Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 22.03.2011 13:28

kulka53 napisał(a): ...Ale ten brak wodociągów, to że na rumuńskiej wsi wodę wciąż czerpie się ze studni, które co pewien czas można napotkać przez nie przejeżdżając, to jednak nas zaskoczyło.


A ja widziałem studnię, do której wlewano wodę. 8O

Pod Koninem to było. Kopalnia węgla brunatnego spowodowała obniżenie poziomu wód gruntowych i studnia prawie wyschła. A hydrofor do niej był podłączony. To wlewali wodę z beczkowozu do studni i wszystko działało. :D


Jakiś czas :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 22.03.2011 13:31

Z tym kawałkiem dzianiny to świetny pomysł (a nie wyganianie/zamykanie drzwi przed nosem jak to miało miejsce onegdaj w Zadarze - do dziś babę pamiętam :evil: ).
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 22.03.2011 13:40

Fajny "wór pokutny" by był ... :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.03.2011 13:58

Witam.

Troszkę zapóźniony jestem z czytaniem Waszej relacji.

Tempo wycieczki nie spada, jakość, ilość i szczegółowość Waszej relacji także :) .

Pozdrawiam
Mariusz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 22.03.2011 20:03

longtom napisał(a):wlewali wodę z beczkowozu do studni

Jak widać pomysłowość ludzka nie zna granic....
Polak potrafi :wink: :lol:
Jacek S napisał(a):Z tym kawałkiem dzianiny to świetny pomysł

Też tak uważam...
Może nie wszędzie zwróciliśmy uwagę, ale w większości tego typu miejsc do których trafiliśmy takie "odzienie" było na wyposażeniu.
Czasem, nawet dość często, widać było tak ubranych ludzi, co ciekawe zwykle mężczyzn.....
Mi się to przydarzyło ten jeden raz, widać trafiliśmy na wyjątkowo ortodoksyjną siostrę "na bramce" :wink: :lol:
Crayfish napisał(a):Fajny "wór pokutny" by był ... :D

Aż tak umartwiać się nie miałem zamiaru.....
Ciężko pokutować chyba też nie byłoby, myślę, szczególnie za co :wink: :roll:
Interseal napisał(a):Troszkę zapóźniony jestem z czytaniem Waszej relacji.

Akurat Ty jesteś usprawiedliwiony :idea: :wink:
Interseal napisał(a):Tempo wycieczki nie spada, jakość, ilość i szczegółowość Waszej relacji także :)

No właśnie :? , piszę i piszę, już chyba z miesiąc, a tu wciąż tak naprawdę dopiero początek naszego wyjazdu..... :roll: .
Chyba za dużo szczegółów w opisach..... mało kto to lubi :? :roll:
Ale teraz widzę, że jak na 2 tygodnie chyba faktycznie trochę udało się nam zobaczyć 8O .

Pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.03.2011 22:14

kulka53 napisał(a): Chyba za dużo szczegółów w opisach..... mało kto to lubi :? :roll:


Wcale nie za dużo :D. Jeśli ktos faktycznie aż :wink: tyle nie lubi, to sobie sobie częściowo odpuści. Pewnie jednak jest spora grupka, która się cieszy z takiej dokładności 8)

Pozdrawiam serdecznie
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 23.03.2011 08:59

kulka53 napisał(a):...
... że jak na 2 tygodnie chyba faktycznie trochę udało się nam zobaczyć 8O .

Pozdrawiam


Faktycznie ... trochę ! 8) :D

Pozdrawiam.
Renatka66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 306
Dołączył(a): 04.11.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Renatka66 » 23.03.2011 22:13

Pięknie w tej Rumuni.
Podoba mi się to co piszesz i pokazujesz. Nie spiesz się, do wakacji jeszcze trochę czasu i miło go będzie z Wami spędzić. :D
Pozdrawiam
wawerek
Croentuzjasta
Posty: 205
Dołączył(a): 10.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) wawerek » 23.03.2011 22:45

Podpisuję się pod powyższym. Fajna relacja i uzależnia;)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.03.2011 09:20

Dziękuję za miłe słowa :cool:
Fajnie że jesteście :D

Relacja jest dla Was, ale i dla nas, by po raz drugi przejechać tę trasę, pochodzić po tych wszystkich miejscach, przypomnieć sobie te miłe, ale i trudniejsze chwile.
Z jednej strony chciałoby się szybko ją zakończyć, kto pisał relację, ten wie ile czasu to zajmuje :roll: , ale z drugiej, jak się ją kończy, trochę przykro się robi, że znów już trzeba wracać......

