Jadranka - piekielny trakt czy droga do raju ?

boboo napisał(a):

gusia-s napisał(a):(...) Przecież to normalna pełnowymiarowa droga dwukierunkowa (...)

I to wszystko w tym temacie.
Choć "deczko" wybiega ponad normalność ze względu na oferowane widoki.

Dla przypomnienia link z pierwszej strony >>> to-tylko-jadranka-t37862.html

Jadranka powraca na tapetę ?
Też się dziwię niektórym opiniom o jej trudności.
Nie chcę uchodzić za rzucającego jej wyzwanie ale gdy nie widziałem tego wątku to nie zdawałem sobie sprawy z wyjątkowości tej drogi w kontekście niebezpieczeństwa.
Ma kilka minusów w postaci ostrych zakrętów, które u pasażerów potrafią wywołać mdłości oraz ograniczenia prędkości w naturalnej postaci czyli miast i miasteczek.
Poza tym ma same plusy.
Jeżeli komuś się nie spieszy na południe Chorwacji to jest kilka miejsc, które po prostu da się zapamiętać.
Dla mnie te miejsca to: (opisuję w kolejności chronologicznej jak odwiedzałem)

1. Zjazd do Breli i słynny już widok na Jadran (to nie jest stricte Jadranka). Za pierwszym razem oddychać się nie da z zachwytu - mniej więcej to miejsce - https://goo.gl/maps/4RyvftEXf1P2

2. Delta Naretwy, zaczynająca się od Ploce aż do Kleku oraz bliskość Pelješača (czyli zaraz za granicą z Bośnią aż do podnóża półwyspu. Widok cielska Pelješača leżącego w zatoce....pamiętam do dzisiaj.

3. No i jeżeli zaliczamy do Jadranki to oczywiście cała zatoka Kotorska.

4. Całe południe z Dubrovnikiem na czele oraz zatoką Dubrovacka od Kupari aż po Cavtat.


5. Widok Paškich Vrat w drodze na północ mniej więcej na wysokości między Rudelici a Mazurani.

Zdziwienie, zdziwienie. Są ludzie zaglądający tu po raz pierwszy. Im należy uczciwie przedstawiać skalę trudności, a nie dziwić się. Nie strasząc należy pisać, ze trasa jest mocno wymagająca. Wymaga skupienia, nie przekraczania prędkości, nie rozglądania się na boki (kierowca mało ma z Jadranki), bycia wypoczętym. To proste zasady o jakich często nasi rodacy po kilkunastu godzinach za kółkiem zapominają. Znam takich, którzy nie dadzą zmiany choćby oczy im się zamykały. To do nich raczej takie ostrzeżenia, nie do tych co byli i wiedzą jak to wygląda. Piękno, ale nie wybaczające błędów. Co innego ktoś jadący na luzie, dwie godziny wcześniej ruszający z pod hotelu, a co innego mamut po 16 godzinach strugający bohatera. Właśnie tacy są na Jadrance zagrożeniem dla siebie i innych.
A sama trasa piękna i każdy Cromaniak powinien ją przejechać. Wiele razy.

Grigorij napisał(a):... co innego mamut po 16 godzinach strugający bohatera. Właśnie tacy są na Jadrance zagrożeniem dla siebie i innych...

A na innej drodze już nie są zagrożeniem ?

kaeres napisał(a):1. Zjazd do Breli i słynny już widok na Jadran (to nie jest stricte Jadranka). Za pierwszym razem oddychać się nie da z zachwytu - mniej więcej to miejsce - https://goo.gl/maps/4RyvftEXf1P2

Szczerze powiedziawszy to nogi się mi tam przestały trząsć po dziesiątym przejeździe.
A miałem okazję raz się przejechać autokarem ( na raftting z Omiša) i wtedy nawet nie patrzyłem przez szybę.

Jadranką przejechałem od Senj do Makarskiej i szczerze powiedziawszy to poza ww miejscem, inne nie robią na mnie żadnego wrażenia ( co nie znaczy, że nie trzeba być uważnym).
Nie wiem jak jest poniżej Makarskiej Riwiery.

gusia-s napisał(a):

Grigorij napisał(a):... co innego mamut po 16 godzinach strugający bohatera. Właśnie tacy są na Jadrance zagrożeniem dla siebie i innych...

A na innej drodze już nie są zagrożeniem ?

Oczywiście że są. Jednak inne, łatwiejsze drogi więcej wybaczają. Każda skala trudności ma swoje wymagania. Z pewnością ta droga czymś ekstremalnym nie jest ale zdecydowanie nie należy nawet do średnio trudnych, a do bardzo trudnych.

Nie chce zgrywać mądrali ale jezeli dla kogoś ta droga jest jakimś wyzwaniem to moze pora odstawić kierownice....
Mam prawko od 96r. , nastolatkiem juz raczej tez nie jestem, uważam ze to zwykła kręta droga, z podwójną ciągłą i samymi ograniczeniami. Jadąc zgodnie z oznaczeniami nie trzeba mieć refleksu kierowcy formuły 1 zeby jechało sie bezpiecznie.... puszczam muzyke, tempomat, delektuje sie widokami i wchodzeniem w zakręty

Jadąc tą drogą pierwszy raz w 2013 roku i nastepne lata delektowałem się widokami mając jednocześnie frajdę z jazdy. Droga jak droga. Podobne klimaty jak dojazd do Lądka Zdrój gdzie ścigał się Bublewicz....droga DW390
Jadranka latem przy zimowej drodze do Lądka Zdrój to przedszkole..

Teraz przeczytałem wątek i czuje lekki niepokój..niewiem czemu


Poprzednio zatrzymałem się przed znakiem Makarska Riviera i cykałem foty...nawet trąbili na mnie niewiedzieć czemu...

Tak z ciekawości
co w tej drodze jest nie tak skoro wzbudza tyle emocji :w prawidłowo oznaczona, barierki, nowy asfalt i może parę zakrętów
Jeśli kierowca na niej sobie nie radzi to nie powinien wyjeżdżać na autostradę bo dopiero stwarza realne zagrożenie przy większych prędkośćiach

wikol napisał(a):....
Poprzednio zatrzymałem się przed znakiem Makarska Riviera i cykałem foty...nawet trąbili na mnie niewiedzieć czemu...

Tu zdjęcia cykałeś ?

Jeżeli tak, to śmiało wrzucaj do konkursu w tym wątku. Masz duże szanse na wygraną

sito_zabrze napisał(a):Nie chce zgrywać mądrali ale jezeli dla kogoś ta droga jest jakimś wyzwaniem to moze pora odstawić kierownice....
Mam prawko od 96r. , nastolatkiem juz raczej tez nie jestem, uważam ze to zwykła kręta droga, z podwójną ciągłą i samymi ograniczeniami. Jadąc zgodnie z oznaczeniami nie trzeba mieć refleksu kierowcy formuły 1 zeby jechało sie bezpiecznie.... puszczam muzyke, tempomat, delektuje sie widokami i wchodzeniem w zakręty

Zastanawiam się ilu ułanów jeszcze się odezwie? Naprawdę uważasz, że to droga wybacza błędy? A czym charakteryzuje się wg. Ciebie trudna droga? Ja stawiam na zakręty, różnice poziomów, silny wiatr miejscami, bardzo duży ruch. Jak dla mnie, (prawo jazdy od 1983 roku) sporo powodów by nie lekceważyć trasy. Nie odróżniasz "bycia uważnym" od "standardowej uwagi". To lepiej nie epatuj tym prawem jazdy od 96 roku.

Są na YouTube kanały o zachowaniu kierowców.
Niektóre z wiele mówiącymi nazwami: 'Stop Cham', 'Stop Baran' itp.
Niektóre "neutralne": 'Na Drogach', 'Drogi w Polsce'...
Po obejrzeniu można dojść do wniosku, że żadna z pokazanych tam dróg "błędów nie wybacza".
A sporo z nich to proste odcinku lub łagodne łuki.

Szlag mnie trafia, gdy słyszę teorie o wybaczaniu błędów, a słyszę je dość często w strzelectwie.
Feinwerkbau wybacza błędy, Anschütz nie wybacza itd.

Co do Jadranki, to powtórzę: normalna droga, "trochę" zakrętów.
Poziom trudności: jak od domu do sklepiku - też może dojść do wypadku/kolizji.

Grigorij napisał(a):Wymaga skupienia, nie przekraczania prędkości, nie rozglądania się na boki (kierowca mało ma z Jadranki)

Co do nieprzekraczania prędkości: każda droga tego wymaga - czy to znakami, czy przepisami.
Skupienie? Jak na każdej innej drodze.
Nierozglądanie się na boki? Akurat na Jadrance można sobie na podziwianie pozwolić. Z własnego doświadczenia wiem, że gdy jadę tam przepisowo, to nie siedzę nikomu na doopie i mogę więcej uwagi przenieść na "boczne pejzaże".

To pisałem ja, ułan, nie bator.
Prawo jazdy od 1989, 1,5 (półtora) miliona km, bez wypadku/kolizji z mojej winy.

boboo napisał(a):...
Co do Jadranki, to powtórzę: normalna droga, "trochę" zakrętów.
Poziom trudności: jak od domu do sklepiku - też może dojść do wypadku/kolizji.
.

Bagdan, widziałeś ten film ?



Obejrzyj, bo warto. Nie chodzi tylko o trudności techniczne, chociaż tych tam nie brakuje (np. źle zaprojektowane zakręty ).
Wiele innych czynników wpływa na to, że jest niebezpieczna. Warto o tym przypominać

Grigorij napisał(a):

sito_zabrze napisał(a):Nie chce zgrywać mądrali ale jezeli dla kogoś ta droga jest jakimś wyzwaniem to moze pora odstawić kierownice....
Mam prawko od 96r. , nastolatkiem juz raczej tez nie jestem, uważam ze to zwykła kręta droga, z podwójną ciągłą i samymi ograniczeniami. Jadąc zgodnie z oznaczeniami nie trzeba mieć refleksu kierowcy formuły 1 zeby jechało sie bezpiecznie.... puszczam muzyke, tempomat, delektuje sie widokami i wchodzeniem w zakręty

Zastanawiam się ilu ułanów jeszcze się odezwie? Naprawdę uważasz, że to droga wybacza błędy? A czym charakteryzuje się wg. Ciebie trudna droga? Ja stawiam na zakręty, różnice poziomów, silny wiatr miejscami, bardzo duży ruch. Jak dla mnie, (prawo jazdy od 1983 roku) sporo powodów by nie lekceważyć trasy. Nie odróżniasz "bycia uważnym" od "standardowej uwagi". To lepiej nie epatuj tym prawem jazdy od 96 roku.

Jadranke przejechałem kilkakrotnie od splitu po Dubrownik i jeżeli jedzie się zgodnie z przepisami to nie ma w niej nic niebezpiecznego i wyjątkowo trudnego ot droga jak droga ( z cudownymi widokami ) i wiem co mówię bo jestem od kilkunastu lat instruktorem nauki jazdy
Jeśli kogoś tak bardzo " przeraża " jazda taka droga to może lepiej zastanowić się nad oddanie prawa jazdy lub podniesieniem swoich umiejętności bo takie osoby mogą zagrażać innym

Habanero napisał(a):Bagdan, widziałeś ten film ? (...)

Nawet wklejałem gdzieś tu jego niemiecką wersję.
I powtórzę: normalna droga z zakrętami i widokami.
Oczywiście to nie jest autostrada -> tempomat i "spać".
Wymaga tyle samo uwagi, co zwykła polska jednopasmowa "krajówka", która też biegnie przez miasta i wioski.

Bedąc na Jadrance włącz tryb: "przestrzegam przepisów w 100%" i zobaczysz jak luźno (przede wszystkim przed maską) się nią jedzie.

Zmęczenie za kierownicą nie wynika z pracy fizycznej.
Mózg się męczy, bo ma dużo "szybkich" bodźców do obróbki.
Zmniejsz ilość "szybkich" bodźców, nie zmęczysz się tak.
Np. koncentracja na tym, dlaczego ten baran jedzie tak blisko przede mną