Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mandre 2014. Nasz pierwszy raz (w CRO ;) )

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Piter_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3835
Dołączył(a): 09.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piter_M » 22.09.2014 21:35

Jak Pag to i ja tu muszę być :mrgreen:
coobah
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 420
Dołączył(a): 03.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) coobah » 22.09.2014 21:56

cd.

Do pensjonatu Ewy i Józefa w Austrii dojechaliśmy chyba koło 18:00.
Przywitaliśmy się z właścicielami i pokierowani przez p. Ewę śmignęliśmy z dzieciakami pod górę na miejscowy plac zabaw. A co, niech dzieciaki coś mają z tej wycieczki :)

Przegonieni z placu zabaw przez deszcze zrobiliśmy małe zakupki w okolicznym sklepie i rozciągnęliśmy w pokoju.

Obrazek

Będąc na głodzie zapytałem p. Józefa czy ma jakieś regionalne piwko na wieczorną degustację ;)
Oczywiście było. Jak było to się wypiło, a co! ;)

Sen przyszedł bardzo szybko, austriackie powietrze dobrze na nas podziałało :)

Z rana czekało na nas pyszne śniadanko.... Miła atmosfera jaką zapewniają właściciele działała kojąco na nasze dusze, które za oknem widziały niezłą ulewę...
No cóż, komu w drogę, temu aviomarin :)

Wypruliśmy elegancko w drogę. W Słowenii oczywiście objeżdżaliśmy autostradę (Mureck - Lenart - Ptuj).
Słowenia mimo średniej jakości drogi minęła sprawnie z jednym postojem na WC.

Dosyć szybko naszym oczom ukazały się bramki przejścia granicznego :)
Celnik po stronie Słoweńskiej rzucił okiem na nasze dowody osobiste, natomiast strona chorwacka nawet tego nie uczyniła :)

Śmigamy dalej:

Obrazek

Pogoda się poprawiła... Już nie leje...
Tylko przelotnie pada.. :/

Czekamy na słynny tunel zimno - ciepło.. To jeszcze niestety nie ten:

Obrazek

Dzieciaki mają w tunelach niezły ubaw, dodatkowo uchylamy okna aby do wrażeń wizualnych dołączyły efekty dźwiękowe :D
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1080
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 22.09.2014 21:58

w Mandre nie byliśmy, bo nieszczególnie lubię wizytować typowo turystyczne miejscowości, ale pewnie parę znajomych widoków z Pagu się pojawi
przyłączam się zatem :wink:
coobah
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 420
Dołączył(a): 03.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) coobah » 22.09.2014 22:03

Teraz pora na zdjęcie, którego kadr na tym forum znany jest już do tzw. "porzygu": :)

Obrazek

Pogoda raczej średnia... Za to wiatrzysko dla odmiany bardzo dobre, bardzo mocne... Tak jak i zamglenie...
O tak to wyglądało:

Obrazek

Nasza Cytrynka bojowo prezentuje się podczas postoju w punkcie widokowym...

Obrazek

Nie wiem od czego to zależy, ale dzieciaki cieszyły z tego, że wiatr bujał autem. Żonka nie podzielała ich entuzjazmu :)
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 22.09.2014 22:06

coobah napisał(a):Pogoda raczej średnia... Za to wiatrzysko dla odmiany bardzo dobre, bardzo mocne... Tak jak i zamglenie...
O tak to wyglądało:

dla mnie rewelacja :) taki właśnie Pag :twisted:

coobah napisał(a):Nasza Cytrynka bojowo prezentuje się podczas postoju w punkcie widokowym...

szkoda, że ma bohatera drugiego planu :)

coobah napisał(a):Nie wiem od czego to zależy, ale dzieciaki cieszyły z tego, że wiatr bujał autem. Żonka nie podzielała ich entuzjazmu :)

a zrozumiesz to dzieciaki??? :roll:
:)
coobah
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 420
Dołączył(a): 03.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) coobah » 22.09.2014 22:50

Mimo nieciekawej pogody napawaliśmy się widokami. Dla nas była to nowość i nawet taka pogoda nie mogła zepsuć naszego nastroju. Jesteśmy w Chorwacji, MUSI być pięknie!

Tak jak pisałem wcześniej: jechaliśmy w ciemno! Nastawiliśmy się na poszukiwaniu na miejscu, w Mandre...

Plan był następujący: atakujemy pierwszą linię brzegową, przed nami pchamy w wózeczku córeczkę i za rękę ciągniemy synka... Na litość będziemy brali tubylców :)
A jak nas zastrzelą ceną za apartmana to z pierwszej linii brzegowej przechodzimy wyżej - czyli niby taniej ;)

Zaatakowaliśmy! Jest kartka "FREI", czy tam inne "FREE" :)
Pytamy, pani nam odpowiada, że 40 lub 50 euro.
Obejrzymy, a jak! Ten za 40 jest z widokiem na śmietnik...
Ale ten za 50 E jest już z widokiem na Jadran. Jednak wnęki poprzedzielane kotarami jako sypialnie nie zachęciły nas do pozostania... :)

Spacerujemy dalej mając na uwadze informację turystyczną którą mijaliśmy po drodze...
Zaglądamy na podwórka, wypatrujemy przez kamienne płoty :)

No nic, idziemy do IT.
Na miejscu za "bufetem" siedzi pani przy komputerze, od naszej stronie stoi Chorwat zmęczony życiem. Twarz smagana wiatrem z Velebitu, przełyk płukany rakiją z piwnicy ;)
Pytamy!
Pani do pana: czy coś ma?
On ma! Pójdzie po klucze....
... poszedł.

W międzyczasie pani pokazuje nam coś w kompie. Pytam, czy to ten apartmen od tego starszego pana?
Na to pani skromnie stwierdza, że to inny, że gdy nam się nie spodoba to co pan pokaże, to ona nam pokaże na żywo te z komputera.
Wyglądają nieźle, pytam czy daleko stąd. Ale nie, podobno blisko.

Wraca pan z kluczami. Jego apartmany znajdują się w tym budynku w którym jest ta IT.
Idziemy! Pan zachwala duży taras (fakt, był wielki i ładny!). Zadowolony otwiera drzwi od pierwszego "apartamentu". Niestety uderzenie stęchlizny dobiegające z wnętrza nie pozwoliło nam nawet na spytanie o cenę tych komnat ;)
Pan widząc zdegustowanie postanawia pokazać swój inny loch ;).
To był taki "gwóźdź do trumny". ;)
Uprzejmie dziękujemy i wracamy do pani z IT.
Chcemy zobaczyć na żywo to co pani nam pokazała w komputerze...

Pani wymienia jeszcze komuś eurasy na kuny, zamyka biuro, wsadza nas do Kangoo i śmigamy.
Cholera, miało być blisko! Jedziemy i jedziemy, kluczymy uliczkami już chyba parę kilometrów (tak mi się wydawało)!

Dojeżdżamy, wysiadamy, z zewnątrz jest bardzo OK.
Wchodzimy do środka, jest świetnie!
Po otwarciu wyjścia na taras wiemy, że tu zostaniemy. Pytamy o cenę: 40E!
Pięknie!
Rodzinka zostaje, a ja wracam z panią dopełnić formalności.

Super!

Po moim powrocie postanawiamy wypakować auto, zostawić toboły i wyjść na powietrze...

Spójrzmy w prawo:

Obrazek

Spójrzmy w lewo:

Obrazek
Ostatnio edytowano 23.09.2014 20:12 przez coobah, łącznie edytowano 1 raz
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 22.09.2014 23:09

Cześć somsiad :). Pewnie się ma martwiłeś, że się jeszcze nie odzywam :roll: :smo:
Jestem, jestem....a opóźnienie, musiałam wreszcie wrócić do pracy :(
A z Wami wracam na Pag, powspominać :smo:
coobah
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 420
Dołączył(a): 03.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) coobah » 22.09.2014 23:27

malina1959 napisał(a):Cześć somsiad :). Pewnie się ma martwiłeś, że się jeszcze nie odzywam :roll: :smo:
Jestem, jestem....a opóźnienie, musiałam wreszcie wrócić do pracy :(
A z Wami wracam na Pag, powspominać :smo:


Cześć i czołem :)
Zaczynam się obawiać czy coś tu jeszcze pisać, bo same szychy wpadły do mojego wątku ;)

Jako, że kolejny dzień przywitał nas pogodą niewiele lepszą (przynajmniej nie padało!) to nie mogliśmy liczyć na plażing! Po krótkim namyśle zgodnie stwierdziliśmy, że skoczymy do Pagu. Od tankowania w Gliwicach minęło trochę km i zaświeciła się lampka rezerwy. Zalejemy, cykniemy parę fotek...
Jak ustalili, tak uczynili:

Obrazek

Obrazek

Na plaży tłumów nie było :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rafałowi wiatrzysko nie przeszkadzało :D

Obrazek

Obrazek

Fotek z punktów widokowych po drodze do Pagu nie robiłem z obawy, że wiatr zwieje mnie z gór ;)
W tajemnicy zdradzę Wam, że będą, ale później ;)
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 23.09.2014 00:25

Wsiadam na gapę :mrgreen: Pagu nie odpuszczę nawet we wrześniu :papa:
mszkudlarek36
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 280
Dołączył(a): 19.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) mszkudlarek36 » 23.09.2014 00:29

Też w tym roku byliśmy w Mandre. Bardzo nam się podobała ta miejscowość, więc zasiadam i czekam na dalszy ciąg relacji :P
coobah
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 420
Dołączył(a): 03.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) coobah » 23.09.2014 00:43

gusia-s napisał(a):Wsiadam na gapę :mrgreen: Pagu nie odpuszczę nawet we wrześniu :papa:


Witamy i zapraszamy!

cd.

Po powrocie z Pagu robimy mały rekonesans otaczającej nas przyrody.

Rzut oka na plażę niedaleko apartmanu:

Obrazek

Następnego dnia plaży nie będzie. Raczej spacery i zwiedzanie Mandre. Korzystamy!

Rzut oka na wodę:

Obrazek

Coś się przejaśnia??

Obrazek

Przedstawiam Wam moje dwie dziewczyny :) :

Obrazek

A to ja z moimi małymi szkodnikami :) :

Obrazek

Ale białasy, co? :)

Udajemy się spacerkiem do portu. Kamiuch na poniższym zdjęciu stał się stałą atrakcją. Moglibyśmy obok przechodzić 20 razy dziennie, a dzieciaki i tak chciałyby mieć za każdym razem na nim zdjęcie.

Obrazek

Po posileniu się w pizzerii śmigamy do apartamentu.

Obrazek

Koło godziny 17:00 pogoda zaczęła się poprawiać.
Lubię to!

Obrazek

O 19:00 mieliśmy taki widok z tarasu:

Obrazek

Czyżby zapowiedź ładnej pogody na następny dzień?

Obrazek

Może coś z tego będzie... Może będzie plażing :)
Roland90
Cromaniak
Posty: 512
Dołączył(a): 03.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roland90 » 23.09.2014 07:34

Spóźniony ale też zasiadam , fajne opisy.
Pozdrawiam
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 23.09.2014 07:48

Zdjęcia zachmurzone są super ;)
woda nabrała takiego niesamowitego koloru, że aż żałuję, że zawsze miałam tam tylko słońce :lool:
ryszard22
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2425
Dołączył(a): 06.04.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ryszard22 » 23.09.2014 08:35

Przepraszamy za spóżnuienie, czekamy na dalsze relacje :D
kamil1929
Cromaniak
Posty: 826
Dołączył(a): 27.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kamil1929 » 23.09.2014 16:53

Bea.ta napisał(a):Zdjęcia zachmurzone są super ;)
woda nabrała takiego niesamowitego koloru, że aż żałuję, że zawsze miałam tam tylko słońce :lool:

To se jedz nad Bałtyk i bedziesz miała zachmurzone niebo i wode w pięknym kolorze :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Mandre 2014. Nasz pierwszy raz (w CRO ;) ) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone