiogodzinnego spaceru.
Nie dość, że z akcentem historyczno-martyrologicznym, że pogoda pozwoliła na rzut oka na Warszawę z odległości 35 kilometrów, to jeszcze takie coś nad głową
Ludziska piali z zachwytu i myśleli, że to część imprezy, urządzona przez nas

.png)
.png)










.png)


