Między morzem a górami: Czerwcówka 2023

napisał(a) **Franz** » 23.05.2016 15:28

arko2007 napisał(a):
plavac napisał(a):Piękna zabawa ze światłem Super zdjęcie.

...a wrażenia niezapomniane

Fakt, że pamiętam do dziś...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 23.05.2016 23:55

Tuż poniżej wierzchołka znajduje się skrzynka z pomiętym kajecikiem, do którego wpisuję pozdrowienia z Polski. Przeglądam kilka kartek, jednak nie jest to szczyt popularny wśród Polaków - nie ma wielkich szans na znalezienie rodaka.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 24.05.2016 00:08

Z ogromną przyjemnością -czytam i oglądam Twoje relacje.

napisał(a) **plavac** » 24.05.2016 07:06

Franz napisał(a):... jednak nie jest to szczyt popularny wśród Polaków...

Zdajesz sobie sprawę, cóżeś uczynił w głowie mojej takim wpisem :?:

Pozdrawiam!
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 24.05.2016 15:51

arko2007 napisał(a):Z ogromną przyjemnością -czytam i oglądam Twoje relacje.

Cieszy mnie, jeśli moje wypociny potrafią sprawić przyjemność...

plavac napisał(a):Zdajesz sobie sprawę, cóżeś uczynił w głowie mojej takim wpisem

Oopss... Byłeś?
Ale to nie zmienia faktu.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 25.05.2016 22:30

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Zdajesz sobie sprawę, cóżeś uczynił w głowie mojej takim wpisem

Oopss... Byłeś?

No właśnie, że nie byłem! Znaczy, że teraz będę musiał być.

Pytanie tylko, jak i kiedy...

P.S. Wymalowałem dziś z Żoną dwa pomieszczenia. Zostały jeszcze dwa... A może by tak rzucić to wszystko i ruszyć szukać widma Brockenu? :roll:

Pozdrawiam!
P.

napisał(a) **Franz** » 30.05.2016 21:53

plavac napisał(a):No właśnie, że nie byłem! Znaczy, że teraz będę musiał być.

Nie chciałem w żaden sposób niczego wymuszać...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 05.06.2016 23:47

Ruszam grzbietem w kierunku południowo-wschodnim.

napisał(a) **plavac** » 06.06.2016 16:11

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):No właśnie, że nie byłem! Znaczy, że teraz będę musiał być.

Nie chciałem w żaden sposób niczego wymuszać...

Wymuszaj, wymuszaj. Dobre rzeczy wymuszasz.

I dobrze,że teraz dopiero ruszasz grzbietem, bo dziś odzyskałem dostęp do sieci!
A daleko byłeś, jak Cię nie było?

Pozdrawiam!
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 07.06.2016 00:12

plavac napisał(a):A daleko byłeś, jak Cię nie było?

Na procesji. Skończyła się po trzech dniach w Betlejem.
Ale takim trochę bliższym, u naszych południowych sąsiadów...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 07.06.2016 21:48

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):A daleko byłeś, jak Cię nie było?

Na procesji. Skończyła się po trzech dniach w Betlejem.
Ale takim trochę bliższym, u naszych południowych sąsiadów...

Morawskie Betlejem

A procesja z kuflem w ręku czy bez? :wink:

Pozdrawiam!
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 08.06.2016 00:18

plavac napisał(a):Morawskie Betlejem A procesja z kuflem w ręku czy bez?

Gdybym szedł piechotą, choćby na kolanach, to pewnie z kuflem w dłoni. Ale że za kierownicą, to dopiero wieczorami złocisty napój sączył swój życiodajny chłód do przełyku.

Nie licząc po pół piwka w porze przerwy na kawę...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 08.06.2016 07:40

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Morawskie Betlejem A procesja z kuflem w ręku czy bez?

Gdybym szedł piechotą, choćby na kolanach, to pewnie z kuflem w dłoni. Ale że za kierownicą, to dopiero wieczorami złocisty napój sączył swój życiodajny chłód do przełyku.

Nie licząc po pół piwka w porze przerwy na kawę...

W piwnicznej izbie siedzę sam nad kuflem pełnym piwa...
Pozdrawiam

Piotrek

napisał(a) **Franz** » 08.06.2016 17:37

plavac napisał(a):W piwnicznej izbie siedzę sam nad kuflem pełnym piwa...

Pod wieczór wpadaliśmy do marketu i braliśmy piwo z lodówek, więc gdy już mieliśmy spokojne miejsce na nocleg, piwko było zimne, jak świeżo capovane.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 13.06.2016 00:43

Bardzo szybko docieram na drugi wierzchołek.