Ksamil - Albania

no dobra ksamil wybiliście mi z głowy ....... to gdzie????

gdziekolwiek, ale nie w szczycie sezonu...wrzesień, czerwiec...

Widokowo Albania to od Logary w stronę Grecji.Wspominałem o m Palasa,gdzie jeszcze nie zostawili (info z 2015) całych plaż,ale prace trwały

kurde moge tylko końcówka czerwca i lipiec moge dojechać autem dolecieć samolotem przypłynąć wodolotem bylebym nie musiał od 6.00 rano leżaków pilnować

Sol-Wagon napisał(a):

dudzis napisał(a):hej
jurek to zaproponuj coś bo szukam teraz albanii niekoniecznie ksamil /poprostu słyszałem że jest pięknie/

jest pięknie, ale musisz ruszyć się z miejsca...
może w Himare będzie mniejszy tłok...

Właśnie ja byłem w AL 3 razy i właśnie w Himare. Miejscówkę wybrałem po studiowaniu różnych for, których 4 lata temu było jak na lekarstwo. Praktycznie całą wiedzę uzyskałem na forum albańskim (znajdziesz pewnie bez problemu lub napisz na PW) na którym są moje 3 relacje z pobytu w AL.

Ja byłem zawsze w sezonie (tak już muszę) i nie miałem problemu ze znalezieniem spokojnych i pięknych plaż

Albanię warto odwiedzić choćby dla tych słynnych mercedesów
https://youtu.be/zMZ5-v36CmE

oraz dwa filmy z ostatnich lat - może będziesz miał jakiś obraz
https://youtu.be/lsIKMWYkxuY
https://youtu.be/L0yuRfXGDPE

Albania to specyficzny kraj. Moim zdanie jedyny plus to taniość. Morze i widoki mam w innych pobliskich krajach.

Klimaty jak Bułgaria z początku wieku. Chaotyczna zabudowa. Kicz. Smieci. wyżej Wspomniane zagarnianie na własność plaż przez hotele. Praktycznie nie ma kameralnych apartamentów z własnym dojściem do morza. Mało własnych stron internetowych, głownie poprzez portale albo klasyczne rezerwacje hotelowe. Opisy noclegów też bardzo ubogie. Może gdzieś są jakieś perełki, ale ja nie znam. Wrażenia w czasie wycieczki z Korfu zdecydowanie średnie. Ja na pewno tam nie pojadę na wakacje.

outremer napisał(a):Albania to specyficzny kraj. Moim zdanie jedyny plus to taniość. Morze i widoki mam w innych pobliskich krajach.

Klimaty jak Bułgaria z początku wieku. Chaotyczna zabudowa. Kicz. Smieci. wyżej Wspomniane zagarnianie na własność plaż przez hotele. Praktycznie nie ma kameralnych apartamentów z własnym dojściem do morza. Mało własnych stron internetowych, głownie poprzez portale albo klasyczne rezerwacje hotelowe. Opisy noclegów też bardzo ubogie. Może gdzieś są jakieś perełki, ale ja nie znam. Wrażenia w czasie wycieczki z Korfu zdecydowanie średnie. Ja na pewno tam nie pojadę na wakacje.

Wrażenia w czasie wycieczki z Korfu zdecydowanie średnie - ile tam w sumie spędziłeś czasu i gdzie byłeś, że wrażenia średnie. Jak z Korfu trafiłeś na Ksamil lub Sarande to się zgodzę. Taki turkus wody to tylko na wyspach Greckich nad morzem Jońkim.
Albania to specyficzny kraj. Moim zdanie jedyny plus to taniość. - tak specyficzny i przez to ciekawy. Tanio jest ale poza tym życzliwi ludzie i klimat. To, że infrastruktura turystyczna uboga czyni ten kraj właśnie ciekawym.
Jest też dużo miejsc do zwiedzania jak ktoś nie lubi cały czas leżeć plackiem na plaży

