Moje uwagi po powrocie

Życie zweryfikowało to co wyczytałam na forum.
1) "wszędzie gdzie się da, płać kartą" - a to nie jest równoznaczne jak mi się zdawało, że prawie wszędzie można tą kartą płacić... Można płacić w Konzumie, na niektórych stacjach paliw, no ale już w w knajpkach nigdzie mi się nie udało. W sklepach innych niż Konzum, nie, poza jednym marketem w Splicie. W związku z tym musiałam sporo kasy brać z bankomatu. Kto jedzie pierwszy raz, niech ma to na uwadze.

2) "bez problemu znajdziesz apartament jadąc w ciemno" - to prawda pod warunkiem, że masz siły konia pociągowego, upór osła, małe wymagania jak wielbłąd i szczęście jak... kto? nie wiem sama... Jestem bardzo szczęśliwa, że miałam rezerwację w Primosten, bo nie miałabym siły i uporu, by znaleźć coś co odpowiadałoby moim potrzebom... Po dwóch dniach podróży z dziećmi (1500km). Apartamentu w ciemno szukałam na drugi tydzień pobytu, z Primosztenu pojechaliśmy do Breli. Najpierw objeździliśmy Podrace, potem szukaliśmy w Soline. Lipa. Obejrzałam dwa w Soline i kapitulacja. Brela zrobiła na mnie kiepskie wrażenie, mam na myśli centrum. Cofnęliśmy się do Pisaka. Nerwówka, dzieci marudzą, drogi, podjazdy, parkowania trudne. Pytamy w kilku miejscach, wszędzie zajęte, w końcu znajdujemy - bierzemy bez pełnego przekonania ze względu na wspólny taras z drugim apartamentem, ale ostatecznie okazało się, że było super. Już wiem, że "w ciemno" to nie dla mnie.

3) "Morze jest ciepłe." Myśleliśmy, że będzie cieplejsze, ale pewnie w porównaniu z temperaturą powietrza (temp. 30-36 stopni) wrażenie nie może być inne.

nowalijka napisał(a):Życie zweryfikowało to co wyczytałam na forum.
1) "wszędzie gdzie się da, płać kartą" - a to nie jest równoznaczne jak mi się zdawało, że prawie wszędzie można tą kartą płacić... Można płacić w Konzumie, na niektórych stacjach paliw, no ale już w w knajpkach nigdzie mi się nie udało. W sklepach innych niż Konzum, nie, poza jednym marketem w Splicie. W związku z tym musiałam sporo kasy brać z bankomatu. Kto jedzie pierwszy raz, niech ma to na uwadze.

W restauracjach nie próbowałem ale nawet w małym sklepie w Slatine kartami można było płacić

nowalijka napisał(a): 2) "bez problemu znajdziesz apartament jadąc w ciemno" -

W Slatine dopiero ok 23-24.08 pojawiły się na kilku domach napisy FREE. Wcześniej nic nie widziałem

nowalijka napisał(a): 3) "Morze jest ciepłe." Myśleliśmy, że będzie cieplejsze, ale pewnie w porównaniu z temperaturą powietrza (temp. 30-36 stopni) wrażenie nie może być inne.

A u nas oczekiwania spełnione, cieplutko w powietrzu i w wodzie

No jeśli 26-28stC jakie odnotowałem w tym roku na Cresie dla Ciebie to mało to pozostają już tylko baseny termalne albo Egipt w lipcu

Co do szukania apartamentów, to rozwiązaniem dla Ciebie jeśli nie chce Ci się oglądać jednego po drugim jest pójście do agencji turystycznej na miejscu, zaś co do wyboru miejscowości to z reguły to zostaje w moim przypadku ustalone wcześniej na podstawie relacji z tego forum i innych info z netu

