Nasza Cro 2012-.../Wakacje z widokiem - Korčula 2017

hej witam się.Widzę sporo ciekawych miejsc przez Was odwiedzonych,niektóre mi znane inne nie.Wrócę tu wkrótce .

Nie darmo mówi się o lustrze wody
Pięknie


Pozdrawiam
Piotr

Ja w tym roku również przeciągnęłam mojego męża po murach (sapał, dyszał z gorąca, strzelał fochy, prawie do rozwodu doszło...), więc oglądając Wasze zdjęcia mam wrażenie, że mam w swoich zasobach te same ujęcia. Ps. Ja też uważam, że warto wydać te 100 kuna od osoby, bo widoki są zabójcze (ja z chęcią bym na mury wróciła kiedyś w przyszłości, ale mój mąż definitywnie stwierdził, że to był jego ostatni raz a dodam, że byliśmy w Dubrowniku 23 września i było "tylko" 30 stopni

andeo napisał(a):hej witam się.Widzę sporo ciekawych miejsc przez Was odwiedzonych,niektóre mi znane inne nie.Wrócę tu wkrótce .

witam

piotrf napisał(a):Nie darmo mówi się o lustrze wody
Pięknie

uwielbiam wodne odbicia

Sara76 napisał(a):Ja w tym roku również przeciągnęłam mojego męża po murach (sapał, dyszał z gorąca, strzelał fochy, prawie do rozwodu doszło...), więc oglądając Wasze zdjęcia mam wrażenie, że mam w swoich zasobach te same ujęcia. Ps. Ja też uważam, że warto wydać te 100 kuna od osoby, bo widoki są zabójcze (ja z chęcią bym na mury wróciła kiedyś w przyszłości, ale mój mąż definitywnie stwierdził, że to był jego ostatni raz a dodam, że byliśmy w Dubrowniku 23 września i było "tylko" 30 stopni

trasa ta sama, więc i ujęcia podobne
no u nasz też gorąco , w ciągu dnia mocno ponad 30 stopni, dlatego wyczekaliśmy do późnego popołudnia, ale i tak było ciężkoooo.......
choć i tak mury w Stonie były bardziej wymagające, bo więcej pod górę
w przyszłym roku może w końcu uda się zdobyć mury kotorskie, ale na razie ciiiii.........

Na przeczekanie kilka fotek z drogi...


Jaki widać i bez dostępu do Jadrana da się korzystać z uroków upalnego lata - na zdjęciach Bilećko Jezero.

W jednym z tuneli mieliśmy okazję mijać konia
Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach i zwierzętach (i pojazdach mechanicznych), ale zdjęć nie ma... jest za to parę innych

-

Na przeczekanie dobre
Byle nie za długo

Dla tych odbić wodnych oraz mostu Arslanagica, Trebinje jest konieczne do ponownej wizyty, naprawdę zdjęcia wyszły super.

Darkos napisał(a):-

Na przeczekanie dobre
Byle nie za długo

mam nadzieję, że nawet zaraz się coś pojawi...

te kiero napisał(a):Dla tych odbić wodnych oraz mostu Arslanagica, Trebinje jest konieczne do ponownej wizyty, naprawdę zdjęcia wyszły super.

koniecznie, koniecznie

Po dość długiej i męczącej, ale jednak bardzo pięknej, drodze dotarliśmy w końcu do Sarajewa. Zaczęliśmy od spojrzenia na miasto "z góry", ale lepsze fotki zrobiliśmy następnego dnia (po południu było mocno pod słońce), dlatego pojawią się w kolejnym odcinku.

Zakwaterowaliśmy się w Toplik Rooms - bardzo fajny nocleg i sympatyczna dziewczyna, jedyny mankament to brak kogokolwiek na miejscu i umawianie się na przyjazd. Pokoje są czyste, jest dostęp do niewielkiej kuchni, a do centrum kilka kroków.
Dlatego też nocleg na lipiec 2016 roku został już zarezerwowany w tym samy miejscu. Mam nadzieję, że uda się zgrać resztę urlopu....

Na tej fotce widać publiczny parking koło restauracji Inat Kuća - nie mieliśmy żadnych nieprzyjemnych incydentów, choć obok znajduje się też klub nocny, spiętrzenie na rzece zagłuszyło też ewentualne dźwięki stamtąd dochodzące



Rozumiem osoby, które odwiedziły Sarajewo i wróciły zawiedzione. Mało tam pocztówkowych widoków, ale jeśli ktoś poczuje ten kilmat, będzie chciał tam wrócić.
Bałam się, że Sarajewo mnie nie urzeknie, starałam dobrze się przygotować czytając literaturę o "tamtych" czasach. Nie jest to miasto tak po prostu piękne, jest wyjątkowe...

Co urzeka w Sarajewie...
...klimatyczne zakątki jak Baščaršija, a na niej... kawiarnia z plastikowymi krzesłami ogrodowymi
...meczet, kościół katolicki i cerkiew w zasięgu krótkiego spaceru...
...zadbane uliczki i ślady wojny tuż obok
...widok na otaczające miasto wzgórza, które... stały się przekleństwem mieszkańców w trakcie oblężenia...
...wieczorny spacer w towarzystwie muzułmanki w "tradycyjnym" stroju i farbowanej blondynki w spódniczce mini i wysokich obcasach
...ludzie cieszący się życiem lub po prostu starający się żyć normalnie, pomimo mocno zaznaczających się w przestrzeni miejsc pamięci...
....zapach grillowanych čevapčići... tylko ten dym czasem gryzie w oczy...
...trudności w zakupie piwa
...burek i jogurt na śniadanie z widokiem na pustą Baščaršiję...

Burano, Ston, Srd, Mlini, Trebinje...jakie jeszcze ciekawe miejsca zwiedziliście?
Kiedy c.d.?
Pzdr

Vjetar napisał(a):Burano, Ston, Srd, Mlini, Trebinje...jakie jeszcze ciekawe miejsca zwiedziliście?
Kiedy c.d.?
Pzdr

jakoś brakuje czasu/nastroju/nie wiem czego...
trochę pochłonęło nas odświeżanie mieszkania, planowanie kolejnego urlopu i oczekiwanie na wiosnę
zostało jeszcze trochę Sarajewa i parę miejsc z drogi powrotnej

Kasia i Krzyś napisał(a):trochę pochłonęło nas odświeżanie mieszkania, planowanie kolejnego urlopu i oczekiwanie na wiosnę

również przerabiałem w minionym czasie powyższe

Kasia i Krzyś napisał(a):zostało jeszcze trochę Sarajewa i parę miejsc z drogi powrotnej

no to koniecznie proszę o więcej, przynależność do Klubu zobowiązuje

Kasia i Krzyś napisał(a):jakoś brakuje czasu/nastroju/nie wiem czego...
trochę pochłonęło nas odświeżanie mieszkania, planowanie kolejnego urlopu i oczekiwanie na wiosnę
zostało jeszcze trochę Sarajewa i parę miejsc z drogi powrotnej

Przerwa w relacji zostaje usprawiedliwiona, ale ... czekamy na ciąg dalszy

czekam niecierpliwie bo u mnie w tym roku plan bardzo podobny

Wracamy zatem do Sarajewa...

...trochę mam niedosyt pisząc relację z tego miejsca, bo tak bardzo zauroczyło mnie to miasto, a zdjęcia, jak to mają w zwyczaju, nie oddają atmosfery Sarajewa tak, jak ja to pamiętam
Nie będę zatem zbytnio się rozpisywać - kolejna porcja fotek z dość przypadkowego spaceru dla zniecierpliwionych obserwatorów