Dla nas idealny termin to połowa października i właśnie w tym terminie tam będziemy - tanie spanie ( "po drodze" również , co przy naszym stylu wakacyjnego podróżowania nie jest bez znaczenia ) , brak tłoku , spokojnie i cicho , temperatury powietrza idealne do zwiedzania , temperatury wody - jeszcze do pływania

Całkowicie zgadzam się z Jurkiem - Albania to bardzo ciekawy i piękny kraj dobrych , życzliwych ludzi


Pozdrawiam
Piotr

JurekM73 napisał(a):

outremer napisał(a):Albania to specyficzny kraj. Moim zdanie jedyny plus to taniość. Morze i widoki mam w innych pobliskich krajach.

Klimaty jak Bułgaria z początku wieku. Chaotyczna zabudowa. Kicz. Smieci. wyżej Wspomniane zagarnianie na własność plaż przez hotele. Praktycznie nie ma kameralnych apartamentów z własnym dojściem do morza. Mało własnych stron internetowych, głownie poprzez portale albo klasyczne rezerwacje hotelowe. Opisy noclegów też bardzo ubogie. Może gdzieś są jakieś perełki, ale ja nie znam. Wrażenia w czasie wycieczki z Korfu zdecydowanie średnie. Ja na pewno tam nie pojadę na wakacje.

Wrażenia w czasie wycieczki z Korfu zdecydowanie średnie - ile tam w sumie spędziłeś czasu i gdzie byłeś, że wrażenia średnie. Jak z Korfu trafiłeś na Ksamil lub Sarande to się zgodzę. Taki turkus wody to tylko na wyspach Greckich nad morzem Jońkim.
Albania to specyficzny kraj. Moim zdanie jedyny plus to taniość. - tak specyficzny i przez to ciekawy. Tanio jest ale poza tym życzliwi ludzie i klimat. To, że infrastruktura turystyczna uboga czyni ten kraj właśnie ciekawym.
Jest też dużo miejsc do zwiedzania jak ktoś nie lubi cały czas leżeć plackiem na plaży

Tu nie chodzi o ubogośc infrastruktury, tylko jej bylejakość. Norwegia to też ciekawy kraj, a infrastrukturę ma wspaniałą. Zresztą widać to doskonale w Czarnogórze. Budva a Ulcinj to dwa różne światy.

życzliwi ludzie są wszędzie, ale śmieci i brud tylko gdzieniegdzie.

Ale co kto lubi, ja tam wolę ciekawe kraje z dobrą infrasttrukturą.

piotrf napisał(a): Albania to bardzo ciekawy i piękny kraj dobrych , życzliwych ludzi

Ja też się pod tym podpisuję.

outremer napisał(a):

JurekM73 napisał(a):

outremer napisał(a):Albania to specyficzny kraj. Moim zdanie jedyny plus to taniość. - tak specyficzny i przez to ciekawy. Tanio jest ale poza tym życzliwi ludzie i klimat. To, że infrastruktura turystyczna uboga czyni ten kraj właśnie ciekawym.
Jest też dużo miejsc do zwiedzania jak ktoś nie lubi cały czas leżeć plackiem na plaży

Tu nie chodzi o ubogośc infrastruktury, tylko jej bylejakość. Norwegia to też ciekawy kraj, a infrastrukturę ma wspaniałą.
.

Super porównanie. Brawo !!!. To tak jak byś porównywał dwie wsie Kleszczów koło Bełchatowa i Soce na Podlasiu. - to tak w celach poznawczo krajoznawczych Polski

Pod względem śmieci to w AL jest kolosalny progres z roku na rok. Ja jak byłem pierwszy raz 4 lata temu ot przy głównych drogach
paliły się wysypiska (wypalali śmieci) w 2017 już tego nie było, kosze co dzień z rana opróżniane. W Himare gdzie byłem 3 razy był względnie czysto (mówię o ulicach). Przypomni sobie jak było w PL 30 lat temu. Ludzie wysypywali śmieci wszędzie gdzie się dało (teraz też są tacy idioci).
AL ma swój klimat i są tacy którzy się w niech zakochują a inni nie i Ty należysz do tych drugich, masz takie prawo. Ale aby poznać wstępnie dany kraj to min. 2 tyg. Byłem w Al 3 razy i nawet połowy nie poznałem, a czym dalej od morza tym ciekawiej.
Ja już na innych forach pisałem, że idealny kraj na wakacje to: Krajobrazy jak w MNE, infrastruktura jak Cro a plaże i ceny jak w AL. Po tegorocznych wakacjach mogę dodać że plaże jak w GR

outremer napisał(a):Albania to specyficzny kraj. Moim zdanie jedyny plus to taniość. Morze i widoki mam w innych pobliskich krajach.

Klimaty jak Bułgaria z początku wieku. Chaotyczna zabudowa. Kicz. Smieci. wyżej Wspomniane zagarnianie na własność plaż przez hotele. Praktycznie nie ma kameralnych apartamentów z własnym dojściem do morza. Mało własnych stron internetowych, głownie poprzez portale albo klasyczne rezerwacje hotelowe. Opisy noclegów też bardzo ubogie. Może gdzieś są jakieś perełki, ale ja nie znam. Wrażenia w czasie wycieczki z Korfu zdecydowanie średnie. Ja na pewno tam nie pojadę na wakacje.

...objuczone osioł na drodze...
...osiołki pasące się w przydrożnych gajach oliwnych...
...muły ciągnące jednoosiowe wozy w "normalnym" ruchu ulicznym...
..."ptasi" targ na przejeździe kolejowym...

mam nadzieję, że zwiedziłeś atrakcje zabytkowo-przyrodniczo-historyczne?

rozumiem, że nie pojedziesz tam na wakacje...i dobrze, potrzebujesz czegoś innego...dla leżenia na plaży i samych widoków koło plaży nie ma sensu się tam wybierać...

ludziska z pytania gdzie i jak zrobiło sie jak zawsze
chaotyczna zabudowa czyli zawsze i wszędzie to też BiH, MNE nawet węgrzy mają pierdolnik, śmieci np w mne czy chorwacji przy morzu oki a czym głębiej w kraj tym gorzej normalka, w bułgarii i rumunii tak dalej jest i oki, osiołki jeszcze pare lat temu po autostradzie w bułgarii biegały a teraz nawet na zadupiu ciężko znaleźć
......ale tak naprawde jak ktoś lubi ten klimat to myśle że warto tam jak i w wielu miejscach podobnych być

jednakże ja caały czas pytam /bom laik w kwestii albanii tylko szkodre, kruje i tirane widziałem/ więc pytam o jakieś fajne miejscówki coby z dzieckami poleniuchować a że leń jestem i niechce mi sie całego forum czytać to licze na jakieś info
ps moge pomóc w temacie mne bih i dalmacji

Może inaczej moje doświadczenia sa takie że należało by Albanię podzielić na 3 części:

Patrząc od dołu:
1. od Grecji do przełęczy Llogara
2. powyżej przełęczy Llogara
3. Albania poza obszarem morza - kontynent

Jesteśmy na forum Cro i każdy z nas ma wyrobione oczekiwania jeżeli chcemy " coś podobnego " do Cro to tylko od Gracji do przełęczy Llogara. Koniec kropka .
Jeżeli komuś odpowiada " hiszpania , włochy" to wszystko co jest powyżej przełęczy Llogara. Ich naleciałości z Włoch i tani używany sprzęt, mnie nie przekonywuje. Po to jeżdżę do Chorwacji aby niemieć plaż z leżakami i parasolami ( chociaż z przykrością stwierdzam że się zaczynają pojawiać ). Po to jeździmy do Chorwacji aby nie mieć hoteli na plaży tylko niską klasyczną zabudowę itd....

Infrastruktura jest ale niedostosowana jeszcze do nas EU tylko do turysty lokalnego których jest tam bardzo dużo i to co jest dla nich wystarczające dla nas już nie.

Przejechałem całe wybrzeże Albanii i faktycznie popełniłem błąd. Zaczęliśmy zwiedzanie od Ksamil i stopniowo pieliśmy się do góry licząc ze wyżej będzie " fajniej, lepiej". Dalej było tylko gorzej ( ale oczywiście każdemu pasuje co innego) . Żebym nie został źle odebrany lubię koloryt dawno nie widziałem wypasania indyków wzdłóż drogi czy luźno chodzących świń, krów które same przez plaże wieczorem wracają z pastwiska do domu itd.........

Tu pojawia sie druga część Albanii nie jednego jakby wstawić w Durres na plaży nie byłby wstanie powiedzieć w której części europy się znajduje no może po brązowym piasku można się zorientować że to nie Włochy czy Hiszpania.
Hotel plaża i tak kilometrami ale koloryt dalej zostaje osiołek na plaży objuczony idzie a jego właściciel właśnie się zatrzymał i otwiera obwoźna strzelnicę

Pieliśmy się do góry i to co widzieliśmy coraz mniej nam odpowiadało potem Szkoder piękne miejsce i burza której długo nie zapomnę
Potem Czarnogóra z Hotelami na plaży oraz prywatnymi plażami i ogromem Ruskich itd....

Efekt końcowy był taki ze po zwiedzaniu Albani oraz Czarnogóry wylądowaliśmy znowu na Peljesać i wiedzieliśmy dlaczego tam lubimy jeździć.

Przyznaje pojadę jeszcze do Albanii ale tylko okolice Ksamil, Saranda na pewno nie do góry bo dla mnie to bezsensu.

Zostaje jeszcze kontynent ale tu sie nie wypowiem bo to powinni inni którzy lubią te klimaty chociaż piękny kraj i warto tam pojechać jak najszybciej aby przypomnieć sobie lata 80te-90te bo zaraz znikną razem z nadejściem pieniędzy i turystów.

Aha bunkrów na pewno się nie pozbędą oto nie musicie się martwić

dudzis napisał(a):jednakże ja caały czas pytam /bom laik w kwestii albanii tylko szkodre, kruje i tirane widziałem/ więc pytam o jakieś fajne miejscówki coby z dzieckami poleniuchować a że leń jestem i niechce mi sie całego forum czytać to licze na jakieś info
ps moge pomóc w temacie mne bih i dalmacji

W pierwszej kolejności musisz odpowiedzieć na podstawowe pytanie
- większe miasto, średnie, małe czy wioska?
-piasek na plaży czy żwirek/kamienie przy tym drugim piękna lazurowa woda.
Tak jak napisał poprzednik Tomek. Od przełęczy Liogara do Grecji masz piękne lazurowe plaże. W tej części masz jeden większy kurort Sarande, później pod względem wielkości uwielbiany przez Polaków Ksamil ale w obu tych miejscach sporo ludzi. Co kto lubi.
Dla mnie optymalne jest Himare - jest tylko jeden duży hotel, reszta to małe hoteliki i prywatne apartamenty. jest gdzie pójść wieczorem (nowa promenada). Jest trochę atrakcji dla dzieci ale nie szukaj dużych placów zabaw. Nie ma klubów nocnych anie dyskotek. Nie wiem dotarłeś do moich relacji na innym forum ale jak poczytasz to będziesz miał obraz.
Pozostałe miejscowości nad morzem Jońskim są o wiele mniejsze i wieczorami raczej trudno coś tam robić. Vlore nie polacam. Od Volore na północ czyli Dures i inne kurorty to nie moja bajka (nie byłem tylko czytałem relacje i widziałem fotki)