Najedzeni pakujemy wszystko do auta, zamykamy go (zupełnie przypadkiem tak go wczoraj postawiłem że wciąż stoi w cieniu) i idziemy na mniej więcej godzinny spacer wokół i wewnątrz murów Paleokastro, tym razem już wspólnie.
To tak dla pokazania skali
W dawnym mieście…
Grubiutkie te mury
Trochę kamieni pozostało w stanie „spoczynku” .
Tu i ówdzie można się natknąć na tablice informacyjne o miejscu w którym się znajdujemy, albo takie ogólne.
Wewnątrz murów
Najwyższy szczyt, Diavatis. Można się na niego wspiąć, są szlaki, na szczycie jest kapliczka. Może gdybyśmy byli tutaj dłużej niż zakładał plan… MOŻE wówczas spróbowalibyśmy, bo do podejścia jest nieco ponad 500m.

.png)
.png)
.png)