Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

W nocy przylecieliśmy z tego cudownego miejsca, to co zachwyca poza sezonem na Peljesac to puste drogi, cisza, puste plaże, cała Divna nasza.. Mokalo też i inne wszędzie słychać tylko śpiew ptaków.. po prostu raj

karolka84 napisał(a):W nocy przylecieliśmy z tego cudownego miejsca, to co zachwyca poza sezonem na Peljesac to puste drogi, cisza, puste plaże, cała Divna nasza.. Mokalo też i inne wszędzie słychać tylko śpiew ptaków.. po prostu raj

A cykady słychać? ich koncerty oznaczają dobrą pogodę.

jeszcze miesiąc i sie tam pojawię

Witam wszystkich cromaniaków ! To już chyba moje trzecie konto (nigdy nie pamiętam na jakiego maila byłem zarejestrowany ). W tym roku wybieram się trzeci raz do Chorwacji. Była Brela ze wszystkimi atrakcjami w pobliżu. Potem był relax w Zivogosce. Teraz chcemy uderzyć na Peljesac. Tylko nie wiemy jeszcze gdzie dokładnie. Jedziemy we dwójkę i lubimy ciche i urokliwe miasteczka. Smażenie się na plaży nie do końca jest dla nas. Wolimy aktywnie spędzać czas. Szukamy czegoś gdzie wieczorkiem będzie można się pokręcić po klimatycznych uliczkach. Coś zjeść. Znajdę w ogóle coś takiego na Peljesac?

Aldonka napisał(a):

jackq napisał(a):W tym roku znowu zawitamy na Peljesacu, tym razem Sreser.
Mamy roczne dziecko i wolimy małą wioskę, liczymy na spokój na plaży.
Szkoda, że tylko 8 dni, no ale z czegoś trzeba być zadowolonym.
Sami jedziemy niestety bo wszyscy albo ledwo po porodzie albo z wielkim brzuchem w tym terminie

Ja tam czasem doceniam to, że jedziemy tylko sami. W końcu mamy czas tak naprawdę tylko i wyłącznie dla siebie

100/100. Włos się na głowie jeży jak się czyta te zapotrzebowania apartamentów dla 30 osób

dzixon napisał(a):Witam wszystkich cromaniaków ! To już chyba moje trzecie konto (nigdy nie pamiętam na jakiego maila byłem zarejestrowany ). W tym roku wybieram się trzeci raz do Chorwacji. Była Brela ze wszystkimi atrakcjami w pobliżu. Potem był relax w Zivogosce. Teraz chcemy uderzyć na Peljesac. Tylko nie wiemy jeszcze gdzie dokładnie. Jedziemy we dwójkę i lubimy ciche i urokliwe miasteczka. Smażenie się na plaży nie do końca jest dla nas. Wolimy aktywnie spędzać czas. Szukamy czegoś gdzie wieczorkiem będzie można się pokręcić po klimatycznych uliczkach. Coś zjeść. Znajdę w ogóle coś takiego na Peljesac?

Oczywiście ze znajdziesz. Ja z żoną od paru lat jeździmy we dwójkę (dzieciaki już samodzielne). Nocujemy w Orebic. Jeżeli komuś nie przeszkadza prom z Orebic na Korcule (i ruch samochodów z tym związany) to jest to super miejsce wypadowe na różne wycieczki. W zasięgu jest Mljet, Korcula, Dubrownik, Lastovo. Rowerkami można trochę pojeździć, wejść na Sv. Ilija. Jest gdzie dobrze zjeść. Kupić dobre winko. Posłuchać koncerty w marinie. Nam bynajmniej się nie nudzi

Wina polecam w Gornja Vrucica u Pana Maste. Na pyszne dania z owoców morza i nie tylko proponuję zajrzeć do Dingac Borak, konoba Breanovic....tam gdzie i p. Makłowicz wpada. Ośmiornica duszona w winie i czarne risotto MNIAMMMMMM

Super ! Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Szukamy właśnie takiego miejsca aby można było posmażyć się na plaży a wieczorkiem zasiąść w jakiejś fajnej knajpce w wąskiej uliczce. Rozumiem, że jakaś staróweczka w Orebić jest? A plaże jak? Lepiej szukać gdzieś delikatnie za miastem i ewentualnie wieczorem dojść sobie spacerkiem do centrum?

Z klimatyczną starówką może być ciężko, niestety nie byłem w żadnej knajpce w wąskiej uliczce. Może słabo szukałem. Jeśli chodzi o plaże, to kilkaset metrów w prawo od portu (centrum), są one całkiem przyjemne.

Ja niezmiennie polecam Trpanj, są plaże i to różne, jest klimatyczna starówka, wieczorem można pójść na spacer brzegiem morza, a jako miasteczko wypadowe, również nieźle daje radę

dzixon napisał(a):Super ! Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Szukamy właśnie takiego miejsca aby można było posmażyć się na plaży a wieczorkiem zasiąść w jakiejś fajnej knajpce w wąskiej uliczce. Rozumiem, że jakaś staróweczka w Orebić jest? A plaże jak? Lepiej szukać gdzieś delikatnie za miastem i ewentualnie wieczorem dojść sobie spacerkiem do centrum?

Plaże zdecydowanie bardziej te poza miasteczkiem. Żeby już naprawdę daleko nie szukać to choćby w kierunku Kuciste. Albo w drugą stronę, choć już dalej, autem...plaża w Borje, Divna, Duba Peljeska czy kawałek po nóżkach za Dubą Peljeską.
Klimatyczna knajpka w wąskiej uliczce...no może być kłopot. Grom knajpek to raczej na promenadzie. Ale rzut beretem Korcula. Taksówki wodne kursują do późnego wieczora, niektóre i nocy. Tam klimatycznych knajpek w wąskich uliczkach będziecie mieć pod dostatkiem. A i do poszwędania się świetne miejsce.
Trpanj też ok, choć ja osobiście nie widzę w nim nic pociągającego, no ale ma swoich zwolenników.

Orebic został zdewastowany: wycięto sosny dające jedyny cień (na Trstenicy) zamknięto bar (za koncesję chcieli podobno 40.000 Euro), tak że jak na plaże - tylko z własnym parasolem. Więcej info napiszecie sami jak wrócicie. Brak też jakiejkolwiek przebieralni
i WC.

viltob08 napisał(a):Ja niezmiennie polecam Trpanj, są plaże i to różne, jest klimatyczna starówka, wieczorem można pójść na spacer brzegiem morza, a jako miasteczko wypadowe, również nieźle daje radę

Ja tam starówki nie widzę, no chyba że za nią uważasz 100 metrów ulicy przy przystani z kamiennymi stylizowanymi "chorwacko" domami.

https://www.google.com/maps/@43.0094424,17.2678766,3a,75y,207.34h,83.39t/data=!3m6!1e1!3m4!1sp4Q6GQibr7fJM436_yVxJQ!2e0!7i13312!8i6656

Kurde. W sumie to ta Korcula byłaby dla nas idealna. Ale nie wiem czy nie lepiej będzie zostać w Orebicu a jak najdzie ochota to podpłynąć do Korculi.

Jak wyżej w postach napisano w Orebic nie ma w wąskich uliczkach knajpek (konob), chyba że koło kościoła jest konoba Babilon. Z Orebic masz co pół godziny stateczek, który płynie bezpośrednio na starówkę Korcula - a tam konob jest sporo. Dwa lub trzy lata temu wracałem z Korculi z żoną około 24:00 i nie było problemu. Statki pływają do późna .