Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2013 11:27

8 września, niedziela c.d.

No i dokąd my tak jechaliśmy przez środek Agios Efstratios.... to było oczywiste że ten dzień w całości spędzimy na plaży :D , bo co innego można tu robić. To był mniej więcej środek wyspy, postanowiliśmy pojechać taką drogą, która bliżej wybrzeża rozdziela się na dwie, prowadzące do dwóch plaż – Lidhario i Ftelio. Płynąc tu wczoraj promem czytaliśmy sobie to i owo o wyspie z naszej książeczki, między innymi wyczytałem tam, że do poruszania się po niej najlepsze będzie auto 4x4. E tam, ciągle tak piszą wszędzie, straszą, a my jakoś zawsze sobie radzimy. Teraz, po przejechaniu już ładnych kilkunastu km stwierdziliśmy, że rzeczywiście, zwykłe auta raczej nie mają tu czego szukać :? .

Dojechaliśmy do rozstaju. W prawo, w lewo? . W prawo – na Lidhario. Zjechaliśmy, choć łatwo nie było a i trochę kamieni trzeba było poodrzucać, by nie zaczepić spodem. Plaża – bardzo fajna, ale nie było tam możliwości by zostawić auto w cieniu, dlatego stwierdziliśmy, że wrócimy i spróbujemy podjechać na Ftelio. No i tu zaczęły się schody :roll:

Najgorszy fragment drogi wyglądał tak:

Obrazek

Niestety, może tego nie widać, ale było tu mocno stromo. Nachylenie w połączeniu z ruchomym podłożem jest zawsze bardzo trudne do pokonania, tym razem okazało się, że będzie to niemożliwe. Ryk silnika, walące o podwozie kamienie i pył unoszący się chmurą za samochodem – to znamy już aż za dobrze. Nie było co się oszukiwać – nie podjedziemy.

Tym razem nie wystarczyło odciążenie auta z Małgosi. Trzeba było powyciągać z z wnętrza i z boxa wszystko, co miało znaczącą wagę. 200 kilo mniej robi różnicę... nie bez kłopotów ale podjechałem.... radość była ogromna i kciuk do góry w geście triumfu – udało się :idea: :D .

Pownoszenie tego wszystkiego pod górę to już drobnostka :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Upał, kurz, zmęczenie... no trudno. Na takie sytuacje zawsze musimy być przygotowani. Ale nie będę zaprzeczać, ze okolica bardzo mi się podobała :)

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2013 11:29

Małgosia została na krzesełku w cieniu, ja z aparatem poszedłem na chwilę na plażę by zrobić na pamiątkę kilka zdjęć. Naprawdę byłem pod dużym wrażeniem :idea:

Plaża Lidhario i okolice.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cały ten teren to jak się okazało czyjaś działka, można powiedzieć pastwisko :wink: . Wnętrze wyspy widocznie jest bogate w wodę, była tu studnia, pompa i poidła dla zwierząt

Obrazek

Wszystko co żyje chowa się do cienia :)

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2013 11:30

Wróciłem, z lekkimi obawami ruszyliśmy na pobliską plażę Ftelio. Tym razem dojazd okazał się przyjaźniejszy dla Skody, choć przy plaży szans na cień też nie było. No trudno – przykryliśmy auto kocem, wzięliśmy co trzeba i powędrowaliśmy na plażę. Było już południe.

Okolica była ciut bardziej cywilizowana :wink: . W dolinie zbudowano kilka domków, trudno powiedzieć na ile były to letnie, wypoczynkowe „dacze” , a na ile przeznaczenie było inne. Na pewno przy jednym domku widzieliśmy działkę z warzywami :) .

Plaża Ftelio była łatwiej dostępna, ale podobała się nam nieco mniej niż Lidhario. Mimo to było tam całkowicie pusto, zupełnie cicho, prawie bezwietrznie... CUDOWNIE :idea:

A piasek był czarno-szary 8O

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2013 11:30

Zaintrygował nas grzyb 8O

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:wink:

Obrazek

Obrazek

Pierwsze kroki we wspinaczce skałkowej :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2013 11:31

Czas na odpoczynek...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Całe popołudnie spędziliśmy na Ftelio. O perypetiach drogowych, które szczęście dobrze się skończyły ta plaża pozwoliła nam zapomnieć. Do dziś wspominamy chwile tam spędzone na opalaniu i kąpaniu w cieplutkiej, spokojnej wodzie z wielką przyjemnością :idea: . Jakiś czas temu uważaliśmy, że kamyki są ok, ale jednak mięciutki piasek, który we wrześniu mimo upału już tak nie parzy, łagodne zejście do wody, piaszczyste dno - to jest właśnie to co odpowiada nam najbardziej :) .

Późnym popołudniem wróciliśmy do auta i zabraliśmy się za gotowanie obiadu. Trochę czasu nam to wszystko zajęło... musieliśmy się przecież przygotować do podróży. Tak... dziś (a właściwie jutro) opuścimy Agios Efstratios – to był tylko taki półtoradniowy „zwiad” .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wraz z zapadnięciem zmroku odjechaliśmy z Ftelio. Byliśmy tu tylko gośćmi... czas zostawić ją tym, którzy spędzają tu całe swoje życia...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozostało nam już tylko wrócić do „stolicy” i zostać gdzieś tam na nocleg. O drugiej w nocy przypłynie tu Taxiarchis i zabierze nas do Lavrionu... ta część greckiej przygody będzie już za nami. Na razie trzeba jednak przejechać te kilkanaście kilometrów wyspiarskich dróg, po ciemku 8O . Różnica niewielka...kamienie i wyboje są takie same, tyle że w świetle reflektorów trochę mniej je widać. Dobrze, że mieliśmy latarkę – jak widać przydaje się nie tylko podczas przedłużonego dnia w górach :) . Tym razem przydała się Małgosi i to kilkukrotnie... musiała wysiadać by odciążyć samochód na co bardziej stromych i zrytych fragmentach :? , w tamtą stronę było z górki więc było łatwiej, a teraz... no niestety. Podążanie za autem w tumanach pyłu nie należy zapewne do przyjemności, ale innego wyjścia nie było. W końcu dotarliśmy do fragmentu „drogi asfaltowej” , która okazała się dziurawą betonówką :lol: . No nic, jeszcze parę chwil i zaparkowałem nad morzem, na dużym placu gdzieś na obrzeżach miejscowości. Rozłożyliśmy fotele, nastawiliśmy budzik na 1 w nocy. Przed nami jakieś 4 godziny snu...

Dzisiejsza mapka:

Obrazek

A – plaża Alonitsi
B – grota świętego Efstratiosa
C – najwyższy szczyt wyspy
D – plaża Lidhario
E – plaża Ftelio
F – Agios Efstratios

c.d.n.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 15.11.2013 11:42

kulka53 napisał(a):Najgorszy fragment drogi wyglądał tak:


Te strome, kamieniste drogi to takie "plusy ujemne" :D

W domu wspomina się to z uśmiechem, ale w terenie trochę jednak ciśnienie podnoszą. :roll:

Ciekawe co by Wasza Skoda, gdyby auta umiały mówić, miała do powiedzenia na ten temat. 8O :)

pzdr :wink:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 15.11.2013 16:36

kulka53 napisał(a):Obrazek


Stary człowiek i mo(r)ze ;)

Plaża Thanos trochę mi przypomina słynną Tsampike na Rodos (choć Tsampika większa)

kulka53 napisał(a):Obrazek


Nie baliście się fotografować greckiego okrętu wojennego? :) 8O 8)

kulka53 napisał(a):Obrazek


8O 8O 8O BOMBA! Kocham takie widoczki!
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13060
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 15.11.2013 16:58

kulka53 napisał(a):Obrazek

c.d.n.