Co do kart to masz rację. Wszyscy powtarzają gdzie można płać kartą, ale chyba nie liczysz na to że wszędzie tą kartą zapłacisz Tak więc pozostaje dopowiedzieć, a gdzie nie można płacić kartą płać gotówką Akurat na Cresie na campie Slatina karta bardzo się przydawała, bo oprócz kostkarki do lodu i Pana przy trampolinie wszyscy wszędzie ją akceptowali

nowalijka napisał(a):2) "bez problemu znajdziesz apartament jadąc w ciemno" - to prawda pod warunkiem, że masz siły konia pociągowego, upór osła, małe wymagania jak wielbłąd i szczęście jak... kto? nie wiem sama... Jestem bardzo szczęśliwa, że miałam rezerwację w Primosten, bo nie miałabym siły i uporu, by znaleźć coś co odpowiadałoby moim potrzebom... Po dwóch dniach podróży z dziećmi (1500km). Apartamentu w ciemno szukałam na drugi tydzień pobytu, z Primosztenu pojechaliśmy do Breli. Najpierw objeździliśmy Podrace, potem szukaliśmy w Soline. Lipa. Obejrzałam dwa w Soline i kapitulacja. Brela zrobiła na mnie kiepskie wrażenie, mam na myśli centrum. Cofnęliśmy się do Pisaka. Nerwówka, dzieci marudzą, drogi, podjazdy, parkowania trudne. Pytamy w kilku miejscach, wszędzie zajęte, w końcu znajdujemy - bierzemy bez pełnego przekonania ze względu na wspólny taras z drugim apartamentem, ale ostatecznie okazało się, że było super. Już wiem, że "w ciemno" to nie dla mnie.

Gdzieś czytałem tzn. na tym forum, iż jazda w ciemno z dziećmi to extremum, szczególnie do Breli. Zatem czytać, czytać, czytać, a potem weryfikować zdrowym rozsądkiem. Jak mówił jeden znamienity jegomość: ufać znaczy kontrolować

nowalijka napisał(a):Życie zweryfikowało to co wyczytałam na forum.
1) "wszędzie gdzie się da, płać kartą" - a to nie jest równoznaczne jak mi się zdawało, że prawie wszędzie można tą kartą płacić... Można płacić w Konzumie, na niektórych stacjach paliw, no ale już w w knajpkach nigdzie mi się nie udało. W sklepach innych niż Konzum, nie, poza jednym marketem w Splicie. W związku z tym musiałam sporo kasy brać z bankomatu. Kto jedzie pierwszy raz, niech ma to na uwadze.

2) "bez problemu znajdziesz apartament jadąc w ciemno" - to prawda pod warunkiem, że masz siły konia pociągowego, upór osła, małe wymagania jak wielbłąd i szczęście jak... kto? nie wiem sama... Jestem bardzo szczęśliwa, że miałam rezerwację w Primosten, bo nie miałabym siły i uporu, by znaleźć coś co odpowiadałoby moim potrzebom... Po dwóch dniach podróży z dziećmi (1500km). Apartamentu w ciemno szukałam na drugi tydzień pobytu, z Primosztenu pojechaliśmy do Breli. Najpierw objeździliśmy Podrace, potem szukaliśmy w Soline. Lipa. Obejrzałam dwa w Soline i kapitulacja. Brela zrobiła na mnie kiepskie wrażenie, mam na myśli centrum. Cofnęliśmy się do Pisaka. Nerwówka, dzieci marudzą, drogi, podjazdy, parkowania trudne. Pytamy w kilku miejscach, wszędzie zajęte, w końcu znajdujemy - bierzemy bez pełnego przekonania ze względu na wspólny taras z drugim apartamentem, ale ostatecznie okazało się, że było super. Już wiem, że "w ciemno" to nie dla mnie.

3) "Morze jest ciepłe." Myśleliśmy, że będzie cieplejsze, ale pewnie w porównaniu z temperaturą powietrza (temp. 30-36 stopni) wrażenie nie może być inne.

Nie rozumiem Twojego rozczarowania, chyba czytałaś i przeglądałaś forum mało uważnie albo czytałaś to co chciałaś przeczytać.

1) "wszędzie gdzie się da, płać kartą" - PRAWDA - BO JEST WYGODNIEJ I TANIEJ.

2) "bez problemu znajdziesz apartament jadąc w ciemno" - PRAWDA - ALE NIE W SIERPNIU I TO Z MAŁYMI DZIEĆMI.

3) "Morze jest ciepłe." - Nie wiem na co liczyłaś, temperatury wody od 30 stopni w górę zagrażają już faunie i florze.

PS. Wiele osób zamawiając apartament wcześniej, bardzo tego później żałuje.

PZDR

Bogdan007 napisał(a):PS. Wiele osób zamawiając apartament wcześniej, bardzo tego później żałuje.

a to niby z jakiego powodu?

pozdrawiam
exit

exit napisał(a):

Bogdan007 napisał(a):PS. Wiele osób zamawiając apartament wcześniej, bardzo tego później żałuje.

a to niby z jakiego powodu?

