Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

LOST in Losinj

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 23.04.2016 22:22

anakin napisał(a):Pomysłowość ludzka nie zna granic....... :mrgreen:

Tylko kurde......jak to przewieźć? :?
Do boxa nie bardzo....
Jak madziarzy zobaczą łopatę w środku, to mnie moment do ichniejszego kobierzyna odtransportują. :? :oczko_usmiech:

Kombinujesz jak przewieźć bez konsekwencji,to znaczy że się nakręciłeś na taki sprzęt..... :mrgreen:
Dlatego też wymyśliłem dla Ciebie modyfikację :
1. Przewieźć w częściach....
2.Drewniany element zamienić na uchwyt teleskopowy (nie pomylić z takim do kamerki GoPro... :mrgreen: )
3.Do elementu aluminiowego zwanego w tym przypadku płetwą :wink: przyczepić wcześniej pozyskaną etykietkę Decathlon lub jakiś tam Go Sport.....

Teraz już prawdopodobnie uda się dojechać tam gdzie planujesz :wink: nikt za Ciebie nie będzie decydował, że masz pojechać gdzie indziej i na sześć tygodni.... :mrgreen:
:oczko_usmiech:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 24.04.2016 08:39

CROberto napisał(a):3.Do elementu aluminiowego zwanego w tym przypadku płetwą :wink: przyczepić wcześniej pozyskaną etykietkę Decathlon lub jakiś tam Go Sport.....

U mnie we wsi chłopaki takie spojlery na fórah mają....muszę tylko dopytać o montaż. :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 24.04.2016 22:27

anakin napisał(a):
CROberto napisał(a):3.Do elementu aluminiowego zwanego w tym przypadku płetwą :wink: przyczepić wcześniej pozyskaną etykietkę Decathlon lub jakiś tam Go Sport.....

U mnie we wsi chłopaki takie spojlery na fórah mają....muszę tylko dopytać o montaż. :mrgreen:

U mnie we wsi chłopaki jeszcze tego nie opanowały.... :lool:
:mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 24.04.2016 23:42




Słońce opada coraz niżej,podczas gdy ja wciąż idę przed siebie.....

Zaglądam we wszystkie zakamarki...

Gna mnie nieposkromiona ciekawość,którą to moja ślubna nazywa skazą na osobowości.... :roll:

Cóż....nawet nie przychodzi mi do głowy, by być ideałem.... :wink:

Ta wędrówka - mogła by się nie kończyć.....

Dzień także....

42.JPG


41.JPG


Choć, w sumie...... chętnie bym przysiadł, przy kamiennym kręgu,których tu wiele.....

Zapaliłbym swoje ognisko,i pooglądał wody zatoki skrzące się światłem strzępu księżyca.... 8)

------

Porzucam marzenia.....

Trzeba wracać....

Kilka białych żagli pochłonął horyzont...

Garstka ludzi, która cieszyła swe oczy tym zakątkiem już zniknęła....

Łódki podniosły kotwice,i też są w odwrocie.....


42.JPG



46.JPG




Towarzyszy mi tylko chrzęst spod własnych stóp....

Osiągnąłem stan szczęścia i harmonii.....

Nawet ewentualne konsekwencje tego że wróciłem "po nocy" ..... :roll:
Tak zapewne usłyszę :oczko_usmiech:
Nie są w stanie zwichrzyć mojego spokoju.... :D

Z daleka dostrzegam swoje dziewczyny....

Gdy się zbliżyłem, wyglądają mi na całkowicie zrelaksowane.... :D

Ale tak na wszelki wypadek nucę sobie...

Bo męska rzecz ,być daleko...
a......
:oczko_usmiech:

60.JPG




Ostatnio edytowano 09.06.2021 20:59 przez CROberto, łącznie edytowano 1 raz
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 12.05.2016 18:02


Wróciłem niezauważony..... :?

Ignor,czy co.... :?: 8O

-Jest coś do.....
-Nie ma :!:
-....picia......
....a....
-Idź w drugą stronę,może jakąś knajpę znajdziesz... :!:
-Nie ma nic na ząb :?:
-Julka z nudów rybki karmiła... :!:

To pewnie chcecie wracać... :?: :!:
-Stan ciała i ducha mamy optymalnie komfortowy - zostajemy na zachód słońca... :!: :!: :!:
-Aha...
-Ano achacha.... :mrgreen:
-Czyli jestem wolny... :?: :)
-Jak łopata do śniegu w lecie.... :mrgreen:
-Tu akurat byś się zdziwiła - pokażę ci zdjęcie....