Jestem tu u Was cały czas 8) ,
a teraz Wasza relacja staje się wręcz niezbędna do ogrzewania :wink: :papa: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2013 22:09

longtom napisał(a):Te strome, kamieniste drogi to takie "plusy ujemne" :D

W domu wspomina się to z uśmiechem, ale w terenie trochę jednak ciśnienie podnoszą. :roll:

Pamiętam, że jak płynęliśmy już promem z Efstratiosa, cieszyłem się i zapewniałem Małgosię, że teraz to już na pewno koniec szutrów, teraz płyniemy do "cywilizacji"... I najśmieszniejsze jest to, że ja w to naprawdę wierzyłem 8O :lol:
longtom napisał(a):Ciekawe co by Wasza Skoda, gdyby auta umiały mówić, miała do powiedzenia na ten temat. 8O :)

Zapewne powiedziałaby trochę gorzkich słów :roll:
Już jakiś czas temu postanowiłem trochę ją oszczędzać, ale jak widać czasem się nie udaje, zawsze się tak gdzieś zapędzimy i odwrotu nie ma :?
Chociaż na co dzień odpoczywa sobie na tyle, że te parę tygodni może mocniej popracować :D
Myślę jednak, że zawsze po powrocie można ją trochę udobruchać generalnym sprzątaniem, pucowaniem i przeglądem :lol:
tony montana napisał(a):Plaża Thanos trochę mi przypomina słynną Tsampike na Rodos (choć Tsampika większa)

Pooglądałem sobie trochę zdjęć tej plaży w necie i rzeczywiście otoczenie podobne. W końcu to też Grecja :cool: .
Thanos wydaje mi się bardziej "rogalowata" :) , no i faktycznie tak mniej więcej o połowę mniejsza.

tony montana napisał(a):Nie baliście się fotografować greckiego okrętu wojennego?

Trochę :)
Ale zrobiłem to ukradkiem :wink:
Poza tym mam wprawę... na Skiros w zatoce stały aż cztery 8O

mysza73 napisał(a):Jestem tu u Was cały czas 8) ,

No myślę :cool: :wink:
mysza73 napisał(a):teraz Wasza relacja staje się wręcz niezbędna do ogrzewania :wink: :papa: .

Było ciepło... ale największe upały mimo wszystko dopiero przed nami 8O

:)
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 16.11.2013 12:43

Te bramki na drogach - wiedziełaś z przewodnika, że są na drogach publicznych czy wjeźdżałeś ryzykując, że to drogi i teren prywatny?

kulka53 napisał(a):Tym razem nie wystarczyło odciążenie auta z Małgosi. Trzeba było powyciągać z z wnętrza i z boxa wszystko, co miało znaczącą wagę. 200 kilo mniej robi różnicę


Małżonka Ci tego nie cenzuruje, widzę... :lol:
Generalnie kobiety lubią być umieszczane w innym kontekście.


A wysepka fajniutka, bo ... nic tam nie ma.
KOL
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 15.07.2003
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) KOL » 16.11.2013 23:23

Ja już od kiedy osiem lat temu na podobnej drodze na Zakynthos, spaliłem sprzęgło w Vento, nawet nie próbuje
pokonywać swoim samochodem takich odcinków, raczej poszlibyśmy dalej na nogach.

DarCro napisał(a):A wysepka fajniutka, bo ... nic tam nie ma.

Dokładnie! Nic dodać nic ująć!

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 17.11.2013 21:52

DarCro napisał(a):Te bramki na drogach - wiedziełaś z przewodnika, że są na drogach publicznych czy wjeźdżałeś ryzykując, że to drogi i teren prywatny?

Te bramki nie były dla nas czymś nowym. Podobnie poruszaliśmy się już nieraz, nie tylko w Grecji ale też w Chorwacji na Cresie. Przewodnik nie wspominał o tym wcale, wzmianka, że na coś takiego natrafimy była tylko we wspomnianej już książeczce którą dostaliśmy w agencji.
Najwyraźniej są to kraje i tereny, gdzie udostępnienie własności prywatnej jest traktowane trochę inaczej niż w krajach zachodu (a także i u nas) i nie stanowi aż takiego problemu :roll:

DarCro napisał(a):Małżonka Ci tego nie cenzuruje, widzę... :lol:
Generalnie kobiety lubią być umieszczane w innym kontekście.

A i owszem... zwykle czyta wcześniej :D
Małgosia jest po prostu Kobietą Wyjątkową :idea: :cool:
Podobnych sytuacji mieliśmy przez lata bardzo dużo, i sama już dobrze wie i czuje, kiedy obojgu nam łatwiej będzie sobie poradzić, gdy na chwilę opuści samochód :roll:
A wspomniane około 200 kg to waga tego bagażu, który wyjęliśmy z auta :wink: .

KOL napisał(a):Ja już od kiedy osiem lat temu na podobnej drodze na Zakynthos, spaliłem sprzęgło w Vento, nawet nie próbuje pokonywać swoim samochodem takich odcinków, raczej poszlibyśmy dalej na nogach.

Ja też się staram... naprawdę :roll:
Po prostu takich dróg i różnych tego typu sytuacji jest tak dużo, że po prostu czasem można się pomylić, zapomnieć, źle ocenić...
Nie napisałem o tym, ale właśnie wtedy też trochę przypaliłem sprzęgło. Jednak nie aż tak, jak w zeszłym roku na Milos :?


KOL napisał(a):
DarCro napisał(a):A wysepka fajniutka, bo ... nic tam nie ma.

Dokładnie! Nic dodać nic ująć!

Na wyspie rzeczywiście nic nie ma, nawet kapliczek podobno jest tylko kilka. Na południowy kraniec nawet nie próbowaliśmy się zapuścić, droga w tamtym kierunku przynajmniej na początku wyglądała jeszcze gorzej niż wszystkie inne. Jest tam jeszcze kilka plaż i latarnia morska.
Osobiście nie polecam wybierać się tam zwykłym samochodem, nawet bez bagażu na pokładzie poruszanie się jest naprawdę bardzo uciążliwe. Przejechaliśmy tam w sumie równe 40 km ale trwało to godzinami...
Mimo to na pewno nie żałujemy odwiedzenia Efstratiosa, wręcz przeciwnie to był bardzo fajny pomysł i jedno z najfajniejszych miejsc jakie widzieliśmy przez ten miesiąc :D

Pozdrawiam :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.11.2013 13:05

9 września, poniedziałek

Budzik komórkowy zadzwonił o 1. Dobrze że zadziałał :wink: , ale myśmy i tak już nie spali. Obudzeni chwilę wcześniej o tak dramatycznej porze usiłowaliśmy dłuższą chwilę rozjaśnić myślenie i zmusić się do aktywności także i fizycznej.

W środku nocy na Agios Efstratios nic się nie dzieje. Pozbieraliśmy się jakoś zadając sobie pytanie, czy ten prom w ogóle przypłynie? Czy jeszcze ktoś oprócz nas pojawi się w porcie? Nie minęło wiele czasu a na nabrzeżu pojawiło się jedno auto, potem drugie... ruszamy więc i my.

W sumie w oczekiwaniu na prom na nabrzeżu zebrało się kilkanaście osób. Chwilę poczekaliśmy i przypłynął wielki, jakby nie pasujący do tej mikro wysepki Taxiarchis 8O , punktualnie. Co prawda wg internetowych rozkładów powinien być tu 2 i pół godziny wcześniej, ale podobnie jak kurs, którym dokładnie tydzień temu dotarliśmy na Limnos, tak i ten był zmieniony, opóźniony. Przed nami 9 godzin rejsu do Lavrionu... prawie do Aten :idea: .Gdy odkryłem tę możliwość, bardzo się nam spodobała, szybko przeliczyłem że kosztowo wyjdzie dokładnie na to samo, a po co cały dzień tracić na przejechanie kilkuset kilometrów, skoro można pokonać je na promie. Nie było się nad czym zastanawiać.

Gdy płynęliśmy na Limnos, na przystani wyspy czekał przeogromny tłum ludzi 8O . Gdyby teraz było tak samo, pewnie musielibyśmy stać gdzieś na korytarzu jak w pociągach za dawnych czasów :wink: (a czasami i teraz :? ) . Prom jednak był znacznie bardziej pusty... na szczęście :) .

Gdy zostawiliśmy już samochód i weszliśmy na górę, zastaliśmy widok jakby na sali rozpuszczono jakiś gaz bojowy czy choćby usypiający 8O . Wszędzie leżące pokotem ciała pogrążonych we śnie ludzi :wink: . Na tę ewentualność byliśmy dobrze przygotowani... przezornie zabraliśmy śpiwory, poduszki, odpowiednie ciuchy. Nie namyślając się wiele wybraliśmy miejsce dla siebie, otoczyliśmy się fotelami i w niedługim czasie spaliśmy już kołysani do snu drganiami pokładu i pomrukiem promowych silników :cool: .

Dokończenie tej nocy w taki sposób było bardzo ważne... chcieliśmy połowę tego dnia która pozostanie nam po dopłynięciu przeznaczyć na zobaczenie tego i owego. Rano, równo ze wschodem słońca poskładaliśmy nasze posłania :) i zabraliśmy się do konsumpcji porządnego śniadania :) . Pływanie promami w takich nietłumnych i w miarę spokojnych warunkach możemy zaliczyć do dużych wakacyjnych przyjemności :idea: .

Gdy wyszedłem na pokład, zobaczyłem niknącą w oddali Skiros... naszą pierwszą grecką wyspę na którą dotarliśmy promem. Zaledwie 3 lata temu tam byliśmy, a tak wiele w tym czasie udało się nam zobaczyć, być w całkiem ciekawych i pięknych greckich miejscach...W tym czasie udało się nam na dobre zakochać w tych widokach, w tych temperaturach, plażach, w tych nie do końca uporządkowanych greckich terenach :D

Za chwilę zbliżyliśmy się do Eubei.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niektórzy wybrali spanie na odkrytym pokładzie i mimo późnej już pory jeszcze nie wstali... ten tobołek na czerwonej szafce to człowiek w śpiworze, okryty dodatkowo jeszcze kocem 8O .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.11.2013 13:06

Oj, chyba tu lubi wiać :roll:

Obrazek

Może dlatego tak tu pusto?

Obrazek

Płynęliśmy, płynęliśmy, godziny mijały.
Wschodnie wybrzeże Attyki.

Obrazek

Tu atmosfera zdecydowanie zagęszczona 8O

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Około 11 zbliżyliśmy się do Lavrionu

Obrazek

Obrazek

Jako że pokład samochodowy nie był mocno zapełniony, wyjechaliśmy szybko i sprawnie. Lavrion, w starożytności ośrodek wydobycia i przetwarzania rud miedzi, ołowiu a także srebra, dziś jest niedużym miastem w którym nie bardzo jest co oglądać. Przejechaliśmy przez niego szybko, zatrzymując się tylko po to, by zatankować znacznie tańsze niż na wyspach paliwo.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże-I znów One...wyspy Grecji

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 18.11.2013 13:06

Mieliśmy do przejechania tylko 10 km na południe. Przylądek Sunion wraz ze świątynią Posejdona... trzeba było przecież kiedyś zobaczyć i to miejsce :D .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Było dokładnie tak jak opisywał przewodnik. Darmowy parking, punkt widokowy, spora tawerna. Wejście za 4 euro na teren wykopalisk sobie jednak podarowaliśmy :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 336
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone