napisał(a) marze_na » 15.11.2013 07:54
12.09 - Ložišća (...) No to nacieszyliśmy się słońcem na Bracu

. Kolejny poranek wita nas chmurami, a co gorsze nasza niezawodna zwykle prognoza pogody straszy popołudniowymi opadami deszczu. A mieliśmy taki fajny plan na czwartek - spacer po Bolu i plażowanie na Zlatni Rat

. Z żalem porzucamy plany, wsiadamy w auto i jedziemy do Milnej. A co potem to się zobaczy...
Droga z Sutivanu do Milnej prowadzi przez tereny dotknięte wielkim pożarem z lipca 2011 roku. Przygnębiające i przerażające, bo nawet dziś widać jak blisko zabudowań podszedł ogień. O skali zniszczeń w naturalnym krajobrazie nie wspominając.
330.

331.

332.

333.

Po drodze zatrzymujemy się, żeby spojrzeć w stronę Bobovišća na Moru
334.

335.

I jedziemy dalej. Przed nami Ložišća.
336.

337.

338.

339.

340.

W samej miejscowości zatrzymuje nas czerwone światło. Przejazd jest tak wąski, że obowiązuje ruch wahadłowy. No to skoro już stanęliśmy, to przespacerujmy się trochę. Przestawiamy lwa na pobocze i idziemy w stronę kościoła.
341.

342.

343.

Imponująca wieża kościelna góruje nad Ložišća i całą okolicą.
344.

345.

346.

347.

348.

349.

Coraz gęstsze i ciemniejsze chmury nic dobrego nie wróżą. Pora ruszać dalej. Jeszcze tylko jeden punkt widokowy i obieramy kurs na Milną.
350.

351.

352.

353.