59.JPG





Julka oderwała się od czytania - uśmiecha się do mnie i puszcza mi oko.....
Kolaboruje ze mną.... :D
Cudowna nieodrodna córeczka... :hearts:
Przykucnąłem przy jej leżaczku gotowy do negocjacji.....
Bo że negocjacje będą jest tak pewne ,jak to że nie będzie tanio.... :wink:

-Bułeczki już się skończyły - mama kazała schować ciastka, żebyś pościł do czasu, aż wsiądziemy do auta....
Dam ci już tatko teraz, jak coś mi obiecasz...
-Aż się boję....
-To nic strasznego...
-No to się wysłów...
-Jutro już nie chcę jechać do żadnego za..pupkowa...
Marzy mi się plaża, z parasailingiem...bananami...krążkami, i żeby też można było kupić lody i fryty....
-Wiesz Julka.....chyba nie jestem głodny... :oczko_usmiech:

-Tatooo.....tatooo...
-To jest straszne o co prosisz, i nie chodzi tu o te 180 kun na parasailing,i jeszcze kilka dziesiątek na te inne bajery...
Ja na takiej plaży umrę...
-Znów sobie gdzieś pójdziesz...
-Na jedno wyjdzie - twoja mama mnie zabije.... :oczko_usmiech:
-Tatkooo...zrób to dla mnie.....

-No dobra.... moze jutro nie będzie pogody.... :mrgreen:
-Słyszałam co mówisz po cichu,ale jesteś :cry: obiecaj mi że to mnie nie ominie....
-Ż A R T O W A Ł E M ......pewnie że cię nie ominie....

Żeby nie chodzić na takie plaże więcej ,zaczynam się oswajać z rozstaniem z trzema stówami lokalnej waluty... :roll:
Trachniemy wszystko jednego dnia... :!:
Dostałem ciastka,ale całusy były słodsze... :hearts:


Plażę Veli Zal jakbynoniedajBóg nawszelkiwypadek miałem obcykaną wcześniej...
Wiem, że trzeba będzie zebrać się z samego rana - interesuje nas tylko pierwszy rząd...
Jeszcze rok temu wkomponowali byśmy się naszą parasolką w hotelową kolorystykę-w tym roku dodaliśmy rażącego kolorytu... :mrgreen:

02.JPG


01.JPG


03.JPG


08.JPG





Ostatnio edytowano 10.06.2021 21:12 przez CROberto, łącznie edytowano 1 raz
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 12.05.2016 22:28

CROberto napisał(a):[b]
Wróciłem niezauważony..... :?


Rodzina Cię nie zauważa ???????.........nie marudź, czasami to i lepiej :twisted: :oczko_usmiech:
ja zauważyłam.....że wróciłeś z relacją :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 14.05.2016 06:09

malina1959 napisał(a):...
:smo:
Może Gosiu masz i trochę racji... :lol:
Wróciłem,bo się trochę odrobiłem z pańszczyzną :mrgreen: musiałem podgonić robotę około domową wszelką,bo rozpiskę od przenajcudniejszej miałem długą ,a wszyscy co mnie znają wiedzą że od 10 czerwca jestem kompletnie niedyspozycyjny... :D :D :D
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 19.05.2016 18:50



Zatoka ładna ,kolory morza iście katalogowe 8) .....ale.....
Ale cały ten zgiełk mnie dobija..... :roll:
Uciec przed nim można tylko pod wodę.....
Musieli dać italiańcom śniadaniową niezłą wyżerkę,bo prawie jedenasta,a plaża zapełniona w połowie...

Nawet nie chcę sobie wyobrażać, co tu się będzie działo, gdy dojdzie reszta....
Dla mnie ten bambolinijazgot jest już teraz nie do wytrzymania..... :evil:
Julka ciągnie mnie do wody, i nie musi powtarzać dwa razy.
Dopłynąłem do bojek,przywiązałem do nich ponton i dryfujemy - w końcu zaczynam słyszeć swoje myśli... :D :wink:

Obróciłem się w łajbie tak, żeby nie oglądać tej całej pantomimy na plaży....
Że ich nie słyszę,to nie wystarcza :mrgreen: gestykulują .... podskakują.....machają odnóżami jakby im kto wlał ukropu pod nogi..... :mrgreen:
Tak się zastanawiam czy oni płacą za ten pobyt tutaj :wink: czy to taka karanazesłaniu... :oczko_usmiech:
Julia trochę popływała,potem poskakała ze skałek.... :)aż w końcu mówię , że już pora odstawić ją na brzeg...

-Już :?:
-Zleciały dziecko dwie godziny...
-Tato, a co ja tam będę robić :?:
-Poczytasz książkę... :mrgreen:
-Przecież się nie da... :roll:
-E , tam.... :mrgreen:
-A co ty będziesz robił tato :?:
-Ja idę w plener odreagować....
-Przecież tu jest cicho.
-Napatrzyłem się na to wszystko dookoła i mam wrażenie jakbym zadymę stadionową przeżył...

-Idę z tobą...
-Jak chcesz ,ale nie będę nigdzie wchodził do wody - zatrzymam się po drodze z tysiąc razy, do robienia zdjęć...
-A..... to dziękuję.... :? zostaję...,
-Dobra decyzja :mrgreen: dam ci na lody i frytki które tak chciałaś mieć przy plaży.
Jest tu tyle ludzi ,że nim kupisz to akurat wrócę... :mrgreen:
-Bardzo zabawne,wiesz :?:
-Zapomniałaś..... :?: :!: przecież spełniam twoje wczorajsze marzenia.... :mrgreen:

Na wypadek gdyby chciało mi się pić,zabieram ze sobą setkę....
.....kun oczywiście.... :lol:
Puszczam się żwawym marszobiegiem przez pierwsze czterysta metrów...
Powoli wnikam w mój ulubiony świat....

24.JPG


23.JPG


22.JPG


011.JPG


012.JPG


013.JPG


014.JPG


015.JPG


016.JPG


17.JPG


1.JPG


Losinj jest rajem dla wielbicieli rowerów -jest tutaj kilkadziesiąt kilometrów alejek ciągnących się wzdłuż linii brzegowej 8)
Rowery można wypożyczyć w kilkunastu punktach.

20.JPG



Przewidujący jestem -wiedziałem że będzie mi się chciało pić.... :lol:

16.JPG



Dobre miejsce na przerwę.... :wink:
Na razie... :papa:
Ostatnio edytowano 11.06.2021 19:06 przez CROberto, łącznie edytowano 2 razy
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.05.2016 15:41



001.JPG


002.JPG


Szkoda że nie odkryłem tej knajpy ,o wcześniejszej porze -przepuściłbym przez nerki całą stówę.... :oczko_usmiech:
Jest taka godzina, że dziś już to nie przejdzie....Obrazek
Nie znaleziono mnie w wylęgarni aniołków, ale też nie jestem tak piekielnie zły ,żeby trzymać familię w tamtym kołchozie do wieczora... :oczko_usmiech:
Jeszcze by przesiąkły tymi makaroniarskimi nawykami,i zaczęły wrzeszczeć tak samo jak one... :roll:

Ostatni zegarek jaki posiadałem, to był komunijny - dokonał żywota niedługo potem, na boisku szkolnym...
W wakacje komórka ma zakaz opuszczania hacjendy - czas określam mniej więcej po położeniu słońca... :D
Tak jak mi pasuje - raz więcej ....raz mniej.... :oczko_usmiech:
Tym razem mi wychodzi ,że jeszcze kilka chwil mam.... :lol:

Fale się fajnie rozbryzgują tam w dole - mógłbym tak patrzeć jeszcze przez dwie rundki.... ....ale.....
Ale tarmoszą mi sercem lekkie wyrzuty sumienia ,bo Julia z radością zjadłaby tutaj lody.... :(
Dodatkowo, nie nabawiłaby się odcisków na stopach, od przestępowania z nogi na nogę, w przydługiej kolejce...
Takim to tokiem rozumowania doszło do tego, że nakładam sobie pokutę... :!:
Poprzestaję na jednym......teraz :mrgreen: drugie łyknę w drodze powrotnej... :lol:

7.JPG


9.JPG


8.JPG



Anunnziata

5.JPG


12.JPG


11.JPG


10.JPG


13.JPG





Zazwyczaj droga powrotna na wakacjach źle mi się kojarzy -zawsze oznacza koniec czegoś....
Ale nie dzisiaj... :P
Wracam dziarsko do knajpy - tym razem na małego już browarka...Obrazek

DSCF1893.JPG


4.JPG



Wchłania się gładko-w między czasie spoglądam na słońce, czy aby nie opadło za nisko.... :wink:
Wygląda, że przedział czasowy mam dobry.... :wink:
Podrywam leniwie doopkę i kontynuuję powrót...

21.JPG


18.JPG


19.JPG



Wróciłem uszczęśliwiony tak bardzo ,że mam gest... :oczko_usmiech:
Julia ma zaklepany lot,ale żoneczce postanawiam fundnąć rejs bananem... :mrgreen:
Nie widziałem spod ronda kapelusza wyrazu jej twarzy - natomiast usłyszałem wymawianą półgębkiem końcówkę zdania"...się..."
Pewnie to było:
- cieszę się....

.....a może jednak -intuicja mnie zwodzi.... :oczko_usmiech:



Parasailing zwinął interes, bo były za duże fale i zaczął wiać silny wiatr...
Na banana dziecka w tych warunkach nie puszczę-pozostało mi na podmiankę obiecać wyprawę, do nowo otwartego parku wodnego....
Julka ścieszona takim obrotem sprawyObrazek ja już trochę mniej....
Bo co z tego że wyszły oszczędności :oczko_usmiech: skoro będę tam musiał pójść...Obrazek
Oczywiście nie dzisiaj,bo jest za ładna pogoda....
Dziś wybieramy się jeszcze na lans do Veli Losinj... :wink:


Ostatnio edytowano 11.06.2021 19:41 przez CROberto, łącznie edytowano 1 raz
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1277
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 21.05.2016 18:00

Kurrrrrczaczki, mam zagwozdkę... Nigdy jakoś nie brałem poważnie pod uwagę spędzenia wakacji w jakimś miejscu w Chorwacji poza Dalmacją (no może ze 2 razy pomyślałem o istryjskim Ravni), ale ten Losinj całkiem, całkiem. Czytam wytrwale, czekam na jeszcze. :papa: Zdjęcia i storyline jak zwykle klasa! :mrgreen:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 21.05.2016 23:25

Hercklekot napisał(a):...

Cześć Tomek :papa:
Losinj od Dalmacji odróżnia tylko zabudowa...
Zapewniam Cię że jest bardzo ładnie,a miasteczka w rzeczywistości prezentują się dużo lepiej, niż na fotkach...
Dzięki za dobre słowo-to bardzo miłe co piszesz... :D
Pozdrav.
Stasiek18
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 857
Dołączył(a): 05.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stasiek18 » 29.05.2016 10:24

Szkoda że od plaży Veli Zal nie wyruszyłeś w drugą stronę :| tam są wspaniałe i ciche zakątki 8)
Albo może i dobrze :) bo szybko byś nie wrócił,pragnienie dało by się we znaki i stówa by została w kieszeni :wink:
:mrgreen:
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 29.05.2016 12:45

Niczego sobie ten barswidokiem... :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.05.2016 15:21

Hercklekot napisał(a):Kurrrrrczaczki, mam zagwozdkę... Nigdy jakoś nie brałem poważnie pod uwagę spędzenia wakacji w jakimś miejscu w Chorwacji poza Dalmacją (no może ze 2 razy pomyślałem o istryjskim Ravni), ale ten Losinj całkiem, całkiem. Czytam wytrwale, czekam na jeszcze. :papa: Zdjęcia i storyline jak zwykle klasa! :mrgreen:


Już patrzę na mapę :D :lol: czy dam radę, podczas mojego wyjazdu. Chociaż przelotem zerknąć na te piękne zatoczki, :wink:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4946
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 29.05.2016 17:28

[quote="Stasiek18"]Szkoda że od plaży Veli Zal nie wyruszyłeś w drugą stronę :| tam są wspaniałe i ciche zakątki 8)
Albo może i dobrze :) bo szybko byś nie wrócił,pragnienie dało by się we znaki i stówa by została w kieszeni

Wiedziałem że dalej trzeba przejść przez czyściec FKK i dopiero zaczyna być fajnie ( plany na inny dzień)
W upalny dzień browarek to samo zdrowie... bo inaczej to odwodnienie i kamienie nery orają... :mrgreen:
Ostatnio edytowano 12.06.2021 12:13 przez CROberto, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
LOST in Losinj - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone