Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

KRETA 2017 - praktycznie ;-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 21.10.2017 21:32

Obrazek

Merivę wynająłem na 3 dni i nie po to żeby stała pod chmurką.
Auto ma na siebie pracować, więc następnego dnia po po Eli, śmiało ruszamy na nową wyprawę.
Również skręcamy na południe, tyle, że o wiele wcześniej, bo już we Vryses.
Droga powoli zaczyna wspinać się do góry. Gdzieś przed pierwszą przełęczą zatrzymujemy się, żeby podziwiać widoki, na Lefka Ori.

Obrazek

Po przejechaniu następnych paru kilometrów, wjeżdżamy na śródgórski płaskowyż Askyfou.
Wygląda to dość ciekawie - nieoczekiwany płaski teren rolniczy, zewsząd otoczony górami.
Według google maps są tam 3 miejscowości, w praktyce połączone ze sobą.
Skręcamy z głównej drogi w lewo, do pierwszej z nich o nazwie Keras.
Znajduje się tam prywatne Muzeum wojny. Pisze o nim w przewodnikach, również któryś z kolegów pisał o obiekcie na forum.

Obrazek

Muzeum mieści się w takiej wielkiej chałupie, położonej na stoku górki.
Nie sposób przeoczyć, przy drodze wita nas ciężki sprzęt przeciwlotniczy, na dużym tarasie powyżej, widzimy lekkie działka, wysokokalibrowe karabiny, oraz inny szajs.
Na zdjęciu poniżej widać różnice między fotelem ze Stukasa, a tym ze Spitfire'a - no Niemcy musieli przegrać tę wojnę.
A jeszcze niżej, zbiornik na wodę, prosto z czeskiej fabryki (to tak a propos dyskusji z Pudelkiem i Lednice w praskim wątku).

Obrazek

Obrazek

U wejścia wita nas śliczna, młoda dziewczyna i zaczyna nawijać o muzeum i poszczególnych eksponatach, po paru minutach na tarasie, przejmuje nas jej siostra, nie ustępująca urodą, ale władająca lepszym angielskim, a potem pokazuje się sam gospodarz - pan Hatzidakis i dokładnie oprowadza nas po wnętrzu (chyba najciekawszym). Ja urządzam sobie fotoprasówkę.
Rzeczowych eksponatów jest mnóstwo, wszystkie bardzo ciekawe, zwłaszcza dla miłośników militariów. Jest tu całkowite wyposażenie żołnierzy z różnych krajów, biorących udział w wojnie. Można by idealnie zaopatrzyć pluton wojaków.
Przypomina mi się historia o hełmach ... Włosi zaprojektowali najładniejszy, Niemcy najpraktyczniejszy, a Angole najtańszy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ponoć dziadek pana Hatzidakisa zginał podczas wojny, jego ojciec tuż po wojnie zaczął zbierać różne artefakty, z terenu całej wyspy, nie zapominając, o tle historycznym , takim jak gazety, książki itd.
Biznes przejął obecny właściciel, który z dumą, ale też nieco z pewnym żalem podkreśla, że muzeum jest całkowicie prywatne i niedotowane przez państwo, czy też EU.
Na końcu zwiedzania właściciel, przy takiej skarbonce pyta się, czy się podobało ... no i jak tu coś nie wrzucić :D .
A jak się wrzuci, czeka nas fotka z naszym kustoszem ...obowiązkowa, wręcz przymusowa.
My mamy 3 zdjęcia (przewidujący Mikołaj ukrył się za kuchnia polową) - miłosiernie pokażę jedno :wink: .


Obrazek

Żegnamy się serdecznie, spoglądając na starą drogę, którą przez płaskowyż uciekali na południe brytyjscy żołnierze ...
Soczewki firmy Carl Zeiss są wciąż na chodzie.
Podejrzewam, że niektóry sprzęt strzelający też ... w końcu zaczyna się Sfakia ...

Obrazek
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13781
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 22.10.2017 13:33

Ela i Balos to esencja pięknej Krety
Miejsca przepiękne, na Eli udało nam się być trzykrotnie, na Balos raz - stateczkiem

:papa:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 22.10.2017 14:43

Buber napisał(a): zaczyna się Sfakia

:hearts:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 22.10.2017 20:30

tony montana napisał(a):Ela i Balos to esencja pięknej Krety
Miejsca przepiękne, na Eli udało nam się być trzykrotnie, na Balos raz - stateczkiem
:papa:

Czytałem i podziwiałem - miałem ochotę na wyprawę stakową do laguny, o polecanej przez Ciebie 12:30 ...ale to cały dzień ... zostanie na kiedy indziej.
Ela jest niesamowita.


dangol napisał(a):
Buber napisał(a): zaczyna się Sfakia

:hearts:

Tak naprawdę lizneliśmy tę Sfakię ...plany były większe, ale trochę z tego R. daleko.
Sfakia mi się podobała ... współcześni Sfakijczycy ... tak sobie.
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 22.10.2017 21:31

Miło mi się nadrabiało zaległości :lol: Kreta jeszcze przed nami ale na dość wysokiej pozycji. Zdjęcia super :papa:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 23.10.2017 23:06

Beata W. napisał(a):Miło mi się nadrabiało zaległości :lol: Kreta jeszcze przed nami ale na dość wysokiej pozycji. Zdjęcia super :papa:

Witam.
Na Kretę trzeba prędko jechać, podobno mają ją zamknąć niedługo.
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 23.10.2017 23:30

dopiero dołączyłem, przeczytane jednym tchem...świetnie się czyta, jeszcze lepiej ogląda...suwakami w LR też trzeba umieć :oczko_usmiech: łatwo przesadzić :mrgreen:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 24.10.2017 07:20

Jestem gotów zaakceptować przesadę ... tylko czemu, nawet przesada pożera tyle czasu :wink: .
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 24.10.2017 07:46

Buber napisał(a):
Beata W. napisał(a):Miło mi się nadrabiało zaległości :lol: Kreta jeszcze przed nami ale na dość wysokiej pozycji. Zdjęcia super :papa:

Witam.
Na Kretę trzeba prędko jechać, podobno mają ją zamknąć niedługo.


No kurcze to muszę plany poprzestawiać :papa:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 24.10.2017 08:00

...
Obrazek

Podjeżdżamy parę kilometrów do miejscowości Imbros.
Witają nas krzykliwe tablice ... że to tu jest wejście do wąwozu, że parkingi i w ogólne stop here.
No to zatrzymujemy się i ... zaraz podbiega do nas miejscowy spryciarz, z informacją, że parking jest płatny, ale ... jak coś zamówimy w jego knajpce, to będzie gratis.
Jestem gotów ponieść to ryzyko, więc zostawiamy furkę ... tym bardziej, że ma ona trochę cienia.
Schodzi się w dół najpierw wyasfaltowaną dróżką, a potem już kamienistą ścieżką.
Zdecydowanie trzeba wziąć lepsze buty, przynajmniej sportowe.
Po jakiś kilkuset metrach, czy kilometrze, dochodzi z prawej stroma ścieżka z restauracji Porofango (większość przewodników poleca, żeby tam zostawić auto) i znajdujemy budkę z ticketami.
W budce siedzi smutny pan, niezbyt zachwycony swoim losem (po robocie będzie musiał dylać pod górkę)
Bilet kosztował chyba 2,5 E ... wszyscy musieliśmy zapłacić.

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zaczyna się wąwóz ... początkowo w sumie nudy, tylko w górze widać tunele na drodze do Sfakii.
Dodatkowo, co kilometr są tabliczki ... że minął właśnie kolejny kilometr.
Gdzieś po 1/3 wędrówki, zaczynają się spektakularne wąskie przejścia, skaliste ściany, cień itd., chyba najciekawszy fragment.
W środkowej część trasy, jest taka chatka puchatka, z ekologicznym kibelkiem.
Później wąwóz się rozszerza, mamy więcej słońca.
Trochę widowiskowych skąłek, polan ... i po 8 kilometrach od budki koniec.
Przejście zajęło nam z 2-3 godziny, mojemu najmłodszemu malkontentowi bardzo się podobało (tym bardziej, że przyleciał pierwszy).
Zdecydowanie polecam taki wariant - od Imbros, można odwrotnie, ale jest trochę pod górkę.
Ludzi po drodze niewiele - z kilkadziesiąt osób.
Ogólnie wąwóz jest sympatyczny - niektórzy nazywają go przesadnie bratem Samarii, ale nie oszukujmy się, jeżeli Samaria jest dorosła, to Imbros ok - jest jej braciszkiem, ale takim w wieku wczesnoprzedszkolnym :wink: .

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na końcu jest taki "wodopój" - tzn. pani sprzedaje zimne picie - wodę, soki i piwko prosto z lodówki.
Wszystko jest w miłym cieniu, a kolorytu dopełniają, zżyci ze sobą kot i pies.
W tym miejscu organizuje się transport powrotny. Auto to pick-up, już dokładnie nie pamiętam - chyba Hilux.
3 pierwszych szczęśliwców ładuje się do kabiny, a 8 osób siada na pace.
Kierowca jedzie dość ostro, zwłaszcza na początku przez wieś ... więc jak ktoś jest wrażliwy, to średnio polecam.
Potem na słynnych sfakijskich zakrętach, do przełęczy, jest już bardziej wesoło :wink: .
Jazda do Imbros, kosztuje 5E od osoby.
Kierowca generalnie chce zarobić i zabiera całe rodziny. Był bardzo zdziwiony, że byłem sam.
Moi zostali ...ponieważ to jeszcze nie koniec.

Obrazek
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 24.10.2017 12:54

Nie ma to jak pies z kotem :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.10.2017 17:01

Buber napisał(a): Przejście zajęło nam z 2-3 godziny, mojemu najmłodszemu malkontentowi bardzo się podobało


Mnie Imbros też się podobał :) , trasa zajęła nam trochę poniżej 2 godzin, wliczając jakieś tam przerwy.
Porównania z Samarią nie mam, bo nie byłam, ale jak tu porównywać wąwóz dużo krótszy, z mniejszą różnicą wysokości? Chyba tylko tyle, że najwęższe miejsce jest właśnie w Imbros, nie w Samarii?
W ramach porównania z Aradeną (długość szlaku i różnica wysokości zbliżona), Imbros jednak zajmuje u mnie sporo niższą lokatę. Dobrze, że byłam tam w pierwszej kolejności, więc zawodu nie było. Ale generalnie super, zwłaszcza teraz gdy patrzę na Twoje fotki (sporo od moich lepsze).
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 24.10.2017 22:30

beatabm napisał(a):Nie ma to jak pies z kotem :D

Jeden warunek - nieskończona cierpliwość psia :D.

dangol napisał(a):Mnie Imbros też się podobał :) , trasa zajęła nam trochę poniżej 2 godzin, wliczając jakieś tam przerwy.
Porównania z Samarią nie mam, bo nie byłam, ale jak tu porównywać wąwóz dużo krótszy, z mniejszą różnicą wysokości? Chyba tylko tyle, że najwęższe miejsce jest właśnie w Imbros, nie w Samarii?
W ramach porównania z Aradeną (długość szlaku i różnica wysokości zbliżona), Imbros jednak zajmuje u mnie sporo niższą lokatę. Dobrze, że byłam tam w pierwszej kolejności, więc zawodu nie było. Ale generalnie super, zwłaszcza teraz gdy patrzę na Twoje fotki (sporo od moich lepsze).

Spokojnie idzie wąwóz wziąć w krótszym czasie. Niestety byłem głównym hamulcowym, ze względu na "ujęcia", aż żona wysłała starszego, żeby mnie znalazł :wink: . W Samarii, też nie byłem ,ale doskonale znam z relacji i fotek przyjaciela, stąd moje porównanie.
W Twojej relacji gruntownie opisałaś Imbros :D , nie to co moje liźnięcie ...
Żałuję, że nie dotarłem, tak jak wy, do Aradeny, tylko po wąwozie wybrałem Frangokastello ... ale o tym za chwilę.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 29.10.2017 14:30

...
Po wysiadce w Imbros, wypijam co nieco na miejscu, a jedną wodę biorę na wynos.
Jedzenia na wszelki wypadek nie tykam :wink: ... poza tym moi czekają, więc zaraz ruszam z powrotem.
Po drodze jest kilka punktów widokowych. Warto się przy nich zatrzymać, trasa na krótkim odcinku traci na wysokości, coś z 900 metrów.
Zakrętasy nie takie ładne jak na dangolowskiej drodze do Aradeny ... ale klimat jest.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przejeżdżam przez wąskie Komitades. Moi stoją na drodze.
Byli w knajpce, przy wylocie z wąwozu, ale zwyczajnie zostali olani, z łaską sprzedano im jakieś picie.
Może w Frangokastello będzie lepiej ...
Parę minut i jest zamek ... Obok niego ołtarzyk z popiersiami bohaterów powstań antytureckich.
Wokół jest duży parking, mnóstwo ludzi zdążających na pobliską plażę.
No nie tak sobie to wyobrażałem.
Bardzo to odmienne, od zdjęć pokazujących, jak średniowieczne mury unoszą się pośród mgieł, zaścielających plażę.
Choć pewnie czasem tak jest ... raczej mocno poza sezonem.
Zamek nie jest wielki - to raczej strażnica ... od środka to niestety kamieni kupa.
Tylko w jednej w miare odbudowanej wieży znajduje się skromna ekspozycja, taka trochę etnograficzno - historyczna.
Można też wejść na mury... a potem zaliczyć Morze Libijskie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Mhmm ... w sumie to Frangokastello można było sobie spokojnie darować.
Żałuję, że zamiast niego, nie pojechaliśmy do Aradeny ...
Wracamy ...zaliczając po drodze jeden z punktów widkowych, przy tunelu ...
Wąwóz widać tak sobie - ot kiszka w ziemi...więc fotki nie będzie.
Żegna nas smutnym meczeniem mała kózka.
Sorry kózko, na obiad pójdziemy do Mafiosa na pizzę, ale może innym razem ... :wink:

Obrazek

Obrazek
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 29.10.2017 14:39

Obrazek

W sumie luzik - tylko 156 km, nie licząc trasy pieszej.
Rodzinie ten dzień spodobał się bardziej, niż poprzedni, głownie dzięki wąwozowi.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
KRETA 2017 - praktycznie ;-) - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone