Jaka jest dopuszczalna zawartość alkoholu dla kierowców

Oczywiście co za dużo to też nie zdrowo,zgadzam się,że faktycznie niektórzy polecieli za daleko z tym limitem.

Lednice napisał(a):0.8 chyba nikt juz nie pozwala
0.5 jest np. w Niemczech, ale jak cos sie stanie bez winy kierowcy ktory wypil piwo, ktos mu wjedzie z tylu i rozwali auto, to kierowca po piwku mie dostanie ani centa odszkodowania z OC
AC

U nas chyba podobnie z tego co słyszałem.

Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi 0,8 promila (skutek: upośledzenie koordynacji ruchowo-wzrokowej, obniżony krytycyzm):
Irlandia, Kanada, Luksemburg, Malta, Meksyk, Nowa Zelandia, USA (niektóre stany) Wielka Brytania.

inmar napisał(a):Nie wiem,czy było,ale pewnie część pijanych jeździ lepiej niż połowa trzeźwych na naszych drogach i tych ostatnich nikt nie stara się wyeliminować z dróg,mają prawko mają pozwolenie na stwarzanie zagrożenia w ruchu lądowym a takich spotykam codziennie.By nie było nie propaguję jazdy na bani,ale też bez przesady.Jeśli jakieś kraje cywilizowane dozwalają na wyższy wynik niż zero to chyba wiedzą co robią.Posiadam praw jazdy kat. ABCDE od 1987 roku i mam swoją teorię.

To mnie kolego rozbawiłeś i na dodatek chwalisz się że masz prawko od 87... Moja mamuska ma od 1964 AB i co z tego jak nie jeździ?! ja mam prawko 10 lat i zrobiłem ponad 200 tysi i nadal jak jade zarówno puszką czy Bandziorem to uważam na każdego innego kierowce. Ale stwierdzenie, że pod wpływem alko lepiej jeżdżą niż niektórzy trzeźwi??? Gdzie? W naszym grajdołku nie ma kultury za kierownicą, żadnej... To, gdzieś jest ileś alko dopuszczalne to ok ich sprawa. Ale My w swoim kraju mamy 0,2 i jak przekroczymy 0,19 promila to mamy ciepło niezależnie gdzie co i jak zrobiliśmy. OC i AC zawieramy w naszym kraju i pod jego normy podlegamy, a ubezpieczalnie tylko chcą wiedzieć czy klient miał coś w sobie czy nie i oczywiście czy nie był pod wpływem używek. Takie tam moje teorie.

Lubię rozbawiać ludzi i cieszę się,że Cię rozbawiłem.Jak napisałem,nie propaguję jazdy na bani,ale to 95% trzeźwych powoduje wypadki.Wiedziałem,że polemika będzie jak to napiszę.Jak na moim forum zapytałem o dobry alkomat to było podobnie,mało kto chciał pomóc a tylko krytyka się odezwała.
W sumie przyznaję rację i chylę głowę,ale i tak kupiłem dobrej jakości alkomat i jak nie mam 000 to nie wychodzę za wycieraczkę domu.
Pozdrowionka dla Wszystkich.

Trzeba było tak od razu Co do wypadków i statystyk można także długo polemizować Jak w telewizorni widzę cyfry, że zatrzymano ponad tysiaka "pijanych" kierowców, a właśnie 90 procent to wczorajsi czyli między 0.2-05 promila. W każdym razie nie powinni kierować. To także mnie troszkę irytuje. Podobnie jest z wypadkami z udziałem motocyklistów. 70% wypadków jest z winy kierowcy samochodu, z winy czyli wzięto już pod uwagę prędkość motocyklisty jego stan itd. To tyle z mojej strony. A jaki alkomat polecasz, bo mi także by się przydał, żeby mieć pewność, iż nie prowadzę bo mam %% w sobie Chociaż jak nie jestem pewien to nie prowadzę i tyle Pozdrawiam

Ja kupiłem Alkohit X3.Kolega miał ostatnio jakiś z "biedronki",jemu pokazywał 000 a mój 0,14.

http://www.alkohit.pl/e/pl/produkty/11/ ... IT-X3.html

Luigi MG napisał(a): Jak w telewizorni widzę cyfry, że zatrzymano ponad tysiaka "pijanych" kierowców, a właśnie 90 procent to wczorajsi czyli między 0.2-05 promila. W każdym razie nie powinni kierować. To także mnie troszkę irytuje.

Skąd czerpiesz tą wiedzę? Media kłamią

Dla trzeźwo myślących polecam artykuł: bankier.pl/wiadomosc/Plaga-pijanych-kierowcow-to-mit-3032186.html