Małe i duże niebałkańskie podróże :-)

Lidia K napisał(a): Najbardziej podoba mi się chłopczyk aniołek

Upewnię się tylko - jesteście dobrze zalogowani?



Ech, trzeba zacząć zbierać i, może, w przyszłym roku, powędrować waszymi śladami? :/

weldon napisał(a):

Lidia K napisał(a): Najbardziej podoba mi się chłopczyk aniołek

Upewnię się tylko - jesteście dobrze zalogowani?

Zdecydowanie dobrze

weldon napisał(a):Ech, trzeba zacząć zbierać i, może, w przyszłym roku, powędrować waszymi śladami? :/

Jak do przyszłego roku to nazbierasz na pewno .
Zresztą, z tego co pamiętam, Włochy nie są Ci zupełnie obce...

Ciekawi mnie tylko gdzie zaglądniesz w tym roku

mariusz-w napisał(a):Wnętrze katedry robi wrażenie.

longtom napisał(a):A mi detale rzeźbiarskie się spodobały.

Czyli nie bez powodu wpisano ją na listę UNESCO

Pozdrawiam

W tym roku zdecydowanie, jeżeli już, to krótkie wyprawy w Polskę.

Tez jest ładnie

weldon napisał(a):W tym roku zdecydowanie, jeżeli już, to krótkie wyprawy w Polskę.

Tez jest ładnie

Pewnie że ładnie... i ciekawie

A w ogóle, to przecież nieważne gdzie, ważne z kim



Jeszcze chwila w pochmurnej Modenie.


29 kwietnia, niedziela

Czas mija, a ilość ludzi na ulicach wciąż znikoma . A my spacerujemy dalej... i tylko trochę nam chłodno

Tak wygląda modeńska zamknięta synagoga:









Uliczki... wszędzie są podobne

Palazzo Ducale na Piazza Roma. Jest to jedna z byłych rezydencji władców Modeny, której budowę rozpoczęto w wieku XVII a ukończono w ... XIX . Obecnie mieści się tu Akademia Wojskowa.

Bruk w wielu miejscach w Modenie wygląda tak:



Nie dość że niewygodnie się po czymś takim chodzi, to jeszcze między kamieniami zbiera się pełno śmieci, głównie niedopałków. Nie wygląda to najlepiej po sobotnim balowaniu w które zważywszy na panujące pustki i ciszę trudno w niedzielny poranek uwierzyć, ale ślady w postaci śmieci właśnie, butelek świadczą o tym że jakieś nocne życie też i tu się toczy. Służby miejskie usiłują posprzątać ten "bruk" , ale raz, że zadanie to jest dość trudne, dwa, z tego co widzimy, szczególnie się do tego wszystkiego nie przykładają





Zaglądamy do jeszcze jednego kościoła przy Piazza Roma.







A potem powoli wracamy w kierunku samochodu.







Ten zamknięty kościół też jest znaczącym zabytkiem... może i tak, ale nam przypominał spichlerz zbożowy .





Tu ciekawy przykład jak na tej samej wysokości można zmieścić 3, 4 albo 5 kondygnacji .





No i tak to po około 3 godzinach spaceru zakończyliśmy zwiedzanie Modeny. Trudno powiedzieć, żeby to miejsce powalało, trudno namawiać kogoś by koniecznie się tu wybrał. Raczej, jeżeli już, może zaglądnąć, ot tak, jak my, po drodze...

A teraz wreszcie będziemy mogli wjechać do Toskanii .

c.d.n.

Świetnie wychwycona rytmika.
Trochę szkoda tego uciętego łuku, bo byłoby doskonałe ujecie.

A ja wolę to zdjęcie, ze względu na subtelne światło i nastrój, a perspektywa tez pięknie poprowadzona:



A teraz czas na podsumowanie :
a) z całej trójki najbardziej podobało się które miasto
b) na ile prawdziwe byłoby stwierdzenie: widziałes jedno z nich, widziałeś wszystkie?

Z nieobciętym łukiem wyszło mi tak. Lubię zachować proporcje 3:2 tu się proporcja lekko zaburzyła Może nie na gorsze.

Przyznaję, że nie byłem tzw cichym czytaczem. Łyknąłem wszystko od razu. Ciekawie było.

DarCro napisał(a):A ja wolę to zdjęcie

A ja tak naprawdę lubię wszystkie zdjęcia właśnie z Modeny
Nie wiem dlaczego, mimo szarego nieba, jakoś tak mi się podobają kolorystycznie i nastrojowo...

DarCro napisał(a):A teraz czas na podsumowanie :
a) z całej trójki najbardziej podobało się które miasto
b) na ile prawdziwe byłoby stwierdzenie: widziałes jedno z nich, widziałeś wszystkie?

Pamiętam jak założyłeś taki temat rok temu nt miast w Dalmacji

Chyba też coś tam napisałem, ale już nie wiem na pewno

Trudno mi powiedzieć na ile te 3 miasta są reprezentacyjne dla tego regionu Włoch... miast jest tam wiele więcej i więcej było w planie, ostała się jeno ta trójca .

Najpierw punkt b.... Werona i Vicenza w pewnym sensie podobne, Modena zupełnie inna. Z pewnością nie można powiedzieć, że widząc jedno, widziało się wszystkie
A teraz a.... mimo wszystko najbardziej podobała się nam Werona. Najwięcej atrakcyjnych budowli, ładne nabrzeże, pewnie ładne też byłyby widoki ze wzgórz po północnej stronie miasta. Można tam spędzić dużo więcej czasu niż my spędziliśmy.

jan s1 napisał(a):Przyznaję, że nie byłem tzw cichym czytaczem. Łyknąłem wszystko od razu. Ciekawie było.

Fajnie że i do nas też trafiłeś , a skoro do tej pory było ciekawie, to wydaje się nam że dalej też będzie podobnie
Mamy nadzieję, że się nie rozczarujesz... ale podobnie jak my, musisz przetrwać chwilę deszczowej pogody

Pojawią się też toskańskie widoki, może nie w tak doskonałej oprawie jaką już potrafisz stworzyć, ale się staraliśmy

Pozdrawiamy

kulka53 napisał(a):

DarCro napisał(a):A ja wolę to zdjęcie

A ja tak naprawdę lubię wszystkie zdjęcia właśnie z Modeny
Nie wiem dlaczego, mimo szarego nieba, jakoś tak mi się podobają kolorystycznie i nastrojowo...

Podpisuję się. Światło było fajne.

DarCro napisał(a):Pamiętam jak założyłeś taki temat rok temu nt miast w Dalmacji

Ciągnąc rodzinę ze sobą, staram się dbać, aby im nie było nudno, a jak im zaserwuję dzień po dniu coś podobnego, to może być jęczenie.
Ja tam sobie znajdę smaczki odróżniające jedną katedrę od drugiej, ale oni nie...

Czasami sam mam problem, gdy dany region oferuje "za dużo" w stosunku do czasu jaki chce mu poświęcić.

W Dalmacji ostro kombinowałem, aby jednego dnia miasto, innego coś przyrodniczego, itp. na ile się tylko dało.

Cyt:
"Silne trzęsienie ziemi nawiedziło Włochy ... Znaczne zniszczenia są w rejonie Modeny"

... i znów byliście ciut przed !
Jak nie grabież w muzeum, to trzęsienie ziemi.

Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a):Pojawią się też toskańskie widoki...

Czekam na nie, bo to słynne widoki.

DarCro napisał(a): Ciągnąc rodzinę ze sobą, staram się dbać, aby im nie było nudno, a jak im zaserwuję dzień po dniu coś podobnego, to może być jęczenie.
Ja tam sobie znajdę smaczki odróżniające jedną katedrę od drugiej, ale oni nie...

Czasami sam mam problem, gdy dany region oferuje "za dużo" w stosunku do czasu jaki chce mu poświęcić.

W Dalmacji ostro kombinowałem, aby jednego dnia miasto, innego coś przyrodniczego, itp. na ile się tylko dało.

I właśnie o to chodzi . Zarówno Chorwacja jak i Włochy mają zdecydowanie zbyt dużo atrakcji by móc zmieścić je w czasie jednego wyjazdu.

My też zawsze staramy się jakieś urozmaicenia wprowadzać, bo tydzień na zwiedzaniu zabytków to jeszcze wytrzymamy, ale dłużej to niekoniecznie. Dlatego ulubionym scenariuszem jest poranne zwiedzanie i popołudniowe plażowanie . Jak jeździliśmy w góry, to był jeden dzień wędrówki a na drugi odpoczynek lub jakieś zwiedzanie. Tu gór ani morza nie było ( tzn było jedno i drugie w sumie, ale jedno już nie dla nas, a drugie za zimne) dlatego dominowały zabytki

mariusz-w napisał(a):Jak nie grabież w muzeum, to trzęsienie ziemi.

Tak, słyszeliśmy o tym niedawno....
Smutna wiadomość... a my spacerując po tych wszystkich miastach i miasteczkach zastanawialiśmy się jak to się stało, że przetrwały w stanie nienaruszonym tyle setek lat będąc przecież w rejonie sejsmicznym
W Grecji co zostało z miast starożytnych wiadomo .
A tu proszę, takie zdarzenie. Dobrze że nie było więcej ofiar

Tak naprawdę chyba mieliśmy trochę szczęścia...

jan s1 napisał(a):Czekam na nie, bo to słynne widoki.

Niektóre wpisane na listę UNESCO

Pozdrawiam