Na przykład z powodu obecności grzybków pleśniowych na ścianach (zdjęcie do znalezienia w jednej z tegorocznych relacji), nie wymienionych w ofercie

Bogdan007 napisał(a):Nie rozumiem Twojego rozczarowania

Absolutnie nie jestem rozczarowana! Jestem oczarowana Chorwacją, to prędzej. Moje uwagi nie są objawem rozczarowania (może nie wczytałeś się dokładnie ), a jedynie kilkoma uwagami, które może przydadzą się tym, którzy jadą pierwszy raz.

Rysio napisał(a):No jeśli 26-28stC jakie odnotowałem w tym roku na Cresie dla Ciebie to mało to pozostają już tylko baseny termalne albo Egipt w lipcu

Serio aż tyle? Ja nie mierzyłam. No ale pewnie te 8-10 stopni różnicy względem powietrza sprawiło, że spodziewałam się odczucia ciepła, a był (miły!) chłodek.

Bogdan007 napisał(a):temperatury wody od 30 stopni w górę zagrażają już faunie i florze.

Nie wiedziałam.

Nowalijka
Jakby co, to skocz sobie na Olimpic Beach (np. Paralia lub Korinos).
W tym roku, jak i w latach poprzednich, wieczorami w pierwszych dniach sierpnie, temperatura wody oscylowała w okolicy 29-30 stopni, a raz była 31.. zupka.. flora jakoś chyba przeżyła, choć akurat tam jej jest mało.. ale za to zatrzęsienie muszelek i muszelów..

Paralia... mhhhh byłam tam w podróży poślubnej...

nowalijka napisał(a):Serio aż tyle? Ja nie mierzyłam. No ale pewnie te 8-10 stopni różnicy względem powietrza sprawiło, że spodziewałam się odczucia ciepła, a był (miły!) chłodek.

To może mieć sens

1) "wszędzie gdzie się da, płać kartą" - PRAWDA - BO JEST WYGODNIEJ I TANIEJ.

2) "bez problemu znajdziesz apartament jadąc w ciemno" - PRAWDA - ALE NIE W SIERPNIU I TO Z MAŁYMI DZIEĆMI.

3) "Morze jest ciepłe." - Nie wiem na co liczyłaś, temperatury wody od 30 stopni w górę zagrażają już faunie i florze.

PS. Wiele osób zamawiając apartament wcześniej, bardzo tego później żałuje.

PZDR [/quote]

Zgadzam się z Bogdanem
Kartą można było płacić w prawie każdym sklepie , na prawie każdej stacji benzynowej , ale nie każda stacja gazowa te tylko gazowe w większości pobierały tylko gotówkę
Byłem w tym roku w Tribunju od 5 .07.2009 i nie było żadnego problemu z kwaterą szukaliśmy 15 minut jak wyjeżdżaliśmy 16.07. to się jeszcze następne wolne apartamenty pokazały .
W Sierpniu zaczynają Włosi ,Francuzi wakacje i wtedy może brakować kwater . Jak w sierpniu to tylko z rezerwacja , że by się nie denerwować .

Byłem do 10.07 i co rusz przy drodze stali miejscowi prosząc sie o gości w swoich apartmanach i sobach...(nigdy wcześniej ich tylu nie widziałem, a jestem w Croatii co 2 lata od dawna).
I to od północy (rejon Velebitu) aż po Makarską. Jednak to dopiero potem zaczyna się szczyt sezonu no i przyjeżdżają Włosi...

Wiadomo że jeden apartament drugiemu nierówny, ale moim zdaniem (raczej wytrawnego włóczęgi), rezerwując wcześniej i nie mając pojęcia co i jakie będzie (jak ktoś nie był jeszcze w tym kraju lub w danym regionie), może się czasami rozczarować, bo spodziewa się drzewek, lasku z cieniem, szybkiego dostepu na "plażę" a tu potem lipa- cienia prawie nie ma, limuzyna praży się w słońcu, a zamiast łatwego dostepu do "plaży" są ostre, kręte i strome schodki, po których można nogi połamać i na dzieci nieustannie trzeba uważać...no i jeszcze trzeba je pokonywać raz w tą a raz w drugą- stromo pod górę...
Słyszałem takie wspomnienia.