Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

Habanero napisał(a):Mam pytanie do znawców Duby P.
Czy z Duby P. jest jakaś ścieżka blisko morza, którą da się dojść do plaży Slapa i Jezero ?
Czy zostaje tylko szutrówka nad plażami ?

Konradzie da się z Duby, najpierw przez gaj oliwny, a potem nad nad wodą.Opisałam to dojście w jakiejś relacji,zaraz podrzucę.

Edit: na-obcasach-przez-vis-peljesac-i-brac-t53308-945.html?hilit=pla%C5%BCa%20Jezero

Katerina napisał(a):

Habanero napisał(a):Mam pytanie do znawców Duby P.
Czy z Duby P. jest jakaś ścieżka blisko morza, którą da się dojść do plaży Slapa i Jezero ?
Czy zostaje tylko szutrówka nad plażami ?

Konradzie da się z Duby, najpierw przez gaj oliwny, a potem nad nad wodą.Opisałam to dojście w jakiejś relacji,zaraz podrzucę.

Edit: na-obcasach-przez-vis-peljesac-i-brac-t53308-945.html?hilit=pla%C5%BCa%20Jezero

Dzięki Kasiu za przypomnienie wspaniałej relacji
Już wiem, dzięki niej, że z p. Slapa jest ścieżka na p. Jezero.
A orientujesz się, czy takie dojście do Slapy jest możliwe ?

Przed wizytą na Jezero starałam się doczytać, czy to możliwe, ale wszystkie informacje wskazywały na tą alternatywę, którą pokazałam w relacji. Dlatego nie próbowałam znaleźć tej ścieżki, o ile taka istnieje
Gdybym stacjonowała w Dubie, lub jej okolicach, to zapewne bym to zrobiła, ale wiesz...czas jest cenny we wrześniu, ze względu na długość dnia...
Wiem, że to zadanie dla Ciebie

P.S. Ale droga z Duby przez oliwki to naprawdę nie duży nakład czasu - 10-15 minut.
Niemniej, ciekawa jestem tej "nadbrzegowej " możliwości.

Eh, chyba pora wrócić na Peljeszczak

Katerina napisał(a):Przed wizytą na Jezero starałam się doczytać, czy to możliwe, ale wszystkie informacje wskazywały na tą alternatywę, którą pokazałam w relacji. Dlatego nie próbowałam znaleźć tej ścieżki, o ile taka istnieje
Gdybym stacjonowała w Dubie, lub jej okolicach, to zapewne bym to zrobiła, ale wiesz...czas jest cenny we wrześniu, ze względu na długość dnia...
Wiem, że to zadanie dla Ciebie

P.S. Ale droga z Duby przez oliwki to naprawdę nie duży nakład czasu - 10-15 minut.
Niemniej, ciekawa jestem tej "nadbrzegowej " możliwości.

Chętnie, przed Hvarem, bym się tam zatrzymał
Ale jak będzie, kto to wie

Habanero napisał(a):A orientujesz się, czy takie dojście do Slapy jest możliwe ?

Katerina napisał(a):Przed wizytą na Jezero starałam się doczytać, czy to możliwe, ale wszystkie informacje wskazywały na tą alternatywę, którą pokazałam w relacji. Dlatego nie próbowałam znaleźć tej ścieżki, o ile taka istnieje
Gdybym stacjonowała w Dubie, lub jej okolicach, to zapewne bym to zrobiła, ale wiesz...czas jest cenny we wrześniu, ze względu na długość dnia...
Niemniej, ciekawa jestem tej "nadbrzegowej " możliwości.

W sierpniu 2018 stacjonowałem w Dubie, w apartamentach Dubas, które są ostatnimi zabudowaniami, zatem rozpoznałem okolicę i parokrotnie odwiedzałem obie wymieniane plaże.
Do opisu ścieżki z Salpy na Jezero nie mam co dodawać, mogę jedynie potwierdzić, że wąskie kamieniste przejście kłopotliwe może być jedynie w sytuacji zabrania ze sobą całego majdanu plażowego z leżakiem, materacem, parasolem i koszem piknikowym, ale z plecakiem idzie się komfortowo, czasami ręka się przydaje do przytrzymania się skały jeżeli idzie się w klapkach
Jeżeli zaś chodzi o "nadbrzegową" możliwość dojścia z Duby do Salpy, to jest to bardziej "brzegowa" możliwość. Może kot albo ktoś mały i zwinny dałby radę dojść brzegiem, ja jednak jestem duży... za duży na łażenie pod, nad i po gałęziach, o skałach nie wspominając, dlatego wybierałem drogę wodną wzdłuż brzegu, czyli wykręcając nogi na kamieniach w wodzie
Poza tym upierając się na tę drogę brzegową trzeba wejść na teren prywatny należący do apartamentów Dubas. Właściciele każą mieszkańcom zasuwać za sobą bramę wjazdową, aby ograniczyć ruch spacerowiczów z Duby.
W sumie, to wracając z plaży wybierałem spacer drogą wskazaną przez Katerinę. Zresztą przeważnie było tak, że kobiety szły naokoło, a ja z kolegą drogą wodną. Trochę idąc, trochę płynąc, dla urozmaicenia. Wracaliśmy spacerowo już wszyscy razem omijając wodę

wojtekant

Jeżeli zaś chodzi o "nadbrzegową" możliwość dojścia z Duby do Salpy, to jest to bardziej "brzegowa" możliwość. Może kot albo ktoś mały i zwinny dałby radę dojść brzegiem, ja jednak jestem duży... za duży na łażenie pod, nad i po gałęziach, o skałach nie wspominając, dlatego wybierałem drogę wodną wzdłuż brzegu, czyli wykręcając nogi na kamieniach w wodzie

W sumie, to wracając z plaży wybierałem spacer drogą wskazaną przez Katerinę. Zresztą przeważnie było tak, że kobiety szły naokoło, a ja z kolegą drogą wodną. Trochę idąc, trochę płynąc, dla urozmaicenia. Wracaliśmy spacerowo już wszyscy razem omijając wodę

Dzięki, teraz wszystko jasne, jeśli wrócę na P. w kolejnych latach, to nie będę porywać się na taką partyzantkę, dosyć się szlaków naprzecierałam

Tego się obawiałem
Dziękuję wojtekant za rozwianie wątpliwości

Nowy filmik z budowy mostu. Chińczycy podają termin - czerwiec 2022.

O, to już niedługo. A drogi dojazdowe kiedy??

Nie będę zgadywał.

Musimy uzbroić się w cierpliwość. A kto będzie na miejscu, ten się przekona, jaki jest stan faktyczny.

Bravik napisał(a):Nie będę zgadywał.

I tylko dlatego, że nie będziesz zgadywał, doprowadzasz do

damianisko5 napisał(a):Musimy uzbroić się w cierpliwość

wyścigu zbrojeń

Jaki ten świat byłby odjechany, gdyby cierpliwość była jedyną bronią.

Bravik napisał(a):Nowy filmik z budowy mostu. Chińczycy podają termin - czerwiec 2022.

Tylko, że tam jest napisane "is expected to be completed", a u Chińczyków słowo "expected" może mieć różną wiarygodność

Miejmy nadzieję, że się wyrobią, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby zaliczyli kilka miesięcy obsuwy....

A z tymi drogami dojazdowymi to faktycznie trochę dziwna rzecz, bo pomimo zaawansowanej budowy mostu Chorwaci nawet nie zaplanowali dalszego przebiegu A1, która tak naprawdę kończy się teraz na węźle koło Mali Prolog, bo ten odcinek do Ploce to już nie autostrada. Do tej pory było to tłumaczone brakiem ustalonego przebiegu (most, estakada eksterytorialna czy tunel), no ale teraz kiedy już wiadomo, że będzie most, nic ich nie wstrzymuje, więc na co czekają? Przynajmniej plany i decyzje środowiskowe powinny być realizowane...

wojstar napisał(a):W planach mam jazdę pociągiem z Capliny lub Mostaru do Sarajewa. Ponoć jedna z ładniejszych tras kolejowych w Europie https://www.youtube.com/watch?v=hNw8Htu6pMI
Pozdrav

Dwa lata temu zaliczyłem ta trasę. Jechaliśmy z Čapljiny do Sarajewa porannym pociągiem Talgo. Trasa bajka. Naprawdę warto.