Może do wakacji się wyrobimy :roll: :wink:

Stereotypy sprawiały, że trochę obaw mieliśmy przed rumuńskim "pierwszym razem". Różnorodność, piękno, bogactwo ciekawych miejsc jest w tym kraju zdumiewająca i fascynująca. To było wielkie zaskoczenie, że jest tam właśnie tak, jak jest :idea: .

Niedługo ruszymy dalej :D

Pozdrawiam
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.03.2011 10:20

kulka53 napisał(a):
Jacek S napisał(a):Z tym kawałkiem dzianiny to świetny pomysł

Też tak uważam...
Może nie wszędzie zwróciliśmy uwagę, ale w większości tego typu miejsc do których trafiliśmy takie "odzienie" było na wyposażeniu.
Czasem, nawet dość często, widać było tak ubranych ludzi, co ciekawe zwykle mężczyzn.....

W Rumunii raz korzystałem. Poza tym w kilku krajach muzułmańskich.
Natomiast, na teren klasztoru na Monte Casino mnie nie wpuszczono. Bramkarz po prostu mnie nie przepuścił.
Trzeba było mieć zakryte ramiona i nogi. Pokazuję mu, że wszystko sie zgadza - na górze koszulka, na dole spódnica. A on - nie i nie. Zebral się spory tłumek - głównie Włochów i mi sekundowali, ale bramkarz pozostał nieugięty. Wracałem potem w tej spódnicy do samochodu, a Włosi wiwatowali na mój widok: San Francesco!
:lol:

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.03.2011 12:54

Franz napisał(a):Poza tym w kilku krajach muzułmańskich.

Na szczęście, w takich krajach nie byliśmy (no, chyba, żeby zaliczyć do nich Albanię :wink: ) i się nie wybieramy. Może, za jakiś czas, Turcja :roll:

Małgosia profilaktycznie gdy mamy coś zwiedzać ubiera się przyzwoicie :wink: , długie spodnie, bluzka z rękawkami. Ja nie jestem taki twardy :? , w upał nie jestem w stanie nosić długich spodni :lol: , spódnica to co innego :wink:

Pzdr
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.03.2011 12:57

Dzień piąty, 4 sierpnia, środa

W nocy budzi mnie jakiś szelest, od razu całkiem rozbudzony szeroko otwieram oczy i nasłuchuję odgłosów z zewnątrz. Nie ma na co czekać, po chwili rozsuwam zamek wystawiając głowę na zewnątrz..... i co się okazuje? Tuż przy namiocie kręci się mały psiak, jakiś kundelek jakich w Rumunii pełno, dobrze widoczny w świetle nie zasłoniętego chmurami księżyca. Wcale się nie boi, wręcz, mimo tego, że próbuję go odgonić, wraca i siada na mokrej od rosy trawie wpatrując się we mnie. Twardo śpiąca Małgosia także się budzi, ale nieszczególnie ją to wszystko interesuje, woli spać dalej :wink: . Piesek, widząc że rezygnuję z odganiania go, przybliża się coraz bardziej, wpełza pod przedsionek i tam, na suchej wciąż trawie zwija się w kłębek. Muszę przyznać, że zamurowało mnie..... skoro tak, niech tu zostanie. Zasuwam zamek i też zapadam w sen ponownie . Oprócz tego zaskakującego zdarzenia bardzo dobrze i spokojnie spało się nad zalewem Lipoveni :D , dobrze że to pies miał ochotę spać w naszym towarzystwie a nie coś większego :wink: . Jak dla nas to było całkiem fajne miejsce, chociaż z pewnością nie można powiedzieć, by leżało na uboczu. Ponieważ wczoraj wieczór był długi, dziś nie spieszymy się ze wstawaniem, nie spieszy się z nim nasz przypadkowy współtowarzysz. Dopiero gdy wiemy, że robi się późno a słońce wyraźnie wznosi się ponad horyzont zaczynamy nasz dzień. Znacznie wcześniej musieli rozpocząć go rybacy, którzy zdążyli już nad jezioro dojechać ze swoich domów i już nieopodal moczą w wodzie swoje wędki :D .

Obrazek

Obrazek

Namiot jest zalany wodą, znów nie da się go porządnie wysuszyć w czasie gdy będziemy jeść śniadanie. Trudno, może następnym razem :D . Jedząc, karmimy też wychudzonego psa, dopiero w świetle dziennym widać jak jest zabiedzony, choć to właściwie jeszcze szczeniak. Niestety, takie obrazki są na porządku dziennym w Rumunii :roll: .

Dzień wstaje ładny i słoneczny, jednak trochę niepokoją mnie zasnuwające je już od rana cienkie, welonowe chmury. Zobaczymy jak się to z upływem dnia rozwinie....
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:50 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.03.2011 13:01

Około 8 rano wyruszamy, naszym pierwszym dzisiejszym celem jest stolica Bukowiny, spore miasto Suczawa, do którego mamy może 10 km.

Do centrum zajechaliśmy bez problemu, większy problem był, by znaleźć tam wolne miejsce do zaparkowania, które będzie przez najbliższe parę godzin położone w cieniu :roll: . Troszkę pokrążyliśmy wokół, ale się udało i po zabraniu wszystkich aparatów i przewodników :wink: mogliśmy wyruszyć na zwiedzanie.

Pierwsza wzmianka o Suczawie pochodzi z 1388 r. kiedy to książę Piotr I Musat przeniósł tu stolicę swego państwa i wybudował zamek Cetatea de Scaun (Tronowy). Szybki rozwój miasta spowodował ustanowienie tu w 1403 r. mołdawskiego biskupstwa prawosławnego. Największy rozkwit Suczawa przeżywała za czasów Stefana cel Mare, później rosnące znaczenie Jass spowodowało przeniesienie tam stolicy Mołdawii w 1566 r. W Suczawie podczas wypraw mołdawskich w latach 1686 i 1691 stacjonowały wojska Jana III Sobieskiego. W 1775 r. po zajęciu tych terenów przez Cesarstwo Austriackie Suczawa stała się stolicą jednej z prowincji, zaś po II wojnie światowej i przyłączeniu do Rumunii pełni rolę stolicy województwa.

Pierwsze wrażenie jakie odnieśliśmy w Suczawie nie było zbyt dobre :? . Może nie spodziewaliśmy się tu drugiego Sybina czy Braszowa, jednak to co zastaliśmy trochę nas rozczarowało. Chaotyczna socrealistyczna zabudowa wymieszana z pojedynczymi starszymi budynkami i równie rzadkimi przejawami szklanej nowoczesności sprawiła na nas dość przygnębiające wrażenie. Chociaż trzeba przyznać, że miasto było czyste, żadnych śmieci itp. , zresztą jest to cecha chyba wszystkich rumuńskich miejscowości. Nie bardzo wiedzieliśmy gdzie się najpierw udać, by nie stracić tego, co w Suczawie zobaczyć warto, dlatego gdy zobaczyliśmy informację turystyczną, tam skierowaliśmy swe kroki :D . Miła, dobrze mówiąca po angielsku pani wręczyła nam planik miasta oraz całej Bukowiny i w skrócie poinformowała dokąd powinniśmy się wybrać. My i tak swój plan "mniej więcej" :wink: mieliśmy, ale mapka była fajna :lol: .

Plan miasta, z naszą trasą i odwiedzonymi miejscami

Obrazek

1 - informacja turystyczna
2 - gmach Prefektury
3 - kościół św. Jana
4 - Dom Polski
5 - cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego
6 - monastyr św. Jana Nowego
7 - pomnik Stefana cel Mare
8 - Muzeum Etnograficzne
9 - Zamek Tronowy
10 - cerkiew Mirauti
11 - cerkiew św. Jana Chrzciciela
12 - cerkiew św. Dymitra
13 - pasaż
14 - cerkiew św. Mikołaja
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:51 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 24.03.2011 13:17

Niedaleko informacji turystycznej znajduje się kościół katolicki św. Jana z I połowy XIX w.

Obrazek
fotka z netu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A naprzeciwko, ładny, także XIX wieczny gmach Prefektury, najbardziej monumentalna budowla miasta z czasów austriackich.

Obrazek

Przechodzimy przez ładnie utrzymany park miejski, przy głównej ulicy znajduje się Dom Polski w którym mieści się obecnie (od 1996 r.) Związek Polaków w Rumunii i Dom Kultury imienia znanego kompozytora polskiego pochodzenia Cipriana Porumbescu.

Obrazek

Tuż obok wznosi się niewielka cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego zbudowana w 1551 r. , której zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne freski nie zachowały się, m. in. dlatego iż w XVIII w. była świątynią katolicką.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:51 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 130
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone