Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

atri napisał(a):Pewnie, że żal, ale to jeszcze 5 dni a co do pogody, to się nie spodziewaliśmy tak pięknego lata pod koniec wakacji jest mega super, cieplutko i nie wieje bora

No to se przedłóż pobyt, jest dużo wolnych kwater. Tak jest na Murter na przełomie sierpień-wrzesień spokój pogoda piękna, a potem w tygodniu bez korkowo do domciu...

joe napisał(a): Oni tylko umieją ustawić "60" na trzypasmówce we Wiedniu i pstrykać fotki do legitymacji szkolnej . Nie wiem czy to naprawili , ale Poysdorf warto omijać.

Może zanim napiszesz coś równie "mądrego" to zastanów się chwilę dlaczego w Wiedniu jest ograniczenie do "60".

atri napisał(a):

sneer napisał(a):Dzis wracajac z Cro po raz pierwszy w zyciu napotkalem na korek na bramkach w Lucko do platności kartami (30 min). Do gotówkowych oczywiście korki 5 x większe. Później tylko gorzej, na granicy 1h stania, a we Wiedniu masakra. Pozdrowienia z Mikulova, popijąc zimny Staropramen.

O godzinie jechałeś? Ja planuje powrót 3.09 ok 15:00-18:00, mocno zastanawiam się czy dobrze robię, zawsze ruszałem na noc i nigdy nie było korków

Wyjazd był o 9 rano z Breli. Myślę, że 3.09 będzie już lepiej, ale korki na bramkach bezgotówkowych naprawdę mnie zdziwiły.

Przyszło dzisiaj po 6 tygodniach do skrzynki pocztowej - od Thuringer Polizei, 111km/h na ograniczeniu do 100 km/h - 20€ . Okolice Schleifreisen (koło Hermsdorf). Ale widziałem jak błysło, było to na zwężce.... Tak informacyjnie dla podróżujących tą trasą.

Mi we Wiedniu też coś ku.wa błysło, ale staram się wierzyć, że to komuś innemu, a nie mi.
Tak czy owak - wcześniej już ktoś pisał - we Wiedniu i okolicach błyskają więc warto uważać (i jechać 60-tką na 4 pasach - nie da się )

Tam jest 80

60 jest tylko w kilku miejscach, gdzie są roboty drogowe

Jak ktoś zjedzie z autostrady do centrum Wiednia i zignoruje 50, to dopiero będzie mu błyskało

Wszystkie ograniczenia są poprzedzone wcześniejszymi ostrzeżeniami
Tylko jak ktoś ignoruje znaki drogowe i tablice ostrzegawcze
oraz olewa to, jak jadą miejscowi kierowcy,nie zauważa, że zwalniają,
może być zaskoczony

Środki są dość drastyczne ( sporo fotoradarów ), ale służą temu, żeby kierowcy jechali płynnie 80 lub 60 i nie szarżowali utrudniając innym zycie

W Czechach jest gorzej, bo tam na zwężeniach większość ignoruje ograniczenia prędkości, wielu ( szczególnie miejscowych )
szarżuje, bo wie, że fotoradarów nie ma, a radiowozów jest 5 na krzyż na całych Morawach.
Nagminne jest wymuszanie pierwszeństwa

No i jest bardzo łatwo o kolizję, bardzo często autostrada stoi

W Wiedniu żyje przeszło 2 miliony ludzi, w Brnie i Ołomuńcu 4 razy mniej.
A korki na autostradach spotyka się częściej w Czechach

Wczoraj wieczorem w Poysdorf nadal było kilkanaście kilometrów korka i malutki kawałek wylanego na jednym pasie asfaltu (przy komisariacie). Koszmar ....

Jaceł napisał(a):Wczoraj wieczorem w Poysdorf nadal było kilkanaście kilometrów korka i malutki kawałek wylanego na jednym pasie asfaltu (przy komisariacie). Koszmar ....

Nie ma obowiązku jazdy przez Poysdorf
Wystarczy w Wiedniu spojrzeć na mapy google, włączyć natężenie ruchu i wybrać inną drogę

... tylko trzeba wcześniej wiedzieć, że dwa metry wylanego asfaltu wyłączą drogę na kilka dni Tam nie ma żadnych znaków ostrzegawczych czy objazdów, po prostu zatarasowali drogę w kierunku do granicy ....

Jaceł napisał(a):... tylko trzeba wcześniej wiedzieć, że dwa metry wylanego asfaltu wyłączą drogę na kilka dni Tam nie ma żadnych znaków ostrzegawczych czy objazdów, po prostu zatarasowali drogę w kierunku do granicy ....

Korek z powodu wylania 2m asfaltu czy też dziury w ziemi na mapach Google wygląda tak samo-długa bordowa lub czarna linia na trasie.

Jaceł napisał(a):Wczoraj wieczorem w Poysdorf nadal było kilkanaście kilometrów korka i malutki kawałek wylanego na jednym pasie asfaltu (przy komisariacie). Koszmar ....

A przez Breclav nie łaska.....

wielbiciel napisał(a):

Jaceł napisał(a):Wczoraj wieczorem w Poysdorf nadal było kilkanaście kilometrów korka i malutki kawałek wylanego na jednym pasie asfaltu (przy komisariacie). Koszmar ....

A przez Breclav nie łaska.....

Żeby jechać przez Breclav trzeba się wysilić i zmienić trasę w nawigacji lub patrzeć na drogowskazy.

Będę wracał w niedzielę, 04 września i niestety wychodzi mi trasa przez Brno i Olomuniec. Wujek G. nie pokazuje na niedzilę większości robót na trasie. Nie mniej jednak Poysdorf na czerwono (czyli lecieć trzeba na Brzeclaw). Żadnych robót koło Brna i Olomuca, jedynie przed Vyskovem długa pomarańczowa linia. Natomiast równolegle do 1-ki leci droga nr 430 i moje pytanko, czy ktoś omijał te roboty tą trasą?

aro_40 napisał(a):Będę wracał w niedzielę, 04 września i niestety wychodzi mi trasa przez Brno i Olomuniec. Wujek G. nie pokazuje na niedzilę większości robót na trasie. Nie mniej jednak Poysdorf na czerwono (czyli lecieć trzeba na Brzeclaw). Żadnych robót koło Brna i Olomuca, jedynie przed Vyskovem długa pomarańczowa linia. Natomiast równolegle do 1-ki leci droga nr 430 i moje pytanko, czy ktoś omijał te roboty tą trasą?

Popatrz na ewentualny objazd przez Przerów, w zasadzie w stronę Olomunca jest non stop zwężenie.
Jak jechałem w sobotę wieczorem to się korkowało w kierunku północnym. Niedzielę po południu nałoży się na to jeszcze weekendowy ruch i może być na stojąco.