KARBUNI-KORCULA co na miejscu ???

Tak jak napisałem....w Karbuni są tylko apartamenty i nic więcej.

Na zakupy najbliżej do Vela Luka ok 7km.

Marshall!
Janek prawdę pisze - zero knajp, sklepów, pizzerii...
Były kiedyś dwie knajpy, ale zostały po nich tylko puste pomieszczenia. Nie ma ani pół sklepu, co jest uciążliwe, o ile nie zabierasz jedzenia ze sobą tylko nastawiasz się na zakupy na miejscu. Wyprawa do sklepu to ok półtorej godziny w obie strony razem z czasem, jaki spędzisz w sklepie. Hipermarket TOMMY jest hiperem w jakiejś dziwnej kategorii, ma moooże ze 300m kw, więc jak nie jedziesz na zwiedzanie sklepu tylko na zakupy - pójdzie szybko.
Rakiję, wino i oliwę kupowaliśmy u naszych gospodarzy - sami robią. Z resztą tego wina to więcej oni nam zafundowali i wypiliśmy z nimi razem niż kupiliśmy
Pól namiotowych nie ma w Karbuni - tam po prostu nie ma płaskich powierzchni, na których można by rozbić namiot.
A teraz będzie reklama
Polecam z całego serca te apartamenty:
http://www.prizba.net/apartmentskorcula ... tment.html
Naprawdę przemili gospodarze, zrobili nam mega-wyżerkę ze świeżo złowionych przez nich ryb - ugrillowanych. W życiu na jadłam tak pysznych ryb i nie zjadłam ich tak dużo. Pierwszy raz w życiu jadłam ośmiornicę przygotowaną na dwa sposoby - smażoną z ziemniaczkami i cebulą (pyyychaa!) i taką "sałatkową".
Teściowa Silvany nauczyła nas robić pyszne ciastka (z żółtą rakiją!!) i wszyscy w domu już się dopominają kiedy je zrobię
Gospodarze zabierali nasze dzieci na krótkie wyprawy łódką - do klatek "zastawionych" na ryby. Dzieciaki miały nieziemska frajdę i jakie emocje: złapało się coś na ten chleb, który wczoraj włożyliśmy??
Jakby ktoś chciał się więcej dowiedzieć - pytajcie, postaram się w miarę szybko odpowiadać.
PS. Jakby ktoś pisał do Silvany - napiszcie proszę, że macie kontakt od Barbary.

Dzięki za odpowiedź. W sumie nastawiałem się na zakupy w Blato lub w Vela Luce. Mój apartament jest w domu p. Marica Boskovic. Na samym końcu Karbuni (jak się droga kończy) po prawej stronie. Pozytywne jest to, że ta duża wyspa nie zasłania widoku na otwarte morze.
Mam nadzieję, że moi gospodarze będą tak samo fajni jak opisani powyżej. Pozdrawiam.

Skoro Barbara chwili swoich gospodarzy to ja pochwalę troszkę swoich.

Byłem dokładnie 2 apartamenty obok.

Patrząc na fotkę 50m w lewo...



Warunki również super....Właściciele również sympatyczni. Rakije wypiliśmy, rybkę zjedliśmy, ciastem poprawiliśmy

Karbuni mimo braku sklepów i całego zaplecza jest super miejscem na spędzenie czasu w ciszy i spokoju....

Na pewno tam wrócę....

Szkoda tylko, że minęliśmy się z Barbarą. My wracaliśmy w sobotę ona przyjechała w niedziele

Mieliśmy za to kontakt via mail

Ciekawi mnie czy Twój mąż wytrzymał bez netu ??

Kolega mkm pisał o żwirkowej plaży w Karbuni. Ma być ona w zatoce Zaglav. Jak ona wygląda, są na niej warunki do kąpieli z dziećmi

Marshall napisał(a):Na samym końcu Karbuni (jak się droga kończy)

Na końcu Karbuni nie kończy się droga. Dalej prawie cały czas lasem prowadzi całkiem dobra szutrówka i można dojechać do Grscicy. Wzdłuż wybrzeża które jest dość znacznie poniżej tej drogi co jakiś czas stoi dom, budują się też nowe.

Według mapy ta główna się kończy.....



Tak mam to oznaczone w dokumentach najmu: ostatni dom w miejscowości po prawej stronie drogi. Jest tez sugestia o zakończeniu drogi jadąc od Blato, więc może chodzi o asfalt.

Super, że idzie droga przez las do Grscicy lubimy się tam kąpać. No i do Prizby już niedaleko. Super, że można leśną drogą ominąć Blato. Bardzo przydatna wiadomość. Hvala lijepa kulka53

Marshall napisał(a):Według mapy ta główna się kończy.....

Ta mapa jest już dość wiekowa , i wg niej nie tylko ta korculańska droga się kończy a inne nie istnieją. Ale faktycznie, asfalt jest do ostatnich zabudowań Karbuni.

Nie pamiętam ile czasu zajął nam przejazd do Grscicy, może 20 min? . W każdym razie na pewno znacznie szybciej i bliżej, niż miałoby się jechać naokoło

Janek!
Mój mąż nie wytrzymał bez netu
Córka właścicielki udostępniła mu modem wwvan USB (małż podyktował, nie wiem co to oznacza ) i hulało nad wodą bez problemu.
Szkoda, że nie udało się nam spotkać w jednym terminie...

Po tych Waszych pogawędkach o drodze niekończącej się w Karbuni - looknęłam dziś z rana przed wyjściem do pracy na mapę, którą zabrałam z Vela Luki (tam, gdzie kupowaliśmy bilety na prom do Splitu).
I macie rację - ta droga wcale się nie kończy w Karbuni - leci dalej w prawo wzdłuż wybrzeża.

Marshall napisał(a):Kolega mkm pisał o żwirkowej plaży w Karbuni. Ma być ona w zatoce Zaglav. Jak ona wygląda, są na niej warunki do kąpieli z dziećmi

mkm napisał(a): Fajna plaża Jest tam trochę żwirku ( plaża będzie miała ze 30m. długości ) ... Jest to jednak jedyny żwirek w rejonie Karbuni , dlatego też sporo tam dzieciaków i w ogóle jest gęsto ... Kilka domów nad samą plażą . Z Karbuni będziesz mial ok 1km. ... Jednak z Pupnatską , Bacvą , czy Zitną nie ma co porównywać .

Podnoszę pytanie. Co wiecie na temat tej plaży Macie może jakieś fotki

Marshall!
Przykro mi, ale Ci nie odpowiem na to pytanie - po prostu nie wiem. My wykorzystywaliśmy swoją plażę przy domu i to było dla nas najfajniejsze rozwiązanie, nie szukaliśmy innych plaż.

Baru napisał(a):...
Jakby ktoś chciał się więcej dowiedzieć - pytajcie, postaram się w miarę szybko odpowiadać.
PS. Jakby ktoś pisał do Silvany - napiszcie proszę, że macie kontakt od Barbary.

Baru,

Tak, bardzo chciałbym się więcej dowiedzieć Czy masz może do właścicieli bezpośredni kontakt?

pozdrawiam

maikyl napisał(a):

Baru napisał(a):...
Jakby ktoś chciał się więcej dowiedzieć - pytajcie, postaram się w miarę szybko odpowiadać.
PS. Jakby ktoś pisał do Silvany - napiszcie proszę, że macie kontakt od Barbary.

Baru,

Tak, bardzo chciałbym się więcej dowiedzieć Czy masz może do właścicieli bezpośredni kontakt?

pozdrawiam

Przecież podałam link w tym mailu, z którego cytujesz...

Baru napisał(a):...

Przecież podałam link w tym mailu, z którego cytujesz...

Masz rację, mój brak spostrzegawczości jest straszny. Byłem przekonany, że to kontakt do firmy pośredniczącej w rezerwacji. Czy z Silvaną można rozmawiać ( przynajmniej dogadać się ) po angielsku albo niemiecku?

dzięki wielkie za pomoc